Autor |
Wiadomość |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Enson Flame napisał(a): tak, trzeba to dokładniej zbadać, może się nawet okaże że zginął przez pomyłkę?  hehe, muszę go jakoś zrehabilitować.
No to już troszkę opacznie mnie zrozumiałeś  Ale nie będę uprzedzać swoich podejrzeń żeby nie wprowadzać w błąd. Jak sprawdzę to napiszę 
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Śr maja 18, 2005 23:29 |
|
|
|
 |
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
Cytuj: 6 Juda wziął dla swego pierworodnego syna, Era, żonę imieniem Tamar. 7 Ponieważ Er, pierworodny syn Judy, był w oczach Pana zły, Pan zesłał na niego śmierć. 8 Wtedy Juda rzekł do Onana: «Idź do żony twego brata i dopełnij z nią obowiązku szwagra, a tak sprawisz, że twój brat będzie miał potomstwo»*. 9 Onan wiedząc, że potomstwo nie będzie jego, ilekroć zbliżał się do żony swego brata, unikał zapłodnienia*, aby nie dać potomstwa swemu bratu. 10Złe było w oczach Pana to, co on czynił, i dlatego także zesłał na niego śmierć*. Cytuj: Hebr. dosł. mówi: "i marnował je [wylewając] na ziemię" mając na myśli nasienie problem w tym co było złe w oczach pana: -czy to że wylewał naienie -czy to że nie chciał dać potomstwa bratu moim zdaniem to bardzo słaba podstawa na potepienie praktyk w rodzaju seksu oralnego jeśli nie stanowią one jedynej formy współżycia a występują obok normalnych stosunków, z powyższego nie wynika wcale że samo w sobie jest złe wylewanie nasienia ale złe jest: Cytuj: Złe było w oczach Pana to, co on czynił czyli niejako całokształt jego niecnej działalności czyli niewypełnianie zadania, które na niego nalożono. Miał począć dziecko ale nie chciał tego zrobić, stąd wynika jego grzech - jeśli ktoś jednak nie wyklucza poczęcia, i współżje normalnie a od czasu do czasu również "nienormalnie" nie widzę w tym grzechu analogicznego do grzechu Onana - widzę w tym natomiast nadinterpretację tekstu biblijnego (wynikającą zapewne z seksofobii  Kościoła)
Cóz, potrzebuję innego dowodu na to że Bóg potępia Petting czy też seks oralny kończący sie "nie tam gdzie nalezy", czy w Biblii jest coś jeszcze? a może Jezus miał coś do powiedzenia w tej sprawie?
|
Cz maja 19, 2005 0:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Cóz, potrzebuję innego dowodu na to że Bóg potępia Petting czy też seks oralny kończący sie "nie tam gdzie nalezy", czy w Biblii jest coś jeszcze? a może Jezus miał coś do powiedzenia w tej sprawie?
W Biblii nie ma tez nic o tym, ze złem sa narkotyki i jazda samochodem po pijanemu..........czy z tego powodu mozesz sie narkotyzowac i jezdzic "na bani" ?
No chyba, ze to tez nadinterpretacja wywołana narko- i alkoholofobia Kosciola.
|
Cz maja 19, 2005 0:42 |
|
|
|
 |
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
Cytuj: W Biblii nie ma tez nic o tym, ze złem sa narkotyki i jazda samochodem po pijanemu..........czy z tego powodu mozesz sie narkotyzowac i jezdzic "na bani" ?
czepiasz się. narkotyzowaniem sie krzywdzisz samego siebie, jesli przy okazji nie krzywdzisz nikogo innego to sie narkotyzuj ja cie nie potępię. Co do jazdy po pijanemu - jest to zagrożenie dla zycia innych (przykazanie 5 oraz zasada, którą wyznaję : rób co chcesz bylebyś nikogo nie krzywdził - mogą tu zostać naruszone, tak więc jest to złe)
Poza tym tego nie potępia tylko kościól ale i prawo nie wynikające tylko z jego nauki. natomiast Kościól potępia wymienione przeze mnie praktyki nie mając na to wystarczających podstaw w Biblii - stąd jego nauczanie w tej kwestii jest bezpodstawne. Masz coś do dodania?
|
Cz maja 19, 2005 0:53 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
Cytuj: natomiast Kościól potępia wymienione przeze mnie praktyki nie mając na to wystarczających podstaw w Biblii - stąd jego nauczanie w tej kwestii jest bezpodstawne. Masz coś do dodania?
tylko jedno  że wg ciebie nie ma wystarczających podstaw w Biblii i że wg ciebie jest ono w tej kwestii bezpodstawne
i prosze pamiętac, ze tematem nie jest onanizm, tylo czystość małżeńska 
_________________ Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]
|
Cz maja 19, 2005 6:51 |
|
|
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Enson Flame napisał(a): czepiasz się. narkotyzowaniem sie krzywdzisz samego siebie, jesli przy okazji nie krzywdzisz nikogo innego to sie narkotyzuj ja cie nie potępię No widzisz ty byś nie potępił zniszczenie samego siebie. A jednak jest to moralnie niedopuszczalne. Cytuj: zasada, którą wyznaję : rób co chcesz bylebyś nikogo nie krzywdził No, dla mnie nauczycielem moralności nie jest La Vey tylko Jezus Chrystus, który mówi "Miłuj bliźniego swego jak siebie samego" - czyli przede wszystkim trzeba miłować siebie i nie zabijać siebie. Cytuj: natomiast Kościól potępia wymienione przeze mnie praktyki nie mając na to wystarczających podstaw w Biblii - stąd jego nauczanie w tej kwestii jest bezpodstawne. Masz coś do dodania?
TWOIM ZDANIEM bezpodstawne.
A jak chyba wiemy Duchem Świętym nie jesteś. Ani NAWET specjalistą z dziedziny hermeneutyki, więc twoje odczucie bezpodstawności kontra 2000 lat nauczania Ducha Świętego w Kościele i kontra analizy tysięcy biblistów... to wypadałoby trochę pokory po prostu dodawać do swoich komentarzy 
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Cz maja 19, 2005 7:31 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Enson Flame napisał(a): czy mozna być zbawionym zyjąc poza kościołem? starając sie (w miae możliwości) wypełniać przykazania? Jeśli Bóg mnie stworzył takiego jakim jestem to chyba nie tylko moja wina, że nie mogę w niego do końca uwierzyć?
1. Ja też żyję poza kościołem, bo mieszkam w domu a nie w kościele.
2. No ale to teraz ty odpowiedz na pytanie hipotetyczne.
Gdyby Bóg udowodnił ci (nie ważne w jaki sposób, ale dał ci dowód) tego że nauka Kościoła w dziedzinie płciowości jest dokładnie i niezniekształconą Wolą Bożą w tej kwestii...
czy wówczas nie bacząc na nic zmieniłbyś swoje postępowanie?
Nie odpowiadaj że nie wiesz  Bo pytanie nie dotyczy kiedyśtam co bys czuł i co myślał, tylko twojej postawy tu i teraz.
Czy jesteś gotowy (w twojej woli) gdyby w tym momencie Bóg udowodnił ci że nie ty masz rację tylko Kościół wiernie przekazuje Bożą prawdę o moralności seksualenj, w tym momencie podjąć decyzję że zmieniasz swoje życie i zaczynasz się do tej Woli Bożej stosować ?
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Cz maja 19, 2005 8:06 |
|
 |
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
Agniulka napisał(a): Czy jesteś gotowy (w twojej woli) gdyby w tym momencie Bóg udowodnił ci że nie ty masz rację tylko Kościół wiernie przekazuje Bożą prawdę o moralności seksualenj, w tym momencie podjąć decyzję że zmieniasz swoje życie i zaczynasz się do tej Woli Bożej stosować ? gdyby to zrobił - mozliwe że zacząłbym się stosować. Elka napisał(a): tylko jedno że wg ciebie nie ma wystarczających podstaw w Biblii i że wg ciebie jest ono w tej kwestii bezpodstawne pokaż mi te podstawy, które tam rzekomo są. Ja i ch nie widzę, nie widzę więc sensu wymyslać zasad, które nie mają oparacia ani w Biblii ani w dekalogu. Cytuj: prosze pamiętac, ze tematem nie jest onanizm, tylo czystość małżeńska ok, w takim razie chyba w Biblii nie ma w ogóle nic na ten temat, dlaczego więc Kościól wymyśla zasady mówiące o tym że w małżeńskim łożu mogą być cynności czyste i nieczyste skoro małżęństwo ustanowione przez Boga jest czyste? jesli nie narusza się przykazan ani tego co mówi Jezus - nie grzeszy się. Dajcie jakikolwiek cytat Jezusa mówiący o tym. Przykro mi ale nie wierzę Kościołowi na "Slowo" potrzebuje poaprcia jego słów w postraci cytatu z Biblii a najlepiej pochodzącego od Jezusa. Jeśli on czymś nie mówi jako o grzechu, nie nalezy tego za grzech uznawać. Cytuj: czepiasz się. narkotyzowaniem sie krzywdzisz samego siebie, jesli przy okazji nie krzywdzisz nikogo innego to sie narkotyzuj ja cie nie potępię
No widzisz ty byś nie potępił zniszczenie samego siebie. A jednak jest to moralnie niedopuszczalne. dobra, tu się trochę zagalopowałem, narkotyzoanie się jest złe, ja osobiście nigdy ani się nie narkotyzpwałem ani nie paliłem papierosów(nawet jednego) w sumie to może to i nawet potępiam.
|
Cz maja 19, 2005 10:09 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Enson Flame napisał(a): gdyby to zrobił - mozliwe że zacząłbym się stosować.
To jest swoisty test tego czy człowiek szuka Prawdy czy tylko usankcjonowania swojej koncepcji życia 
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Cz maja 19, 2005 10:15 |
|
 |
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
Cytuj: To jest swoisty test tego czy człowiek szuka Prawdy czy tylko usankcjonowania swojej koncepcji życia
i co wyszło z testu? co oznacza ta minka:  ?
|
Cz maja 19, 2005 10:21 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Enson Flame napisał(a): Cytuj: To jest swoisty test tego czy człowiek szuka Prawdy czy tylko usankcjonowania swojej koncepcji życia i co wyszło z testu? co oznacza ta minka:  ?
Przecież sam sobie odpowiedziałeś na pytanie
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Cz maja 19, 2005 10:32 |
|
 |
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
niby tak ale dalej nie wiem co oznacza ta minka:

|
Cz maja 19, 2005 10:46 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Zadałeś mi pytanie czy istnieje szansa na zbawienie kogoś będącego poza Kościołem.
Odp: Istnieje przy spełnieniu kilku warunków.
Z nich pierwszym i najbardziej podstawowym jest właśnie SZCZERE SZUKANIE PRAWDY.
1. Człowiek który rzeczywiście szuka PRAWDY a nie czegoś innego, szuka jej po to, żeby według niej żyć.
2. Człowiek który chce znaleźć Prawdę jest wobec niej pokorny a nie stawia się ponad nią.
Postawa "Jak się dowiem jaka jest prawda, to wtedy zdecyduję czy ją przyjmuję czy nie" nie ma nic wspólnego z pokorą bo to jest stawianie się ponad prawdą. W takiej sytuacji nie ma znaczenia czy prawdę znajdę czy nie, skoro i tak to ja zadecyduję czy ta prawda mi pasi czy nie - w gruncie rzeczy wcale nie szukam prawdy.
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Cz maja 19, 2005 11:01 |
|
 |
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
wobec tego rozumiem że ta minka:  oznacza że:
Cytuj: "Jak się dowiem jaka jest prawda, to wtedy zdecyduję czy ją przyjmuję czy nie" uważasz że to jest moja postawa? Może wyraziłem sie niejasno: Cytuj: gdyby to zrobił - mozliwe że zacząłbym się stosować.
oznacza że najprawdopodobniej tak bym zrobił...sądzę że wtedy wrócił bym do Kościoła, gdybym wiedził że to jest właściwa droga. Jednak obecnie nic na to nie wskazuje.
_________________ Słów parę o religii
|
Cz maja 19, 2005 11:06 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Enson Flame napisał(a): Cytuj: gdyby to zrobił - mozliwe że zacząłbym się stosować. oznacza że najprawdopodobniej tak bym zrobił...sądzę że wtedy wrócił bym do Kościoła, gdybym wiedził że to jest właściwa droga. Jednak obecnie nic na to nie wskazuje.
Hmmm... Słowo "możliwe" zakłada że cały czas dopuszczasz drugą możliwość.
No ale ok, powiedzmy że nie dopuszcza... że nie napisałęś "najprawdopodobniej" tylko "na pewno"
No to prawdę powiedziawszy chyba ci nie wierzę
" Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą" - cytat z Jezusowej przypowieści /Łk 16, 31/
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Cz maja 19, 2005 11:13 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|