Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 13:06



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 663 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41 ... 45  Następna strona
 Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18] 
Autor Wiadomość
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Pytanie opierają się o "fałszywą alternatywę", np:
Co jest ważniejsze okazywanie miłości erotycznej przez małżonków czy złożenie spermy w pochwie?
równie dobrze (a raczej równie bez sensu) mógłbyś spytać :
należy być uprzejmym czy uczciwym
albo
lepiej jest myć uszy czy szyję

Natomiast dwie z odpowiedzi Nithaela trafiają w sedno różnic o jakich mówimy.
Otóż odpowiada on:

Cytuj:
Jak mąż lub żona przestają się kochać lub zakochują się w kim innym to jest grzech ciężki czy nie?

Miłośc nie jest grzechem,a w tym wypadku trudno mówić o winie, związek przestaje istnieć ; miłość nie może być obowiązkowa, jest czymś spontanicznym

Otóż nie - gdyby tak było, nie przysięgalibyśmy miłości przy ślubie.
Spontaniczne to jest zakochanie, oczarowanie. Miłość to coś za co odpowiadamy.

Cytuj:
Wszystko zależy od tego jak partnerzy traktują współżycie, możesz potraktować czysto mechanicznie

Nie, nie możesz. Jeśli tak traktujesz to grzeszysz bo nie jest to akt seksualny tylko masturbacja z użyciem partnera jako przyrządu.


Pt paź 08, 2010 18:28

Dołączył(a): Wt paź 05, 2010 14:29
Posty: 262
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Nie on tylko ja, bo wygląda na to że tworzysz tu jakąś komisje ,a ja stoję z boku wyczekując werdyktu.
Jak w ogóle można użyć takiej formy "on" wiedząc że ja to będę czytał?!
Kpisz sobie?


Pt paź 08, 2010 19:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 05, 2010 14:29
Posty: 262
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Ja nie napisałem tylko jednego zdania, nie podajesz pytania, w związku z tym wyrywasz moje jedno zdanie z kontekstu i je oceniasz.
Jaki w tym sens?

W jaki sposób ty jesteś w stanie odróżnić na podstawie słowa "kocham"(deklaracja) czy ktoś jest dopiero zakochany czy długo kocha?
Czy biorąc ślub ludzie automatycznie przestają być zakochani w sobie i tylko się kochają odpowiedzialnie?
Bo coś mi się zdaje że ty wartościujesz poziom uczucia w zależności od poziomu czasu bycia ze sobą.
Zgadza się ?
Jak to rozróżniasz?


Pt paź 08, 2010 20:21
Zobacz profil
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Proponuję byś nie domyślał się co myślę, tylko czytał co napisałem.
Dzięki temu nie będziesz pisał takich głupstw jak w ostatnich dwu postach.


N paź 10, 2010 23:25

Dołączył(a): Wt paź 05, 2010 14:29
Posty: 262
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Ja proponuje żebyś nie wyrywał zdania z kontekstu.
Dzięki temu nie będziesz manipulował znaczeniem.
Poza tym nie odpowiedziałeś na pytanie,pominąłeś je,za to napisałeś w odpowiedzi pouczenie.
Dialog możemy zakończyć, jest bez sensu,zresztą nie pierwszy.
A formy jaką użyłeś wobec mnie ja sobie nie życzę,ja takiej formy wobec Ciebie nie użyłem nigdy i nie zamierzam.
Nie stoję poza dialogiem,a ty nie zwracasz się obok mnie do audytorium, więc daruj sobie te profesorskie chwyty bo są niesmaczne.
To wszystko.


N paź 10, 2010 23:45
Zobacz profil
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Jakie formy ?
Masz pretensję że nie chcę żebyś przypisywał mi - jako moje opinie - jakieś niestworzone rzeczy, których nie napisałem ?
Jak chcesz dyskutować ze mną to dyskutuj z moimi opiniami, a nie z Twoimi wymysłami na temat moich opinii. A jeśli robisz inaczej to miej pretensje wyłacznie do siebie.
Jak zwykle - najpierw szurasz, potem płaczesz.


Pn paź 11, 2010 0:10
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Kto jest żonaty/mężaty niech podniesie rękę :heej: . Trzeba odsiać ziarno od plew i teoretyków od praktyków :mrgreen: .


Pn paź 11, 2010 23:58
Zobacz profil
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Ja jestem żonaty (19 lat). A co to ma do rzeczy ?


Wt paź 12, 2010 0:10
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
A ma. Przynajmniej wiadomo kto mówi z doświadczenia a kto teoretyzuje posiłkując się informacjami z drugiej ręki. BTW mam mniej sześć lat wiedzy o związkach niż Ty :mrgreen:


Wt paź 12, 2010 0:19
Zobacz profil
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
E tam, nie sądzę by osobiste doświadczenia były na tyle reprezentatywne by coś zmieniać.


Wt paź 12, 2010 0:31
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Hmmm... przynajmniej mniej więcej ogarniasz o czym mówisz. Ostatnio się namnożyło wszędzie różnych teoretyków którzy "są przekonani" lub "z cała pewnością wiedzą". A wiedzą tyle co wyczytają w różnych gazetach lewo czy prawoskrętnych. I potem głoszą różne herezje aż się słabo robi :mrgreen: MHO tylko praktyk w danym temacie jest warty wysłuchania. Reszta to folklor. Dobra. Sam nie jestem bez winy czasem. Tylko nie próbuj rzucać pierwszy kamieniem bo ostrzegam że odrzucę dwa ;-)


Wt paź 12, 2010 0:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57
Posty: 464
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Ja jestem teoretykiem, nie mam żony.

Przy czym uważam, że najpierw trzeba się dowiedzieć, na czym się stoi, niż płakać post factum. Nie muszę mieć żony, żeby wiedzieć, że niektóre rzeczy mi się nie podobają.

Wolałbym, żeby odpowiedzialność za budowanie miłości została jednak oddana z powrotem małżonkom. Może antykoncepcja jest zła, może dobra, ale wolałbym się o tym przekonać "doświadczalnie". Niestety, Kościół odbiera tu możliwość indywidualnej decyzji.

_________________
Come and see the truth through lies you've been fed.
Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?


Wt paź 12, 2010 19:48
Zobacz profil
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Ta decyzja - czy to grzech czy nie - najnormalniej w świecie nie należy do Ciebie.
Natomiast do Ciebie nalezy decyzja czy chcesz grzeszyć czy nie - i możesz robić co chcesz.
Ze wszystkimi konsekwencjami.


Wt paź 12, 2010 20:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Wiesz Marek że po raz pierwszy (no może nie do końca pierwszy ;) ) popieram Cię w tej wypowiedzi w 100% a nawet 120% albo 180%. Niech stracę, nawet 200% :brawo:


Wt paź 12, 2010 20:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57
Posty: 464
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Cytuj:
Ta decyzja - czy to grzech czy nie - najnormalniej w świecie nie należy do Ciebie.

Oczywiście. Należy do Kościoła. Jest pojęcie "przykazania kościelnego", czyli czynu, który może być grzechem lub nim nie być w zależności od przepisów Kościoła.
Chciałbym, żeby zniesiono przykazanie kościelne zakazujące antykoncepcji.

Uzasadnienie penalizacji antykoncepcji jest takie, że rzekomo szkodzi ona miłości małżonków. Nie podzielam tego zdania. Uważam nawet, że momentami zakaz antykoncepcji przeszkadza miłości małżonków.
Kto ma rację - nie wiem. Chciałbym sam się przekonać, jak to jest, ponieść konsekwencję albo być może odebrać nagrodę. Chciałbym, żeby Kościół nie zakazywał tego wyboru, ale zostawił małżonkom wolność, ograniczając się do udzielania rad, tak jak to dzisiaj robi np. w kwestii poglądów politycznych.

Człowiek powinien być odpowiedzialny sam za siebie. Zadaniem Kościoła jest wskazywać drogę a nie podejmować decyzje za ludzi. Jeżeli Kościół jest matką, to w tym wypadku wykazał się nadopiekuńczością. Dobry rodzić powinien dobrze wyposażyć swoje dzieci, aby mogły wybrać drogę, która będzie dobra. Zamiast tego mamy przymus.

Naprawdę, ludzie nie są głupi i potrafią o siebie zadbać. A Kościół ma inne możliwości wskazywania drogi, niż nakładanie przykazań, których łamanie ma konsekwencje w wieczności.

Cytuj:
Natomiast do Ciebie nalezy decyzja czy chcesz grzeszyć czy nie - i możesz robić co chcesz.
Ze wszystkimi konsekwencjami.

Wybacz, ale rozmawiając z Tobą czuję, jakbym dyskutował z protestantem. Tylko u nich do tej pory spotkałem taką wiarę we własną bezgrzeszność i taką satysfakcję z tego, że rozmówca będzie ich zdaniem potępiony.

Więcej miłości do ludzi, Marku.

_________________
Come and see the truth through lies you've been fed.
Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?


Wt paź 12, 2010 20:49
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 663 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41 ... 45  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL