Nawiasem mówiąc dla mnie są moralnie obojętne.

Kiedy nam lekarz polecił zrobić badanie nasienia, od razu zastrzegł, że Kościół masturbację uważa za grzech.

Kiedy byłam u innego lekarza i odmówiłam wzięcia recepty na antyki, wyzwał mnie, cały Kościół i Bogu ducha winną pielęgniarkę...

Tak więc różnie z tym "moralnie obojętne" bywa.
Pozdrawiam.

Cysiu, wydaje mi się, że sytuacja przytoczona przez Ciebie powyżej, nie potwierdza ani nie neguje tego co napisałam jeszcze wyżej A ten lekarz to był po prostu zwykły cham albo człowiek mocno sfrustrowany. Jego zachowanie było nieprofesjonalne, podobnie lekarza, który zacząłby - oburzając się - umoralniać np. ateistkę (która właśnie przyszła po taką receptę), że popełnia grzech i zabija swoje potomstwo i będzie się za to w piekle smażyła.

Sumienie mam juz uksztaltowane.
Dzieki za troske.

Ksiadz mi powiedz tak w trakcie spowiedzi.
Byle by masturbacja nie byla nalogiem, jak najbardziej nie jest grzechem.
Mowil to ktos kto sie zna na tych sprawach, bo powiedzial mi ze dobrze ze akurat na niego trafilem.
Tez sie ciesze ze sa wyrozumiali ksieza i ze nie kazdy ma zacofanie co do zwyklej masturbacji.

To jak zbadaliscie nasienie?
Czy uzywalas tej slawnej prezerwatywy ktora ma dziury?
Czy wyniki byly rownie dobre jak stara dobra metoda (ktora uzywalem z tuzin razy), czyli reka i kubek?

Ustalmy jedno. Jesli Ty uznajesz cos za zacofanie, masz do tego prawo.

Ja mam prawo sie z Toba nie zgodzic.

Ale to nie jeden ksiadz ustala stanowisko Kosciola, i to nie ten jeden ksiadz decyduje co grzechem jest, a co nie.

Stanowisko Kosciola jest jedno, jednoznaczne i spisane w katechizmie.

Mozesz uznac ten katechizm za zacofanie i razem z nim caly Kosciol.

Ostatecznie nie musisz byc czlonkiem Kosciola Katolickiego.

Troche to smutne, ze nie jestes.

Bliżej prawdy byś był, gdybyś napisał dokładnie na odwrót

Wcale nie zbadaliśmy. Już wtedy byliśmy bliscy decyzji o adopcji.
A poza tym każda metoda pobrania nasienia daje w jakimś stopniu niemiarodajne wyniki.

Kiedy ostatnio byłeś u spowiedzi? Może teraz idź do katolickiego księdza. Bo sumienie i owszem masz ukształtowane, tyle że błędnie

Myślę, że nie jesteś od oceniania tego czy ktoś ma poprawnie ukształtowane sumienie.

Jeżeli jest w sprzeczności z oficjalnym nauczaniem to myślę, że można powiedzieć jedno: sumienie ma ukształtowane źle z punktu widzenia Kościoła Katolickiego. Trochę to brutalne, ale wydaje mi się prawdziwe.

Nie osmieszaj sie blagam.
Skad masz takie dane ze kazda metoda pobrania nasienia nie daje wiarygodnych wynikow skoro i tak maz nie badal?
Ja badalem i mi wykryto za pierwszym razem co jest zlego z moimi plemnikami.
Blagam nie wyskakuj z takimi tekstami nawet jesli uwazasz pobieranie nasienia za grzech ciezki, lekki, sredni, itd.

Jestem blisko prawdy i wiem ze w masturbacji nie ma nic zlego.
Jest to tak naturalne jak powietrze lub glod.
Moze kiedys kosciol sie o tym fakcie przekona a moze nie.

Kiedy ostatni raz bylem? Poczekaj, przypomne sobie.
Jakie dwa miesiace temu. Moge Ci rownie dobrze zdradzic ze bylem wtedy moze cztery lub piec razy w przeciagu zaledwie miesiaca.
Szukalem dobrego spowiednika i wreszcie znalazlem.

Ostatni spowiednik powiedzial wlasnie ze mam bardzo dobrze uksztaltowane sumienie i nie uzywal okreslenia bledne.

Moze Ty jestes ksiedzem lub papiezem incognito skoro mi takie rzeczy doradzasz?

szkoda sobie języka strzępić