Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 10, 2025 16:11



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 102 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Co wolno w małżeństwie? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
Krzysztof_J napisał(a):
Ładnie napisane.
Zarówno post Spidyego jak i art. K.Konotza. Dzięki.

Bardzo sobie cenie Ksawerego Knotza, w pewnym okresie mojego życia był dla mnie oparciem... Pisze, faktycznie, ludzkim językiem, z wyczuciem i z taktem, ale znowu walka o ten orgazm... zamierzony-niezamierzony, przypadkowy... dla mnie to jakieś takie... aptekarskie...

Zastanawia mnie natomiast ten fragment:

Cytuj:
Takie ujęcie daje małżonkom stosującym NPR poczucie moralnego bezpieczeństwa i sprawia, że miłość małżeńska, w najtrudniejszym dla wstrzemieźliwości okresie płodnym, może się twórczo rozwijać bez stałego poczucia bezpośredniego zagrożenia grzechem. Podejście takie oznacza, że wyżej omówiane, powszechne trudności małżonków katolickich, nie są takiej rangi, aby wymagały każdorazowego wyznania ich w konfesjonale. Jeżeli małżonkowie próbują wyznaczane przez siebie granice utrzymać, a im to nie zawsze wychodzi, lepiej, aby regularnie przyjmowali Komunię świętą w intencji otrzymania daru jeszcze czystszej miłości niż w poczuciu narastającej winy i kolejnej przegranej udawali się do konfesjonału.

I w związku z tym pytanie: grzech to, czy nie grzech? Ciężki, czy lekki? No i wracam do watku, który kiedyś sama założyłam: viewtopic.php?t=8365&start=0


Pn paź 16, 2006 8:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08
Posty: 928
Post 
mateola napisał(a):
Pisze, faktycznie, ludzkim językiem, z wyczuciem i z taktem,
...
I w związku z tym pytanie: grzech to, czy nie grzech? Ciężki, czy lekki?

Taaak. I w związku z tym drugie pytanie: Gdzie się kończy oficjalne stanowisko Magisterium KK a gdzie zaczyna interpretacja duchownego? Pytam, bo w wątku "Czy nauka moralna KK ewoluowała" piszą (a konkretnie Ks.Marek), że poglądy ojców kościoła to nie stanowiska Magisterium (czy w średniowieczu było to Ciało?). Czyli k a ż d ą wypowiedź duchownego można podsumować, że to nie jest oficjalne stanowisko KK. Jaki jest więc mój problem? Nie wiem w dalszym ciągu czego się trzymać?
1. Biblii , która nie roztrząsa szczegółowo w jaki sposób powinien kończyć się akt małżeński. Nie mówi również (czego chcą liczni), że pieszczoty z własnym współmałżonkiem to złamanie przykazania "Nie cudzołóż".
2. Dokumentów KK, które zakazując masturbacji nie precyzują kiedy zachowania nią są a kiedy nie.
3. Interpretacji duchownych (i nie tylko), które się jednak troszeczkę między sobą różnią? Jedni, że pieszczoty to masturbacja (w tym duchu odpowiedź znalazłem na portalu oaza), inni (m.in. Knotz) twierdzą, moim zdaniem słusznie, że nazywanie takich sytuacji masturbacją jest po prostu obraźliwe.
4. Swojego (i żony) sumienia. Ale też gdzieś zostało podniesione, że można go się trzymać tylko wówczas, gdy jest prawidłowo ukształtowane. A mi skądże to wiedzieć, czy mam prawidłowe?


Pn paź 16, 2006 9:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
No to mamy kwadraturę koła...

Krzysztof_J napisał(a):
Ale też gdzieś zostało podniesione, że można go się trzymać tylko wówczas, gdy jest prawidłowo ukształtowane. A mi skądże to wiedzieć, czy mam prawidłowe?

Jak to skąd?
Przecież to proste - prawidłowe sumienie, to takie, które jest ukształtowane na wzór sumienia przewodnika duchowego ;-)


Pn paź 16, 2006 15:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
cóz, wyśmiewanie nie zachęca mnie do rozmawiania...
skoro mateolo wiesz "lepiej", po co w ogole cokolwiek pisać....

_________________
Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]


Pn paź 16, 2006 17:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
elka napisał(a):
cóz, wyśmiewanie nie zachęca mnie do rozmawiania...
skoro mateolo wiesz "lepiej", po co w ogole cokolwiek pisać....

Elko, jeśli mnie coś czasami śmieszy, to poglądy, a nie osoba je głosząca. Osoby zaś żadnje nie wymieniam, ani się do niej bezpośrednio nie odnoszę.
Prosiłabym też o odmianę "mateolu", jak Jolu, Olu, Elu.
Jeśli czujesz sie urażona, to przepraszam, nie miałam zamiaru nikogo personalnie dotknąć... postaram się bardziej powściagliwie wyrażać swoje opinie :-)
i zapraszam do dyskusji w bieżącym wątku :"Co wolno w małżeństwie".


Pn paź 16, 2006 17:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Znalazłem:
http://zapytaj.wiara.pl/index.php?grupa ... 1125250759

Pozdrawiam

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Cz paź 26, 2006 14:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08
Posty: 928
Post 
Moria napisał(a):

No to nie jest odpowiedź ujęta dobrymi słowy, bo w myśl tego wyjaśnienia współżycie w ciąży lub w "bezpiecznych" dniach III fazy jest grzeszne (oba te przypadki wykluczają poczęcie). Zresztą cytaty A.Kokoszki były już omawiane jako kontrowersyjne (np prawo do orgazmu kobiety jako nagroda za trud rodzenia)


Pt paź 27, 2006 7:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
Moria napisał(a):


Znamy, znamy... ;-)
Wszystko można, byle by nie doszło do orgazmu ... a jeśli już, to tylko przypadkowo. Tu jest niekonsekwencja - skoro ten orgazm poza stosunkiem jest taki groźny, to powinno się zabronic wszelkich pieszczot, które w niezamierzony sposób moga do niego doprowadzic, bo okazja czyni złodzieja.


Cytuj:
c) Nawet zapoczątkowane zespolenie cielesne i zaniechane, o ile nie prowadziło do wywołania orgazmu u mężczyzny i kobiety nie jest grzechem.
A jeśli mężczyzna miał prezerwatywę?


Pt paź 27, 2006 9:09
Zobacz profil
Post Re: Co wolno w małżeństwie?
[quote="Krzysztof_J"]Temat się przewijał, jednak już dosyć dawno a podbijanie wątków też jest różnie oceniane. Ale jeśli moderator uważa za stosowne niech doklei do istniejącego.
Otóż jak w temacie – a ściślej sprawa pieszczot, które nie prowadzą do stosunku – czy są naganne moralnie a jeśli tak to dlaczego. Fora (to, oaza, mateusz(pytania), Radio Józef) przejrzałem pod tym kątem, więc tam proszę mnie nie odsyłać. MIO również czytałem.
Może list z mateusza:
[quote]Jesteśmy z żoną pięć lat po ślubie, mamy dwójkę dzieci .... poszukujemy odpowiedzi na pytanie o wzajemne dawanie sobie przyjemności, pieszczoty w okresie płodnym zmierzające do osiągnięcia orgazmu lub dużego podniecenia, bez zamiaru poczęcia dzieci i bez zamiaru całkowitego zjednoczenia fizycznego....

Wedlug mnie, WSZYSTKO jest dozwolone w malzenskim lozu!
Co ma kosciol do spraw intymnych ktore odbywaja sie miedzy moja zona i mna?
Gdzie w Bibli jest cos napisane ze nie mozna np sie masturbowac, czy miec wytrysk poza pochwe, czy jakies absurdalne zakazy tego typu?
Prosze o konkrety nie o domysly lub przypuszczania.


Cz sty 04, 2007 22:47
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08
Posty: 1456
Post 
Gratuluje wytrwałości, tylko po co wszędzie pisać to samo. Dobranoc

_________________
Nie mam nic, co bym mogła Tobie dać,
Nie mam sił by przed Tobą, Panie stać...


Cz sty 04, 2007 22:49
Zobacz profil
Post 
Kropka napisał(a):
Gratuluje wytrwałości, tylko po co wszędzie pisać to samo. Dobranoc


To samo?
W jakim sensie?
Pisze co czuje, co wierze.
Czemu od razu potepiac i skreslac moje poglady?
Bo sa gorsze od Twoich?

Dzien dobry :D


Cz sty 04, 2007 22:52

Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41
Posty: 471
Post 
Samotnik napisał(a):
Czemu od razu potepiac i skreslac moje poglady?

Może Kropka miała na myśli to, że już wielokrotnie zostało wykazane, że PS nie ingeruje w akt małżeński, i cytatów o jakie pytasz po prostu nie ma.
Reszta to interpretacja KK. I albo to akceptujesz, albo .....


Pt sty 05, 2007 11:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08
Posty: 928
Post 
Ja myślę, że Kropka miała na myśli fakt, że Samotnik zabrał ostatniego wieczoru głos w 25 wątkach w "Rodzinie chrześcijańskiej" multiplikując swój pogląd na temat szeroko pojętego seksu.


Pt sty 05, 2007 11:31
Zobacz profil
Post 
Krzysztof_J napisał(a):
Ja myślę, że Kropka miała na myśli fakt, że Samotnik zabrał ostatniego wieczoru głos w 25 wątkach w "Rodzinie chrześcijańskiej" multiplikując swój pogląd na temat szeroko pojętego seksu.


Skoro Samotnik byl tak ostro przywitany, moze czas mu zamknac pape?
Moze zbyt duzo pisze na tematy ktore go konkretnie dotycza?
:x


Pt sty 05, 2007 14:26

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Tak mnie naszła myśl, chyba związana z tym tematem, więc spytam.

Czy praktyki BDSMl są dozwolonoe w małżeństwie? Oczywiście za obupólną zgodą, nie ma żadnego zmuszania czy cokolwiek. Małżonkowie się na to godzą bo ich to podnieca, ot urozmaicenie życia seksualnego.

I czy jeśli takie praktyki kończą się orgazmem to są uważane za grzech? Wprawdzie byłoby to bez oficjalnego stosunku seksualnego, ale w zasadzie, kto powiedział, że tylko sam seks może doprowadzić do orgazmu?

I uprzedzając jeszcze możliwę pytania, nie, nie praktykuję, pytam z ciekawości. ;)

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Śr sty 10, 2007 0:38
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 102 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL