Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Autor |
Wiadomość |
galaktyka
Dołączył(a): Pn kwi 12, 2010 13:04 Posty: 30
|
 Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Kościół niczego nie zabrania. Możesz robić co chcesz. Kościół mówi tylko, że grzech jest grzechem. To po to, żebyś na Sadzie Otatecznym nie mógł sie powoływać na to, że nikt Ci nie powiedział jak jest naprawdę.  Ale to co robisz jest Twoim wyborem.
|
Pn sie 30, 2010 14:46 |
|
|
|
 |
renata155
Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54 Posty: 1036
|
 Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
liam..ale tu nie chodzi o to-czy to małżeństwo jest udane czy nie-czy oglądają razem czy osobno..to nie ma znaczenia--to nadal jest grzech cudzołostwa. Deist-zabrania tego co człowieka może zniewolić..masturbacja bywa zniewoleniem
|
Pn sie 30, 2010 14:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
deist napisał(a): Seks w każdym wydaniu (za obopólną zgodą) jest zdrowy, masturbacja również - tak zgodnie twierdzą 'doktory', którzy opierają swą wiedzę na badaniach i analizie wyników. To nieprawda. Ani nie jest to zdrowe, ani "doktory" tak zgodnie nie twierdzą ani doświadczenie życiowe oparte na obserwacji osób uprawiających "wolny seks" na to nie wskazuje. I nic dziwnego - bowiem wszystko co pokazuje nam Bóg jest dobre, a wszystko czego odradza - złe.
|
Pn sie 30, 2010 15:13 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
renata155 napisał(a): liam..ale tu nie chodzi o to-czy to małżeństwo jest udane czy nie-czy oglądają razem czy osobno..to nie ma znaczenia--to nadal jest grzech cudzołostwa.
Nie dasz mi spokoju, co? Stronę wcześniej napisałem: liam napisał(a): Z katolickiego punktu widzenia to grzech... Coś jeszcze?
|
Pn sie 30, 2010 15:34 |
|
 |
deist
Dołączył(a): Pn sie 02, 2010 18:23 Posty: 75
|
 Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Cytuj: To po to, żebyś na Sadzie Otatecznym nie mógł sie powoływać na to, że nikt Ci nie powiedział jak jest naprawdę. A skąd masz pewność że tak jak głosi kościół "jest naprawdę"? Uczeni, którzy się zajmują dziedzinami fizjologii człowieka i badają co jest korzystne dla jego zdrowia i pomaga mu utrzymać dobry stan ciała i ducha zarazem (w zdrowym ciele zdrowy duch) jednogłośnie orzekają, że rozładowanie napięcia seksualnego (czy to w parze czy w pojedynkę) ma wyłącznie pozytywny wpływ na funkcjonowanie, samopoczucie i ogólnie zdrowie. A ślepota czy trędowatość którą pare set lat temu straszył kościół nikomu nie zagraża. Zatem czy nie jest tak, że to co pomaga człowiekowi utrzymać zdrowie i jest zgodne z jego naturą nie powinno być uznawane jako prawdziwe? A prawa których twierdzenia są sprzeczne z naturą i dobrem człowieka do tego zaprzeczają wynikom badań dokonanych w celu weryfikacji ich prawdziwości w życiu, a ich pochodzenie jest niejasne gdyż niepoparte żadnym namacalnym dowodem świadczącym o ich słuszności nie należało by uznać jako nieprawdę? Należy udzielić odpowiedź zgodną z własnym rozumem.Cytuj: zabrania tego co człowieka może zniewolić..masturbacja bywa zniewoleniem Jak sama napisałaś - bywa co nie oznacza że jest zawsze, gdyż w każdej dziedzinie można doszukać się odstępstw od normy. Mogę powiedzieć że wiara bywa zniewoleniem, z jej powodu rodzi się fanatyzm, który jest niebezpieczny i jako taki również jest traktowany jako odstępstwo od normy, nie ma co generalizować, zatem czekam na konkretne agrumenty potwierdzające słuszność twierdzeń KK odnośnie seksu i masturbacji.Cytuj: To nieprawda. Ani nie jest to zdrowe, ani "doktory" tak zgodnie nie twierdzą ani doświadczenie życiowe oparte na obserwacji osób uprawiających "wolny seks" na to nie wskazuje. Konkrety proszę, odnośniki potwierdzające naukowy pogląd że jest to niekorzystne dla zdrowia.Cytuj: I nic dziwnego - bowiem wszystko co pokazuje nam Bóg jest dobre, a wszystko czego odradza - złe. Ponownie brak konkretów - proszę o wskazanie dokładnego fragmentu Pisma w którym Bóg zabrania masturbacji i narzuca na kapłanów celibat. Mają to być jasne i dosadne cytaty, niewymagające zawiłych interpretacji oraz nie opierające sie na sugestiach czy domysłach.
_________________ v v v www.ebiznesman.pl ---> Zacznij zarabiać przez internet, zobacz jakie to proste. Uzyskaj wolność finansową.
|
Pn sie 30, 2010 15:40 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Cytuj: Cytuj: To nieprawda. Ani nie jest to zdrowe, ani "doktory" tak zgodnie nie twierdzą ani doświadczenie życiowe oparte na obserwacji osób uprawiających "wolny seks" na to nie wskazuje. Konkrety proszę, odnośniki potwierdzające naukowy pogląd że jest to niekorzystne dla zdrowia. Ty stawiasz tezę że "jednogłośnie orzekają" więc zacznij działalność dowodową od dowiedzenia tezy którą stawiasz, a nie od żądania od innych by poświęcali swój czas na dowodzenie że Twoje imaginację są nieprawdziwe. Cytuj: Cytuj: I nic dziwnego - bowiem wszystko co pokazuje nam Bóg jest dobre, a wszystko czego odradza - złe. [color=#800000]Ponownie brak konkretów - proszę o wskazanie dokładnego fragmentu Pisma w którym Bóg zabrania masturbacji To najpierw wskaż konkretny fragment który mówi że wszystko musi być w Piśmie Cytuj: i narzuca na kapłanów celibat. Celibat to inny temat - zresztą nie obowiązuje w całym Kościele Katolickim. Cytuj: Mają to być jasne i dosadne cytaty, niewymagające zawiłych interpretacji oraz nie opierające sie na sugestiach czy domysłach. [/quote]Aha. To najpierw udowodnij mi relatywistyczne skrócenie odległości - bez "zawiłych interpretacji"  Nie wiem dlaczego kazdemu się wydaje że do zrozumienia skomplikowanych zależności fizycznych trzeba wiedzy, a teologia powinna być dostępna bez odrobiny wysiłku
|
Pn sie 30, 2010 16:00 |
|
 |
renata155
Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54 Posty: 1036
|
 Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Jak sama napisałaś - bywa co nie oznacza że jest zawsze--jest natomiast napisane bardzo wyraźnie,aby unikać okazji do grzechu..a więc także czegoś,co może stać się zniewoleniem człowieka
Liam-Z katolickiego punktu widzenia to grzech..oki--ale dodałeś o udanym małżeństwie--do tego sprowadzasz naukę kościoła?..tylko do wymiaru ludzkiego?
bo tu chyba chodzi o cos więcej-niz tylko o to,żeby zarzucić ludzi zakazami..i przestrzeganie ich tylko dlatego,że kościół tak chce-mija się z celem
|
Pn sie 30, 2010 16:21 |
|
 |
agvis
Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25 Posty: 975
|
 Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Deist, Katolicy na katolickim forum powinni zakładać, że to, co zgodne z Biblią, jest prawdą. Jeśli to Cię razi, pisz na forach świeckich.
Masz jak największą rację, że seks jest zdrowy i potrzebny, w końcu dał nam go Bóg i Kościół też tak uważa. Dlatego należy w miarę szybko żenić się/wychodzić na mąż i dbać o czystość relacji małżeńskich, by potem mieć udany seks i nie musieć uciekać się do pornografii, masturbacji, itd. To ciężka sprawa, bo należy walczyć ze swoimi słabościami (egoizm, kompleksy, itd.), by drugiemu w łóżku było z nami naprawdę dobrze. Zaspokojony seksualnie człowiek, to człowiek spokojny. Co nie znaczy, że nie ważne jak i z kim to robi.
Pozostaje kwestia seksualności przed ślubem, ciężka sprawa. Myślę, że ten właśnie okres to dojrzewanie do miłości dojrzałej, to czas na naukę siebie i opanowywanie, które później ma nam ułatwić stworzenie udanego związku.
|
Pn sie 30, 2010 16:38 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
ElectricGirl napisał(a): Liam tylko napisał że te zdjęcia są naprawde erotyczne. Bo to prawda - taka prawdziwa pornografia jest tam gdzie widac narządy płciowe. Nie było nic o podniecaniu sie tym lub nie. Jeśli dla kogoś naprawdę erotyczna jest dopiero prawdziwa pornografia, to ... napiszę oględnie, że ja mu nie zazdroszczę  liam napisał(a): Umarłem ze śmiechu... Bez urazy, spoko, ale spustoszenie? Taka hiperbola  Jak to pisałem, to też miałem wrażenie, że przesadzam. Ale nie znalazłem precyzyjniejszego, a przy tym podobnie barwnego określenia. liam napisał(a): Nie wiem po ile macie lat, ale mam wrażenie że większość tu piszących jest coś kiele dwudziestki. Ja mam prawie dwa razy tyle na karku, za sobą sporo kłopotów i kilkunastoletnie małżeństwo. Jeżeli mam "ubytki," to raczej już z powodu wieku niż ciężkiego dzieciństwa.  Ale czuję się dość normalny, dziękuję bardzo. Jasne, nie traktuj tego osobiście, pewnie jesteś bardziej normalny niż ja. Chodziło mi jedynie o fakt, że jako przyczynę obecnej niewrażliwości na delikatną erotykę wskazałeś wszędobylskie "świerszczyki" z okresu młodości. liam napisał(a): Doczytała. Chodzi właśnie o to, że aktualna partnerka jest zawsze dla mnie bardziej atrakcyjna niż papierowe cudeńka. Co wcale nie znaczy, że jestem kompletnie niewrażliwy na bodźce wzrokowe. Jest jednak pewna gradacja. Ale z tym nie polemizowała ani Sheeta ani ja. liam napisał(a): Chciałem pokazać dokładnie, ale wydano ostrzeżenie i skasowano linka...  Jeśli ktoś pamięta, to tam były ze dwa czy trzy erotyczne zdjęcia bez widoku narządów płciowych. Te ostatnie to już pornografia. Też dla ludzi. Na moje oko te pierwsze dwa były tej samej kategorii co wklejone tu bezpośrednio, więc przyjąłem, że chodzi Ci o resztę i prezentujesz stanowisko podobne do ElectricGirl, którą zacytowałem na początku.
|
Pn sie 30, 2010 17:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Oj Child, nie chce mi się już analizować każdego słowa w nieskończoność... Powtarzam tylko, że mam ciut wyższy próg tolerancji. Administracja chyba też, skoro link poleciał, ale oryginalne zdjęcie zostało. 
|
Pn sie 30, 2010 17:52 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re:
Administracja locuta, casa finita  Dla mnie też EndOf(Off)Topic.
|
Pn sie 30, 2010 18:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Dowcip trochę związany z tytułowym tematem Podczas miłosnych igraszek, żona mówi w pewnym momencie do męża: Włóż od tyłu !
Na co mąż: żółw
|
Śr wrz 01, 2010 15:50 |
|
 |
roberto28
Dołączył(a): Śr wrz 01, 2010 17:48 Posty: 1
|
 Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
agvis napisał(a): Dlatego należy w miarę szybko żenić się/wychodzić na mąż i dbać o czystość relacji małżeńskich, by potem mieć udany seks i nie musieć uciekać się do pornografii, masturbacji, itd. To ciężka sprawa, bo należy walczyć ze swoimi słabościami (egoizm, kompleksy, itd.), by drugiemu w łóżku było z nami naprawdę dobrze. Zaspokojony seksualnie człowiek, to człowiek spokojny. Co nie znaczy, że nie ważne jak i z kim to robi.
Częściowo się zgodzę, czekanie z zawarciem ślubu nie jest chyba dobre, tylko nie każdy ma to szczęście że w wieku 20 lat znajduje sobie kogoś, pochodzi jakiś czas, przyjdzie miłość i potem ślub. Może z pozycji osób które mają kogoś wszystko wydaje się łatwe. Podobnie brzmią rady w Biblii - znajdź sobie kogoś, ożeń się itp. Szukałem długo i tak naprawdę nic nie wychodzi z tego, może prócz tego że zdobyłem kilka koleżanek, które ostatecznie i tak o mnie zapomniały gdy znalazły sobie faceta. A ja też jestem facetem, mam swoje potrzeby i czasem upadam. Kompleksy - jak można nie wpaść w kompleksy gdy ma się już tyle lat i tyle niepowodzeń, gdy spogląda się na znajomych którzy już od dawna mają kogoś? Co do tematu wątku, myślę że z żoną można wszystko na co obie strony wyrażają zgodę. Dziwne by mi się wydawało, gdyby na Sądzie Ostatecznym, potępione zostałyby wszystkie małżeństwa które uprawiały seks niezgodnie z nakazami, czy radami księży. Człowiek może być dobry, ale kończył nie tam gdzie trzeba i bum! - idzie do piekła, razem z mordercami itd.
|
Śr wrz 01, 2010 19:53 |
|
 |
Szarotka
Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54 Posty: 707
|
 Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
A ja zaczynam to odbierać jako swego rodzaju wyższy level. Owszem, nie wierzę, by Bóg kazał wystąpić do przodu wszystkim użytkownikom prezerwatyw itd.. a potem strącił ich w ogień piekielny.. Myślę, że może być odwrotnie. Ci, którzy mimo trudów, starali się postępować zgodnie z nakazami KK, starali się wierzyc i ufać, mimo że nie widzieli w tym sensu... Myślę, że oni są błogosławionymi, którzy nie widzieli (np. sensu potępienia gumek), a uwierzyli (że warto jest ufać i być posłusznym). Myślę, że oni mogą zostać za to wyróżnionymi. 
|
Śr wrz 01, 2010 19:58 |
|
 |
Vento
Dołączył(a): Śr gru 16, 2009 11:42 Posty: 45
|
 Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
liam napisał(a): MeneMeneTekelUpharsin napisał(a): MeneMeneTekelUpharsin napisał(a): 3. Przedwczesny wytrysk. Stosunek przerywany to grzech, ale co jeśli wystąpi mimowolny przedwczesny wytrysk poza pochwą małżonki ? Niby grzechu nie ma (wszak działanie nie było celowe), ale przecież nadal można próbować usatysfakcjonować kościelne wytyczne "ręcznie" przenosząc nasienie do pochwy. Lub obligując się do podjęcia kolejnego stosunku jak najszybciej. Czy należy tak postępować ? Co tam prezerwatywa. Proponuję zawsze mieć pod ręką lejek. Brzmi jak scenariusz wyjątkowo zbereźnego pornola. Może piszcie skrypty do filmów pornograficznych, dorobicie sobie trochę  Liam czyścisz mi monitor. Bijecie pianę przez 23 strony, a jest to efektem tego, że pozwoliliście Kościołowi wejść pod kołdrę. Co będzie następne, nagracie igraszki i wyślecie księdzu, żeby ocenił, czy wszystko jest zgodne z wytycznymi KK, czy może, gdy najdzie was ochota na bara bara, powołacie komisję złożoną z proboszcza, przedstawiciela kurii oraz kółka różańcowego, aby w trakcie czuwali nad prawidłowym przebiegiem zbliżenia. Odpowiadając na pytanie główne wątku: to na co godzą się obydwie strony.
|
Cz wrz 02, 2010 9:55 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|