Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
Autor |
Wiadomość |
happy125
Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 11:29 Posty: 188
|
 Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
Maria-Magdalena napisał(a): Chodzi raczej o miłość z jaką On słuchał jej słów, choc była poganką i grzesznicą.
Samarytanie to nie poganie!!! Wierzą tak jak Żydzi w Jednego Boga i swoje wierzenia opierają na Torze. Poczytaj chociażby w wikipedii.
|
So paź 04, 2014 21:59 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
http://pl.wikipedia.org/wiki/Samarytanie"... Część z powracających była skłonna do tego pod warunkiem, że Samarytanie porzucą nieżydowskie małżonki, zrezygnują z własnych zwyczajów i zwrócą dawne żydowskie majątki nadane im przez Babilończyków. Samarytanie odmówili, lecz – choć ich główny ośrodek religijny znajdował się na górze Gerazim – zamierzali wesprzeć odbudowę Świątyni Salomona. Tę propozycję Żydzi odrzucili, uznając Samarytan za nieczystych rytualnie. Do dzisiaj z punktu widzenia ortodoksyjnego judaizmu nie jest jasne, czy Samarytanie są Żydami, którzy wyłączyli się ze wspólnoty, czy też nie-Żydami..."
|
So paź 04, 2014 22:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
Maria-Magdalena napisał(a): quas napisał(a): Maria-Magdalena napisał(a): Myśle że Bóg towarzyszy wszystkim którzy w Niego wierzą. Często bywa tak, że małżeństwa niesakramentale żyją bliżej Boga niż te sakramentalne i wykorzystują wszelkie możliwości by być bliżej Boga.
Tu na forum wyczytałam, o ślubie panny z rozwodnikiem którzy w dniu swojego ślubu zamówili Mszę Św. w swojej intencji by Bóg im błogosławił...To piękny, wzruszający przykład wiary. Skorzystali na 100% z tego co mogli. A co robia sakramentalne małżeństwa? Wykorzystują możliwości na 100%? Ona wzięła męża innej, on zdradził żonę - i poszli do Boga po błogosławieństwo dla grzechu  To jest chore. Jest to zachowanie podobne do dwóch gejów żyjących w sodomskim związku partnerskim i zamawiających dla siebie Mszę Św. ,aby otrzymać od Boga błogosławieństwo dla swojej sodomii - toż to kpina i szyderstwo z Boga. Maria-Magdalena napisał(a): Ma Boże błogosławieństwo nawet jeśli nie mogą przystępowiać do sakramentów. Tak myśle.Bóg nikgo nie odtrąca. Grzech nigdy nie ma Bożego błogosławieństwa, nigdy  Powiedz to Jezusowi ...On rozmawia z grzesznikami. Zastanów się z kogo tak pobozny człowiek jak Ty powinien brać przykład. I jeszcze jedno - nie oceniałabym tak pochopnie przyczyny rozwodu...bywają różne sytuacje. Bóg z grzesznikiem rozmawia, a grzesznik przychodzi do Boga po wybaczenie grzechu, a nie obraża Boga, i przychodzi aby Bóg błogosławił grzesznej drodze. Bóg grzechowi nigdy nie błogosławi, a ten kto próbuje Boga do tego nakłaniać Boga obraża. Tak samo obrazą dla Boga byłoby gdyby geje przchydzili do Kościoła, aby Bóg im na sodomskiej drodze błogosławił. Więc zastanów się do czego przekonujesz. Przyczyny sodomi też mogą być różne.
|
So paź 04, 2014 22:47 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
@Maria-Magdalena: happy125 napisala, ze Samarytanie wierza tak jak Zydzi w Jednego Boga. Nie, ze sa Zydami. Zydzi sie z nimi nie zadawali, bo uwazali ze maja monopol na jedynie sluszny spodob wyznswania wiary, a kogo Pan Jezus pokazal im jako przyklad milosci blizniego i dlaczego?
Czytajac niektore wypowiedzi rozsadzajace definitywnie co Pan Bog na pewno o kims mysli, przypomina mi sie powiedzenie, ze faryzeusze byli by dzis porzadnymi katolikami.
|
N paź 05, 2014 1:11 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
Jesteśmy ludźmi ochrzczonymi. Jedni żyją zgodnie z przykazaniami inni nie - wolna wola. Też Boży dr. Grzeszymy wszyscy...jedni nawróca się wcześniej inni na łożu śmierci (np. generał). Jedni żyją w małżeńtwie sakaramentalnym inni nie...ale wszyscy jesteśy dziećmi Boga który nie może przestać nas kochać.
Koniec kropka.
Kael, dzięki za sugestię, masz rację. Quas, Bóg potępia grzech nie człowieka. Patrz - Samarytanka, Maria Magdalena...i czasami na siebie. szczerze.
|
N paź 05, 2014 12:01 |
|
|
|
 |
mr_fuchs
Dołączył(a): Cz maja 12, 2011 15:12 Posty: 322
|
 Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
Kael napisał(a): Czytajac niektore wypowiedzi rozsadzajace definitywnie co Pan Bog na pewno o kims mysli, przypomina mi sie powiedzenie, ze faryzeusze byli by dzis porzadnymi katolikami. Otóż to. Religia się zmieniła, ale faryzeusze nadal są, w ilościach hurtowych. Jak tam Quas douczyłeś się kto udziela sakramentu małżeństwa? Nie potrafisz nawet się przyznać do błędu tylko wracasz do dyskusji z kolejnym atakiem podpartym 'słowem bożym'. Budzisz we mnie zgorszenie, bo zachowujesz się jak ten cymbał, jak nic. Cytuj: Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. 2 Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił. a miłości bym nie miał, byłbym niczym.
|
N paź 05, 2014 12:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
Hola, hola, zatem z drugiej strony. W tamtych czasach Samarytanie byli traktowani jak poganie. Patrz dialog Samarytanki z Jezusem... http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=3 ... amarytanka...19 Rzekła do Niego kobieta: «Panie, widzę, że jesteś prorokiem. 20 Ojcowie nasi oddawali cześć Bogu na tej górze, a wy mówicie, że w Jerozolimie jest miejsce, gdzie należy czcić Boga...
|
N paź 05, 2014 12:20 |
|
 |
nikt-
Dołączył(a): So paź 16, 2010 14:29 Posty: 72
|
 Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
"Bóg potępia grzech nie człowieka."
Ale na sądzie ostatecznym będzie sądzony człowiek a nie jakiś anonimowy czyn, czy grzech. Do piekła też nie pójdzie "grzech", ale człowiek który go popełniał. Tak, że nie ma co się zasłaniać tym, że Bóg potępia grzechy, a nie człowieka, bo to marne usprawiedliwienie.
|
N paź 05, 2014 13:44 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
nikt- napisał(a): "Bóg potępia grzech nie człowieka."
Ale na sądzie ostatecznym będzie sądzony człowiek a nie jakiś anonimowy czyn, czy grzech. Do piekła też nie pójdzie "grzech", ale człowiek który go popełniał. Tak, że nie ma co się zasłaniać tym, że Bóg potępia grzechy, a nie człowieka, bo to marne usprawiedliwienie. Tak myśląc to wszyscy pójdziemy go piekła, bo wszyscy zgrzeszyliśmy i jeszcze nie raz zgrzeszymy.
|
N paź 05, 2014 14:19 |
|
 |
happy125
Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 11:29 Posty: 188
|
 Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
Maria-Magdalena napisał(a): Hola, hola, zatem z drugiej strony. W tamtych czasach Samarytanie byli traktowani jak poganie. Patrz dialog Samarytanki z Jezusem... http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=3 ... amarytanka...19 Rzekła do Niego kobieta: «Panie, widzę, że jesteś prorokiem. 20 Ojcowie nasi oddawali cześć Bogu na tej górze, a wy mówicie, że w Jerozolimie jest miejsce, gdzie należy czcić Boga... Samarytanie byli potomkami pogan z Mezopotamii ale to nie o to tu chodzi! Co do góry o której pisze Ewangelia chodziło zapewne o górę Gerazim na której to Samarytanie oddawali cześć Bogu (Jedynemu Bogu a nie bożkom) w przeciwieństwie do Żydów, których miejsce święte było w Jerozolimie. http://pl.wikipedia.org/wiki/Garizim
|
N paź 05, 2014 16:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
Nie chodzi o góre tą czy tamtą, ale o relacje małżonków z Bogiem...tak przynajmniej mi sie zdaje. Ale dobrze wiedzieć... Zmykam.
|
N paź 05, 2014 20:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
happy125 napisał(a): Samarytanie byli potomkami pogan z Mezopotamii ale to nie o to tu chodzi! Byli raczej potomkami Żydów pozostałych po przesiedleniach. Albo jednych i drugich.
|
N paź 05, 2014 21:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
Maria-Magdalena napisał(a): Jesteśmy ludźmi ochrzczonymi. Jedni żyją zgodnie z przykazaniami inni nie - wolna wola. Też Boży dr. Grzeszymy wszyscy...jedni nawróca się wcześniej inni na łożu śmierci (np. generał). Jedni żyją w małżeńtwie sakaramentalnym inni nie...ale wszyscy jesteśy dziećmi Boga który nie może przestać nas kochać.
Koniec kropka.
Kael, dzięki za sugestię, masz rację. Quas, Bóg potępia grzech nie człowieka. Patrz - Samarytanka, Maria Magdalena...i czasami na siebie. szczerze.
Maria-Magdalena, z wieloma Twoimi pobocznymi wstawkami tutaj się zgadzam, ale uważam że one nie dotyczą tego sedna które wydaje się popierasz. Czyli błogosławieństwa na grzesznej drodze od Boga, próbie nakłaniania Boga do błogosławieństwa dla grzesznej drogi, grzechu, co jest obrazą Boga. To jest dzisiejsze fałszywe miłosierdzie czasów ostatecznych gdzie grzech panuje jak nigdy. Nie proponuje się drogi prawdziwej, czyli tam gdzie jest grzech, grzeszna droga, powinno być poczucie grzechu, zachęcanie do skruchy, oddalenia od grzechu, pokuty itd... Nie, zamiast tego wydaje mi się Ty zachęcasz do nakłaniania Boga, aby błogosławił naszym grzechom, naszej grzesznej drodze na którą wstępujemy i to nie tyczy się tylko Ciebie, to jest coraz powszechniejsze w Kościele i ta zdrada wejdzie do niego jak Bóg przepowiedział. Prawda jest taka, że jeżeli popierasz cudzołożących i zdradzających cywilnych małżonków, gdzie związek oparty jest na zdradzie, aby oni przychodzili do Kościoła po błogosławieństwo na tej grzesznej drodze od Boga, co jest obrazą dla Boga, to równocześnie otwierasz drogę dla innych bluźnierstw. Jak np. tak samo będący na grzesznej drodze geje przychodzący do Kościoła po błogosławieństwo od Boga dla swojej sodomskiej drogi. To jest oszustwo, obraza Boga, fałszywe i grzeszne miłosierdzie.
|
N paź 05, 2014 22:33 |
|
 |
happy125
Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 11:29 Posty: 188
|
 Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
Maria-Magdalena napisał(a): Nie chodzi o góre tą czy tamtą, ale o relacje małżonków z Bogiem...tak przynajmniej mi sie zdaje. Ale dobrze wiedzieć... Zmykam. No wiadomo, ale to Ty drążyłaś temat nie ja Quas - zasadniczo zgadzam się z Twoim ostatnim postem, tylko pamiętaj że nie wiemy do końca po co owi małżonkowie poszli do kościoła, czy po Boże błogosławieństwo dla grzechu czy po prostu pomodlić się za rodzinę, którą planują założyć. A modlitwy nikomu zabronić nie można.
|
N paź 05, 2014 23:51 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
happy125 napisał(a): No wiadomo, ale to Ty drążyłaś temat nie ja Zatem, drązymy dalej. Przypowieść o dobrym Samarytaninie.
Nie spodziewam się, że ustosunkujesz się do przypowieści, wszak odniesienia daialogu Jezusa z Samarytanką też nie podjełaś...ale podrążyć zawsze możesz.
Miłego drążenia
|
Pn paź 06, 2014 13:50 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|