Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 16, 2025 7:27



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
 Po co dzieci? 
Autor Wiadomość
Post 
Nie tylko, ale to bardzo istotna rzecz, ktora moga dokonac TYLKO kobiety.

Nie rozumiem tego oburzenia...czy to taka straszna tragedia i takie zniewolenie, urodzic dziecko??? Dac zycie nowemu czlowiekowi...

Widze tutaj wplyw tych nienormalnych i zagorzalych feministek...co to maja problemy ze swoja tozsamoscia i wmawiaja innym kobietom...ze sa dyskryminowane. :D

pozdrowka


Cz sie 26, 2004 21:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35
Posty: 796
Post 
Nie, nie mogę :P :P :P :P


Cz sie 26, 2004 21:31
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Moment, moment Wando :) Nie denerwuj się tak :D

Czy tego chcemy czy nie, narządy płciowe kobiety są tak zbudowane, by mogły przyjąć dziecko. Cały zegar biologiczny jest temu podporządkowany. Chyba nie zaprzeczysz?

Nie rozpatruję tego już nawet pod kątem wiary, etyki itp., ale jedynie ze strony biologicznej.

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


Cz sie 26, 2004 21:34
Zobacz profil
Post 
Rozalko :)
:ok:


Cz sie 26, 2004 21:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35
Posty: 796
Post 
Cytuj:
Nie rozumiem tego oburzenia...czy to taka straszna tragedia i takie zniewolenie, urodzic dziecko? Dac zycie nowemu czlowiekowi...


Cytuj:
Widze tutaj wplyw tych nienormalnych i zagorzalych feministek...co to maja problemy ze swoja tozsamoscia i wmawiaja innym kobietom...ze sa dyskryminowane.


Tak, jest to tragedia gdy się na posiadanie dziecka
1. nie ma ochoty
2. nie jest przygotowanym
3. nie czuje takiej potrzeby
4. nie czuje się na siłach
5. nie lubi dzieci
6. nie ma odpowiednich warunków psychicznych i materialnych
7. ma inne priorytety, które całkowicie przysłaniają chęć spełnienia się jako matka
itp., itd

Ależ jesteśmy dyskryminowane, choćby na rynku pracy.

P.S. Jak mężczyzna nie pali się do posiadania dzieci, to jakoś to ujdzie, a jak kobieta nie ma na to ochoty, to jest nienormalną feminstką :P Sorry, coś tu nie gra...


Cz sie 26, 2004 21:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
ja czuje sie dumna, ze moge dać życie... dziecko jest darem i łaską...
innego zdania moga byc osoby, ktore zaliczyły tzw. wpadke, a nie planowały dziecka i robiły to (powiem brutalnie) tylko dla sportu i to poza malzenstwem.
uwazam, ze posiadanie dizecka jest czyms wspanialym

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Cz sie 26, 2004 21:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35
Posty: 796
Post 
Cytuj:
Czy tego chcemy czy nie, narządy płciowe kobiety są tak zbudowane, by mogły przyjąć dziecko. Cały zegar biologiczny jest temu podporządkowany. Chyba nie zaprzeczysz?


Nie, nie zaprzeczę. Jednak człowiek to nie tylko biologia, Rozalko. Gdybyśmy tak mieli patrzeć tylko na naturę i biologię, to np. NPR bierze w łeb - kobieta ma największą ochotę na seks w dni płodne i jest to absolutnie wpisane w naturę, wstrzemięźliwosć seksualna bierze w łeb (jestesmy gotowi do współżycia mając lat naście), a kobiety powinny rodzić dzieci w wieku 18 - 23 lata (podobno najlepszy wiek).

I co? I nico. Nikt całkowicie zgodnie z naturą nie żyje, bo człowiek to nie tylko biologia.


Cz sie 26, 2004 21:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
fakt, dyskryminacja na rynku pracy wystepuje ze wzgledu na dzieci, gdyż niechetnie jest przyjmowana do pracy mloda mężatka lub matka z malymi dziecmi...
czesto pracodawca żąda podpisania oswiadczenia, ze sie nie bedzie mialo dzieci przez najblizsze kilka lat...

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Cz sie 26, 2004 21:44
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Tak sobie czytam to wszystko i smutno mi się robi... żeby nie powiedzieć inaczej. Nie chcę oczywiście brać nikogo na litość ;)

Ja po prostu sobie nie wyobrażam, by w kobiecie, prędzej czy później, nie odezwał się instynkt macierzyński. To jest naturalne pragnienie i zradza się w każdej kobiecie. Nie ważne czy ma być zakonnicą, bizneswomen czy sprzątaczką. Każda w głębi serca pragnie być matką. Gdy owego pragnienia nie ma, to znak, że jest przez coś zagłuszone. Ośmielę się powiedzieć, że coś takiego nadaje się do leczenia albo przynajmniej głębszej analizy przyczyn takiego stanu.

Przepraszam za ostre słowa, ale mam już tego dość. Jednak szanuję Twoje podejście, Wando :)

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


Cz sie 26, 2004 21:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35
Posty: 796
Post 
Cytuj:
ja czuje sie dumna, ze moge dać życie... dziecko jest darem i łaską...


Trudno mi przyjąć taki punkt widzenia. Dziecko się ma po to, by mieć więcej do kochania :P Ale zeby być dumnym, ze można urodzić? Urodzenie dziecka to jeszcze nie osiągnięcie - to czysta fizjologia. Co innego wychowanie tego dziecka na dobrego człowieka...


Cytuj:
uwazam, ze posiadanie dizecka jest czyms wspanialym


Ja też tak uważam, ale to moje subiektywne odczucie, ktoś inny może myśleć i czuć zupełnie inaczej (i nie mam na mysli osób nie będących w związkach małżeńskich, obawiających się "wpadki").


Cz sie 26, 2004 21:49
Zobacz profil
Post 
Wiecie co, Panie ?? :cry:
Widziałem niemalże na własne oczy taką scenę:
Kobieta mająca rodzić dziecko w szpitalu uparcie twierdzi, że nie chce tego dziecka. Że oddaje do adopcji.
Przy następnych odwiedzinach - tuli serdecznie to dziecko - którego podobno "nie chciała". I mówi - "Nieważne, że Cię nie chciałam. Teraz najważniejsze jest dla mnie, że Cię mam".
Dlaczego ?
Tylko dlatego, że doświadczona położna dała przytulić narodzonego dzieciaka matce ...
Wystarczyło, by rozbudzić matczyne odczucia ...
To jest w Was, moje Panie - nieważne, jak głęboko próbujecie to ukryć ...


Cz sie 26, 2004 21:56
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
Wando, może dla ciebie urodzenie dziecka to czynnośc czysto fizjologiczna...
dla mnie to nie jest takie proste, ze wzgledu na stan zdrowia nie bedzie to czynność taka zupełnie naturalna i decyzja o urodzeniu dziecka bedzie wiązała się z ryzykiem pogorszenia jego stanu, ale... wuiem, ze i tak sie na to zdecyduje.... wspanile jest byc matką... ale wtedy gdy ma sie obok ukochanego mężczyzne w ktorym sie ma oparcie...

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Cz sie 26, 2004 22:03
Zobacz profil
Post 
Julia :)
Oto sedno :spoko:
Oparcie w bliskiej osobie - bez zbędnej szarpaniny ...

Człowiek dopiero wtedy czuje się szczęsliwy, gdy zaakceptuje się siebie - takim, jakim się jest.

Pozdrawiam serdecznie :)


Cz sie 26, 2004 22:07
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35
Posty: 796
Post 
Cytuj:
Tylko dlatego, że doświadczona położna dała przytulić narodzonego dzieciaka matce ...
Wystarczyło, by rozbudzić matczyne odczucia ...
To jest w Was, moje Panie - nieważne, jak głęboko próbujecie to ukryć ...


Pewnie, że tak. Nie wątpię w to (choć są kobiety, które nawet po urodzeniu "tego" nie czują). Nie wiem kiedy ja poczuję, mam nadzieję, że niedługo.

Cytuj:
Wando, może dla ciebie urodzenie dziecka to czynnośc czysto fizjologiczna...


Oczywiście, że fizjologiczna. Może być bardzo trudna dla danej osoby, ale nie zmienia to faktu, że to fizjologia.


Cz sie 26, 2004 22:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
no może i tak...
jednak nie można urodzenia dziecka sprowadzać do plaszczyyzny samej fizjologii przecież cud nardzin, to jest coś więcej niż tylko fizjologia... życzę ci byż tego doświadczyła...

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Cz sie 26, 2004 22:19
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL