O zapłodnieniu in vitro i wierze
Autor |
Wiadomość |
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
cytat Cytuj: Bo gdyby miały system nerwowy mogły by umrzeć z bólu i cierpienia. Gdyby miały wyobraznię, umarły by ze strachu.
One jednak mają w sobie miłość....cierpią w ciszy, bez skargi, za życia. Tym cierpieniem który każdy z nas pozna po śmierci.
Skąd t a pewność, że cierpią .. I dlaczego musiałyby cierpieć..
CZy każdy Cierpi po śmierci..  ?
A gdybologia to ciekawa dziedzina nauki.. Tyle tylko , ż e mało przydatna.. Wręcz zbędna..
|
Pt kwi 06, 2007 13:10 |
|
|
|
 |
solanna
Dołączył(a): Śr kwi 11, 2007 9:43 Posty: 24
|
Mroczny Pasażer napisał(a): Ale dwa tygodnie to już trochę więcej niż jeden dzień potrzebny do połączenia komórek i zagnieżdżenia ich w łonie matki. Po 3 tygodniach już jakiś mały układ nerwowy dziecko ma więc już czuje. Ale taki zarodek? Nie sądze.
To nie jest jeden dzień - zarodek musi sie rozwinąć do takiej liczby komórek, która jest zdolna do zagnieżdżenia się się w macicy, czyli w przybliżeniu do formy, którą da się wykryć testem ciążowym.
To, że jako kilkudniowa zygota nie miałeś jeszcze układu nerwowego oznacza, że można było cię wtedy wyrzucić na śmietnik? Czy może to nie byłeś jeszcze ty, pomimo tego, że ten zarodek miał w sobie wszystkie dane genetyczne, które obecnie determinują twój wygląd, cechy itp.?
To w takim razie w którym moemencie dokonało się przemienienie tego zlepku komórek w ciebie? Jak wyznaczysz granicę, moment?
Od kiedy wykształcił się u ciebei system nerwowy?
System nerwowy czyli co? W pełni ukształtowany mózg? Zdolność abstrakcyjnego myślenia? Czy zdolność odczuwania wrażeń - dotyku, zapachu?
Jeśli odrzucimy moment poczęcia jako moment uczłowieczenia , to okazuje się, że taką drugą granicę jest bardzo ciężko wyznaczyć, bo jest to zawsze któryś z etapów rozwoju a nie początek tego rozwoju.
I próby ustalania innej granicy stania się człowiekiem prowadzi do sytuacji takich jak w Holandii, gdzie zaproponowano, aby rodzice jeszcze dwa tygodnie po urodzeniu upośledzonego dziecka mieli prawo do zdecydowania, czy je zabić, czy pozwolić mu żyć.
Pomijając fakt, że zwykła ludzka solidarność sugeruje w momencie, kiedy nie może się mieć dzieci adopcję takich, które rodziców nie mają.
_________________ eulogeite kai mee katarasthe
|
Śr kwi 11, 2007 11:57 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Cytuj: To nie jest jeden dzień - zarodek musi sie rozwinąć do takiej liczby komórek, która jest zdolna do zagnieżdżenia się się w macicy, czyli w przybliżeniu do formy, którą da się wykryć testem ciążowym. Test ciążowy wykrywa ciąże nawet po 5 dniach. Cytuj: To, że jako kilkudniowa zygota nie miałeś jeszcze układu nerwowego oznacza, że można było cię wtedy wyrzucić na śmietnik? Czy może to nie byłeś jeszcze ty, pomimo tego, że ten zarodek miał w sobie wszystkie dane genetyczne, które obecnie determinują twój wygląd, cechy itp.? Jasne, że można by było mnie wyrzucić. Pewnie jakoś specjalnie bym nie rozpaczał nawet bo bym nie wiedział, że w ogóle istnieję. Poza tym lol, co ty nagle wyskakujesz tu z jakimś wyrzucaniem na śmietnik? Cytuj: To w takim razie w którym moemencie dokonało się przemienienie tego zlepku komórek w ciebie? Jak wyznaczysz granicę, moment? Jakkolwiek nie wyznaczę, dla Ciebie to będzie źle bo wg Ciebie człowiek zaczyna się w momencie "poczęcia", kiedykolwiek to następuje. Więc po co mam się bawić w jakieś wyznaczanie granic? Cytuj: Od kiedy wykształcił się u ciebei system nerwowy? System nerwowy czyli co? W pełni ukształtowany mózg? Zdolność abstrakcyjnego myślenia? Czy zdolność odczuwania wrażeń - dotyku, zapachu? Układ nerwowyCytuj: Jeśli odrzucimy moment poczęcia jako moment uczłowieczenia , to okazuje się, że taką drugą granicę jest bardzo ciężko wyznaczyć, bo jest to zawsze któryś z etapów rozwoju a nie początek tego rozwoju. Ale plemniczek połączony z komórką jajową to nie jest jeszcze człowiek. Cytuj: I próby ustalania innej granicy stania się człowiekiem prowadzi do sytuacji takich jak w Holandii, gdzie zaproponowano, aby rodzice jeszcze dwa tygodnie po urodzeniu upośledzonego dziecka mieli prawo do zdecydowania, czy je zabić, czy pozwolić mu żyć. Fajnie by było jakbyś podała jakieś źródło odnośnie tej Holandii. Ja np. ostatnio czytałem zupełnie co innego odnośnie HolandiiCytuj: Pomijając fakt, że zwykła ludzka solidarność sugeruje w momencie, kiedy nie może się mieć dzieci adopcję takich, które rodziców nie mają.
No ja osobiście z przyjemnością bym adoptował jakąś dzidzię, ale co z parami, które nie chcą? Chcesz ich pozbawiać możliwości rodzicielstwa?
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Śr kwi 11, 2007 12:05 |
|
|
|
 |
sachmett
Dołączył(a): N gru 18, 2005 9:16 Posty: 289
|
Mroczny Pasażer napisał(a): Test ciążowy wykrywa ciąże nawet po 5 dniach.
To jest chwyt reklamowy. Każda klinika zaleca testowanie dopiero w 11-12 dniu po transferze, czyli przeniesieniu zapłodnionych i podzielonych już komórek do organizmu matki. Od zapłodnienia mija już wtedy jeszcze więcej dni.
Przed in vitro jest stosowana intensywna stymulacja. W jej wyniku dojrzewa kilka - kilkanaście pęcherzyków z jajeczkami. Wszystkie są zapładniane. Kobiecie podaje się zazwyczaj max 3. Resztę się nadal obserwuje. Jeśli się ładnie dzielą to trafiają do lodówki, jeśli nie - do śmieci. W Polsce nie ma żadnych uregulowań prawnych w tej kwestii.
_________________ Synuś już jest z nami:)
|
Cz kwi 12, 2007 20:43 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Cytuj: To jest chwyt reklamowy. Każda klinika zaleca testowanie dopiero w 11-12 dniu po transferze, czyli przeniesieniu zapłodnionych i podzielonych już komórek do organizmu matki. Od zapłodnienia mija już wtedy jeszcze więcej dni. Fajny chwyt reklamowy skoro się sprawdza w praktyce. Spooky. Cytuj: Przed in vitro jest stosowana intensywna stymulacja. W jej wyniku dojrzewa kilka - kilkanaście pęcherzyków z jajeczkami. Wszystkie są zapładniane. Kobiecie podaje się zazwyczaj max 3. Resztę się nadal obserwuje. Jeśli się ładnie dzielą to trafiają do lodówki, jeśli nie - do śmieci. W Polsce nie ma żadnych uregulowań prawnych w tej kwestii.
No cóż, nie do mnie pretensje, że mamy takie prawo jakie mamy.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Cz kwi 12, 2007 20:58 |
|
|
|
 |
sachmett
Dołączył(a): N gru 18, 2005 9:16 Posty: 289
|
Sprawdza się w nielicznych przypadkach.
Ale koncerny farmaceutyczne zabezpieczają się stwierdzeniem, że test może ale nie musi pokazać tak wczesnej ciąży.
_________________ Synuś już jest z nami:)
|
Cz kwi 12, 2007 21:13 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Cytuj: Sprawdza się w nielicznych przypadkach. Oj w licznych. Cytuj: Ale koncerny farmaceutyczne zabezpieczają się stwierdzeniem, że test może ale nie musi pokazać tak wczesnej ciąży.
Prezerwatywa też może chronić przed AIDS, ale nie musi. Dlaczego producenci mieliby okłamywać swoich klientów pisząc, że test ciążowy w 100% wykrywa ciążę? Skoro wiedzą, że jest to jakieś 99% czy ileś tam to nie piszą, że wykrywa NA PEWNO, ale że MOŻE. To chyba dobre z ich strony więc nie rozumiem Twojego stwierdzenia o zabezpieczaniu się firm. Są po prostu szczere z klientem, a to się chwali.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Cz kwi 12, 2007 21:41 |
|
 |
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
Cytuj: Test ciążowy wykrywa ciąże nawet po 5 dniach.
Po 5 dniach od czego?
Zapłodnienie następuje w dniu owulacji. Komórka jajowa ma na to najwyżej 6 - 12 godzin, potem traci swoją żywotność. Przez około 6 kolejnych dni zapłodniona komórka jajowa wędruje do macicy i przez kilka dni wędruje po niej, szukajac sobie miejsca, gdzie sie ostatecznie wszczepi. Ma to miejsce między 4-12 dniem po zapłodnieniu. Dopiero wtedy wysyła sygnał hormonalny, który może być wykryty testem.
Ponieważ nawet doświadczona nprka może określić dzień owulacji z dokładnością do 2-3 dni, test owulacji to dokładność 1-2 dni, to konia z rzędem temu, kto bez tych udogodnień odszuka dzień owulacji i owe "5 dni", po których test wykryje ciążę...
W praktyce test opłaca się robić dopiero w terminie, w jakim wystąpiłaby miesiączka (jeśli się "spóźnia").
Dane na podstawie http://www.mamo-tato.pl/article_show.ph ... =1&ss_id=3
|
Pt kwi 13, 2007 7:14 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Ok, może źle to ująłem - test wykrywa nawet 5cio dniową ciążę.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Pt kwi 13, 2007 8:42 |
|
 |
sachmett
Dołączył(a): N gru 18, 2005 9:16 Posty: 289
|
hmmmm, jeśli ciąża to zagnieżdżona zapłodniona komórka jajowa to owszem, zgodzę się  Ale to wypada właśnie w okolicach kiedy powinna pojawić się miesiączka. Czyli jakieś dwa tygodnie od zapłodnienia.
_________________ Synuś już jest z nami:)
|
Pt kwi 13, 2007 12:17 |
|
 |
solanna
Dołączył(a): Śr kwi 11, 2007 9:43 Posty: 24
|
Mroczny Pasażer napisał(a): Cytuj: To nie jest jeden dzień - zarodek musi sie rozwinąć do takiej liczby komórek, która jest zdolna do zagnieżdżenia się się w macicy, czyli w przybliżeniu do formy, którą da się wykryć testem ciążowym. Test ciążowy wykrywa ciąże nawet po 5 dniach. Ale nie po jednym, więc wg mnie ten wątek jest już zamknięty. Mroczny Pasażer napisał(a): Jasne, że można by było mnie wyrzucić. Pewnie jakoś specjalnie bym nie rozpaczał nawet bo bym nie wiedział, że w ogóle istnieję. Byłabym ostrożna z tak jasnymi sądami - przy głebokiej utracie świadomości też nie wiesz, że istniejesz a to z kolei prowadzi do wniosku, że ze spokojnym sumieniem można zabić człowieka, który stracił przytomność, np. w wyniku wypadku. Bo on też nie wie, że istnieje, nie ma tej świadomości. No i nie czuje bólu. Mroczny Pasażer napisał(a): Poza tym lol, co ty nagle wyskakujesz tu z jakimś wyrzucaniem na śmietnik? Odpowiedź padła powyżej - niewykorzystane embriony są wyrzucane, ponieważ nawet jesli są zamrozone, przy dłuższym przechowywaniu zaczynają w nich zachodzić mutacje genetyczne. Wykorzystuje się je wtedy do badań lub po prostu wyrzuca i nie tylko w Polsce. Cytuj: To w takim razie w którym moemencie dokonało się przemienienie tego zlepku komórek w ciebie? Jak wyznaczysz granicę, moment? Jakkolwiek nie wyznaczę, dla Ciebie to będzie źle bo wg Ciebie człowiek zaczyna się w momencie "poczęcia", kiedykolwiek to następuje. Więc po co mam się bawić w jakieś wyznaczanie granic? Co do układu nerwowego, to pytanie nie było takie bezsensu - w USA znane są prace naukowe pana Smitha, który dowodzi, że ponieważ w pełni rozwinięty, a więc prawdziwie ludzki wg autora, system nerwowy ma dopiero nastolatek, należy za człowieka uznawac dopiero tych, którzy posiadają zdolność abstrakcyjnego myślenia (czyli 13 - 14 latków). A zygota ma już określony genetycznie system nerwowy, odrębny od systemu nerwowego matki i ojca, tyle, że jest on w trakcie kształtowania się na bazie danych zawartych w DNA. Mroczny Pasażer napisał(a): Ale plemniczek połączony z komórką jajową to nie jest jeszcze człowiek.
Co to jest w takim razie? I na jakiej podstwie stwierdzasz z taką pewnością, że to nie jest człowiek? Poproszę dane naukowe.
Co do Holandii i nie tylko: http://www.integracja.org/ledge/x/16905
_________________ eulogeite kai mee katarasthe
|
Pt kwi 13, 2007 17:01 |
|
 |
sachmett
Dołączył(a): N gru 18, 2005 9:16 Posty: 289
|
Mroczny Pasażer a że tak zapytam, stoisz przed decyzją czy skorzystać z in vitro czy tylko gdybasz?
_________________ Synuś już jest z nami:)
|
Pt kwi 13, 2007 17:23 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Dyskutuję. Tzn. dyskutowałem bo już mi się nie chce.
Nie odbieram parze prawa do dziecka, popieram in vitro, dzięki temu powstaje nowe życie, które z pewnością będzie kochane. Wolę popierać in vitro niż ślepo postulować przeciwko aborcji i zmuszać matki do rodzenia dzieci, które z kolei kochane mogą nie być. Na resztę mi się nie chce odpowiadać.
Co do tego linka - jest z 2006 roku, trochę stare, pomysły głupie ludzie mają różne, nie można się popierać źródłami z pomysłami, dajcie fakty bo nie przypominam sobie, żeby ten pomysł przeszedł.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Pt kwi 13, 2007 20:51 |
|
 |
sachmett
Dołączył(a): N gru 18, 2005 9:16 Posty: 289
|
wiesz co jest wkurzające?????
jak tłumaczysz ludziom że nie decydujesz się na in vitro z powodów religijnych, to cię podsumowuja ze widocznie za mało pragniesz dziecka.....
_________________ Synuś już jest z nami:)
|
Pt kwi 13, 2007 21:02 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Nie wiem nie spotkałem się, ja tak nie mówiłem i jeśli rzeczywiście to prawda to cóż, możemy im tylko współczuć takiego toku myślenia.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Pt kwi 13, 2007 21:15 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|