Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Jestem przeciwny antykoncepcji.Proszę popatrzeć na zdjęcie nienarodzonego dziecka.Ono powinno żyć.My też kiedyś byliśmy jak to dziecko nienarodzone,zanim przyszliśmy na świat.
|
Śr sie 23, 2006 11:53 |
|
|
|
 |
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
HAUNEBU III napisał(a): Ono powinno żyć.My też kiedyś byliśmy jak to dziecko nienarodzone,zanim przyszliśmy na świat.
Życie to slepek komórek z których wykształca się organizm ludzki i tak powstanie człowiek to oczywiste, dlatego należy je chronić. Ale jak takie jest biologiczne życie to co w takim wypadku z istnieniem nieśmiertej duszy?
"Ono też chce żyć" - tak to motywujesz, a ono mogłoby przecież od razu zostać pociągnięte przez dobrego Boga do Nieba. Ależ taka Twoja motywacja jest sprzeczna z tym że mogło by czy pragnęłoby kosztować od razu niewypowiedzianej radości nieba, życia w bliskości z Bogiem, który wypełniłby najgłębsze pragnienia jego serca a ludzie z tego szczęścia i raju chcą go ściągnąć na ziemię tę dolinę łez, by doświadczało zła i cierpienia, cierpiało będąc oddalone od Boga z powodu wygnania z raju. Ten wątek który podejmował ten problem kiedyś chciałeś usunąć, a nikt w tamtym temacie tej kwestii problemowej nie wyjaśnił. Obawiasz się werdyktu sądu ostatecznego?- co stoi na przeszkodzie gdyby można było mieć niebo od razu za friko? Po co przyjść na ten świat, by cierpieć głód i karmić się strąkami świń jak młodszy syn który odszedł z domu ojca, by świat nauczył i pokazał jaką rozkoszą jest zrywanie zakazanego owocu i w ten sposób skazać się na potępienie? Czy niebo nie mogłoby dać dane od razu, od razu żyć z Bogiem który dałby pełnię życia i szczęścia zamiast cierpieć oddalenie od Niego na ziemi?
Tak jest napisane o niebie"ani oko nie widzialo, ani ucho nie slyszalo, ani serce czlowieka nie zdolalo pojac, jak wielkie rzeczy przygotowal Bog tym, ktorzy Go miluja" (1Kor 2:9), szczerze mówiąc głęboko pragnę tej rzeczywistości (choć jest ona osiągalna dopiero po śmierci) ale mam coraz większe obawy ze z powodu tej sprzeczności przekonam się kiedyś bolesnej prawdy że niebo jest wymysłem szarlatanów i moja nadzieja na życie wieczne pryśnie jak bańka mydlana.
|
Śr sie 23, 2006 18:39 |
|
 |
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Jejciu, przecież to temat NPR kontra antykoncepcja... Więc:
1. Haunebu, sprecyzuj, proszę, o co Ci chodzi. Bo aborcji wątek nie dotyczy, a na temat tzw. antykoncepcji wczesnoporonnej mało kto chce dyskutować 
2. Akacja, rozmowa na poruszony przez Ciebie temat toczy się już w kilku wątkach i tu na nią naprawdę nie jest najlepsze miejsce.
A tak w ogóle to pozdrawiam 
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
Śr sie 23, 2006 19:11 |
|
|
|
 |
Vroo
Dołączył(a): Cz lut 10, 2005 1:37 Posty: 589
|
 Biznes antykoncepcyjny, biznes "naturalny"
31 strona wątku, ale poruszyłbym sprawę, której chyba wcześniej nie było.
W powszechnym mniemaniu zwolenników NPR istnieje coś takiego jak "biznes antykoncepcyjny" inspirowany przez producentów i nieetycznie postępujących lekarzy. Taka "ciemna strona mocy" z pigułkami i kondomami w herbie, dysponująca potężną machiną marketingową.
A co z "tymi dobrymi"?
Ostatnio na pewnym forum, ktoś wkleił trochę adresów poświęconych NPR, kilka z nich:
http://www.npr.prolife.pl http://www.iner.pl http://psnnpr.pl http://www.milosciodpowiedzialnosc.prv.pl http://milosc-milosc.sercanie.opoka.org.pl http://www.embrion.pl/npr http://www.woomb.org/bom/index_pl.html http://www.npr.republika.pl http://www.apt.republika.pl http://ctlife.com.pl
Jeśli się przyjrzymy, widzimy rozmaite stowarzyszenia, zrzeszenia instruktorów, także producentów rozmaitych gadżetów i wspomagaczy.
I to też jest biznes. Pewna grupa ludzi związała swoją karierę zawodową z propagowaniem NPR - czy można zakładać, że będą obiektywni, że mówiąc o metodzie będą też mówili o jej wadach?
Jeśli ktoś z Was czyta o NPR i wszystkiemu wierzy, czy przypadkiem nie wpadł też w szpony marketingu?
|
Pt sie 25, 2006 23:09 |
|
 |
KrzysiekFZ
Dołączył(a): Pn kwi 10, 2006 19:27 Posty: 176
|
 Re: Biznes antykoncepcyjny, biznes "naturalny"
Vroobelek napisał(a): Jeśli się przyjrzymy, widzimy rozmaite stowarzyszenia, zrzeszenia instruktorów, także producentów rozmaitych gadżetów i wspomagaczy.
I to też jest biznes. Pewna grupa ludzi związała swoją karierę zawodową z propagowaniem NPR - czy można zakładać, że będą obiektywni, że mówiąc o metodzie będą też mówili o jej wadach?
Jeśli ktoś z Was czyta o NPR i wszystkiemu wierzy, czy przypadkiem nie wpadł też w szpony marketingu?
Jak twierdza zlosliwi to ta grupa zainteresowana propagowaniem NPR jest znacznie wieksza -producenci pieluch, odzywek, zabawek, odziezy dzieciecej itp.
Zaraz mi sie oberwie, ze posadzam NPR o mala skutecznosc- a nie o to mi chodzilo.Nie mialem na mysli metod, tylko ...uzytkownikow. NPR w przeciwienstwie do wszystkich innych metod wymaga okresowego braku wspolzycia. Dla nielicznych ludzi powstrzymanie sie od stosunku niu stanowi wiekszego problemu, ale ilu jest takich co chca zwiekszyc liczbe dni poprzez wspolzycie "na granicy"? Ciezko powiedziec, ale z wypowiedzi tych ktorzy sie przeliczyli mozna wywnioskowac, ze wiekszosc z nich (ktorzy maja nieplanowane potomstwo) w ten sposob poczela nowe zycie. Gdyby kazdy czlowiek mial silna wole, ktora pozwolilaby mu sie kontrolowac zawsze i okazdej porze- przed konfesjonalami bylyby pustki, ale tak nie jest.
NPR tez ma potezna wsparcie, o ktorym a/k moze pomarzyc- mianowicie ma on MONOPOL w KK. Kazdy, kto chce wziasc slub koscielny musi przejsc przez kurs NPR. Musi sie wykazac znajomoscia tych metod, zanim instruktor podpisze "obiegowke". A w malzenstwie? NPR albo wstrzemiezliwosc - inaczej grzech i to za kazdym razem ciezki.
|
Pt sie 25, 2006 23:46 |
|
|
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Biznes antykoncepcyjny, biznes "naturalny"
KrzysiekFZ napisał(a): Kazdy, kto chce wziasc slub koscielny musi przejsc przez kurs NPR. Musi sie wykazac znajomoscia tych metod, zanim instruktor podpisze "obiegowke".
W praktyce różnie to wygląda. Są i tacy, którzy zawarli ślub kościelny mając bardzo blade pojęcie o NPR 
|
So sie 26, 2006 22:51 |
|
 |
Caroline
Dołączył(a): So sie 26, 2006 22:26 Posty: 9
|
jagoda napisał(a): nie zgadzam się z tobą, NPR jest metoda majaca 86% wskaźnik Pearl (tabletki daja 89%). Antykoncepcja niesie za soba zwiekszone ryzyko zachorowania na nowotwór szyjki macicy, NPR nie ma takich powikłan, tabletki - kosztuja... zł, NPR - jest bez kosztów (potrzebny jest ci tylko termometr zeszyt i długopis:)) Znam wiele osób stosujacych metody NPR które "nie maja stadka dzieci" ale znam równiez wiele osób które po tabletkach antykoncepcyjnych zaszly w ciąze  Z wyrazami szacunku - Jagoda Instruktor Metod NPR-u 
Jagoda, skąd żeś dorwała takie statystyki? Totalna bzdura.
Tabletki obecnie mają wskaźnik Pearla w zaokrągleniu max do 1(tabletki starszej generacji), czyli maksymalnie do jednej niechcianej ciąży na 100 kobiet stosujących antykoncepję hormonalną. Nawet to jest zbyt wiele. Obecnie przy nowoczesnych tabletkach średnio jest około 0,1-0,6 Pearla jeśli już mam być najbardziej dokładna jak tylko potrafię. Czyli 1-6 ciąż na 1000 kobiet stosujących tabletki anty.
Poza tym zadam podstawowe pytanie:
Dlaczego ta metoda nazywa się Metodą Naturalnego Planowania rodziny a nie Metoda Naturalnej Antykoncepcji?
Moja odpowiedź:
Ponieważ te metody są bardzo zawodne.
Organizm kobiety jest bardzo wrażliwy na czynniki zewnętrzne. Osłabienie organizmu, podróż czy nawet stres mogą wpłynąć na przesunięcie się dni płodnych lub mogą doprowadzić do błędnego zdiagnozowania swojego organizmu.
Poza tym jeśli się obserwuje swoje dni płodne za pomocą obserwacji śluzu to do dwóch dni po stosunku nie jesteśmy w stanie określić czy są to dni płodne. Poza tym też podniecenie seksualnie wpływa na to jak wygląda śluz u kobiety. Również można nabawić się jakiegoś stanu zapalnego (czy to przez kąpiel w jeziorze, czy przez korzystanie z publicznych toalet), czy także przyjmowanie jakiegoś leku, np. antybiotyku o szerokim spectrum działania co również nieraz doprowadza do błędnej interpretacji swojego organizmu.
Naturalne Metody Planowania Rodziny jak sama nazwa mówi służą do tego aby skuteczniej starać się o dziecko, ale w żadnym wypadku nie służy do tego aby nie doszło do ciąży!
Zgodnie z KK powinno się uprawiać seks wtedy kiedy pragnie się dziecka. Tylko i wyłącznie wtedy.
Jeśli uprawia się seks dla samej przyjemności cielesnej a nie dla zapłodnienia to wtedy jest to już be!
Więc moi drodzy jak zamierzacie dostosować się do KK to nie uprawiajcie seksu dopóki nie jesteście gotowi na dziecko! Powiem jeszcze inaczej. Seks jest po to aby rodziły się dzieci, jeśli uprawia się seks nie w tym celu to jest to już sprzeczne z KK.
Więc moi drodzy koniec bajki.
W naszym kraju widzę, że wciąż panuje ciemnota.
Sprawdzanie dni płodnych za pomocą śluzu- wystarczy lekki stan zapalny czy też przyjmowanie antybiotyków o szerokim spectrum działania i można źle zinterpretować i goool pod bluzeczkę.
Badanie dni płodnych za pomocą temperatury- stres, osłabienie, podziębienie, czy pogoda mają wpływ na naszą temperaturę. Wniosek, wciąż do bani.
Sprawdzanie dni płodnych metodą obserwacji za pomocą bólu spowodowanego jajeczkowaniem- zjadłaś starą jakąś szynkę z biedronki, albo najadłaś się śliweczkami- masz Ci babo znowu problem.
Metoda kalendarzowa- wyjazd, stres, podziębienie, przyjmowane leki... I co? Znowu mogą przesunąć się dni płodne i znowu lipa.
Stosunek przerywany- no cóż, u niektórych czasami dochodzi do kropelkowania przed wytryskiem i znowu goool pod bluzkę.
To jest mój dowód na nieskuteczność tych metod. Można tymi metodami skuteczniej starać się o dzidziusia, ale nie to aby uniknąć ciąży.
Poza tym teraz są inne czasy. Dużo stresu, praca, wyjazdy- świat jest bardziej zabiegany.
Jest coraz więcej czynników które zaburzają naturalny rytm płodności kobiety.
Mój wniosek- Naturalne Metody Planowania Rodziny to tylko służą do skuteczniejszego starania się o dzidzię, ale nie do tego aby poczekac z dzidziusiem a jednoczesnie korzystac z przyjemności cielesnych.
Sam fakt, że ktoś korzysta z tych metod w celu uniknięcia ciąży jest oszukiwaniem przyrody a jednocześnie niezgodne z zasadami kościoła, ponieważ seks jest po to by dzidziusie rodzić...
Jagoda, kolejne pytanie.
Skąd masz tylu znajomych, którzy zaliczyli wpadkę mimo, że stosowali tabletki antykoncepcyjne? Wierzyć mi się nie chce. Chyba, że Twoi przyjaciele nie stosowali się do zaleceń na ulotce bo czytać im się nie chciało (bądź nie potrafili?)...
Ja mam wiele znajomych którzy stosują antykoncepcje hormonalną i jeszcze nie znam nikogo kto by wpadł przy tej metodzie przy stosowaniu leku zgodnie z instrukcjami na ulotce. Za to znam sporo ludzi, którzy stosowali NPR i wpadli. Sama urodziłam się w taki sposób bo moja mama stosowała właśnie NPR...
Proszę Jagódka, wybacz mi, ale dla mnie to jest po prostu wciskanie ludziom ciemnoty...
|
N sie 27, 2006 0:55 |
|
 |
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
Caroline napisał(a): Proszę Jagódka, wybacz mi, ale dla mnie to jest po prostu wciskanie ludziom ciemnoty...
Wybacz, ale na temat npr to Ty masz mętne pojęcie... sama wciskasz ciemnoty, i może jeszcze w to wierzysz...
Nie sądzisz, że warto poczytać najpierw na temat, o którym się mówi, zamiast wypisywać, co ślina na język przyniesie?
Tu masz link: http://pl.wikipedia.org/wiki/Naturalne_ ... ie_rodziny
Chętnie odpowiem Ci na konkretne pytania, jeśli nasuną Ci się po jego przeczytaniu.
|
N sie 27, 2006 9:16 |
|
 |
Caroline
Dołączył(a): So sie 26, 2006 22:26 Posty: 9
|
mateola, przeczytaj jeszcze raz mój post.
Podałam przykłady dla których NPR jako antykoncepcja jest baaardzooo nieskuteczna.
W obecnych czasach jest zbyt wiele czynników, które zakłócają naturalny rytm płodności kobiety a co za tym idzie NPR jest coraz bardziej nieskuteczne.
Kiedyś ludzie mieli czas aby to stosować i możliwości.
Ale weźmy np.mnie pod uwagę.
Ja jestem w ciągłym stresie. Nieraz mam noc nie przespaną i często podróżuje po całrj polsce a z moim ukochanym rzadko się widuję. Gdybym stosowała NPR to albo bym zaszła w ciążę bądź w ogóle nie mogłabym się kochać, ponieważ rzadko się widzimy bo mieszkamy od siebie prawie 400 km!
Metoda na nasze czasy nieskuteczna, chyba, że jakaś kura domowa siedzi w domu i ma spokój oraz widzi się codziennie z ukochanym.
A prezerwatywy? Przecież nie działają szkodliwie na nasz organizm, jedynie nie dopuszczają do tego by przedostały się plemniki do komórki jajowej. Współżycie w dni niepłodne ma to samo zastosowanie. Jednak kondomy są o wiele bardziej skuteczne.
Są to metody naszych babć.
Czasy się zmieniły.
A jeśli twierdzicie, że metody NPR są bardzo skuteczne to ja to obalam to swoim istnieniem. Moja mama ściśle stosowała się do zasad NPR (metoda Billingsów, kalendarzyk, metoda termiczna razem wzięte). Jednak wpadła i ja się urodziłam.
Niech płodność będzie z Wami! 
|
N sie 27, 2006 11:27 |
|
 |
Caroline
Dołączył(a): So sie 26, 2006 22:26 Posty: 9
|
Mateola
Czytałam sporo na temat metod NPR. [...]
Obrażanie rozmówców jest całkowicie zbędne... angua
|
N sie 27, 2006 11:28 |
|
 |
Color
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 10:25 Posty: 254
|
Caroline napisał(a): Czytałam sporo na temat metod NPR.
Zapewne na stronach producentów antykoncepcji hormonalnej...
|
N sie 27, 2006 12:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Czegoś nie rozumiem: jakim cudem udało się przemycić metodę NPR jako "naturalną"? Jest tak samo nienaturalna jak tabletki czy prezerwatywy. Mamy do wyboru więc:
metodę chemiczną: tabletki
metodę mechaniczną: prezerwatywa (wg mnie najlepsza metoda, bo zapobiega nie tylko niechcianej ciązy ale także chorobom)
metoda matematyczno: NPR
metoda naturalna: wstrzemięźliwość
Nie rozumiem jednego: jak perfidne obliczanie dni bezowulacyjnych, aby zapobiec przyjęcia daru bożego jakim jest dziecko jest etyczne?? Jest to bardziej perfidne niż prezerwatywa, bo w przypadku prezerwatywy nikt się nie oszukuje: nie chcę mieć kolejnego potomka to nie mam i już. A w przypadku NPR mamy: nie chcę mieć dziecka, więc sobię policzę: o tego dnia mogę sobie poużywać bez stresu, ale nazwę to stosunkiem otwartym na poczęcie, bo w końcu się nie zabezpieczam! Bardzo to urocze, tylko wg mnie niezwykle kłamliwe.
|
N sie 27, 2006 12:21 |
|
 |
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Caroline napisał(a): Ja jestem w ciągłym stresie. Nieraz mam noc nie przespaną i często podróżuje po całrj polsce a z moim ukochanym rzadko się widuję. Gdybym stosowała NPR to albo bym zaszła w ciążę bądź w ogóle nie mogłabym się kochać, ponieważ rzadko się widzimy bo mieszkamy od siebie prawie 400 km! No tak, sama pisałaś, że NPR to Naturalne Planowanie Rodziny. Rodziny. Myślałaś nad znaczeniem tego słowa? Papież myślał i jasno w Walencji powiedział: Papiez Benedykt XVI napisał(a): Tylko nierozerwalne małżeństwo mężczyzny i kobiety tworzy rodzinę. A co Ty chcesz planować, że tak zapytam? Kościół zaleca NPR małżeństwom. Związkom pozamałżeńskim nie zaleca - wiadomo, dlaczego. Obawiam się, że Kościół nie widzi problemu tam, gdzie Ty: Caroline napisał(a): bądź w ogóle nie mogłabym się kochać

_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
N sie 27, 2006 12:21 |
|
 |
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
Caroline napisał(a): Mateola
Czytałam sporo na temat metod NPR. [...]
Obrażanie rozmówców jest całkowicie zbędne... angua
To dobrze. Przeczytaj jeszcze proponowaną przeze mnie stronę, a potem chętnie z Toba porozmiawiam, ale z zachowaniem podstawowoych zasad kultury.
|
N sie 27, 2006 13:01 |
|
 |
Caroline
Dołączył(a): So sie 26, 2006 22:26 Posty: 9
|
Mateola.
Przeczytaj sobie dział na wikipedii (z linku który mi podałaś) "Najczęstrze przyczyny zawodności metod NPR".
Poza tym posłóż się bardziej wiarygodnym źródłem niż wikipedia, bo każdy może na wikipedii tekst zmienić bez żadnego problemu.
Obecnie jestem w związku przedmałżeńskim. Jestem zaręczona.
Kiedy wspólnie z moim ukochanym będziemy gotowi materialnie (bo duchowo jesteśmy gotowi na poczęcie dziecka) poczniemy nowe życie. A teraz bede uzywac antykoncepcji.
Za okolo 2 lata planujemy począć dziecko.
|
N sie 27, 2006 15:33 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|