Ja nie mam dzieci, ale raz w tygodniu wieczorem w piątek opiekuję się roczną dziewczynką (zaczęłam, gdy miała 8 miesięcy). W tym czasie jej rodzice wychodzą na miasto, idą na kolację, do kina, na kilka godzin do SPA... Zawsze po powrocie są bardzo radośni. Tata dziewczynki pracuje na 2 etaty, a jej mama niestety po powrocie z urlopu macierzyńskiego została zwolniona z pracy, także siedzi w domu. Mimo to od 4 miesiąca mała chodzi do żłobka (na pół dnia), więc jej mama ma codziennie kilka godzin na zajęcie się swoimi sprawami, chodzi np. na kurs językowy. W czerwcu okazało się, że jest w kolejnej ciąży. Wie, że nie będzie jej łatwo, ale mimo to jest nastawiona do tego optymistycznie i mówi mi, że będę miała więcej pracy, czyli dalej planuje wspólne wyjście z mężem. Z tego, co wiem, często też spotyka się z koleżankami, przychodzą do niej, czasami chodzi razem z innymi mamami do parku. Czasami też zostawia dziecko z mężem i sama wyjeżdża na weekend.

I nie narzeka, choć chciałaby wrócić do pracy, ale nic nie może znaleźć, i teraz gdy jest znowu w ciąży, może to nie być łatwe.
Także grunt to dobrze się zorganizować. I trzeba mieć trochę czasu dla siebie. Także pomyślicie kobitki może chociaż o opiekunce raz na tydzień-2 tygodnie na parę godzin. To nieduży koszt, a czas spędzony wspólnie z mężem jest bezcenny.