Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 19:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 663 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27 ... 45  Następna strona
 Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18] 
Autor Wiadomość
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Cytuj:
Bijecie pianę przez 23 strony, a jest to efektem tego, że pozwoliliście Kościołowi wejść pod kołdrę
. Nie.
Efektem tego że rozumiemy że nie ma żadnej sfery wyłączonej spod miłosci Boga i w kazdej sferze należy dbać by zachowywać się w niej tak, jak chciał Ten, który nam ją sprezentował.
Cytuj:
Odpowiadając na pytanie główne wątku: to na co godzą się obydwie strony.
Czyli skoro koń jest zadowolony i caryca Katarzyna jest zadowolona, to wszystko jest OK ?


Cz wrz 02, 2010 10:00
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Marek MRB napisał(a):
Czyli skoro koń jest zadowolony i caryca Katarzyna jest zadowolona, to wszystko jest OK ?

O ile pamiętam co nieco z historii, to koń mógł mieć otarcia... ;)


Cz wrz 02, 2010 10:10
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 16, 2009 11:42
Posty: 45
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Marek MRB napisał(a):
Nie.
Efektem tego że rozumiemy że nie ma żadnej sfery wyłączonej spod miłosci Boga i w kazdej sferze należy dbać by zachowywać się w niej tak, jak chciał Ten, który nam ją sprezentował.

Istota najwyższa ma chyba lepsze zajęcia niż zabawa w big Brothera w czyjejś sypialni, ale to tylko moje zdanie.

[/quote="Marek MRB"]Czyli skoro koń jest zadowolony i caryca Katarzyna jest zadowolona, to wszystko jest OK ?[/quote]
Typowe podejście katolika. Przypisanie komuś poglądów i sprowadzenie dyskusji na boczny tor. Wątek dotyczy seksu między ludźmi, a nie między carycą i koniem, więc do tego się odniosłem.


Cz wrz 02, 2010 11:26
Zobacz profil
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Vento napisał(a):
Marek MRB napisał(a):
Nie.
Efektem tego że rozumiemy że nie ma żadnej sfery wyłączonej spod miłosci Boga i w kazdej sferze należy dbać by zachowywać się w niej tak, jak chciał Ten, który nam ją sprezentował.

Istota najwyższa ma chyba lepsze zajęcia niż zabawa w big Brothera w czyjejś sypialni, ale to tylko moje zdanie.
To tak jakbyś powiedział iż sugestia fabryki samochodów iż należy wymieniac olej co 15 000 kilometrów oznacza "zaglądanie fabryki pod maskę prywatnego samochodu".
Jeśli coś dostajesz, możesz robić z tym co chcesz. Dotyczy to zarówno seksu jak i samochodu. Ale nie miej pretensji jeśli którąkolwiek z tych rzeczy wykorzystujesz w inny sposób niż radzi Ci darczyńca (czy w przypadku samochodu - producent) że nie daje Ci tej pełni, jaka dac by Ci mogła.

BTW: Czemu "Istota Najwyższa" ? Boisz się słowa "Bóg" ?

Cytuj:
Marek MRB napisał(a):
Czyli skoro koń jest zadowolony i caryca Katarzyna jest zadowolona, to wszystko jest OK ?

Typowe podejście katolika. Przypisanie komuś poglądów i sprowadzenie dyskusji na boczny tor.
Nie moja wina że jedynie niektórzy protestanci widzą w seksie więcej niż tylko wesołą zabawę w łóżku i poważniejsze odniesienia moralne to dla nich "boczny tor"
Cytuj:
Wątek dotyczy seksu między ludźmi, a nie między carycą i koniem, więc do tego się odniosłem.
Nie przypisuje Ci nowej tezy lecz pokazuję implikacje tej którą wygłosiłeś, zasada jest ta sama, a hiperbola pozwala zobaczyć głupotę Twojej tezy nawet niedowidzącym.


Cz wrz 02, 2010 11:33
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Marek MRB napisał(a):
Nie moja wina że jedynie niektórzy protestanci widzą w seksie więcej niż tylko wesołą zabawę w łóżku i poważniejsze odniesienia moralne to dla nich "boczny tor"

Marek... Ty czytasz czasem to co sam napisałeś? :o


Ostatnio edytowano Cz wrz 02, 2010 12:06 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



Cz wrz 02, 2010 11:57
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
liam napisał(a):
Marek MRB napisał(a):
]Nie moja wina że jedynie niektórzy protestanci widzą w seksie więcej niż tylko wesołą zabawę w łóżku i poważniejsze odniesienia moralne to dla nich "boczny tor"
Marek... Ty czytasz czasem to, co sam napisałeś? :o
Fakt, walnąłem się. Oczywiście miało być "nie widzą w seksie nic więcej". Dzieki za zwrócenie uwagi.


Cz wrz 02, 2010 12:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Marek MRB napisał(a):
liam napisał(a):
Marek MRB napisał(a):
]Nie moja wina że jedynie niektórzy protestanci widzą w seksie więcej niż tylko wesołą zabawę w łóżku i poważniejsze odniesienia moralne to dla nich "boczny tor"
Marek... Ty czytasz czasem to, co sam napisałeś? :o
Fakt, walnąłem się. Oczywiście miało być "nie widzą w seksie nic więcej". Dzieki za zwrócenie uwagi.
A już miałem ci podziękować za pochwalenie heretyków...
Dobrze że chociaż napisałeś 'niektórzy'.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Cz wrz 02, 2010 13:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 16, 2009 11:42
Posty: 45
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Ta hiperbola to część tej samej strategii, w której każdego przeciwnika KK nazywa się komunistą. Nic nowego nie wymyśliłeś.

Cytuj:
To tak jakbyś powiedział iż sugestia fabryki samochodów iż należy wymieniac olej co 15 000 kilometrów oznacza "zaglądanie fabryki pod maskę prywatnego samochodu"..

I kto tu uprzedmiotawia człowieka.

Cytuj:
BTW: Czemu "Istota Najwyższa" ? Boisz się słowa "Bóg" ?

To było teoretyzowanie. Słowa "Bóg" się nie boję bo czego miałbym się niby bać.


Cz wrz 02, 2010 13:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57
Posty: 464
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Cytuj:
Jeśli coś dostajesz, możesz robić z tym co chcesz. Dotyczy to zarówno seksu jak i samochodu. Ale nie miej pretensji jeśli którąkolwiek z tych rzeczy wykorzystujesz w inny sposób niż radzi Ci darczyńca (czy w przypadku samochodu - producent) że nie daje Ci tej pełni, jaka dac by Ci mogła.

Ale ścisłe stosowanie się do obecnych rad Kościoła powoduje, że z seksu mamy mniej, niż byśmy mogli.

_________________
Come and see the truth through lies you've been fed.
Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?


Cz wrz 02, 2010 13:33
Zobacz profil
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Elbrus napisał(a):
A już miałem ci podziękować za pochwalenie heretyków...
Dobrze że chociaż napisałeś 'niektórzy'.
Spokojnie mogę tu niektórych protestantów pochwalić - jak choćby Christiansensów (anglikanie) czy Trobish (baptyści).
Ogólnie jednak protestanci mają dobrze rozwinięte poradnictwo małzeńskie, jednak z reguły nie za bardzo idą w głąb. Za to Prawosławie ma niesamowitą teologię małżeństwa.


Cz wrz 02, 2010 13:40
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Vento napisał(a):
Ta hiperbola to część tej samej strategii, w której każdego przeciwnika KK nazywa się komunistą. Nic nowego nie wymyśliłeś.
Nie.
Cytuj:
Cytuj:
To tak jakbyś powiedział iż sugestia fabryki samochodów iż należy wymieniac olej co 15 000 kilometrów oznacza "zaglądanie fabryki pod maskę prywatnego samochodu"..

I kto tu uprzedmiotawia człowieka.
No cóż, ktos kiedyś powiedział że człowiek genialny, to taki co rozumie znaczenie i zakres analogii pomiędzy analogiami - a człowiek rozumny to taki co rozumie znaczenie i zakres analogii pomiędzy różnymi sytuacjami.
Jak widzę jednak w Twoim wypadku nie mogę liczyć ani na jedno ani na drugie :)

Cytuj:
Cytuj:
BTW: Czemu "Istota Najwyższa" ? Boisz się słowa "Bóg" ?

To było teoretyzowanie. Słowa "Bóg" się nie boję bo czego miałbym się niby bać.
A więc "Istota Najwyższa" to teoria a "Bóg" to praktyka ? :)


Cz wrz 02, 2010 13:44
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
eskimeaux napisał(a):
Cytuj:
Jeśli coś dostajesz, możesz robić z tym co chcesz. Dotyczy to zarówno seksu jak i samochodu. Ale nie miej pretensji jeśli którąkolwiek z tych rzeczy wykorzystujesz w inny sposób niż radzi Ci darczyńca (czy w przypadku samochodu - producent) że nie daje Ci tej pełni, jaka dac by Ci mogła.

Ale ścisłe stosowanie się do obecnych rad Kościoła powoduje, że z seksu mamy mniej, niż byśmy mogli.
To często Prawda.
Ale jest on znacznie istotniejszy...

Zreszta przy takim "mierniku" wychodziłoby że najwięcej seksu dają przygodne romanse...


Cz wrz 02, 2010 13:45
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 16, 2009 11:42
Posty: 45
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Marek MRB napisał(a):
No cóż, ktos kiedyś powiedział że człowiek genialny, to taki co rozumie znaczenie i zakres analogii pomiędzy analogiami - a człowiek rozumny to taki co rozumie znaczenie i zakres analogii pomiędzy różnymi sytuacjami.
Jak widzę jednak w Twoim wypadku nie mogę liczyć ani na jedno ani na drugie :)


Ależ ja rozumie twoje analogie. Tyle tylko, że są one durne. W żadnym wypadku nie zamierzam porównywać seksu z kobietą(żoną), do seksu z kobyłą, a jej samej do samochodu, bo dla mnie takie porównanie jest uwłaczające godności kobiety, o którą to godność katolicy tak dbają, a przynajmniej trąbią o tym naokoło. bo w praktyce jest z tym gorzej o czym świadczą właśnie twoje analogie Mareczku


Cz wrz 02, 2010 14:06
Zobacz profil
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
@Vento,wWidzę że masz jednak trudności z wczytaniem, więc pozwól że wyjaśnię:
1.
Hiperbola (z kobyłą i carycą) nie jest "porównaniem" lecz właśnie... hiperbolą, bardzo skuteczną przy argumentacji "ad absurdum"

2.
Nie czyniłem porównania pomiędzy kobietą a samochodem, lecz pomiędzy sytuacją w której masz pretensję że wiara dotyczy także seksu z sytuacją człowieka który ma pretensje że wytwórca samochodu podaje mu sugestie odnośnie właściwego się z nim obchodzenia.

To tyle wyjaśnień, obiecuję że w przyszłości w dyskusji z Tobą będę starał się używać prostszych wyrażeń, by Cię nie zawstydzać i nie ambarasować.


Cz wrz 02, 2010 14:23

Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57
Posty: 464
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Cytuj:
To często Prawda.
Ale jest on znacznie istotniejszy...

Bóg nie ustanowił tych zakazów, nie ma na ten temat żadnego orzeczenia dogmatycznego. To była decyzja Kościoła, którą wciąż można zmienić.

Cytuj:
Zreszta przy takim "mierniku" wychodziłoby że najwięcej seksu dają przygodne romanse...

Nie rozumiem, co chcesz powiedzieć.

Zakaz stosowania pewnych technik seksualnych sprawia, że małżonkowie mają z seksu mniej, niż by mogli. Mniej przyjemności, mniej samej ilości seksu i mniej możliwości okazywania sobie miłości.
No i mniej dzieci, bo Kościół propaguje NPR.

Jaki jest cel tych przepisów? Czy to nie było pogłębianie miłości małżeńskiej? W takim wypadku nie spełniają one swojego przeznaczenia; trzeba je zmienić.

_________________
Come and see the truth through lies you've been fed.
Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?


Cz wrz 02, 2010 14:40
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 663 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27 ... 45  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL