jak budować jedność w małżeństwie po 30 latach bycia razem?
Autor |
Wiadomość |
szewa
Dołączył(a): Cz lut 23, 2012 12:14 Posty: 69
|
 Re: jak budować jedność w małżeństwie po 30 latach bycia raz
Przede wszystkim ogromnie dziękuję za taki odzew jestem naprawdę wzruszona.To niesamowite,że tylu ludzi,których nie znam chce bezinteresownie pomóc mi w rozwiązywaniu moich problemów!A teraz postaram się odpowiedzieć na ile potrafię.Mam 58 lat i nad zrobieniem prawa jazdy myślę intensywnie cały czas, bo mi samotność mocno doskwiera,ale ekonomicznie będzie to możliwe dopiero za dwa lata.Bo w tym roku musimy zmienić samochód w starym 20 letnim odpadła prawie całkiem podłoga i nie ma prawie podwozia.W przyszłym musimy kupić jakiś ciągnik bo mamy 7ha pola i żadnej siły pociągowej. Jeżeli chodzi o terapię to ja przeszłam nie tylko terapię, leczenie psychiatryczne w czasie choroby na depresję.Bardzo bym chciała byśmy razem pojechali chociaż na 3-dniowe "spotkania małżeńskie" ,które uczą wzajemnego dialogu,ale tam trzeba być razem a mąż takiej potrzeby nie widzi. Co do dzieci nie dostały od nas ani złotówki na studia sami przez wakacje na nie pracowały.Skończyły AGh dwóch synów UJ iAP córki.Tylko syn,który skończył seminarium duchowne uczył się za kredyt,który teraz będzie spłacał.Najmłodsza córka tegoroczna maturzystka już od 16 roku życia wszystkie wakacje przepracowała i teraz po maturze też się wybiera do pracy by zarobić na pierwszy rok studiów. Pozostała jeszcze kwestia wyjazdu na jakiś czas już i to mamy za sobą .Najpierw w czasie mojej chemioterapi mąż uciekł na drugi koniec Polski i tam mieszkał całą zimę sam jak palec i za nami nie tęsknił.Potem ja wyjechałam do pracy za granicę i pracowałam z przerwami 3 lata i jednym słowem nie powiedział wróć bo jesteś mi potrzebna,bo tęsknię czy coś w tym stylu. Pisząc tutaj wymyśliłam nowy sposób dialogu między nami.Zaproponowałam byśmy do siebie pisali.Wybrałam do tego specjalny zeszyt i napisałam do męża posta z prośbą by mi odpisał.Pomyślałam,że skoro Wy mi odpisujecie to może i z Nim to wyjdzie i wyszło.Od kilku dni piszemy do siebie.Posty męża na razie są krótkie i trochę zdawkowe,ale mam nadzieję,że to się rozkręci i ten wątek się skończy,ale obiecuję się dzielić tym jak to się rozwija.Zaskoczyło mnie to,że inni też mogą z tego coś skorzystać.Ja dopiero uczę się komputera i jego możliwości stale mnie zaskakują.Wszystkich,którzy się dopisali do tego wątku serdecznie pozdrawiam. P
|
Wt lut 28, 2012 11:48 |
|
|
|
 |
Aditu
Dołączył(a): Pn lut 20, 2012 22:55 Posty: 414
|
 Re: jak budować jedność w małżeństwie po 30 latach bycia raz
Szewa, Twój pomysł jest bardzo dobry  Życzę Ci wszystkiego dobrego!
|
Wt lut 28, 2012 11:50 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: jak budować jedność w małżeństwie po 30 latach bycia raz
"maluczki," Objaw pogardy?
|
Wt lut 28, 2012 11:51 |
|
|
|
 |
Aditu
Dołączył(a): Pn lut 20, 2012 22:55 Posty: 414
|
 Re: jak budować jedność w małżeństwie po 30 latach bycia raz
Nie, odpisałam szybko pod wpływem irytacji i stąd mała litera, niespecjalnie. Nie gardzę nikim.
|
Wt lut 28, 2012 11:53 |
|
 |
Kazeshini
Dołączył(a): Wt lut 21, 2012 12:13 Posty: 420
|
 Re: jak budować jedność w małżeństwie po 30 latach bycia raz
Maluczki napisał(a): "maluczki," Objaw pogardy? Szewa, wszystkie twoje starania zostana kiedyś wynagrodzone, na pewno  Maluczki, ty masz kompleksy... Zaprzeczamy ci w twoich argumentach i zamiast sie do nich ustosunkować, że choćby "aha" albo "pojmuję" czy "zrozumiałem" szukasz kolejnej przyczepki. Inaczej mówiąc zachowujesz się jak "troll forumowy" i to na forum o wierze, powinieneś się wstydzić.
_________________ "The weak shall perish, the strong shall triumph. Prevail over my sword, and I shall grant it to thee. For honor..., let us fight"
|
Wt lut 28, 2012 11:55 |
|
|
|
 |
Aditu
Dołączył(a): Pn lut 20, 2012 22:55 Posty: 414
|
 Re: jak budować jedność w małżeństwie po 30 latach bycia raz
Maluczki napisał(a): Dobrze ! Wszystko jest za darmoI "A co do wyzywienia." Jesce seplenimy?
za to Ty jak zwykle okazujesz wielką życzliwość i miłość bliźniego. Jak nie masz argumentów, to idiotyczne wycieczki osobiste niczego nie zrekompensują.
|
Wt lut 28, 2012 11:57 |
|
 |
szewa
Dołączył(a): Cz lut 23, 2012 12:14 Posty: 69
|
 Re: jak budować jedność w małżeństwie po 30 latach bycia raz
Maluczki a ja Cię lubię i twoje zaczepki.Niezwykle sobie cenię ludzi,którzy przez swoją bezpośredniość zmuszają mnie do zatrzymania się i sprawdzenia czy idę tam gdzie chciałam iść,czy jasno sformułowałam swoje myśli.Dzięki za Twoje "zaczepki" dzięki nim czuję,że żyję.A do takiego stylu rozmowy przyzwyczaiły mnie dzieci,one znają mnie dobrze pewnie lepiej niż ja sama siebie i przy nich żadna ściema nie przejdzie.Szanowanko!!!
|
Wt lut 28, 2012 12:06 |
|
 |
agvis
Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25 Posty: 975
|
 Re: jak budować jedność w małżeństwie po 30 latach bycia raz
Świetny pomysł z tym pisaniem. Sama go praktykuję, jak mam "coś" do męża czy naszego związku:) Po pierwsze, mogę wyrazić to, co chcę, bo nikt mi nie przerwie, nie dojdzie do dygresji, nie blokuje mnie w gardle:) Po drugie, unika się przez to oprawy emocjonalnej, która potrafi zaszkodzić. Można wszystko na spokojnie przemyśleć, usunąc pewne zdania po przemyśleniu. I zawsze to jakieś urozmaicenie:) Powodzenia! A czym interesuje się Twój mąż?
|
Wt lut 28, 2012 12:43 |
|
 |
szewa
Dołączył(a): Cz lut 23, 2012 12:14 Posty: 69
|
 Re: jak budować jedność w małżeństwie po 30 latach bycia raz
O to chodzi,że nie wiem .Jest typem samotnika bardzo zamknięty w sobie.Całym Jego światem była praca zawodowa.Pracował od świtu do nocy przez wiele lat,ale zawsze sam .Gdy musiał pracować z kimś szybko zmieniał pracę.Teraz jest podobnie wynajduje sobie różne prace byle tylko być sam.Np mamy piłę tarczową do cięcia drzewa na opał jest też piła motorowa.Jest wreszcie taka przystawka do wiertarki,którą można to zrobić,ale mąż lubi to robić przy pomocy piłki ręcznej.Ten sposób przygotowywania drzewa na opał zajmuje mu mnóstwo czasu.Nie wiem czy w ogóle ma jakieś zainteresowania poza ciężką pracą fizyczną.Mam czasem wrażenie,że jest od niej uzależniony.Staram się Go rozumieć i sama też chciałabym być rozumiana.Nie wiem jednak jak mam zgadnąć co w Nim siedzi ja myślę,że On sam tego nie wie.
|
Wt lut 28, 2012 17:28 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: jak budować jedność w małżeństwie po 30 latach bycia raz
A jakie były jego relacje z dziećmi? Skoro z innymi relacji nie miał.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Wt lut 28, 2012 17:55 |
|
 |
szewa
Dołączył(a): Cz lut 23, 2012 12:14 Posty: 69
|
 Re: jak budować jedność w małżeństwie po 30 latach bycia raz
Kochał je po swojemu ale z nimi też niewiele rozmawia od tylko wymiana informacji.Czasami wybuchy złości.Jego sposób wyrażania tego,że dziecko nie jest Mu obojętne to np.odśnieżenie 800m ścieżki by dziecko mogło dotrzeć do domu.Wyjechanie po nie do autobusu bo przystanek jest ok 5km od nas.
|
Wt lut 28, 2012 18:57 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: jak budować jedność w małżeństwie po 30 latach bycia raz
Czyli wygląda na to, że Twój po prostu nigdy nie przeżywał emocji zbyt głęboko? Przypomina to wszystko trochę problem poruszany w tym wątku viewtopic.php?f=50&t=30058Może, gdy znajdziesz coś podobnego, poczujesz się mniej samotnie ze swoimi problemami.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Wt lut 28, 2012 19:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: jak budować jedność w małżeństwie po 30 latach bycia raz
...
|
Wt lut 28, 2012 19:49 |
|
 |
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
 Re: jak budować jedność w małżeństwie po 30 latach bycia raz
Maluczki napisał(a): No ja nic na ten temat nie wiem, bo moje dzieci nie studiowały i nie studiują, nie? Sam laptop nie licząc oprogramowania ponad trzy tys.PLN "tydzień wyżywienia na własna rękę 25zł (karnet miesięczny 70zł)" Podaj meni. Z tego co jest mi wiadome, to akademik nie schodzi poniżej 400PLN. wiem że nie na temat ale mnie facecik malutki tak rozbraja że nie mogę się powstrzymać. maluczki, jestem specjalistą na samodzielnym stanowisku z zarobkami dobrze powyżej średniej krajowej. Nie mam jeszcze własnego laptopa. (mam stary komp stacjonarny, do moich potrzeb wystarcza). Ale ponieważ nie mam, a pieniądze dajmy na to miałabym, orientowałam się w temacie- i całkiem niezły i dla mnie wystarczający laptop mogę kupić poniżej 2000 zł. Skończyłam studia 9 lat temu. Nawet nie marzyłabym jako studentka o własnym laptopie!!!! No co ty za co? A kto miałby mi go niby kupić? Rodzice pomagali mi ile mogli, dzięki temu udało mi się odłożyć na wkład na pierwsze mieszkanie. Pracowałam w trakcie studiów ( a mało jest chyba kierunków bardziej absorbujacych i trudniejszych niz mój) , wtedy kiedy ja studiowałam kredyt studencki wynosił 400 zł miesięcznie, stypendium naukowe za średnią powiedzmy 4,5 też około 400-450 zł, ja dorabiałam też 200-300 zł to dawało mi około tysiąca miesięcznie bez tego co mogli dać mi rodzice. Więc były to całkiem realne pieniądze na utrzymanie. Dzięki temu że coś dostawałam a żyłam oszczędnie, odłożyłam trochę pieniędzy na start. Mieszkałam z dziewczyną która nie dostawała z domu nic i na samym kredycie i stypendium skończyła trudny kierunek (teraz bardzo dobrze się jej powodzi). To tytułem wyjaśnienia. Wiem że nie na temat, sory...
_________________ Ania
|
Wt lut 28, 2012 22:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: jak budować jedność w małżeństwie po 30 latach bycia raz
Aditu napisał(a): Maluczki napisał(a): Dobrze ! Wszystko jest za darmoI "A co do wyzywienia." Jesce seplenimy?
za to Ty jak zwykle okazujesz wielką życzliwość i miłość bliźniego. Jak nie masz argumentów, to idiotyczne wycieczki osobiste niczego nie zrekompensują. A któż je zaczął?
|
Śr lut 29, 2012 9:12 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|