Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz paź 16, 2025 14:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 779 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50 ... 52  Następna strona
 czemu stosowanie prezerwatyw jest grzechem ciężkim? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Krzysztof_J napisał(a):
I ja rozumiem kiedy piszesz, że zło szkodzenia zdrowiu czy życiu jest oczywiste. I niewielu - poza szaleńcami - z tym dyskutuje.
(...)
Zło obezpładniania natomiast oczywiste nie jest.


Właśnie o to mi chodzi. Argumentacja wydaje się nam przekonująca, jeśli wykazuje zasadność zakazów, które i tak są dla nas oczywiste. Tymczasem nawet dla inteligentnego i logicznie rozumującego psychopaty tłumaczenie w stylu "nasza wolność kończy się tam gdzie zaczyna krzywda drugiego" czy "zdrowie i życie to najwyższe dobro" jest równie abstrakcyjna co dla nas uzasadnienie zła obezpładniania w HV.

Z resztą Twojego posta nie będę polemizował, bo podzielam Twoją argumentację i osobiście nie rozumiem, na czym polega zło obezpładniania. Uważam jedynie, że jakaś koncepcja odnośnie tego zła została w HV przedstawiona. Do mnie ona nie trafia, ale nie wykluczam możliwości, że koncepcja z HV jest słuszna, a ja się mylę.


Wt paź 07, 2008 18:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2008 22:50
Posty: 559
Post 
Ale się SweetChild uczepiłeś tych psychopatów. My rozmawiamy o norlamych ludziach a nie o psychopatach. I znowu wyszło na to, że nie wiadomo czemu jest złe ale skoro HV czy inne dzieło mówi, że złe to złe i basta. I po ponad czterdziestu stronach dyskusji wciąż nie wiadomo tego. Może jedyną odpowiedzią jest, że takie widzimisię Kościoła i tam ma być. Macie się rozmnażać, żebyśmy więcej wiernych mieli?

_________________
...


Wt paź 07, 2008 20:34
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57
Posty: 937
Post 
xDDD
Nie wiem o co dokładnie chodzi z tymi prezerwatywami, ale ogólnie Kościół ma dywersję do różnych "nowych" rzeczy. Kiedyś palili za to, że ktoś powiedział, że Ziemia się kręci wokół Słońca...


Wt paź 07, 2008 21:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2008 22:50
Posty: 559
Post 
Nie wiem czy takich nowych. W czasie rozmowy wynikło, że antykoncepcja była znana w czasach Jezusa.

_________________
...


Wt paź 07, 2008 22:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08
Posty: 928
Post 
xeloreu napisał(a):
Nie wiem czy takich nowych.

Jednak nowych.
Nowe jest powszechne stosowanie antykoncepcji (do tej grupy zaliczam równiez metody naturalne) i powszechne obecnie, a niespotykane w historii rozdzielenie funkcji współżycia prokreacyjnej i jednoczącej (tak to nazwę).
I z tym walczy Kościół. Jeno sposób w jaki to robi nie zawsze do nas (do mnie :))) przemawia.
Dosyć przekonująco motywację Kościoła przedstawia główny bohater "Soli Ziemi". Szkoda jedynie, że nie tłumaczy dlaczego motywacja która przyświeca chęci "opamiętania" i pokierowania na właściwe drogi hedonistów i innych takich uderza często w małżonków, którzy chcieliby żyć w zgodzie z własnym sumieniem chcąc czerpac radość z seksu "nieprokreacyjnego".


Śr paź 08, 2008 7:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post 
w seksie zawsze zamierzam odczuwać przyjemność..inaczej seks nie ma sensu..nawet dla celów prokreacyjnych...


Śr paź 08, 2008 9:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 28, 2008 19:25
Posty: 731
Post 
Krzysztof_J napisał(a):
Jednak nowych.
Nowe jest powszechne stosowanie antykoncepcji (do tej grupy zaliczam równiez metody naturalne) i powszechne obecnie, a niespotykane w historii rozdzielenie funkcji współżycia prokreacyjnej i jednoczącej (tak to nazwę).


Nieprawda. Skoro w przeszłości używano (powszechnie!) antykoncepcji w takich samych celach (uniknięcie niechcianego potomstwa) jak obecnie to ja nie widzę różnicy. Jedyna różnica to to, że w przeszłości, owszem, antykoncepcja była często nieskuteczna, mało higieniczna lub pełna skutków ubocznych (i tu można było się doszukiwać zastrzeżeń moralnych wobec niej w postaci zwykłego szkodzenia sobie). Z rozwojem cywilizacji antykoncepcja jest coraz bardziej skuteczna, higieniczna i nie stwarzająca zagrożeń dla zdrowia osób ją stosujących, zatem szkodliwość "medyczna" jako rzekomy argument przeciw antykoncepcji (w sensie moralnym) stopniowo odpada (a względem niektórych metod odpada całkowicie).

_________________
Prof. dr hab. Joanna Senyszyn:
"Gdyby głupota miała skrzydła, minister Kopacz fruwałaby niczym gołębica."
http://powiedz-nie.c0.pl/


Śr paź 08, 2008 11:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08
Posty: 928
Post 
czereśniowa napisał(a):
Skoro w przeszłości używano (powszechnie!) antykoncepcji... to ja nie widzę różnicy


Jeżeli w przeszłości używano jej powszechnie to masz rację.
Ale z tego co dotarło do mnie - powszechne to nie było.
Istotnie nie dysponuję żadnymi badaniami więc na teraz jest to słowo versus słowo.

BTW nie bronię tu poglądu kk na ak nieporonną, bo jak już pisałem w tym i innych wątkach: zło owego oddzielania dwu funkcji współżycia w małżeństwie jest dla mnie co najmniej dyskusyjne. Tym bardziej w sytuacji kiedy połączenie ich jedynie symboliczne nie jest już złe.


Śr paź 08, 2008 13:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 28, 2008 19:25
Posty: 731
Post 
Krzysztof_J napisał(a):
Jeżeli w przeszłości używano jej powszechnie to masz rację.
Ale z tego co dotarło do mnie - powszechne to nie było.


Zależy co rozumiesz przez "powszechne".
Dzisiaj też nie każdy stosuje antykoncepcję. Jedni nie wpsółżyją, inni się NPRują ;) Tak więc też nie jest tak że dotyczy to 100% populacji.

Historycznie to pierwszą metodą było chyba zwyczajne dzieciobójstwo. Później jakieś kobinacje wczesno (albo i późno) poronne.
Ale w czasach współczesnych Jezusowi dominowała antykoncepcja barierowa (jakieś tam własnie prezerwatywy z jelit zwierzęcych, z pęcherzy...) w tym samym czasie gdzieś na wschodzie już kombinowali nad antykoncpecją hormonalną. Dodatkowo pojawiały się pomysły (mało trafnego zazwyczaj, i mało higienicznego) użycia substancji rzekomo plemnikobójczych.
Onan wykombinował sobie stosunek przerywany (no i to było rzekomo coś co się w oparciu o Biblię może/powinno nie podobać kościołowi, choć tak naprawdę żadne to obezpładnianie, co najwyżej frustrująca loteryjka)... nie kojarzmy przy okazji nieszczęsnego Onana z masturbacją, bo coś mi się zdaje że to nie o to szło w jego przypadku...

A inaczej do tematu podchodząc. Załóżmy że użycie zabezpieczeń nie było aż tak powszechne jak dziś... mimo wszystko jednak były w użyciu, i chyba nie chcesz powiedzieć że Jezus _nie wiedział_ ? :)

_________________
Prof. dr hab. Joanna Senyszyn:
"Gdyby głupota miała skrzydła, minister Kopacz fruwałaby niczym gołębica."
http://powiedz-nie.c0.pl/


Śr paź 08, 2008 13:48
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57
Posty: 937
Post 
xeloreu napisał(a):
Nie wiem czy takich nowych. W czasie rozmowy wynikło, że antykoncepcja była znana w czasach Jezusa.


No ba! Była znana wcześniej, dlatego napisałem "nowych" w cudzysłowie ;)


Śr paź 08, 2008 20:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22
Posty: 1324
Post 
Krzysztof_J napisał(a):
mateola napisał(a):
Co odpowiedziałaby p. Wałejko - już wiemy - namawiałaby do heroizmu.
Ks. Knotz może powiedziałby coś innego... uzależnia ciężar grzechu od okoliczności.
http://mateusz.pl/wdrodze/
Jeszcze inaczej odpowiedziałby ks. J. Prusak, który może byłby skłonny pozostawić tę kwestię sumieniom tych małżonków.

A jeszcze inaczej (daleko inaczej niż o. Knotz) odpowiedziałby ks. Paweł Leks:
[url=http://milosc-milosc.sercanie.opoka.org.pl/ind2.htm#ptt2]Spowiedź święta małżonków
z grzechów popełnionych przy współżyciu małżeńskim[/url]



I kto ma rację?


Cz paź 09, 2008 7:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08
Posty: 928
Post 
czeresniowa napisał(a):
Zależy co rozumiesz przez "powszechne".
Dzisiaj też nie każdy stosuje antykoncepcję. Jedni nie wpsółżyją, inni się NPRują ;) Tak więc też nie jest tak że dotyczy to 100% populacji.

Powszechne - to znaczy że każdy ma mozliwość, większość z tego korzysta, ale nie każdy chce (to cos takiego jak wybory powszechne ;-)). I tu to rozumienie powszechności jak najbardziej pasuje. Prezerwatywy mozna dostac wszędzie (apteki, stacje benzynowe, sklepy spożywcze). Sądzisz, że 2000 lat temu równie dostępne były ustrojstwa zrobione z (jako rzeczesz) jelit czy pęcherzy? Mi sie tak nie wydaje. Fakt że cos takiego było nie znaczy, że było powszechnie dostępne.

czeresniowa napisał(a):
A inaczej do tematu podchodząc. Załóżmy że użycie zabezpieczeń nie było aż tak powszechne jak dziś... mimo wszystko jednak były w użyciu, i chyba nie chcesz powiedzieć że Jezus _nie wiedział_ ? :)

Jak Tobie - kościelny zakaz prezerwatyw ze względów etyczno-moralych wydaje mi sie równiez nieracjonalny (własnie z powodu braku odniesień w Biblii).
Odpowiadając na Towje pytanie: Nie, nie chce tego powiedzieć :-).


Cz paź 09, 2008 10:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 28, 2008 19:25
Posty: 731
Post 
Krzysztof_J,
Ukłon w Twoją stronę Krzysztofie, przede wszystkim za rozumienie moich intencji. Bo juz nawet nie chodzi o to by bojkotować czy popierać w chwili obecnej istniejący zakaz. W tym momencie raczej dociekam (jak my tu wszyscy) czy mógł taki zostać wydany bez podstaw (choćby i naciągniętych nieco pod obecne czasy, ale jednak podstaw) w słowach Boga. No i nie widzę...

_________________
Prof. dr hab. Joanna Senyszyn:
"Gdyby głupota miała skrzydła, minister Kopacz fruwałaby niczym gołębica."
http://powiedz-nie.c0.pl/


Cz paź 09, 2008 14:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Krzysztof_J napisał(a):
czeresniowa napisał(a):
A inaczej do tematu podchodząc. Załóżmy że użycie zabezpieczeń nie było aż tak powszechne jak dziś... mimo wszystko jednak były w użyciu, i chyba nie chcesz powiedzieć że Jezus _nie wiedział_ ? :)

Jak Tobie - kościelny zakaz prezerwatyw ze względów etyczno-moralych wydaje mi sie równiez nieracjonalny (własnie z powodu braku odniesień w Biblii).


Podobnie mogli argumentować zwolennicy niewolnictwa - brak wyraźnych odniesień w Biblii. 2000 lat temu niewolnictwo było bardziej powszechne niż antykoncepcja (przynjamniej tak mi się wydaje ;) ), a jednak nie przypominam sobie wypowiedzi Jezusa jasno potępiającej ten system.


Pt paź 10, 2008 22:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 19:41
Posty: 37
Post 
SweetChild napisał(a):
Podobnie mogli argumentować zwolennicy niewolnictwa - brak wyraźnych odniesień w Biblii. 2000 lat temu niewolnictwo było bardziej powszechne niż antykoncepcja (przynjamniej tak mi się wydaje ;) ), a jednak nie przypominam sobie wypowiedzi Jezusa jasno potępiającej ten system.


Sweet, Ty chyba naprawdę nie możesz pogodzić się z tym, że KK może się jednak mylić, że tak bronisz tego jego stanowiska :-D . No ja też nie przypominam sobie stanowiska KK potępiającego niewolnictwo, chociaż dzisiaj wydaje się to oczywiste. Zapewne w XIXw niewolnictwo (bezsporne zło) było mniej potępiane przez KK niż dzisiaj prezerwatywy a wielu właścicieli niewolników to byli żarliwi katolicy.


So paź 11, 2008 13:19
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 779 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50 ... 52  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL