Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 7:38



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1251 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44 ... 84  Następna strona
 NPR a antykoncepcja 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
ddv163 napisał(a):
Mateola !
Tyle tylko, że antykoncepcja (szczególnie zas hormonalna) zafałszowuje naturalny obraz cyklu.

Tylko, ze ja jej (antykoncepcji hormonalnej) nigdy nie stosowałam.


Pt paź 27, 2006 18:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn kwi 10, 2006 19:27
Posty: 176
Post 
ddv163 napisał(a):
A może by tak jednak zastanowić się nad rzetelnymi danymi i ... zastosować się do tego ?


Widzisz ddv, te dane (pomine kwestie, czy sa rzetelne- moje zdanie na ten temat znasz) mnie po prostu... nie dotycza. W naszym przypadku nie ma zadnego wykorzystywania, przedmiotowego traktowania czy tez jednostronnej egoistycznej przyjemnosci. Wcale nie zmuszam swojej zony do a/k hormonalnej, nie narazam jej zdrowia i nie mam zamiaru latac za postinorem czy tez za czyms gorszym w przypadku gdyby ktoras z metod zawiodla.
Od nieco ponad miesiaca mamy urzadzenie, ktore z wyprzedzeniem 7 dni pokazalo dzien przewidywanej owulacji, a nawet potwierdzilo, ze sie ona odbyla. Stosujemy wiec NPR!
Niemniej jednak, w okresie plodnym uzywamy prezerwatyw.
I zapewniam Cie, ze niezaleznie od tego, ktora z tych metod (OvaCue ma skutecznosc 98%, a prezerwatywa ponoc 92-97%) zawiedzie, to poczete dziecko zostanie przyjete na swiat .
I powiem, Ci ze nie bedzie traktowane jako "wpadka", poniewaz jedynym powodem dla ktorego chcemy odlozyc w czasie jego poczecie, sa bilety lotnicze wykupione na swieta wielkanocne (latanie moze byc zagrozeniem dla rozwijajacej sie ciazy). Bilety mozemy przebukowac, tyle ze wtedy nie pojawimy sie na slubie.
Po tym czasie OvaCue bedzie sluzyc do tego do czego zostal zaprojektowany- do wyznaczenia optymalnych dni na wspolzycie, kiedy pragnie sie dziecka.
Czemu nam nie wystarcza samo NPR? Ciekawe, czy komukolwiek by to wystarczylo, gdyby nie widzial zony od dwoch miesiecy, a z jej 10 dniowej wizyty, 7 dni bylo potencjalnie plodnymi?
Dalej uwazasz, ze a/k w postaci prezerwatyw jest w tym przypadku zagrozeniem?
OK, mozesz powiedziec, ze unikam odpowiedzialnosci, za to co robie- ale kiedy tak jest, wtedy gdy wybieram dni nieplodne na wspolzycie, czy wtedy gdy uzywam prezerwatywy? W obu przypadkach chce odlozyc poczecie w czasie- chce wspolzyc, ale nie chce wzbudzac nowego zycia. W obu przypadkach jestem gotowy poniesc konsekwencje swojego dzialania- czyz to nie na tym polega odpowiedzialnosc?
Zachowujemy sie niegodnie?


Pt paź 27, 2006 19:39
Zobacz profil
Post 
Krzysztofie !
1. Jeżeli chodzi o rzetelność danych
- zauważ, że posługiwałem się materiałami z róznych źródeł (w tym z oficjalnych danych RP zawartych w Roczniku statystycznym); materiałami zarówno ze stron związanych z Kościołem - jak i z danymi z różnych innych materiałów (nie związnych z Kościołem).
Jeżeli chodzi o dane "kościelne" to opierają się one (pominąwszy sam fak ciągłych ataków na Kościól i przypisywania Kościołowi wszelkiego rodzaju "zła" ) przede wszystkim na rzetelności - i to z samego założenia.
Zauważ taką rzecz - nauczanie Kościoła opiera się na umiłowaniu prawdy i nakazów Bożych.
Działalność (moralnośc) "ateistów" opiera się w znacznej częsci na odrzucaniu wybranych przz siebie nakazów Bożych i na ustalaniu samemu sobie moralności.
Działania Kościoła idą w stronę dobra człowieka - jednak nie opierają się na krótkowzroczności i na działaniu w imię dobra pozornego - lecz to o wiele powżniejsz, głębsze spostrzeżenia myśli i działania.
Możesz to nauczanie Koscioła oczywiście przyjąc do swojej wiadomości lub nie - Twój wybór.
Zależnie od wyboru poniesiesz też tego konsekwencje -wcześniej czy później.
Dane statystyczne są jednoznaczne - i nie ukrywajmu przerażające.

2.Być może niektóre osoby rzeczywiście nie sięgną po aborcję - zawsze jednak będzie to wynik przyjmowania do swojej wiadomości przynajmniej częsci moralności chrzescijańskiej.
W żaden sposób jednak nie można powiedzieć że nawet i takie osoby nie sięgną po środki wczesnoporonne jako "antidotum" na "nieprzewidziany kłopot" jaki w każdej chwili może im się "przytafić".
Przecież - te środki dostępne są wśród "leków" określanych pojęciem "antykoncepcyjny" ...
Znów skutki poniosą sami.
Powiem bez ogródek - byłem świadkiem jak kobieta przeżywa nawet niezawinione poronienie.
Naprawdę to dość przykry widok ...
A co dopiero gdy robi to świadomie...

Zarówno przewidywania jak i sprawdzone dane są jednoznaczne - ogromna grupa osób stosujących antykoncepcję ucieka się do aborcji.
Wszystko zaś spowodowane jest złamaniem moralności.
Ja powiem bez ogródek - za "oczywiste nieporozumienie" uważałbym twierdzenie, że każda z par, które stosują antykoncepcję sięgnie po aborcję. Uważam bowiem że istnieje jeszcze dużo osób dla których moralność ma znaczenie.
Samo zastosowanie antykoncepcji jest już jednak złamaniem moralności w imię pozornej wygody, korzyści. A można posunąć się do tego łamania moralności jeszcze bardziej (np. sięganiem do aborcji) lub dać się nabrać na "chwyt" i nawet i nieświadomie zastosować środki poronne..


Nie może jednak Kościól zezwalać na stosowanie antykoncepcji jeżeli skutki jej stosowania (zarówno przewidywane jak i sprawdzone) są jednoznaczne i dające się odczuć w wielu "wymarach" życia zarówno jednostki, Rodzin jak i całego Społeczeństwa.


N paź 29, 2006 12:41

Dołączył(a): Pn kwi 10, 2006 19:27
Posty: 176
Post 
DDV
ad.1. Jezeli chodzi o ilosc rozwodow wsrod malzenstw stosujacych a/k i tych uzywajacych NPR odpowiedzi nie poznamy dotad, dopoki ktos wprost nie przeprowadzi badan, na mozliwie duzej liczbie rozwodnikow, pytajac ich wprost : "Czy stosowanie a/k (badz NPR) przyczynilo sie do rozpadu waszego malzenstwa?".
Sam zauwazyles, ze takiego pytania sad nie zadaje- a sama sprawa rozwodowa przypomina niekiedy licytacje na powody do rozwodu. Gdyby jednak dotrzec do tych ludzi juz po rozwodzie, byc moze udaloby sie ustalic prawdziwa przyczyna. Nie udalo mi sie znalezc zadnych danych, ankiet, czy podsumowan na ten temat- byc moze nikt tym do tej pory sie nie zajal.
Co do Kosciola... Od ponad roku przebywam na terenie Irlandii, gdzie KK choc stanowi wiekszosc, to jest delikatnie mowiac, niepopularny. Doskonale to widac na mszy- gdzie nierzadko 3/4 miejsc jest pustych a wiekszosc ludzi przed 60 rokiem zycia stanowia...Polacy. Liczba mszy w niedziele rzadko przekracza 2, nawet jezeli to jedyny kosciol w promieniu wielu kilometrow. Zastanawialem sie nad przyczyna- zapytalem o to Irlandczykow (tych starszych, wiedza mlodziezy na ten temat jest conajmniej zenujaca) - odpowiedzi byly rozne i nie bede o tym szerzej pisal, bo to watek o NPR, a nie o KK, niemniej jednak wspomne, ze Kosciol stawia wymagania nie tylko wiernym, ale przede wszystkim kaplanom, czemu niektorzy nie potrafia sprostac, psujac dobre imie Kosciola. I zapewniam Cie, ze klasztory Siostr Milosierdzia w Irlandii niewiele mialy wspolnego z dobrem czlowieka.
Tak czy inaczej w firmie, w ktorej pracuje jest 4 katolikow- wszyscy sa "importowani" z Polski- cala reszta poza dwoma protestantami i jednym ktory utrzymuje , ze wierzy w Boga jest ateistami. Sa to ludzie bardzo zyczliwi, ktorzy nigdy nie atakuja KK- po prostu nie rozmawiaja na ten temat. I pomimo, ze dziwne dla nich jest to, ze ktos moze np. nie jesc miesa w piatek lub poscic nigdy nie robia sobie z tego zartow, czy tez kpin.

ad.2. Ddv, a czy zdajesz sobie sprawe, ze istnieje duza grupa ludzi, ktorzy nie maja bladego pojecia, ze a/k jest grzechem i dlaczego nim jest? Czy wiesz, ze mnostwo ludzi nie wie, ze pieszczoty w malzenstwie (te ktore sie koncza wytryskiem poza pochwa) sa grzechem? Pytan jest mnostwo- wystarczy przejrzec forum. Czemu sie tak dzieje? Bo nikt im o tym nie powiedzial!
Moze tutaj lezy problem- brak odpowiedniej wiedzy. Kto ponosi za to odpowiedzialnosc?
Mowisz o przykrym widoku, ktory Cie spotkal- moze jest to pewna metoda? Ksiegowy opowiadal kiedys, jak jego wujka zatrzymala policja stanowa- wypil on jednego drinka, mimo to alkomat pokazal przekroczona wartosc dopuszczalna.Sedzia mu jednak uwierzyl, nie zatrzymal prawa jazdy- ale skierowal na caly dzien do jednego z wiekszych szpitali, w ktorym przyjmowano ofiary wypadkow drogowych. Po tej wizycie ten czlowiek stal sie niemal abstynentem.
Gdyby dorastajacej mlodziezy pokazac jeden z filmow na temat aborcji, nie przyniosloby to lepszego rezultatu?
Na nic sie to zda, kiedy dalej rodzice beda ten temat traktowac jak tabu.

Cytuj:
Ja powiem bez ogródek - za "oczywiste nieporozumienie" uważałbym twierdzenie, że każda z par, które stosują antykoncepcję sięgnie po aborcję. Uważam bowiem że istnieje jeszcze dużo osób dla których moralność ma znaczenie.
Samo zastosowanie antykoncepcji jest już jednak złamaniem moralności w imię pozornej wygody, korzyści. A można posunąć się do tego łamania moralności jeszcze bardziej (np. sięganiem do aborcji) lub dać się nabrać na "chwyt" i nawet i nieświadomie zastosować środki poronne..


Czy wiec takim ludziom nie mozna udzielic "dyspenzy" upewniwszy sie, ze (kolejne) dziecko nie bedzie dla nich problemem a stosuja wylacznie np. prezerwatywy i o zadnej a/k po zaplodnieniu nie mam mowy?


N paź 29, 2006 14:03
Zobacz profil
Post 
1. Powiem wprost:
a) nie mam zielonego pojęcia dlaczego następuje zanik ilości wierzących/praktykujacych w Irlandii - mogę jednak tylko przypuszczać, że mają miejsce dokładnie takie same mechanizmy jak na całym świecie (gł. propagowanie konsupcyjnego trybu życia i bezpodstawne ataki na Kościół do tego poszerzająca się działalnośc sekt proponujących wizję "łatwego" życia).
b) Kościól w Polsce wystarczająco jasno i mocno woła o zachowanie moralności oraz o tym, co tak naprawdę jest grzechem (choćby podczas nauk przedślubnych czy katechezy) - Twoje tłumaczenie które zasugerowałeś nazwałbym "totalnym nieporozumieniem".
c) Sprawa przyjecia tłumaczenia Koscioła jest sprawą osobistą - badania istnieją w takiej formie jak podałem we wcześniejszych wiadmościach, skutki są podawane oficjalnie wnioski na tej podstawie nasuwają sie same.
Można, oczywiście, próbować szukać "dziury w całym" i uważać że te dane są niewystarczajace - jednak wg. mnie to tylko próba samooszukiwania.

2.Robisz długi wywód by później jako konkluzję domagać się "dyspenzy" do takich osób :?
"Dyspenzę" i tak dostają - w Sakramencie Pokuty.
Droga do nawrócenia w każdej chwili jest otwarta ...


N paź 29, 2006 18:49

Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08
Posty: 928
Post 
Krzysztof_J napisał(a):
Czy stosowanie prezerwatywy bądź "zachowania które nie prowadzą do złożenia nasienia w pochwie" to samookaleczanie?

ddv163 napisał(a):
Nie wiem czy zauważyłeś, Krzysztofie, ale na Twoje sugestie padły już odpowiedzi.

Nie, nie padły. Jeżeli już to próby - przyznaj, że nieudolne - udzielenia tej odpowiedzi. Próby, które, zupełnie nie wiadomo z jakiej przyczyny, wychodzą z założenia, że stosowanie metod planowania ciąży innych niż NPR wiąże się z:
- brakiem szacunku dla współmałżonka
- nieprzyjęciem z miłością potomstwa tzw. nieplanowanego.
- łatwą decyzją o aborcji w przypadku "nieplanowanej ciąży"
- brakiem akceptacji dla płodności małżonki

Przy takich założeniach istotnie łatwiej jest napisać coś, co może być zinterpretowane jako odpowiedź na pytanie jak na początku postu.


Pn paź 30, 2006 7:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08
Posty: 928
Post 
ddv163 napisał(a):
.... poszerzająca się działalnośc sekt proponujących wizję "łatwego" życia.

No tu-żeś wypalił. które sekty proponują wizję łatwego, czy konsumpcyjnego życia?

ddv163 napisał(a):
...b) Kościól w Polsce wystarczająco jasno ... woła ...o tym, co tak naprawdę jest grzechem (choćby podczas nauk przedślubnych czy katechezy).

No chyba miałem okropnego pecha. Brałem udział w katechezach w szkole średniej i w czasie studiów, uczastniczyłem trzykrotnie w naukach przedmałżeńskich (tzn. bezpośrednio przed ślubem raz, ale były też jako część katechez). I było właśnie o NPR (jednak bez szczegółów, o co akurat nie mam żalu), szczególnie silnie było o zachowaniu czystości przed ślubem. Ale nikt nigdy jednym słowem się nie zająknął o tzw. właściwym pożyciu, czyli że akty z własną żoną nie zakończone "złożeniem nasienia w pochwie" są grzechem przeciwko VI przykazaniu.

ddv163 napisał(a):
...
2.Robisz długi wywód by później jako konkluzję domagać się "dyspenzy" do takich osób :?
"Dyspenzę" i tak dostają - w Sakramencie Pokuty...

Albo nie zrozumiałeś albo jesteś złośliwy.
Dyspensa jest to zezwolenie na zachowania które w zwykłych warunkach są niedopuszczalne. Nie można natomiast grzeszyć z myślą "i tak mi to zostanie odpuszczone" (grzech przeciwko Duchowi Świętemu) lub "zrobię to, a czy to jest grzechem - okaże się w czasie spowiedzi" (taka sytuacja powoduje dyskomfort - nie doświadczyłeś tego?)


Pn paź 30, 2006 8:03
Zobacz profil
Post 
1. Najwyraźniej rzeczywiście masz pecha ... :P
2. proszę o uważne przeczytanie tematu po raz wtóry
3. Ani jedno ani drugie - po prostu Kościół nie może zgodzić się w żaden sposób na łamanie moralności w imię "doraźnej racji" i "ułatwień życiowych" - tym bardziej w najważniejszych dla człowieka sprawach i od czegoś takiego nie może być dyspenzy (o ile nie zachodzi w sporadycznych , rozpatrywanych indywidualnie przypadkach "wyższa koniecznośc") - każdy jednak kto uzna swoją słabość swój bład może w każdej chwili zgłosć się do Spowiedzi - tam może uzyskać rozgrzeszenie za to, co robił.
Antykoncepcja to bowiem pozornie łatwa droga - szalenie jednak brzemienna w sktutach.
Znów proszę - ad.2 (jakieś ~~ 10 stron wstecz :P )


Pn paź 30, 2006 22:33

Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08
Posty: 928
Post 
ddv163 napisał(a):
1. Najwyraźniej rzeczywiście masz pecha ... :P

Bardzo lubie takie rzeczowe odpowiedzi. Zdaje się, że nie tylko ja tu pisałem, że dla większości (tak, dla większości) katolików w średnim wieku zachowania prowadzące od orgazmu poza stosunkiem nie są grzechem, gdyż się po prostu o tym nie dowiedzieli.

ddv163 napisał(a):
2. proszę o uważne przeczytanie tematu po raz wtóry

Do czego się odnosisz? Czy może dowodzisz tym, ze używanie prezerwatywy lub zachowania o których wyżej, to samookaleczenie?

ddv163 napisał(a):
3. Ani jedno ani drugie - po prostu Kościół nie może zgodzić się w żaden sposób na łamanie moralności w imię "doraźnej racji" i "ułatwień życiowych" - tym bardziej w najważniejszych dla człowieka sprawach

Ależ korzystanie z cyklicznej płodności w czasach Casti Connubi było grzechem, a teraz nie jest. To jak jest jest w końcu z tym "łamaniem moralności"?

ddv163 napisał(a):
Antykoncepcja to bowiem pozornie łatwa droga - szalenie jednak brzemienna w sktutach.

Bardzo konkretne i treściwe - podobnie jak "Kopernik wielkim Polakiem był"


Cz lis 02, 2006 14:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Krzysztof_J napisał(a):
Ależ korzystanie z cyklicznej płodności w czasach Casti Connubi było grzechem, a teraz nie jest. To jak jest jest w końcu z tym "łamaniem moralności"?


W świetle tego postu ks. Marka nie jest to takie pewne... Wręcz przy braku silnych dowodów i tak zdecydowanym oświadczeniu ks. Marka należy przyjąć, że i w czasach CC korzystanie z cyklicznej płodności grzechem nie było.


Cz lis 02, 2006 15:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08
Posty: 928
Post 
SweetChild napisał(a):
... Wręcz przy braku silnych dowodów i tak zdecydowanym oświadczeniu ks. Marka należy przyjąć, że i w czasach CC korzystanie z cyklicznej płodności grzechem nie było.

Zgaduję, że jest to żart z Twojej strony, prawda?


Pt lis 03, 2006 12:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
Ks. Kazimierz Naskręcki w 1935 r pisał tak:

Cytuj:
Grzechem tedy ciężkim jest ograniczać swe ojcostwo i macierzyństwo, przez uleganie płonnym obawom lub pogardy godnym wyrachowaniom i mówić życiu: "Aż poty przyjdziesz, a dalej nie postąpisz" (Job. 38, 11). Jest to nic innego jak walka z Bogiem, za którą w ślad i kara iść musi.

W wyjątkowo tylko ciężkich warunkach wolno prosić Boga o pozwolenie zachowania pewnej roztropności w wypełnianiu Jego prawa; ale to pozwolenie należy wówczas płacić hojną ofiarą z rozkoszy; tylko dla takich małżonków którzy, uchylając się od ojcostwa i macierzyństwa, jednocześnie żyliby w zupełnej czystości, Bóg mógłby być pobłażliwym i przychylić się do ich zamiarów.

Prawda! Szlachetna i potężna władza płodności ciężkim niekiedy staje się krzyżem; na matkę wkłada nieustanne umęczenia w wykonywaniu matczynych powinności; od ojca żąda wyczerpywania się w pracy w celu zaopatrzenia swej rodziny, ale w boleściach tych tkwi tak warunek uszczęśliwienia kraju, jak warunek własnego uświęcenia i zbawienia! Kto ma wiarę w Bożą Opatrzność i w niej pokłada swą ufność, ten się nie obawia licznego potomstwa, a w spełnianiu swej rodzicielskiej powinności znajduje radość prawdziwą!


http://www.ultramontes.pl/cel_malzenstwa.htm


Pt lis 03, 2006 16:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Krzysztof_J napisał(a):
SweetChild napisał(a):
... Wręcz przy braku silnych dowodów i tak zdecydowanym oświadczeniu ks. Marka należy przyjąć, że i w czasach CC korzystanie z cyklicznej płodności grzechem nie było.

Zgaduję, że jest to żart z Twojej strony, prawda?


Niezupełnie. Ks. Marek pisze wprost: "Więc [b]z całą pewnnością i mocą potwierdzam[b], że chodzi w owym pasusie CC o fakt wykorzystywania NPR jako "legalnej" antykoncepcji."

Moje wnioski, na podstawie podanych cytatów z CC, są zupełnie odmienne, ale nie jestem żadnym fachowcem w tej dziedzinie. Zgodnie z Regulaminem Forum "W przypadku rejestracji loginu sugerującego status osoby duchownej lub zawierającego imię i nazwisko osoby powszechnie znanej Administrator zażąda udostępnienia danych umożliwiających potwierdzenie tożsamości.". Zakładam więc, że ks. Marek jest księdzem, jest lepiej zorientowany w temacie nauczania KK niż ja i nie daje fałszywego świadectwa. Potrzebny byłby jakiś silny dowód (np. cytat z oficjalnego kompedium dla spowiedników z czasów CC, który określałby wykorzystywanie NPR jako niegodziwe), inaczej nie widzę podstaw, aby kwestionować opinię fachowca. W końcu fachowiec to fachowiec, bez względu na to, czy jest sympatyczny czy nie...


Pt lis 03, 2006 16:58
Zobacz profil
Post 
Krzysztofie !
Antykoncepcja nie ogranicza się do prezerwatyw - pisałem już nie raz o tym. Sprowadzanie problemu antykoncepcji do prezerwatywy po to by później wywodzić "niezasadność MNPR" jest kompletnym albo nieporozumieniemm albo wręcz celowym wyrazem złej woli.
Nie mniej - stosowanie prezerwatyw jest tak czy inaczej "czasowym obezpołodnieniem" - po to, by uniknąć odpowiedzialnosci za to, co się robi.

Jeżeli chodzi o "Casto Conubi"...
Cytuj:
Ależ korzystanie z cyklicznej płodności w czasach Casti Connubi było grzechem, a teraz nie jest. To jak jest jest w końcu z tym "łamaniem moralności"?

Ciekaw jestem skąd u Ciebie takie przekonania... ? :-D
Czytając tą Encyklikę zastanawiam się nad jej ciągłą aktualnością - która się spełniła i to w wielu wymiarach (choć może podobnie jak z "Humana Vitae" w tamtych czasach była dla wielu niezrozumiała).
Nadal bowiem posiadanie potomstwa jest obowiązkiem każdej rodziny - Encyklika przestrzega też przed wieloma zagrożeniami które dziś są "normalką" :? )
Co do reszty - tematyka była tak "wałkowana" że naprawdę nie mam najmniejszego zamiaru powtarzać się po raz kolejny :?
Poczytaj temat bardzo proszę - bo zaczybnają mi się cisnąć dość ostre sformułowania :(

Skutki stosowania antykoncepcji są tak ogromne i to w wielu wymiarach, ze to raczej nie "brak" lecz "nadmiar" dowodów może budzić niezrozumienie problematyki.

Mateola !
jak ja wręcz "uwielbiam" to Twoje posługiwanie się fragmentami wyrwanymi z kontekstu by próbować udowodnić swoją rację :?
Pełne zdanie (nieco dalej) brzmi:
Cytuj:
Prawda! Szlachetna i potężna władza płodności ciężkim niekiedy staje się krzyżem; na matkę wkłada nieustanne umęczenia w wykonywaniu matczynych powinności; od ojca żąda wyczerpywania się w pracy w celu zaopatrzenia swej rodziny, ale w boleściach tych tkwi tak warunek uszczęśliwienia kraju, jak warunek własnego uświęcenia i zbawienia! Kto ma wiarę w Bożą Opatrzność i w niej pokłada swą ufność, ten się nie obawia licznego potomstwa, a w spełnianiu swej rodzicielskiej powinności znajduje radość prawdziwą!

***

Drodzy moi! Jesteście wystawieni na wiele pokus. Świat spoganiony, zepsuty, który o innym świecie nie myśli i wiedzieć nawet nie chce, – zarzuca was stekiem fałszywych pojęć, schlebia buntującym się zmysłom i niskim instynktom, a gdy widzi rodzinę jaką zacną, liczną, ściga ją nawet szyderstwem. Żebyście więc mogli w życiu małżeńskim spełniać swą powinność zgodnie z prawem od Boga ustanowionym, na to musicie posiadać w sobie wiele ducha zaparcia i ofiary, musicie być przejęci do głębi poczuciem obowiązku, a to znaleźć możecie tylko w religii Chrystusowej, jeżeli ją szczerze będziecie praktykowali.

Jejku - kobieto przecież jak na dłoni widać jak niskich argumentów się łapiesz :(


So lis 04, 2006 9:33

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
ddv...
Cytowany przeze mnie artykuł jest dłuższy, ma jeszcze treści przed i po fragmencie, który wkleiłam. Wkleiłam to, co ja uznałam za stosowne, ale przyjmuję, że Ty masz inne zdanie na temat, co ja powinnam uznac za stosowne. Pewnie najlepiej byłoby wkleic cały.

Jak wiesz, chętnie porozmawiam z Tobą na temat neggatywnego wpływu antykoncepcji na Twoje małżeństwo, o ile zdecydujesz się o tym pisac na forum.
Drugi problem - wykazanie, gdzie w Biblii jest mowa o planowaniu rodziny (obojętnie jaką metodą) uważam za wyczerpany (z Twoim udziałem, bo z innymi chętnie).

Innych polemik z Tobą nie podejmuję, nauczona własnym doświadczeniem, lekturą starych wątków na forum Wiara, oraz radą, jakiej w jednym czasie udzieliło mi niezależnie od siebie czterech uczestników tego forum.
Pozdrawiam :-)


So lis 04, 2006 9:53
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1251 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44 ... 84  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL