Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 10:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 663 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42 ... 45  Następna strona
 Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18] 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Kiedy On to bardzo fajnie napisał. Religie decydują co jest grzechem a Ty sobie wybierasz co zrobisz godząc się z ewentualnymi konsekwencjami wynikającymi z podejścia różnych religii.
Możesz robić tak czy siak, ogólnie jak uważasz po przemyśleniu wszystkich za i przeciw. Nie ma się czego czepić w tej wypowiedzi. Jest bardzo rozsądna.

To mówiłem ja. Jarząbek :mrgreen:


Wt paź 12, 2010 20:58
Zobacz profil
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
eskimeaux napisał(a):
Cytuj:
Natomiast do Ciebie nalezy decyzja czy chcesz grzeszyć czy nie - i możesz robić co chcesz.
Ze wszystkimi konsekwencjami.

Wybacz, ale rozmawiając z Tobą czuję, jakbym dyskutował z protestantem. Tylko u nich do tej pory spotkałem taką wiarę we własną bezgrzeszność i taką satysfakcję z tego, że rozmówca będzie ich zdaniem potępiony.

Więcej miłości do ludzi, Marku.

Nie wiem jakim cudem z powyższego wywnioskowałeś moją rzekomą wiarę we własną bezgrzeszność a tym bardziej mniemanie jakobym miał Cię za potępionego.
Wygląda mi to na przeniesienie Twoich własnych wyrzutów sumienia do mojej wypowiedzi.


Wt paź 12, 2010 21:54

Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57
Posty: 464
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Cytuj:
Nie wiem jakim cudem z powyższego wywnioskowałeś moją rzekomą wiarę we własną bezgrzeszność a tym bardziej mniemanie jakobym miał Cię za potępionego.
Wygląda mi to na przeniesienie Twoich własnych wyrzutów sumienia do mojej wypowiedzi.

Szczerze mówiąc spodziewałem się takiej odpowiedzi, bo Ty nigdy nie bierzesz odpowiedzialności za swoje słowa i zawsze odpowiadasz, że w swojej wypowiedzi wcale nie napisałeś tego, co napisałeś.

Ale OK. Przyznałeś, że nie jesteś bezgrzeszny. Powiedz więc, jakie konsekwencje spotkają Cię za Twoje grzechy?

_________________
Come and see the truth through lies you've been fed.
Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?


Wt paź 12, 2010 22:06
Zobacz profil
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
eskimeaux napisał(a):
Cytuj:
Nie wiem jakim cudem z powyższego wywnioskowałeś moją rzekomą wiarę we własną bezgrzeszność a tym bardziej mniemanie jakobym miał Cię za potępionego.
Wygląda mi to na przeniesienie Twoich własnych wyrzutów sumienia do mojej wypowiedzi.

Szczerze mówiąc spodziewałem się takiej odpowiedzi, bo Ty nigdy nie bierzesz odpowiedzialności za swoje słowa i zawsze odpowiadasz, że w swojej wypowiedzi wcale nie napisałeś tego, co napisałeś
Nie.
Po prostu nie biorę odpowiedzialności za to, co mi usiłujesz przypisać.
Uważaj - jeśli zaprzeczysz, zażądam zacytowania słów w jakich rzekomo wyrażam przypisywane mi przez Ciebie treści.
Cytuj:
Ale OK. Przyznałeś, że nie jesteś bezgrzeszny.
Też mi rewelacja...
Cytuj:
Powiedz więc, jakie konsekwencje spotkają Cię za Twoje grzechy?
To zależy od wielu rzeczy.


Wt paź 12, 2010 22:31
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
na temat co wolno z własną żoną jest fajna książka:)
Obrazek
http://ekai.pl/dobra_ksiazka/x22950/nie ... co-chcesz/
i fajny tekst z niej- "seks jest jak mecz piłki nożnej :D i cytat
"pasjonujące, dynamiczne widowisko na dużym boisku, gdzie piłkarze mimo pewnych ograniczeń są wolni, mogą konstruować przemyślne akcje a jednocześnie zachować spontanicznośc i zaskakiwac przeciwnika" Bardzo po mesku.
i jeszcze:
"seks małżeński trzeba uwolnić. Panuje takie fałszywe wyobrażenie że frywolne igraszki, erotyczne fantazje czy atrakcyjne pozycje są zarezerwowane dla pań lekkich obyczajów. Tymczasem to właśnie chrześcijańskie małżeństwo jest najlepszym miejscem dla rozwoju swobodnej miłości"
Polecam. Fajnie się czyta naparwdę :-D

A ja jeszcze wracając do tematu prezerwatywy w małżeństwie, który to temat się ciagle przewija. Nawiązując do wypowiedzi Renaty z pierwszych postów tego tematu mam podobne doświadczenia. Jesli wyspowiadamy się z użycia prezerwatywy większośc księzy nie robi z tego żadnego problemu, a raczej skupia się na innych sparwach, na naszych relacjach z Bogiem i ludźmi itp. I to moim zdaniem mądre bo tak logicznie to moralny cięzar uzycia prezerwatywy przez wierzące małżeństwo jakoś nie chce wielkim być z żadnej strony. Temat dziurawej prezerwatywy pominę jako że jest logika logiczna i logika niektórych osób.
Ja powiem otwarcie że raz dawno już spotkałam się z taką opinią mądrego i bardzo szanowanego księdza- weźmy małżeństwo które przez jakiś czas z powodu np wyjazdowej pracy jednej osoby spotyka się na weekend co 2- 3 tygodnie czy rzadziej. No i spotykają się po miesiącu stęsknieni za sobą - i bach- dni płodne. Nie przewidzisz tego. Co jest wtedy gorsze? Odmawianie seksu i nasilanie normalnych ludzkich frustracji czy napięć? Czy seks z prezerwatywą? Podobny problem może dotyczyć kobiet pracujących nieregularnie, na noce (wiem coś o tym) mających problem z oceną cyklu i wątpliwości co do tego. Ograniczyć seks do minimum czy zabezpieczyć się "tak na wszelki wypadek" jeśli ma nam to dać spokój psychiczny? Każdemu wolno mieć własne zdanie.
Ojciec Knotz pisze w tej ksiażce którą cytowałam że ludzie jakoś łatwiej godzą się z wieloma innymi grzechami niż z tym co dotyczy seksu- to jakoś zawsze wzbudza emocje....nawet drobne kwestie. Komuś może jakoś nie przeszkadzac że regularnie obmawia koleżanki a będzie strasznie skrupulatny w sprawie co wolno w seksie...

Przy końcu życia będziemy sądzeni z miłości. I z tego co zrobiliśmy dla głodnych, spragnionych i chorych.... Jezus powiedział to wprost. Nikt od nas nie wymaga bycia bezgrzesznym. Ale wymaga się od nas miłości bliźniego. A to jakoś mniej naszych emocji wzbudza...
to tyle mojej takiej osobistej etyki mam nadzieje że jednak chrześcijańskiej :-D

_________________
Ania


Pt paź 15, 2010 9:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Wiesz, ja się godzę z wieloma innymi rzeczami - bo widzę w nich grzech - i nie będę wmawiać sobie, że to nie grzech, bo wszyscy to robią.
Natomiast spowiedź jest (jak mi niedawno tłumaczył pewien zakonnik) jawnym przyznaniem się do tego, że dany czyn uważam za zły, nawet jeśli nie czuje wyrzutów sumienia, bo było mi dobrze, to stwierdzam, że to było złe.
Natomiast o seksie oralnym z oralnym (męskim) finiszem tego powiedziec nie umiem. O prezerwatywie też.
Więc stąd tyle kontrowersji. Jak mam się przyznawać, że uważam za zło, coś czego nie uważam za zło?
To frustrujące.. :(


Pt paź 15, 2010 9:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Szarotko i ja podobnie. Mam pewność że jest grzechem np jeśli nawrzucam mężowi w kłótni rozmaite rzeczy niekoniecznie sprawiedliwie, czy jeśli swoje stresy z pracy wyładuję na dzieciach i obrywają o byle co- żałuję tego szczerze i spowiadam się z tego. Ale jeśli moje sumienie nie mówi mi że coś jest grzechem, nie będę na siłę wmawiać sobie że się myli. Modlę się żeby Bóg prowadził mnie w życiu, żeby był ze mną w chwilach decyzji i wyborów i wierze że to robi. Jakoś wierze że w decydującej chwili da mi szansę :) Ja cię akurat w pełni i we wszystkim rozumiem.

_________________
Ania


Pt paź 15, 2010 10:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
kropeczka_ns napisał(a):
Ja powiem otwarcie że raz dawno już spotkałam się z taką opinią mądrego i bardzo szanowanego księdza- weźmy małżeństwo które przez jakiś czas z powodu np wyjazdowej pracy jednej osoby spotyka się na weekend co 2- 3 tygodnie czy rzadziej. No i spotykają się po miesiącu stęsknieni za sobą - i bach- dni płodne. Nie przewidzisz tego. Co jest wtedy gorsze? Odmawianie seksu i nasilanie normalnych ludzkich frustracji czy napięć? Czy seks z prezerwatywą?


A co jeśli np. nie mają kasy na prezerwatywę? Co jest wtedy gorsze: kradzież prezerwatywy z supermarketu czy nasilanie normalnych ludzkich frustracji czy napięć? ;)


Pt paź 15, 2010 13:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Wtedy przerywany. ;)


Pt paź 15, 2010 14:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Ja bym zajumał gumkę.


Pt paź 15, 2010 14:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57
Posty: 464
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Cytuj:
Ojciec Knotz pisze w tej ksiażce którą cytowałam że ludzie jakoś łatwiej godzą się z wieloma innymi grzechami niż z tym co dotyczy seksu- to jakoś zawsze wzbudza emocje....nawet drobne kwestie. Komuś może jakoś nie przeszkadzac że regularnie obmawia koleżanki a będzie strasznie skrupulatny w sprawie co wolno w seksie...

Bo to jest próba kontrolowania bardzo prywatnych spraw. Ludzie mogą się godzić na ograniczenia w sferze publicznej, ale jeżeli ktoś zbyt głęboko ingeruje w czyjąś prywatność, to w człowieku budzi się sprzeciw.

_________________
Come and see the truth through lies you've been fed.
Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?


Pt paź 15, 2010 17:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33
Posty: 624
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
kropeczka_ns napisał(a):
moralny cięzar uzycia prezerwatywy przez wierzące małżeństwo jakoś nie chce wielkim być z żadnej strony.


O! I to jest właśnie rozsądne podejście - niech i ta nieszczęsna prezerwatywa będzie grzechem, ale nie STRASZNYM-CIĘŻKIM-ŚMIERTELNYM.


Pt paź 15, 2010 19:45
Zobacz profil
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
MeneMeneTekelUpharsin napisał(a):
dlaczego w takich szczegółach definiowane jest co można a czego nie w sypialni, a np. nie ma żadnego oficjalnego sprzeciwu wobec wysyłania polskich żołnierzy do Afganistanu, ŻEBY TAM ZABIJALI LUB ZOSTALI ZABICI. Skoro mamy unikać wszystkiego co ma nawet pozór grzechu, powinniśmy jak świadkowie Jehowy odmawiać podejmowania służby wojskowej. W końcu bieganie z naładowanym karabinem to najprostsza droga do złamania piątego przykazania.
Też tak uważam. Nauka Jezusa jest w niektórych częściach wybiórczo przeinterpretowywana, dla usprawiedliwienia zachowań, które faktycznie są z nią sprzeczne. Bo prościej jest Kościołowi wypowiadać się i wymagać od wiernych przestrzegania wskazań moralnych w kwestiach całkowicie prywatnych, niż w takich, które mogłyby kolidować z organizacją i działaniami Państwa.


Pt gru 10, 2010 10:13

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 6:21
Posty: 44
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Nie wiem czy ktoś to pisał, ale syntetycznie:

Z żoną można wszystko, byleby igraszki skończyły się w pochwie. Mądrze po łacinie to brzmi: penetratio membris virilis in vaginae mulieris cum depositione seminis (penetracja męskiego członka w waginie kobiety połączona ze złożeniem nasienia). Poczytaj Ojca Knotza, on to "dobrze" wykłada.


Cz gru 23, 2010 19:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Donnie Brasco napisał(a):
Nie wiem czy ktoś to pisał, ale syntetycznie:

Z żoną można wszystko, byleby igraszki skończyły się w pochwie. Mądrze po łacinie to brzmi: penetratio membris virilis in vaginae mulieris cum depositione seminis (penetracja męskiego członka w waginie kobiety połączona ze złożeniem nasienia). Poczytaj Ojca Knotza, on to "dobrze" wykłada.


Ah jakież to romantyczne.

"Szybko Halina, szybko, rozkładaj nogi bo dochodzę, aaaaaaa!"

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Pt gru 24, 2010 13:54
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 663 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42 ... 45  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL