Obecność katolika na ślubie cywilnym
Autor |
Wiadomość |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
ania999, nie poprostu po co komu robic z tego wielkie halo jesli ten podpis tam przyda sie tylko do rozliczania PIT-u? a na przyjeciu moze bede bo nie widze w tym nic zlego ze ludzie sie spotykaja, jedza i pija, a z jakiego powodu to juz mnie to naprawde nie interesuje...
Asienkka, o co Ci chodzi kochanie?
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Śr kwi 07, 2010 16:48 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
Roy Batty napisał(a): 6. celowości by nastoletnie dzieci płcy obojga informowały dorosłych mężczyzn o reakcjach seksualnych ich organizmów podczas spowiedzi
Jak to przeczytałam- to faktycznie dziwnie to wygląda...  ale to właśnie robimy... AHAWA napisał(a): bo nie widze w tym nic zlego ze ludzie sie spotykaja, jedza i pija, a z jakiego powodu to juz mnie to naprawde nie interesuje... 
|
Śr kwi 07, 2010 17:51 |
|
 |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
Teresse, co znowu? pewno ci chodzi o slowo picie? masz skojarzenia jakies?
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Śr kwi 07, 2010 19:10 |
|
|
|
 |
Żžz
Dołączył(a): Śr lip 29, 2009 17:59 Posty: 430
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
A nie wydaje Ci się, że biorąc udział w wyżerce z okazji «hucpy», «hucpę» tę firmujesz swoją czcigodną osobą?
Czy nie interesuje Cię również, dwoje ludzi chce przyrzec, że będą czynić wszystko, by ich związek był zgodny i trwały?
Co opaść może, opada.
_________________ Homo iudicio certo conscientiae suae semper debet oboedire. Człowiek powinien być zawsze posłuszny pewnemu sądowi swego sumienia. — Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 1800
|
Śr kwi 07, 2010 19:47 |
|
 |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
Żžz, jasne ze beda robic wszystko zeby bylo dobrze ino wiesz bez Boga to jest cholernie ciezko i to ze zaloza obraczki nie poswiecone przez kaplana i podpisza kawalek papieru ktory ma wartosc tylko w oczach ludzkich, nic im nie pomoze... a co do biby to hucpą nie jest, ale hucpą jest to że można zalegalizować konkubinat w oczach prawa co było nie dopomyslenia jeszcze jakieś 100 lat temu...
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Śr kwi 07, 2010 19:57 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
AHAWA napisał(a): Teresse, co znowu? Jest się z czego cieszyć z punktu widzenia katolika ? Albo nie akceptuję tego typu rozwiązań albo po co w ogóle ten temat? Cytuj: bo nie widze w tym nic zlego ze ludzie sie spotykaja, jedza i pija, a z jakiego powodu to juz mnie to naprawde nie interesuje... Trochę przedmiotowo Ci "ludzie" potraktowani... Zresztą inni juz o tym mówili- więc nie będę się powtarzać...Przysięga nie- wyżerka-tak... 
|
Śr kwi 07, 2010 20:00 |
|
 |
ania999
Dołączył(a): Śr lip 01, 2009 8:35 Posty: 80
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
Cytuj: ania999, nie poprostu po co komu robic z tego wielkie halo jesli ten podpis tam przyda sie tylko do rozliczania PIT-u? a na przyjeciu moze bede bo nie widze w tym nic zlego ze ludzie sie spotykaja, jedza i pija, a z jakiego powodu to juz mnie to naprawde nie interesuje... AHAWA No dobrze więc wyobraź sobie taką sytuacje... Zostajesz zaproszony na "ślub" satanistów, będzie to niezgodne z twoją wiarą więc nie pójdziesz na czarną mszę ale na przyjęcie już tak bo nie widzisz nic w tym złego, że ludzie się spotykają, piją , jedzą...? Albo akceptujesz ich takimi jacy są i idziesz do USC i na party:)albo nie akceptujesz i zostajesz w domu modląc się za nich... Pozdrawiam
|
Śr kwi 07, 2010 20:12 |
|
 |
Żžz
Dołączył(a): Śr lip 29, 2009 17:59 Posty: 430
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
Ahawo — czy Twoim zdaniem powinni ze sobą zerwać? Bo domyślam się, że gdyby zechcieli wziąć ślub kościelny, jojczyłbyś, że można zalegalizować konkubinat w oczach prawa kanonicznego? AHAWA napisał(a): a co do biby to hucpą nie jest, ale hucpą jest to że można zalegalizować konkubinat w oczach prawa co było nie dopomyslenia jeszcze jakieś 100 lat temu... W Niemczech ślub cywilny znany jest od lat stu pięćdziesięciu. Zaś biba dla uczczenia okoliczności niegodnej, sama jest niegodna. Chyba że owi znajomi kilka razy do roku urządzają podobne imprezy — bez okazji. Wtedy rzeczywiście, na taką bibkę pójść można — choć może (mając takie skrupuły) lepiej nie tym razem?
_________________ Homo iudicio certo conscientiae suae semper debet oboedire. Człowiek powinien być zawsze posłuszny pewnemu sądowi swego sumienia. — Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 1800
|
Śr kwi 07, 2010 20:26 |
|
 |
Szarotka
Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54 Posty: 707
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
AHAWA napisał(a): a na przyjeciu moze bede bo nie widze w tym nic zlego ze ludzie sie spotykaja, jedza i pija, a z jakiego powodu to juz mnie to naprawde nie interesuje... Gdybym urządziła przyjęcie na cześć odzyskania wolności po tym, jak wyskrobałam swój nienarodzony problem, to też by Cię nie obchodziło z jakiej okazji pijemy? 
|
Śr kwi 07, 2010 21:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
. Ja bym tylko nieśmiało przypomniał, że Jezus z celnikami jadał i nie obawiał się, że swoją obecnością demonstruje poparcie dla ich złodziejstwa. Podobnie z prostytutkami...
Dla tych co wolniej czytają: nie chodzi mi o samo jedzenie (w sensie pójścia tylko na przyjęcie), ale o to, że nie wychodził ostentacyjnie, żeby pokazać że On jest ponad to. Choć kto jak kto, ale On miałby do tego prawo...
|
Śr kwi 07, 2010 21:17 |
|
 |
Roy Batty
Dołączył(a): Śr lis 25, 2009 18:29 Posty: 265
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
Asienkko kochanie ty małopolskie moje jak nie rozumiesz to przeczytaj dwa razy ze zrozumieniem. To co Ja piszę jest bardzo komunikatywne choć zwykle wymaga włożenia wysiłku intelektualnego. Włożysz, zrozumiesz.
_________________ >>>>>>>>>> link <<<<<<<<<<<
|
Śr kwi 07, 2010 21:20 |
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
AHAWA napisał(a): a co do biby to hucpą nie jest, ale hucpą jest to że można zalegalizować konkubinat w oczach prawa co było nie do pomyślenia jeszcze jakieś 100 lat temu... Hucpą jest w 2010 roku, wiele lat po przyjęciu przez Polskę i Watykan konkordatu, traktować jako konkubinat, normalne związki małżeńskie obywateli ( na przykład ateistów lub Świadków Jehowy, albo Prawosławnych), gdyż są zawarte poza Kościołem Katolickim. A teraz kolejne zadanie dla Ciebie AHAWA: Twój brat okazuje się homoseksualistą i ma związek z pewnym mężczyzną. Postanowili ten związek sformalizować w jednym z państw Unii Europejskiej, gdzie to jest możliwe. Przyjeżdżają radośni i urządzają przyjęcie dla rodziny i przyjaciół, by podzielić się z Wami swoją radością. Pójdziesz na to przyjęcie "weselne"? A jeśli Cię poproszą byś uczestniczył w ważnej dla Twojego Brata chwili, w zawarciu związku, pojedziesz ? Jeśli nie, to wyjaśnij dlaczego nie i co będziesz czuł wobec brata?
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
Śr kwi 07, 2010 21:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
maly_kwiatek napisał(a): Hucpą jest w 2010 roku, wiele lat po przyjęciu przez Polskę i Watykan konkordatu, traktować jako konkubinat, normalne związki małżeńskie obywateli ( na przykład ateistów lub Świadków Jehowy, albo Prawosławnych), gdyż są zawarte poza Kościołem Katolickim. Wieść dla Ciebie...Takie związki nie są traktowane jako konkubinat- chyba, że jedna za stron jest ochrzczona w KK. Liam napisał(a): Ja bym tylko nieśmiało przypomniał, że Jezus z celnikami jadał i nie obawiał się, że swoją obecnością demonstruje poparcie dla ich złodziejstwa. Podobnie z prostytutkami...
Liam- tez się kiedyś na to nadziałam- nie ma w Biblii stwierdzone, ze Jezus jadał z prostytutkami.
|
Śr kwi 07, 2010 21:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
. Nie napisałem że z nimi jadał, choć skoro Maria Magdalena z nimi chodziła, to pewnie się zdarzało. Miałem na myśli że od ich towarzystwa nie uciekał ze strachu co ludzie powiedzą.
|
Śr kwi 07, 2010 21:47 |
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
A mówiąc wprost, nigdzie nie jest powiedziane, że Maria Magdalena była prostytutką. Zarówno przed poznaniem Jezusa jak i potem. Wcześniej można by ewentualnie tak interpretować słowo "jawnogrzesznica", jeśli językoznawcy nie wyrażą sprzeciwu. Kiedy Maria Magdalena poznała Jezusa - nikt już nie mówił o niej - jawnogrzesznica.
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
Śr kwi 07, 2010 22:00 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|