Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 10, 2025 16:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 98 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Coś o charakterze kobiety ;) 
Autor Wiadomość
Post 
Wiecie co?

Jest takie stare powiedzenie...ze jak chcesz wiedziec jaka bedzie Twoja przyszla zona, to przyjrzyj sie dokladnie jej matce :D

Problem jednak w tym, ze jest ogromna roznica pomiedzy "przyszla tesciowa", a ta ktora nia faktycznie jest. To jakby dwie strony tego samego medalu.........wezykiem, wezykiem, wezykiem

:P:D:P:D:P:D:P:D:P:D

pozdrowka


Pn sie 30, 2004 10:22
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 12, 2004 11:58
Posty: 247
Post 
no tak beli, strasz ich strasz. moja mama i bez twojego straszenia wystarczająco straszna jest. jeszcze mi sie przez ciebie narzeczony rozmyśli:P

_________________
Akcja "Gwiazdka2007"
Zgłoszenia mikołajów


Pn sie 30, 2004 10:33
Zobacz profil WWW
Post 
Spoonman - Szczesliwy z ciebie człowiek ...
Powiedz mi tylko - czy ożeniłeś się ?


Pn sie 30, 2004 16:18
Post 
stefii

NIGDY W ZYCIU!!!!!!
odwoluje co napisalem...trzymaj narzeczonego z dala od netu!!!!!!!!

Czemu ma sie miec facet lepiej ode mnie :P:P:P:P:P:P

pozdrowka


Pn sie 30, 2004 23:46
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34
Posty: 1814
Post 
Nie ddv, nie jestem żonaty :)

To co piszę nt. małżeństwa opieram na obserwacjach, doświadczeniach i własnych przemyślaniach. I w żaden sposób nie neguję Twojego zapatrywania...wierzę, że wiesz co mówisz. Ale ja obracam się wśród innych ludzi niż Ty i dlatego moje opinie są inne (nie wszystkie oczywiście).

pzdr :)

_________________
http://www.odnowa.jezuici.pl/


Wt sie 31, 2004 6:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 01, 2004 13:51
Posty: 41
Post 
Żyję już jakiś czas na tym świecie - nie aż tak długo bo 23 lata ale nie mogę się nadziwić jednej rzeczy...

Otóż czytając wypowiedzi mężczyzn o kobietach i na odwrót - odnoszę wrażenie, że jedna płeć traktuje drugą często jak jakieś UFO, niezrozumiałe zjawisko o niekonwencjonalnych zachowaniach. A przecież wszyscy jesteśmy LUDŹMI, wszyscy mamy wolną wolę, rozum i język - a to ostatnie właśnie po to aby się dogadać... Nie chcę psioczyć na "dzisiejsze czasy" ale widzę, że właśnie tego nam brakuje - nie umiemy rozmawiać, nie sygnalizujemy swoich potrzeb i nie próbujemy nawet dostrzec potrzeb tej drugiej osoby.

Często z pewną zazdrością - choć może to nieadekwatne określenie - patrzę na pokolenie mojej babci - rety... jak oni się kochali... może dlatego, że wtedy rodziny zamiast siadać do wspólnego oglądania Chucka Norrisa - siadały do stołu i rozmawiały...

Może też jest faktem, że każdy znał swoją wartość, znał swoje obowiązki i wiedział gdzie jego miejsce. Kobiety nie wstydziły się swojej kobiecości (pojmowanej nie jako "seksowność" ale jako zespół dobrych cech typowo kobiecych) a mężczyźni nie byli tak zniewieściali (yyy solarium, żel na łeb, makijaż, sterydy) jak często to się dziś widzi.

Ale najważniejsze było to, że obydwoje chcieli się nawzajem rozumieć - dążyli do tego. Druga osoba nie była "przedmiotem" pożądania i zaspokajania własnych potrzeb - ale była podmiotem, kimś najważniejszym, dla której to osoby się żyło.

Najkrócej mówiąc - dziś się "ma" chłopaka a wtedy się "było z"

Może warto pozbyć się uprzedzeń... może warto czasem zrezygnować z siebie, pójść na kompromis... Może warto rozmawiać o swoich uczuciach...

_________________
<>< http://www.rumianek.w.pl

<img>


Śr wrz 01, 2004 16:22
Zobacz profil WWW
Post 
Rumiankowa_Panno ! :)
Masz rację.
Zważ jenak na to, że Małżeństwo powinno być przede wszystkiem wynikiem dojrzałej i przemyślanej decyzji. Rozważone wszelkie "za i przeciw" kandydatowi/ce na Małżonka/ę.
Jednak - niestety - wiele osób bardzo często się o tym nawet nie myśli. Sądzi bowiem, że te chwile uniesienia, które są na początku każdego związku - będą trwać wiecznie. Wydaje im się, że wszelkie zuważone wady i niedociągnięcia partnera/ki nie są warte jakiegoś specjalnego zastanawiania. Myśli, że wszystko "ułoży się samo".
Nie liczy się z tym, że czasem drobne, drażniące przywary które w narzeczeństwie nie stanowią jakiegoś specjalnego problemu - we wspólnym życiu mogą stać się poważnym problemem.
Nie zdaje sobie sprawy z tego, że trzeba się nauczyć żyć z nimi nawzajem.
Zaakceptowć je lub starać ich unikać.
A to wymaga sporego wysiłku. Wymaga też Rozsądku i Odpowiedzialności.
Dogadywania się razem.
Żyjecie przecież dla siebie nawzajem - i dla swojego potomstwa.
Razem macie budować wspólny dom, Rodzinę - jedną i na całe życie.

Spoonman ;)
Patrz na to, co napisałem powyżej - choćby po to, byś nie znalazł się w sytuacji poborowego. Byś nie zobaczył z jednej strony plakatu "Witam Cię". Po wejściu w Małżeństwo - by to nie było "Mam Cię i teraz musisz być mnie posłuszny" ;) :P:P:P
;-)


N wrz 05, 2004 18:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34
Posty: 1814
Post 
DDV :)
Czytam, patrzę i słucham, właśnie po to żeby mieć jak najszerszy pogląd :)

pzdr :)

_________________
http://www.odnowa.jezuici.pl/


Pn wrz 06, 2004 6:49
Zobacz profil
Post 
A ja mam pytanie: czym bylibyście Wy, mężczyźni, bez Waszych Matek, Sióstr i żon? Tak sobie czytam i mam wrażenie, może mylne, ale po kilku przeczytanych postach uzasadnione, że jesteście Panowie mizoginami....
Łatwo jest napisać o kobiecie źle, napiszcie coś w końcu dobrze!!!!!!! To przecierz kobieta pierwsza uczy Was świata! Pamiętacie?
"Ona mi pierwsza pokazała księżyc..." Echhhhhhh... jeśli nie szanujecie kobiet, to czy szanujecie siebie?
Pozdrawiam


Pn wrz 06, 2004 14:33
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34
Posty: 1814
Post 
Ja sie boję kobiet, ale nie w takim sensie w jaki napisałaś :)
Bez kobiet bylibyśmy niczym, w ogóle by nas nie było :D

pzdr :D

_________________
http://www.odnowa.jezuici.pl/


Pn wrz 06, 2004 14:36
Zobacz profil
Post 
Tyle już dobrego o kobietach napisaliśmy ...
Nawet na cześć Teściowych dytyramb napisano ...
Chyba czas troszkę zmienić ten temat, no nie ? :co:
Za smutno by było ciągle jedno i to samo - pochwały dla kobiet, kwiatuszki dla kobiet :bukiet:
A nuż byście nam jeszcze odleciały ? :co: :P:P:P


Pn wrz 06, 2004 20:15

Dołączył(a): Cz wrz 02, 2004 11:29
Posty: 61
Post 
Jak to zmienić temat DDV? Czy mamy teraz zacząć kobietom dowalać i wylewac na nich pomyje ??


Wt wrz 07, 2004 12:07
Zobacz profil
Post 
Cały temat (z założenia) jest przecież trochę nie po myśli Pań ;)


Wt wrz 07, 2004 17:13
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Hehehehe :D
Czytam właśnie książkę Johna Gray'a pt. "Mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus" i szczerze mówiąc jestem przerażona tym, co jest w niej napisane ;)
Mężczyzna chce być akceptowany na każdej płaszczyźnie swego życia, we wszystkim, oddala się w jaskinie i nie można nikomu do niej wchodzić, bo można spotkać się z ziejącym ogniem smokiem itp. itd. :D
Natomiast kobieta potrzebuje wysłuchania, ciepła i miłości :)
W owej książce autor wspaniale wskazuje różnice pomiędzy mężczyzną a kobietą. A jest ich bardzo dużo, oj bardzo...
Mimo tych różnic Pan Bóg tak stworzył świat, że te istoty różniące się od siebie mają żyć ze sobą i tworzyć jedność :D Niezwykłe :D
Ufajmy więc, że taką jedność tworzyć potrafimy, mimo różnic :)

Polecam tę książkę. Rozjaśnia wiele spraw, a mnie osobiście bardzo się przydała ;) Zobaczymy teraz jak się to wszystko ma w praktyce ;)

PS. Ddv - ten temat jest - powiedziałabym - nie bardzo po myśli pań, nieakceptujących swych ograniczeń, na które za bardzo nie mają przecież już wpływu ;)

Pozdrawiam :)

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


Wt wrz 07, 2004 20:38
Zobacz profil
Post 
Z życia wzięte:
Ona otwiera szafę:
-Słuchaj mam tyle tego ale żadna bluzka nie pasuje mi z tymi spudnicam.
Ja bym musiała to powydawać i kupić coś nowego. Pamiętasz jak byliśmy w tym fajnym sklepie. Nie pamiętasz ile dawaliśmy za tą spudnicę. Tam były też takie fajne bluzeczki. Musimy tam koniecznie jutro pójść!
uff... ach te ciuszki ...
Pozdrawiam wszystkie kobiece kobietki.
Fajnie że jesteście.
:D


Wt wrz 07, 2004 23:32
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 98 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL