Problem seksualny w małżeństwie.
Autor |
Wiadomość |
BlankaA
Dołączył(a): Śr paź 06, 2010 16:30 Posty: 418
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
Różnica jest też taka, ze prokurator ludzi sciga za ich winy i przed sąd doprowadza - a do konfesjonału sami, dobrowolnie przychodzą. Po co, jeśliby się nie chcieli temu osądowi potem poddac? Nie ma przymusu spowiadania się (w odróżnieniu od przymusowej odpowiedzialnosci karnej...).
|
So maja 07, 2011 16:50 |
|
|
|
 |
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
Madziu ja się jakoś ciągle nie pilnuje w malżeństwie czy coś jest grzechem czy nie, ja jakoś wogóle nie widzę problemu. Bardziej się pilnuje czy nie jest grzechem jak czasem się z mężem o bzdurę pokłócę. My jakoś nie wpadamy w schizę i jakoś sobie tak spontanicznie żyjemy w miarę po chrześcijańsku 
_________________ Ania
|
So maja 07, 2011 17:06 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
BlankaA napisał(a): Nie ma przymusu spowiadania się Ale jest obowiązek. BlankaA napisał(a): (w odróżnieniu od przymusowej odpowiedzialnosci karnej...) Kościół uczy, że przed odpowiedzialnością się nie ucieknie, więc lepiej skorzystać ze środków jakich udziela.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
So maja 07, 2011 17:17 |
|
|
|
 |
MadziaK1987
Dołączył(a): Pn lut 28, 2011 20:33 Posty: 217
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
Kropeczko oczywiście super ,że Ty sobie radzisz w miarę po chrześcijańsku. Nie uważasz jednak, że ta cała nauka kościoła względem seksualności za daleko idzie. KK dokładnie opisuje co małżeństwo może co nie. Wszelkie pieszczoty pod warunkiem , że dojdzie do wytrysku w pochwie jeśli poza nią to już grzech ciężki .NPR tylko i wyłącznie prezerwatywa nigdy no chyba, że ksiądz pozwoli( zależy na jakiego się trafi) . Masturbacja nigdy w życiu to grzech ciężki( przecież jesteś lekarzem wiesz, jak zbudowani są ludzie i jak hormony działają szczególnie w młodym wieku u chłopców). Czy nie wydaje ci się że to za dużo ? Kiedy małżeństwo patrzy przez pryzmat tego co jest grzechem a co nie ?Widząc świadectwa użytkowników forum widzę, że tak się zdarza a moim zdaniem to chore nigdy w życiu nie mówiłabym nikomu co robię z własnym mężem nawet jeśli czasami KK tego nie pochwala niczego nie żałuje! Naprawdę powołując się na Boga można zrobić ludziom wiele krzywdy!
|
So maja 07, 2011 19:57 |
|
 |
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
kierujemy się własnym sumieniem, nie jesteśmy jakoś ekstremalnie restrykcyjni, nie wpadamy w doła jeśli coś było nie w 100% lega artis, a za grzech cięzki przede wszystkim uważamy to co nas od Boga oddala. Ja ci powiem Madziu że odkąd żyjemy bliżej Boga jesteśmy spokojniejsi, szczęśliwsi i jest nam lepiej razem.
_________________ Ania
|
So maja 07, 2011 20:06 |
|
|
|
 |
MadziaK1987
Dołączył(a): Pn lut 28, 2011 20:33 Posty: 217
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
Super kropeczko tylko to nie jest odpowiedz na moje pytania . Sama wiara nie jest zła. Popatrz tylko na autorkę tego wątku najpierw okłamała swojego wtedy narzeczonego dając mu obietnice której nie mogła spełnić teraz sprzecza się z nim o pożycie małżeńskie i na dodatek to jego oskarża o grzech i jeszcze jego udział w jej grzechu i to tylko dlatego , że ktoś jej kiedyś powiedział, że prezerwatywy są złe w oczach Boga. Czy to jest normalne? Tego ma nas uczyć kościół?
|
So maja 07, 2011 20:46 |
|
 |
MadziaK1987
Dołączył(a): Pn lut 28, 2011 20:33 Posty: 217
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
Kropeczko mam do Ciebie pytanie jako matki i jako lekarza ( przepraszam moderatorów za wyjście poza temat). Czy powiedziałabyś swojemu nastoletniemu synowi , że masturbacja to grzech ciężki, że powinien tego nie robić a jak zrobi to musi żałować i obiecać, że więcej nie będzie. Czy jako lekarz z czystym sumieniem poinformowałabyś go o rzekomych zagrożeniach zdrowotnych jakich to kościół przypisuje masturbacji? Pytanie z poza tematu ale bardzo interesuje Mnie Twoje zdanie na ten temat!
|
So maja 07, 2011 20:52 |
|
 |
zagubiona_21
Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23 Posty: 806
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
Kościół nie uczy o zagrożeniach zdrowotnych płynących z masturbacji.. to mit o Kościele, tysiące takich są.
_________________ Szukaj mnie Bo sama nie wiem już Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.
|
N maja 08, 2011 15:54 |
|
 |
lovaz
Dołączył(a): Pn maja 09, 2011 8:59 Posty: 6
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
Tzn że istnieją zagrożenia zdrowotne płynące z masturbacji?
|
Pn maja 09, 2011 14:19 |
|
 |
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
Madziu ten temat może będzie mnie dotyczyć bo mam dwóch synów. Nie wiem czy będziemy mieli na tyle dobry kontakt żeby chcieli kiedyś ze mną rozmawiać na takie tematy. Jeśli będą- tak, powiem im to co myślę że jest to grzech. Myślę że mój mąż też z nimi kiedyś o tym porozmawia. Jak wielu rodziców chrześcijańskich marzy mi się wychowanie dzieci z jednej strony na prawdziwych facetów- dzielnych, aktywnych, mądrych chłopaków a z drugiej strony na ludzi żyjących blisko Boga i według zasad którymi my żyjemy. Chłopcy są mali, narazie budujemy więź emocjonalno- przyjacielską, a w pozostałym temacie robimy trochę ze starszego sportowca żeby się wyżył i spożytkował energię. Wychowanie dzieci to temat rzeka, teraz są takie trudne czasy..... ja w wieku nastu lat byłam harcerką i to miało wplyw na moje życie, przede wszystkim twarde, proste zasady jakich uczy harcerstwo bardzo wiele mi dały. Podsumowując- Madziu, dla rodziców chrześcijan zbawienie ich dzieci jest najwazniejszym w życiu priorytetem, a gdyby się to nie udało jest to największa porażka  Więc całe życie będe uczyć ich Kim jest dla nas Bóg, jakie to ważne, i co jest dobre a co złe. I tego Madziu że nie zawsze to co przyjemne jest dobre i dozwolone, też. I tego że trzeba od siebie wymagać i stawiać sobie wysoko poprzeczkę, i nigdy nie być letnim albo byle jakim- też. Wychowanie dzieci to wpojenie im zasad z miłością, czyli równocześnie z zaszczepieniem im poczucia że cokolwiek się stanie my ich nie opuścimy.... Madziu, masturbacja jest grzechem. Kościół nie uczy żeby szkodziła na zdrowiu- to jest bzdura rodem z książek sprzed 100 lat, podobna do tej że KOsciół propaguje kalendarzyk (metodę sprzed 80 lat). Masturbacja często przyczynia się do problemów z przedwczesnym wytryskiem, nie jest to może zaszkodzenie na zdrowiu, ale jakiś tam skutek niekorzystny jest który może powodować emocjonalne problemy potem. Będę uczyć moje dzieci co jest grzechem a co nim nie jest i nie będe dla nich budować mojej własnej religii bo nie jestem bogiem, apostołem ani papieżem.
_________________ Ania
|
Cz maja 12, 2011 17:53 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
W takim razie życzę Ci, aby nie mieli bardzo dużego popędu seksualnego. I nie biegali zrozpaczeni po forach, szukając porady, jak przestać coś, czego normalnie przestać nie będą mogli. I nie odczuwali niechęci do swojej seksualności i w efekcie siebie. Większości żadna krzywda się nie dzieje ale czasem niestety nie jest tak różowo.
"Jakiś tam skutek niekorzystny" to ma też pewnie seks. I jedzenie zupy łyżką (na szkliwo).
Nauka mówi, że nie ma negatywnych skutków masturbacji (chyba, że nałogowej).
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Cz maja 12, 2011 21:17 |
|
 |
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
ja jestem kobietą, myślę że to są tematy na męską rozmowę między tatą a synem  Ale to co sobie tu napiszemy nie zmieni tego co jest grzechem a co nie.
_________________ Ania
|
Cz maja 12, 2011 21:29 |
|
 |
zagubiona_21
Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23 Posty: 806
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
lovaz napisał(a): Tzn że istnieją zagrożenia zdrowotne płynące z masturbacji? Fizyczne nie, nad emocjonalnymi, psychologicznymi można się zastanawiać.
_________________ Szukaj mnie Bo sama nie wiem już Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.
|
Cz maja 12, 2011 22:14 |
|
 |
MadziaK1987
Dołączył(a): Pn lut 28, 2011 20:33 Posty: 217
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
Kościół uczy ,że masturbacja to grzech, że powoduje oziębłość, skłania do zamknięcia się w sobie poza tym twierdzi, że to "akt poważnie nieuporządkowany". Biorąc pod uwagę ,że ok 92% mężczyzn i 62 % kobiet to robi możemy wnioskować, że ludzie ogólnie są poważnie nieuporządkowani tak? Najbardziej uporządkowany zatem jest kościół katolicki . Nic z tego ,że nie ma naukowych dowodów na to ,że masturbacja wpływa na cokolwiek żle ważne, że kościół to wie bo..... no właśnie skąd oni to wiedzą hm jednym słowem cud nad cudy!
|
Pt maja 13, 2011 8:11 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
Napisali Ci co innego.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Pt maja 13, 2011 10:12 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|