Autor |
Wiadomość |
rozalka
Moderator
Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644
|
A co z księdzem, który nie współżyje z kobietami i będzie Ci mówił o NPR? Wtedy go posłuchasz?
Jakiś totalny absurd się zrobił 
_________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
|
Śr maja 24, 2006 20:09 |
|
|
|
 |
mummy-to-be
Dołączył(a): So mar 25, 2006 7:09 Posty: 11
|
Nie każde pieszczoty mają prowadzić do stosunku, litości!! A co z okazywaniem sobie czułości w fazie kiedy się nie współżyje? Mąż ma się od żony trzymać na kilometr?
|
Śr maja 24, 2006 20:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
[quote="angua
Powiem więcej - ja bym nie miała nic przeciwko, żeby ktoś jasno dowiódł, że antykoncepcja jest moralnie pozytywna. Wielu by to życie ułatwiło ;) Ale chyba nie tak należy się za to zabierać... Więc w tej dyskusji szans na to nie widzę... :whoeva:
Ale mimo wszystko poczekam na jakieś merytoryczne posty.[/quote]
Szanowny Moderatorze może odwróćmy nieco sytuację - jako "letni" katolik czekam na jasny i logiczny wywód, że antykoncepcja jest moralnie naganna zwłaszcza dla ludzi, którzy plan prokreacyjny już wykonali. Proszę tylko, żeby nie było wewnętrznych sprzeczności, bo je bezlitośnie obnażę (jestem Waga - analityczny umysł). KK w temacie seksualności przypomina mocno faryzeuszów - małżonkowie mogą się prać przysłowiowo po pyskach, nie stanowić żadnej więzi, nadużywać alkoholu, byleby tylko stosowali uświęcony NPR.
Dla kontrastu druga rodzina, 2+2, zgodna, kochająca się, ale stosują antykoncepcję; oczywiście są skreśleni, są be.
|
Śr maja 24, 2006 21:09 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
mummy-to-be napisał(a): Nie każde pieszczoty mają prowadzić do stosunku, litości!! A co z okazywaniem sobie czułości w fazie kiedy się nie współżyje? Mąż ma się od żony trzymać na kilometr?
Mają 2 wyjścia:
- mąż może zasilać klientelę agencji towarzyskich
- mogą pójść po rozum do głowy i ...
|
Śr maja 24, 2006 21:11 |
|
 |
rozalka
Moderator
Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644
|
mummy-to-be napisał(a): Nie każde pieszczoty mają prowadzić do stosunku, litości!! A co z okazywaniem sobie czułości w fazie kiedy się nie współżyje? Mąż ma się od żony trzymać na kilometr?
Hmm, z tego, co wiem okazywanie czułości nie musi być równoznaczne z pieszczotami  Zatem, dla mnie, te dwie sprawy zupełnie się nie wykluczają.
_________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
|
Śr maja 24, 2006 22:22 |
|
|
|
 |
mummy-to-be
Dołączył(a): So mar 25, 2006 7:09 Posty: 11
|
A tak obrazkowo mówiąc czy to znaczy że głaskać mąż może mnie tylko po policzku?
Hmmm, a powiedzcie mi wy to wszystko z praktyki wiecie czy sobie teoretyzujecie na razie?? 
|
Cz maja 25, 2006 1:09 |
|
 |
KrzysiekFZ
Dołączył(a): Pn kwi 10, 2006 19:27 Posty: 176
|
rozalka napisał(a): A co z księdzem, który nie współżyje z kobietami i będzie Ci mówił o NPR? Wtedy go posłuchasz? Jakiś totalny absurd się zrobił 
Zostawmy te kobiety na boku- ksiadz niech pozostanie ksiedzem. Nie uwazasz jednak, ze osoby duchowne nigdy nie beda wiedziec jak wyglada zycie w rodzinie- z jednego prostego powodu- oni nie maja wlasnej rodziny.
To tak jakby kurs prawa jazdy prowadzil ktos, kto nigdy w zyciu nie usiadl za kierownica. On wie jak wyglada samochod, zna wszystkie przepisy ruchu drogowego, obejrzal niejeden filmowy poradnik, cotydzien oglada lekcje bezpiecznej jazdy, rozmawia z wieloma kierowcami. Wydaje sie ze wszystko juz zna. Brakuje mu jednego - DOSWIADCZENIA i praktyki.
Pomysl co by bylo, gdyby na ulicy nagle znalezli sie ludzie jezdzacy dokladnie wedlug przepisow ruchu drogowego. Byloby wspaniale- czlowiek poczulby sie duzo pewniej- ale czy napewno?
POmysl, co by bylo, gdyby 4 kierowcow w tym samym czasie nadjechalo, z czterech kierunkow na skrzyzowanie drog rownorzednych (zadna nie bylaby uprzywilejowana). Przepisy nie wszystko sa w stanie przewidziec.
Chcialabys, aby taki "fachowiec" siedzial na siedzeniu obok i udzielal porad jak masz prowadzic samochod? Ja bym go wysadzil na pierwszym przystanku.
A pomysl, ze on siedzi np. w firmie kurierskiej i tlumaczy kurierom jak maja sie poruszac po miescie.
|
Cz maja 25, 2006 1:14 |
|
 |
mummy-to-be
Dołączył(a): So mar 25, 2006 7:09 Posty: 11
|
To nie jest tak, że księża nie mają żadnego "doświadczenia" - księża mają:
1. Doświadczenia wyniesione ze swojego środowiska
2. Przegląd wszelkich możliwych życiowych problemów w konfesjonale, które mogą sobie do woli analizować... i często tacy prawdziwi kapłani mają większa wiedzę niż małżonek z 30-letim stażem. Ale jak trafić na dobrego księdza z którym można spokojnie i rzeczowo na ten temat porozmaiwać? Nie wiem...
|
Cz maja 25, 2006 1:21 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
Cytuj: jako "letni" katolik czekam na jasny i logiczny wywód, że antykoncepcja jest moralnie naganna zwłaszcza dla ludzi, którzy plan prokreacyjny już wykonali
jako "letniemu" katolikowi proponuję nie logiczny wywód na temat czegokolwiek, ale pogłebienie swojej wiary i rozpalenie jej w ogniu Ducha świętego - częstą modlitwą, Eucharystią, czytaniem Pisma świętego  wtedy wiele rzeczy "zakrytych" sam odkryjesz
i nie jest to wybieg - tak wyglądała moja droga do decyzji o stosowaniu NPR, kiedy na świecie było już 3 naszych dzieci  stąd ja nie teoretyzuję
dopóki człowiek nie ustawi swojego myślenia na szukanie WOLI Boga a nie swojej, dopóki nie zacznie UFAC ,ze ten Ktoś naprawdę niczego więcej dla mnie nie pragnie, niż tylko MILOSCI, a Kościół stara się o tej Miłości mówić/pisać/nauczać [przy całej słabości kapłanów i ograniczoności ludzkiego umysłu] - dopóty żadna dyskusja nie ma sensu  [ i nie wywyższam się tu  piszę z doświadczenia kilku lat pisania na forum na ten temat - zainteresowani mogą sobie te dyskusje prześledzić]
pozdrawiam serdecznie 
_________________ Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]
|
Cz maja 25, 2006 6:38 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
elka napisał(a): Cytuj: jako "letni" katolik czekam na jasny i logiczny wywód, że antykoncepcja jest moralnie naganna zwłaszcza dla ludzi, którzy plan prokreacyjny już wykonali
jako "letniemu" katolikowi proponuję nie logiczny wywód na temat czegokolwiek, ale pogłebienie swojej wiary i rozpalenie jej w ogniu Ducha świętego - częstą modlitwą, Eucharystią, czytaniem Pisma świętego :) wtedy wiele rzeczy "zakrytych" sam odkryjesz :)
Wyobraź sobie, że im więcej czytam Pismo Święte, tym większe wątpliwości mnie ogarniają; może trzeba rzec "Panie przymnóż mi wiary". Co do modlitwy to przyznam się, że nie bardzo mogę się wyciszyć i przez to uważam, iż moja modlitwa nie jest tak żarliwa, jak być powinna. Może latem "oddalę się na miejsce pustynne i odpocznę nieco" i tak na luzie bez stresów odnajdę Boga w pięknie otaczającej nas przyrody, ale i w pyle wiejskiej drogi, trudzie żniwiarza.
A tak prawdę mówiąc ten apel był skierowany do Moderatora; pragnę dodać, że w prawie obowiązuje zasada domniemania niewinności oskarżonego - trzeba jemu udowodnić winę, stąd jeszcze raz ponawiam pytanie Czy zakaz stosowania sztucznej regulacji poczęć /antykoncepcji/ można RACJONALNIE uzasadnić ?
Nie neguję Twoich zasług na polu krzewienia NPR i niesienia kagańca oświaty dla ludu prostego, bo przemawia przez Ciebie doświadczenie 2 skrajnych grup metod regulacji poczęć, ale nie bądź neofitką.
|
Cz maja 25, 2006 7:47 |
|
 |
Roszwor
Dołączył(a): Pn lut 14, 2005 20:43 Posty: 682
|
Cytuj: KK w temacie seksualności przypomina mocno faryzeuszów - małżonkowie mogą się prać przysłowiowo po pyskach, nie stanowić żadnej więzi, nadużywać alkoholu, byleby tylko stosowali uświęcony NPR.
Hahahah, logiczny umysl  . Powiedz mi wiec letni katoliku, gdzie KK pozwala malzonkom lac sie po pysku, naduzywac alkoholu etc? Bo jakos do tej pory sie z tym nie spotkalem.
_________________ Kto przeczy, że istnieją idee, ten jest poganinem, bo przeczy, że istnieje Syn
|
Cz maja 25, 2006 8:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Roszwor napisał(a): Cytuj: KK w temacie seksualności przypomina mocno faryzeuszów - małżonkowie mogą się prać przysłowiowo po pyskach, nie stanowić żadnej więzi, nadużywać alkoholu, byleby tylko stosowali uświęcony NPR. Hahahah, logiczny umysl :D :D . Powiedz mi wiec letni katoliku, gdzie KK pozwala malzonkom lac sie po pysku, naduzywac alkoholu etc? Bo jakos do tej pory sie z tym nie spotkalem.
To był skrót myślowy Roszwor, bo liczyłem na Twoją inteligencję, że nie trzeba całego referatu, a wystarczy kilka zdań, ale się pomyliłem. Podałem przykład skrajny, jakich pełno jest na tym Forum.
Dobrze - wersja dla ludzi o IQ <50 (Forrest Gump). Jest para, która nie pielęgnuje umacniania więzi małżeńskich, ale stosuje NPR w formie egzekwowania tzw. obowiązku małżeńskiego, pilnie bacząc, aby żaden dzień się nie zmarnował (niepłodny oczywiście), obmawiają bliźnich i wszystkie inne negatywne cechy, które sobie jeszcze wymyślisz.
Z ciekawości napiszę, iż posiadam książkę "Katolik a planowanie rodziny" KIK Wrocław 1979, gdzie na wstępie piszą o żywotności plemników 3 dni, a kilkanaście stron dalej podają wykres ciążowy temperatury po współżyciu w 4 i 5 dniu cyklu sucho stwierdzając, że była dłuższa żywotność plemników lub wcześniej niż zwykle wystąpiła owulacja [albo te 2 czynniki wystąpiły łącznie - synergia (komentarz mój)]. Dziwi mnie taka beztroska autorów książki, bo potraktowano temat tak, jakby chodziło o wybór rodzaju sałatki do obiadu; dla mnie jest to skrajna nieodpowiedzialność, bo para w ten sposób raz nabrana, nigdy więcej już nie zaufa NPR.
|
Cz maja 25, 2006 16:17 |
|
 |
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
nieznany23 napisał(a): Roszwor napisał(a): Cytuj: KK w temacie seksualności przypomina mocno faryzeuszów - małżonkowie mogą się prać przysłowiowo po pyskach, nie stanowić żadnej więzi, nadużywać alkoholu, byleby tylko stosowali uświęcony NPR. Hahahah, logiczny umysl  . Powiedz mi wiec letni katoliku, gdzie KK pozwala malzonkom lac sie po pysku, naduzywac alkoholu etc? Bo jakos do tej pory sie z tym nie spotkalem. To był skrót myślowy Roszwor, bo liczyłem na Twoją inteligencję, że nie trzeba całego referatu, a wystarczy kilka zdań, ale się pomyliłem. Podałem przykład skrajny, jakich pełno jest na tym Forum. Dobrze - wersja dla ludzi o IQ <50 (Forrest Gump). Jest para, która nie pielęgnuje umacniania więzi małżeńskich, ale stosuje NPR w formie egzekwowania tzw. obowiązku małżeńskiego, pilnie bacząc, aby żaden dzień się nie zmarnował (niepłodny oczywiście), obmawiają bliźnich i wszystkie inne negatywne cechy, które sobie jeszcze wymyślisz.
I co w związku z tym?
Znasz taką parę?
Gdzie KK pochwala takie zachowania?
Poproszę o jasne argumenty - a nie własne wymysły.
Teraz ja - liczę na twoją inteligencję  - mam nadzieję, że mnie nie zawiedziesz i przedstawisz mi konkretne (prawdziwe!) argumenty - w kwestii - że NPR jest najważniejszy (jak "wychodzi" z Twoich postów) - a (dla KK) nie liczą się więzi i inne "rzeczy" - a jedynie stosowanie NPR 
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
Cz maja 25, 2006 16:38 |
|
 |
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
nieznany23 napisał(a): Dzięki za obszerne materiały, zapoznam się i jak to się mówi - prześpię się z problemem; chociaż myślałem, że cofniesz się do Piusa XI i jego encykliki Contii Conubii i listu do położnych - dopuścił wtedy do stosowania kalendarzyk małżeński. Wiesz, nawet mialam zamiar wspomniec ten dokument Kosciola, ktory badz co badz byl odpowiedzia min. na to, co dzialo sie w Europie konca lat dwudziestych, a wiec akceptacja jesli nie wrecz zacheta do stosowania antykoncepcji i zgoda na rozwody wydane podczas Lamberth Conference w Londynie 1929/1930, sprawa domu Savoy we Wloszech czy drastyczny spadek urodzin we Francji, ale w koncu uznalam, ze Humanae Vitae wystarczy. Casti Connubi ma wiecej niz 70 lat, bo zostala wydana w 1930 roku  :P Zastanawia mnie tylko jedno, czy Twoja wypowiedz: Cytuj: Prosiłbym szanownego Moderatora o podanie źródeł stosunku KK do seksu małżeńskiego i planowania rodziny i jak się to zmieniało na przestrzeni powiedzmy ostatnich 70 lat; pożądane są cytaty, linki, komentarze. Z góry dziękuję
miala byc sprawdzeniem wiadomosci moderatorow?
Jesli taka byla Twoja intencja, to musze Cie rozczarowac, forum nie pelni roli poradnika specjalistow, choc i tacy tez sie tu wypowiadaja 
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
|
Pt maja 26, 2006 4:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
pedziwiatr napisał(a): miala byc sprawdzeniem wiadomosci moderatorow? Jesli taka byla Twoja intencja, to musze Cie rozczarowac, forum nie pelni roli poradnika specjalistow, choc i tacy tez sie tu wypowiadaja ;)
Po prostu chciałem mieć podane całościowo wszystkie materiały z tej tematyki, ot wszystko. A w NIK-u nie pracuję.
|
Pt maja 26, 2006 13:50 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|