Autor |
Wiadomość |
*MoniQue*
Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 15:49 Posty: 216
|
 Re: Syndrom in-vitro
tomek92pl napisał(a): Katolik, przynajmniej wedlug mnie, powinien zaakceptowac Biblie, a nie to co mowia ksieza w Kosciele. Biblię to akceptują również inne wyznania i sekty i często nie wychodzi z tego nic dobrego  . a katolik oprócz Biblii powinien zaakceptować społeczną naukę KK, a jeżeli mu ona nie po drodze, to są również inne - łatwiejsze może wyznania. W końcu czy każdy musi być katolikiem?
_________________ dawniej monika001
|
Wt sty 04, 2011 11:27 |
|
|
|
 |
tomek92pl
czasowo zablokowany
Dołączył(a): Cz sie 26, 2010 22:47 Posty: 473
|
 Re: Syndrom in-vitro
liam napisał(a): A... a w którym miejscu konkretnie Biblia mówi o in vitro?
Właśnie w zadnym  ale nie o to mi chodzilo. Po prostu komentarz do czyjejs wypowiedzi.
|
Wt sty 04, 2011 14:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Tak, o konieczności uznawania autorytetu Kościoła. Toteż zapytałem: skoro Biblia nie wspomina o in vitro, tak jak o kilku innych sprawach, o których się wtedy nikomu nie śniło, to skąd według Ciebie katolik ma brać o nich pojęcie?
|
Wt sty 04, 2011 14:50 |
|
|
|
 |
hominis3
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pn sty 03, 2011 17:26 Posty: 13
|
 Re: Syndrom in-vitro
Katolik ufa kosciolowi s trudnych sprawach moralnego osadu problemow nauki. Papiez ma do pomocy 80 uczonych ( w tym 60 Noblistow) aby wyrobic sobie opinie no i oczywiscie ma pomoc Ducha Swietego.
|
Wt sty 04, 2011 17:30 |
|
 |
lublin33338
Dołączył(a): Pn maja 10, 2010 15:26 Posty: 455
|
 Re: Syndrom in-vitro
hominis3 napisał(a): Katolik ufa kosciolowi s trudnych sprawach moralnego osadu problemow nauki. Papiez ma do pomocy 80 uczonych ( w tym 60 Noblistow) aby wyrobic sobie opinie no i oczywiscie ma pomoc Ducha Swietego. Nie widzę problemu, nikt nie zmusza nikogo do stosowania metody in vitro, czy tez podejmowania innych praktyk które nie są zgodne z nauka kościoła. Rzeczywistość jest jednak taka, że większość katolików traktuje naukę kościoła wybiórczo.
|
Wt sty 04, 2011 17:59 |
|
|
|
 |
hominis3
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pn sty 03, 2011 17:26 Posty: 13
|
 Re: Syndrom in-vitro
Czy wiekszosc katolikow traktuje nauke kosciola wybiorczo? Niestety to smutna prawda. To rezultat tchorzostwa polskiego kleru, polskich pseudo katolickich mediow i pseudo katolickich forow , gdzie dominuje tchorzostwo politycznej poprawnosci. Jezus byl tak politycznie niepoprawny, ze go ukrzyzowano.
|
Wt sty 04, 2011 18:39 |
|
 |
lublin33338
Dołączył(a): Pn maja 10, 2010 15:26 Posty: 455
|
 Re: Syndrom in-vitro
hominis3 napisał(a): Czy wiekszosc katolikow traktuje nauke kosciola wybiorczo? Niestety to smutna prawda.
Dla Was, katolików jeszcze coś innego powinno być zastanawiające. Coraz mniej wierzących praktykuje, a jeśli nawet uczestniczą w niedzielnej mszy, to jest to tylko przyzwyczajenie. To już zadanie dla duchowieństwa, co zrobić, aby tę sytuację odwrócić.
|
Śr sty 05, 2011 5:23 |
|
 |
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
 Re: Syndrom in-vitro
Liam ja tak króciutko na podstawie twojego pierwszego artykułu. Z tekstu wynika trochę co innego niż z podsumowania. Tekst jest jak najbardziej wiarygodny a podsumowanie stronnicze (te na czerwono podkreślenia "nieznacznie"  ) Nie ukrywam że wszystkich nie przeanalizuję bo mam trochę mało czasu, ale tak jak ci pisałam nie o to chodzi. Jestem przeciwna refundacji IVF. Jestem za regulacją prawną. W tej chwili NFZ obcina o połowę kontrakty poradniom specjalistycznym, w moim mieście nie chce podpisać kontraktu na poradnię hematologiczną (!!! leczenie białaczek, szpiczaków itp) , obciął o połowe kontrakty kardiologom, pacjenci są odsyłani od drzwi przychodni gdzie leczyli się całe życie bo nie ma kontraktu na przyszły rok! Nie płaci za nadwykonania, nawet w procedurach bezpośredniego ratowania życia. W związku z tym jestem przeciwna refundacji bardzo drogiej procedury w sytuacji braku pieniędzy na np niestandardowe terapie onkologiczne. Coś trzeba wybrać. Nie da się mieć wszystkiego. Jestem za ścisłą regulacją prawną i za zakazem mrożenia i niszczenia zarodków. I za ścisłym udokumentowaniem wskazań do IVF. Jeśli da się tak przeprowadzić procedurę żeby powstawały tylko 2 zarodki (sprawdzić ilośc kom jajowych- myślę że sie da) i 2 wszczepiać- takie powinny być zasady. We własnym sumieniu jestem przeciwna IVF i nie zdecydowałabym się na to.
_________________ Ania
|
Śr sty 05, 2011 9:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
W takim razie, kropeczko, dziękuję za fajną dyskusję. Zakończyłbym ją na tym, bo wygląda na to, że w pryncypiach się ze sobą zgadzamy. 
|
Śr sty 05, 2011 9:18 |
|
 |
Lilka1
Dołączył(a): Cz sty 06, 2011 22:25 Posty: 4
|
 Re:
liam napisał(a): Tak, o konieczności uznawania autorytetu Kościoła. Toteż zapytałem: skoro Biblia nie wspomina o in vitro, tak jak o kilku innych sprawach, o których się wtedy nikomu nie śniło, to skąd według Ciebie katolik ma brać o nich pojęcie? To chyba bardzo proste - Bóg objawia się nie tylko w Piśmie Świętym, ale także i może nawet przede wszystkim w NATURZE!!!!! Na tym blogu znajdziesz więcej informacji na temat katolickiej(?) etyki seksualnej: http://kreskaniarodzina.blogspot.com
|
Cz sty 06, 2011 22:58 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|