Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 03, 2025 9:28



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 181 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 13  Następna strona
 raczej nie wierzę niż wierzę... 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So paź 17, 2015 22:00
Posty: 104
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
afilatelista napisał(a):
Po pierwsze nie wiemy czy wszechświat powstał z niczego. Raczej zakłada się że powstał z czegoś - z osobliwości czyli skupiska materii. Nie było przestrzeni i czasu.

nie było przestrzeni i czasu w naszym Wszechświecie, ponieważ ten jeszcze nie istniał. Skoro, jak sam piszesz, Wszechświat powstał raczej z osobliwości czy skupiska materii, to pytanie skąd się wzięła ta materia? Z jakiejś zewnętrznej przestrzeni? Więc jak powstała ta zewnętrzna przestrzeń?

Jeśli założymy, że Bóg stworzył nasz świat, to problem jest ten sam. Jedyne, co można wtedy stwierdzić, to to, że w takim razie Bóg nie może pochodzi z naszego świata, ponieważ musiałby stworzyć samego siebie, a to dość wątpliwe logistycznie.


N sie 08, 2021 11:05
Zobacz profil
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
Dżery napisał(a):
Jeśli założymy, że Bóg stworzył nasz świat, to problem jest ten sam. Jedyne, co można wtedy stwierdzić, to to, że w takim razie Bóg nie może pochodzi z naszego świata, ponieważ musiałby stworzyć samego siebie, a to dość wątpliwe logistycznie.

Możemy założyć również, że coś co jest nie skończone nie może zostać pojęte przez coś co jest skończone, przez coś, co ma swój początek i koniec – umysł.


N sie 08, 2021 11:17

Dołączył(a): So paź 17, 2015 22:00
Posty: 104
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
to założenie wyklucza wszelką dyskusję, skoro nie możemy pojąć, to nie ma nad czym się zastanawiać

Dlaczego w takim razie Biblia mówi, że zostaliśmy stworzenie "na obraz i podobieństwo" Boga?


N sie 08, 2021 11:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 28, 2019 10:17
Posty: 1834
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
Alus napisał(a):
katon napisał(a):
Wychodzi na to ze zarowno milosc jak i wiara sa potrzebne do zbawienia i nie mozna zaniedbywac jednego i drugiego. :)

Czemu zatem Jezus w opisie sądu ostatecznego nie pyta o wyznawaną wiarę???

A po co ma pytac skoro Jezus zwraca sie tu do owiec ktore zostaly wczesniej oddzielone od kozlow.

Wiara to droga do zbawienia i ta droga podazaja owce za swoim pasterzem.


N sie 08, 2021 11:32
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1686
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
katon napisał(a):
To co oznaczaja te slowa?

"Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom"!

Tu ogień ma być wieczny, a nie męki.
Cytuj:
„A wielu tych, którzy śpią w prochu ziemi, obudzą się, jedni do żywota wiecznego, a drudzy na hańbę i potępienie” (Dan. 12,2).

Tłumaczenie końcówki tego zdania nie jest fortunne. Bardziej prawidłowe byłoby: "ku hańbie i wiecznej wzgardzie (pogardzie)". Gdzie tu widzisz piekło i wieczne tortury? Hańba nie oznacza przecież wiecznych cierpień, tylko przedmiot wstydu w momencie zmartwychwstania. (Źli ludzie zmartwychwstaną u końca czasów i doświadczą wstydu jako kary). Następnie jest wieczna wzgarda ze strony ludzi i Boga, czyli zniszczenie na zawsze.
Cytuj:
„I odejdą ci na kaźń wieczną” (Mat. 25,46)"

Prawidłowe tłumaczenie byłoby raczej: "na karę wieczną". Kara wieczna to nie męki wieczne. Nieodwołalna śmierć, zniszczenie - są karą na wieki. Poza tym w powołanym wersie opozycją do kary wiecznej jest życie wieczne. A co może być przeciwieństwem życia wiecznego? Śmierć wieczna, anihilacja na wieki.
Cytuj:
„Poniosą oni karę i zatracenie wieczne, oddalenie od oblicza Pana” (2 Tes. 1,9)"

Przywołujesz list Pawła (zresztą pseudoepigraf), a ja mówiłem o nauce Jezusa.
Cytuj:
„Szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą” (Mat. 7,13).

No i gdzie tu masz wieczne męki? Jest tylko zatracenie. Użyte tu greckie słowo to apoleian oznacza zniszczenie, zgubę, ruinę. Chodzi więc po prostu o zniszczenie.
Gdyby nie utrwalone w naszych umysłach przekonanie, że wszędzie tu musi chodzić o piekło, przeczytałbyś powyższy werset bez uprzedzenia i zobaczyłbyś tylko zniszczenie i zgubę, ewentualnie zatracenie - a nie piekło.
Cytuj:
Bóg „znosił w wielkiej cierpliwości naczynia gniewu przeznaczone na zagładę” (Rzym. 9,22). „Których końcem jest zatracenie” (Fil. 3,19)

To samo można powiedzieć o powyższych wersach. Ale nie mam zamiaru ich komentować, gdyż ja mówiłem o nauczaniu Jezusa, a Ty wklejasz tu listy jego apostoła.


N sie 08, 2021 11:32
Zobacz profil
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
Dżery napisał(a):
to założenie wyklucza wszelką dyskusję, skoro nie możemy pojąć, to nie ma nad czym się zastanawiać

Dlaczego w takim razie Biblia mówi, że zostaliśmy stworzenie "na obraz i podobieństwo" Boga?


Przez tysiąclecia nie rozwiązano tego „problemu” umysłem, co nie oznacza, że nie można o tym dyskutować. Dyskusja, to nie przyznanie racji lub jej negacja, to wymiana poglądów. By słuchać, należy się opróżnić ze „swojej wiedzy”. Wtedy będzie można usłyszeć partnera, gdy tego nie zrobimy, nie słuchamy co nam chce przekazać, lecz staramy się kontrować jego każde słowo korzystając z „naszej wiedzy”. Uważasz, że wszystko pojmujemy umysłem? Próbowałeś go kiedyś wyłączyć, kim jesteś jak przestajesz myśleć, czy w ogóle jesteś?

Dlaczego? Chyba dlatego, że pisał ją człowiek. I może to nie Bóg uczynił człowieka na swój obraz i podobieństwo, ale człowiek uczynił sobie Boga na swój obraz i podobieństwo.

Tworzymy tak jak Bóg, patrzymy czy dzieło nasze jest dobre, czy złe. Gdy jest dobre, cieszymy się i pozostawiamy, gdy złe, wpadamy w gniew, niszczymy i tworzymy ponownie. Pracujemy i odpoczywamy wpadamy w gniew i kochamy, karzemy i nagradzamy. Odpuszczamy winy, wybaczamy.


N sie 08, 2021 13:26
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
nolda napisał(a):
Tworzymy tak jak Bóg, patrzymy czy dzieło nasze jest dobre, czy złe. Gdy jest dobre, cieszymy się i pozostawiamy, gdy złe, wpadamy w gniew, niszczymy i tworzymy ponownie. Pracujemy i odpoczywamy wpadamy w gniew i kochamy, karzemy i nagradzamy. Odpuszczamy winy, wybaczamy.

Ładnie powiedziane. Gdy się wgłębić to w sumie racja.

nolda napisał(a):
I może to nie Bóg uczynił człowieka na swój obraz i podobieństwo, ale człowiek uczynił sobie Boga na swój obraz i podobieństwo.

Zastanawiając się, czy człowiek jest Bogu do czegokolwiek potrzebny?


N sie 08, 2021 13:43

Dołączył(a): So paź 17, 2015 22:00
Posty: 104
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
Believing napisał(a):
Zastanawiając się, czy człowiek jest Bogu do czegokolwiek potrzebny?

Dobre pytanie.
Z jednej większość tego, co tworzymy, czemuś służy, chociażby zdobyciu wiedzy na dany temat (np. symulacja ewolucji galaktyk). Z drugiej strony mówi się, że np. sztuka nie musi mieć konkretnego celu, artysta mógł namalować obraz bo po prostu miał na to ochotę.

Ja bym postawił inne pytanie: Dlaczego zostaliśmy stworzeni w osobnym świecie? Czy odziedziczona po naszym Stwórcy kreatywność może być niebezpieczna?


N sie 08, 2021 14:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1702
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
Dżery napisał(a):
nie było przestrzeni i czasu w naszym Wszechświecie, ponieważ ten jeszcze nie istniał. Skoro, jak sam piszesz, Wszechświat powstał raczej z osobliwości czy skupiska materii, to pytanie skąd się wzięła ta materia? Z jakiejś zewnętrznej przestrzeni? Więc jak powstała ta zewnętrzna przestrzeń?

Nie wiemy.
Cytuj:
Jeśli założymy, że Bóg stworzył nasz świat, to problem jest ten sam. Jedyne, co można wtedy stwierdzić, to to, że w takim razie Bóg nie może pochodzi z naszego świata, ponieważ musiałby stworzyć samego siebie, a to dość wątpliwe logistycznie.
Dodanie boga do równania a tym bardziej Boga tylko komplikuje problem i oddała nas od odpowiedzi a nie przybliża.
Podobnie jak dodanie Zeusa do odpowiedzi na pytanie o pochodzenie piorunów


N sie 08, 2021 14:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1702
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
nolda napisał(a):
Możemy założyć również, że coś co jest nie skończone nie może zostać pojęte przez coś co jest skończone, przez coś, co ma swój początek i koniec – umysł.

Jak na razie nie mamy przykladu niczego nieskończonego.
Jeśli coś istnieje od nieskończoności to po upłynięciu dowolnie dużej ilości czasu dalej nie dotarlibyśmy do dzisiaj.


N sie 08, 2021 15:38
Zobacz profil
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
afilatelista napisał(a):
nolda napisał(a):
Możemy założyć również, że coś co jest nie skończone nie może zostać pojęte przez coś co jest skończone, przez coś, co ma swój początek i koniec – umysł.

Jak na razie nie mamy przykladu niczego nieskończonego.


A woziłeś pod uwagę nicość, tylko nicość może być nieskończona; coś musi być skończone. Tylko z nicości jest nieskończona przestrzeń życia, istnienia, możliwa - nie z czegoś. Bóg nie jest kimś: jest nikim lub, co bardziej słuszne, szlachetnością. Bóg nie jest czymś: jest niczym, a może nawet bardziej poprawnie, nie ma nic. On jest twórczą pustką. Nie myśl, że nicość jest stanem negatywnym, nieobecnością, nicość jest po prostu nie-rzeczą.


N sie 08, 2021 18:38

Dołączył(a): Pn sty 28, 2019 10:17
Posty: 1834
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
afilatelista napisał(a):
Jak na razie nie mamy przykladu niczego nieskończonego.
Jeśli coś istnieje od nieskończoności to po upłynięciu dowolnie dużej ilości czasu dalej nie dotarlibyśmy do dzisiaj.

Jak mialby taki przyklad wygladac? Nic w tym nadzwyczajnego ze cos mogloby istniec od zawsze i nigdy sie nie skonczyc.
Wyobrazasz to sobie ze materia zniknie calkowicie i nie bedzie jej w nieskonczonosci?


N sie 08, 2021 19:13
Zobacz profil
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
Dżery napisał(a):
Ja bym postawił inne pytanie: Dlaczego zostaliśmy stworzeni w osobnym świecie?

Jak donoszą opowiadania biblijne zostaliśmy stworzeni w Edenie, świecie należącym do Boga. Ziemia nie jest naszą nagrodą lecz wygnaniem.

Dżery napisał(a):
Czy odziedziczona po naszym Stwórcy kreatywność może być niebezpieczna?

Dla ludzkości jak widać na przestrzeni wieków jak najbardziej może.

Dżery napisał(a):
Z jednej większość tego, co tworzymy, czemuś służy, chociażby zdobyciu wiedzy na dany temat (np. symulacja ewolucji galaktyk). Z drugiej strony mówi się, że np. sztuka nie musi mieć konkretnego celu, artysta mógł namalować obraz bo po prostu miał na to ochotę.


Myślę, że możemy sobie założyć, że w podobny sposób bawił się Stwórca uznając Adama za skończone dzieło. Ewa była inspiracją, pragnieniem, radością Stwórcy z nieskończonego dzieła.

Jak myślisz, czy artysta jest szczęśliwszy, gdy stwarza swe dzieło? A może gdy go skończy i nie może już nanieść żadnych poprawek ;)


N sie 08, 2021 19:23

Dołączył(a): Pn sty 28, 2019 10:17
Posty: 1834
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
afilatelista napisał(a):
Dodanie boga do równania a tym bardziej Boga tylko komplikuje problem i oddała nas od odpowiedzi a nie przybliża.
Podobnie jak dodanie Zeusa do odpowiedzi na pytanie o pochodzenie piorunów

Dlaczego Bog mialby komplikowac ten problem? Spodziewasz sie jakiegos rozwiazania, dowodu w tej kwestii?
Czy problem pochodzenia piorunow to to samo co zagadnienie jak powstal świat?
Najbardziej sensownym byloby jakby nic nie istnialo.
Ale jak juz to jest to sa dwie mozliwosci:
Albo materia istniala od zawsze, albo stworzyl ja Bog ktory istnial od zawsze i nadal tej materii kierunek- ewolucje taka wlasciwosc ukierunkowanie w ciaglym rozwoju tak jak zarodek ktory jest nacechowany rozwojem i formowaniem sie w cos coraz bardziej skomlikowanego. Kod ktory nadaje charakter rozwoju.
Naprawde mozna wykluczyc istnienie jakiejs inteligentnej formy energii czy innych inteligetnych form?
Inteligencja musi byc zwiazana z materia?
A moze poprostu mamy tak mocno ograniczone mozliwosci poznawcze ze jedynie co mozemy powiedziec to to że "wiem ze nic nie wiem".
A ja bym powiedzial ze im wiecej wiem tym mniej wiem bo wraz z wiedza mnoza sie nowe pytania na ktore trudno znalezc odpowiedzi.

"Pierwszy łyk ze szklanki nauk przyrodniczych zmieni ciebie w ateistę, zaś na dnie szklanki czeka na ciebie Bóg"

Werner Heisenberg, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki, jeden z twórców fizyki kwantowej


N sie 08, 2021 19:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1702
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
nolda napisał(a):
A woziłeś pod uwagę nicość, tylko nicość może być nieskończona; coś musi być skończone.

Nicość to zero. Mamy przykłady występowania zera w przyrodzie. Np minister Ziobro;)


Pn sie 09, 2021 5:17
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 181 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL