Prezerwatywy w małżeństwie
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Prezerwatywy w małżeństwie
A wogóle to jaka jest alternatywa dla małżeństw, dla których NPR jest trudny bo mąż lub żona lub oboje ma duży temperament? My z mężem wg mnie mamy temperamenty przeciętne, a i tak wytrzymać do III fazy jest dla nas niemożliwe i w I fazie wspomagamy się gumkami....(przytulanki bez orgazmu proponowane przez O. Knotza w I i II fazie, to jakis absurd niemożliwy do wykonania - wg mojego męża, zawsze kończy się to u nas orgazmem). Szkoda, że gumki sa zakazane.....
|
Wt gru 07, 2010 9:28 |
|
|
|
 |
Bebe
Dołączył(a): Pt wrz 08, 2006 13:02 Posty: 267
|
 Re: Prezerwatywy w małżeństwie
akruk napisał(a): Odrzucić również należy wszelkie działanie, które - bądź to w przewidywaniu zbliżenia małżeńskiego, bądź podczas jego spełniania, czyw rozwoju jego naturalnych skutków - miałoby za cel uniemożliwienie poczęcia lub prowadziłoby do tego. akruk, wg mnie KK jednak sobie zaprzecza, zwróć uwagę na wytłuszczony i zakolorowany tekst. Jeżeli wszelkie to wszystkie, łącznie z mierzeniem temperatury i badaniem śluzu, no bo jaka jest intencja tych czynności?
|
Wt gru 07, 2010 9:46 |
|
 |
Szarotka
Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54 Posty: 707
|
 Re: Prezerwatywy w małżeństwie
Zgadzam się z Bebe. Żadna kobieta nie mierzy tempki ot tak sobie z ciekawości. Robi to "w przewidywaniu zbliżenia małżeńskiego"!
|
Wt gru 07, 2010 10:11 |
|
|
|
 |
MeneMeneTekelUpharsin
Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33 Posty: 624
|
 Re: Prezerwatywy w małżeństwie
Bebe napisał(a): akruk napisał(a): Odrzucić również należy wszelkie działanie, które - bądź to w przewidywaniu zbliżenia małżeńskiego, bądź podczas jego spełniania, czyw rozwoju jego naturalnych skutków - miałoby za cel uniemożliwienie poczęcia lub prowadziłoby do tego. akruk, wg mnie KK jednak sobie zaprzecza, zwróć uwagę na wytłuszczony i zakolorowany tekst. Jeżeli wszelkie to wszystkie, łącznie z mierzeniem temperatury i badaniem śluzu, no bo jaka jest intencja tych czynności? Zwłaszcza że mówi o PRZEWIDYWANIU zbliżenia. NPR to właśnie przewidywanie zbliżenia. Znacie jakieś działanie które byłoby przewidywaniem zbliżenia a nie byłoby metodą objawowo-termiczną? Może grzechem jest korzystanie z urządzeń LadyComp/BabyComp/Pearly ? 
|
Wt gru 07, 2010 10:11 |
|
 |
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
 Re: Prezerwatywy w małżeństwie
teoretycznie chodzi tu (i taka jest różnica między NPR a prezerwatywą) o "ubezpładnianie stosunku" . Teoretycznie, nie mówię że to do mnie przemawia- bo nie przemawia. Jeśli para stosuje NPR i używa prezerwatyw w okresie ewidentnie płodnym, np okołoowulacyjnym - to nie tylko ryzykuje sporo (prezerwatywa ma w tym okresie spory margines nieskuteczności) ale faktycznie ubezpładnia stosunek Natomiast jeśli tak jak wiele osób stosuje "dla pewności" w pierwszej fazie albo w przypadku jakichś wątpliwości to jest trochę inaczej- najpierw rozpoznają okres jako "raczej niepłodny" a potem dla uniknięcia pomyłki wspierają się prezerwatywą.. może to pokrętne ale tak to rozumiem..
_________________ Ania
|
Wt gru 07, 2010 10:52 |
|
|
|
 |
Szarotka
Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54 Posty: 707
|
 Re: Prezerwatywy w małżeństwie
Jeśli stosują prezerwatywę w dni niepłodne, to raczej niczego nie "ubezpładniają". Z drugiej strony fakt, że po nią sięgają w tym czasie pokazuje jak bardzo bardzo nie chcą być otwarci na dziecko. Jeśli zaś używają jej też w dni płodne - otwartość jest większa (gumka zawsze może pęknąć, zsunąć się...), ale "ubezpładniają" stosunek, więc źle.
|
Wt gru 07, 2010 11:14 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Prezerwatywy w małżeństwie
Do mnie to "otwarcie na dzieci" nie przemawia - teraz jest inaczej niż 2000 czy 3000 lat temu....Inne realia. W swoim mieszkaniu ledwo mieścimy się z dwójką dzieci i fizycznie i psychicznie- a z drugiej strony nasze temperamenty domagają się zbliżeń częściej niż tylko w III fazie, wiec korzystamy z I wspomagając się gumkami. Nie każdy lubi się kochać tylko i wyłącznie co 4 tygodnie.....
|
Wt gru 07, 2010 11:31 |
|
 |
Szarotka
Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54 Posty: 707
|
 Re: Prezerwatywy w małżeństwie
Mnie przekonywać nie musisz. Ja stosuję FAM. Ale przez to nie widzę dla siebie miejsca w KK.
|
Wt gru 07, 2010 11:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Prezerwatywy w małżeństwie
Bebe napisał(a): akruk napisał(a): Odrzucić również należy wszelkie działanie, które - bądź to w przewidywaniu zbliżenia małżeńskiego, bądź podczas jego spełniania, czy w rozwoju jego naturalnych skutków - miałoby za cel uniemożliwienie poczęcia lub prowadziłoby do tego. akruk, wg mnie KK jednak sobie zaprzecza, zwróć uwagę na wytłuszczony i zakolorowany tekst. Jeżeli wszelkie to wszystkie, łącznie z mierzeniem temperatury i badaniem śluzu, no bo jaka jest intencja tych czynności? Moim zdaniem, niezupełnie. Poczęcie jest niemożliwe danego dnia niezależnie od działań małżonków, więc mierzenie temperatury niczego nie zmienia, NIE UNIEMOŻLIWIA poczęcia. A zatem - nie jest to działanie, o jakim mówi encyklika. Badanie nie zmienia możliwości poczęcia jaka istnieje (lub nie) zupełnie niezależnie od niego. Czy kobieta bada cechy własnego organizmu w danym okresie czy też nie - możliwość poczęcia się od tego nie zmienia. Pomiar nie uniemożliwia poczęcia. Gdyby rozumieć przeciwnie, musielibyśmy uznać, że sprawdzanie prognozy pogody w celu podjęcia decyzji umożliwia (lub uniemożliwia) opalanie się.
|
Wt gru 07, 2010 16:08 |
|
 |
MeneMeneTekelUpharsin
Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33 Posty: 624
|
 Re: Prezerwatywy w małżeństwie
akruk napisał(a): Moim zdaniem, niezupełnie. Poczęcie jest niemożliwe danego dnia niezależnie od działań małżonków, więc mierzenie temperatury niczego nie zmienia, NIE UNIEMOŻLIWIA poczęcia. To podaj przykład przewidywania zbliżenia małżeńskiego które prowadzi do uniemożliwienia poczęcia. Skoro wymieniono taką opcję w HV, to musi chyba istnieć ?
|
Wt gru 07, 2010 17:50 |
|
 |
Szarotka
Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54 Posty: 707
|
 Re: Prezerwatywy w małżeństwie
Gumki w czasie niepłodnym też nic nie zmieniają, nie wpływają w żaden sposób na możliwość poczęcia, której tego dnia i tak nie ma.
|
Wt gru 07, 2010 18:37 |
|
 |
MeneMeneTekelUpharsin
Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33 Posty: 624
|
 Re: Prezerwatywy w małżeństwie
Ponadto, nieuprawianie seksu w dniu płodnym z pewnością uniemożliwia poczęcie.
|
Wt gru 07, 2010 20:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Prezerwatywy w małżeństwie
MeneMeneTekelUpharsin napisał(a): To podaj przykład przewidywania zbliżenia małżeńskiego które prowadzi do uniemożliwienia poczęcia. Skoro wymieniono taką opcję w HV, to musi chyba istnieć ? W encyklice mowa o nieaprobowanych działaniach w przewidywaniu zbliżenia, a nie "nieaprobowanych przewidywaniach". Właśnie o to chodzi, że przewidywanie zbliżenia ani przewidywanie płodności lub niepłodności nie jest naganne.
Ostatnio edytowano Wt gru 07, 2010 21:09 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
Wt gru 07, 2010 21:01 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Prezerwatywy w małżeństwie
Szarotka napisał(a): Gumki w czasie niepłodnym też nic nie zmieniają, nie wpływają w żaden sposób na możliwość poczęcia, której tego dnia i tak nie ma. Zmieniają, bo "czas niepłodny" to jest "prognoza pogody", a nie 100% pewność. Jak słusznie napisała galaktyka: galaktyka napisał(a): A w jakim celu stosowane miałyby być prezerwatywy w okresie niepłodnym? Jeśli naturalnie kobieta nie może danego dnia zajść w ciazę to prezerwatywy są zbędnym wydatkiem. A jeśli jednak okaże sie, ze kobieta jest płodna a małżonkowie źle ocenili okres nieplodności to użycie prezerwatywy jest takie samo jak gdyby małżonkowie świadomie zdecydowali sie jej użyć np. w okresie owulacji. W NPR małżonkowie rezygnując z poczęcia dziecka zakładają to, że może wydarzyć się coś nieprzewidzianego, co zaburzy cykl kobiety. I dlatego, choc z ważnych powodów odkładają poczęcie dziecka to jednak liczą się z "ryzykiem" podejmując wspólżycie w dni niepłodne.
|
Wt gru 07, 2010 21:09 |
|
 |
lublin33338
Dołączył(a): Pn maja 10, 2010 15:26 Posty: 455
|
 Re: Prezerwatywy w małżeństwie
Nie traktujcie własnego życia i ewentualnego poczęcia jak ruletki. Uda się albo nie. Takie podejście to tematu - to przejaw nieodpowiedzialności.
|
Wt gru 07, 2010 21:27 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|