nie kresko, nie licz na to. Po pierwsze to jest bardzo osobniczo zmienne i piszę to jako lekarz- i naprawdę zwolennik NPR które od lat stosuję. Po pierwszym porodzie bardzo szybko (po 2 miesiacach) wrócił mi cykl pomimo karmienia wyłącznie piersią, i z tego co pamietam chyba już drugi cykl przebiegał z objawami owulacji. Jestes w pierwszej ciązy prawda?
Sama zobaczysz..
Po pierwsze nie bedziesz karmic z zegarkiem w ręce! To schiza. Nie bedziesz o 3 w nocy liczyc minut ile Twoje dziecko ssie, tylko zasypiac na siedząco. Albo zasypiac z maluchem uwieszonym na piersi. Jednego dnia dziecko naje sie w pięc minut (i nie zmusisz go żeby ssało 10!) innego bedzie zasypiac i budzic sie i bedzisz z nim siedziec pól godziny. Nie doliczysz sie tych minut, uwierz mi!
Druga bardzo ważna rzecz- zazwyczaj nie są problemem pierwsze 2-3 miesiace po porodzie, wtedy jeszcze goi się szycie, plamienie czasem utrzymuje się i 6-8 tygodni, większosc par nie wraca do seksu tak od razu

Potem jednak czas na karmienie jest coraz krótszy. Dziecko najada się szybko więc karmisz coraz krócej. Silny, 3-4 miesieczny chłopczyk potrafi opróżnic obie piersi w 5 minut. Przerwy w nocnym karmieniu bywają coraz dłuższe i sa dzieci które majac pól roku już przesypiają noce (nie wiem jak sie takie cudowne dzieci robi, ale znam takie

)Wreszcie wprowadzasz nowe posiłki, i liczba karmien się zmniejsza. I wtedy cykl wariuje. Niektórym kobietom wraca, innym nie - nawet zdarza się że i do roku nie mają. I to jest czas kiedy chciałabyś już miec poczucie bezpieczeństwa

Nie ma wtedy żadnego zastosowania jakies 100 minut, chyba żadne dziecko powyżej pól roku które je pozamleczne posiłki nie jest karmione 100 minut a nawet i 50

. A uwierz mi nawet dla starego wyjadacza obeznanego z cyklem od lat bardzo trudno wtedy o interpretację objawów. Jedyne co faktycznie chyba się da, to jesli ktoś umie bardzo precyzyjnie interpretowac objaw szyjki (ja nie umiem), na nim chyba mozna wtedy polegac może. Piszę to jako mama dwójki dzieci które były karmione piersią (7 i 9 miesięcy) znająca NPR:) na podstawie własnych doświadczeń. Ja stosuję NPR bardzo już długo i ciąze miałam planowane, ale w okresie karmienia był sajgon i musiałam się zabezpieczac, i piszę to szczerze- bo dokładnie tak było.