Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 06, 2025 2:08



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 244 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 17  Następna strona
 Seks przedmalzenski 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
funeral napisał(a):
Tak, tylko temat alkoholu, który był uważany "za komuny" jako środek świadomego niszczenia siły sprawczej narodu, w tej chwili uległ jakiejś transformacji w kościele i prawie się o nim nie mówi. Tak jak i o paleniu, o narkotykach, itp.

Temat seksu jest zawsze na 1 miejscu.


Na podstawie moich kontaktów z Kościołem na szczęście nie mogę tego potwierdzić. Wręcz przeciwnie, chyba nie zdarzyło mi się np. na mszy czy podczas rekolekcji słyszeć tak kategorycznych stwierdzeń w sprawie seksu (z wyłączeniem aborcji) jak wypowiedzi na tym forum.


Pn sie 29, 2005 10:52
Zobacz profil
Post 
Nie wiem - ja czytając te wypowiedzi odnosze wrażenie, że ktoś za często nie przebywał na katechezie ... :(
Przypomnę tylko, że już w przyrzeczeniach dzieci komunijnych jest zawarte przyrzeczenie o nie paleniu i nie piciu alkoholu do 18 roku życia ...
Sprawa seksu - to sprawa łamania podstawowego nakazu Boga o wierności małżeńskiej

Cytuj:

Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła.
"Powiedziano też: Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy."
A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - poza wypadkiem nierządu - naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa.
Mt 5:27-33 BT

Ef 5:28 BT "Mężowie powinni miłować swoje żony, tak jak własne ciało. Kto miłuje swoją żonę, siebie samego miłuje."

Ef 5:33 BT "W końcu więc niechaj także każdy z was tak miłuje swą żonę jak siebie samego! A żona niechaj się odnosi ze czcią do swojego męża!"

Tak więc Chrystus traktuje bardzo poważnie sprawę wierności małżeńskiej - i bardzo ostro piętnuje samą pokusę zdrady ...
Podobnie równioeż i Kościoł - którego rolą jest przekazywanie nauczania Chrystusa w następne pokolenia ...


Pn sie 29, 2005 16:02
Post 
SweetChild napisał(a):
Zgoda. Dlatego uważam, że stanowisko KK należy traktować poważnie. Natomiast czy te doświadczenia od dwóch tysięcy lat są faktycznie takie same?

Jeżeli chodzi o doświadczenia z moralnością i etyką - jest to praca polegająca na ustawicznym przypominaniu o podstawowych zasadach i zbieraniu doświadczeń - cały czas zresztą powtarzających się).
SweetChild napisał(a):
Czy Kościół nie bronił wcześniej Układu Geocentrycznego?

Kościół zrobił w tym przypadku co innego - zapoczątkował rozwój nauki poprzez zakładanie i rozwój Uniwersytetów oraz przez sprawowanie mecenatu nad nauką i kulturą. - ale to rozmowa na nieco inne tematy (poruszane już zresztą na tym forum ;) )
SweetChild napisał(a):
Czy Kościół nie był przeciwny ustrojom demokratycznym? A może to tylko propaganda środowisk niechętnych Kościołowi?

Zawsze był przeciwny totalitaryzmom.
No - chyba, ze ktoś uznaje za "demokratyczne" takie państwa jak ZSRR Koreę Północną czy też inne kraje byłego bloku "KDL- u..." ;) :P
SweetChild napisał(a):
(...) Ale picie alkoholu też może mieć tragiczne skutki, a mimo to nie wypicie butelki piwa, a dopiero pijaństwo nazywane jest grzechem.

Moim zdaniem KK zbyt wielką wagę przywiązuje do seksu, traktując go jakoś szczególnie. Ciekawe, że Jezus w Ewangeliach tak niewiele miejsca poświęca temu zagadnieniu, mimo, że wypaczenia w tej sferze były Mu przecież znane...

Odpowiedź w moim poprzednim poście....


Pn sie 29, 2005 16:17

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Cytuj:
Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła.


Przyznaję, że gdybym dosłownie miał potraktować te słowa Jezusa, musiałbym dokonać poważnego samookaleczenia :-(
Zgadzam się natomiast ze stwierdzeniem, że "pożądliwe patrzenie na kobietę" nie jest wzorem cnót. Nie zauważyłem też w tym wątku wypowiedzi promujących taki model życia.

Cytuj:
"Powiedziano też: Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy."
A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - poza wypadkiem nierządu - naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa.
Mt 5:27-33 BT


Znowu zgoda, oddalenie swojej żony nie jest niczym chwalebnym. Nikt też w tym wątku nie prezentował opinii odmiennej. Przy okazji, zastrzeżenie "poza wypadkiem nierządu" stwarza chyba pewną podstawę do uznania rozwodów?

Cytuj:
Tak więc Chrystus traktuje bardzo poważnie sprawę wierności małżeńskiej - i bardzo ostro piętnuje samą pokusę zdrady ...
Podobnie równioeż i Kościoł - którego rolą jest przekazywanie nauczania Chrystusa w następne pokolenia ...


Trzeci raz TAK :-) Też poważnie traktuję sprawę wierności (nie tylko małżeńskiej) i uważam, że należy się wystrzegać nawet samej pokusy zdrady.


Pn sie 29, 2005 16:50
Zobacz profil
Post 
Ciesże się z tego "3xtak" - prosze jednak uwzględnić również, ze zwrot "wolny seks" został ujęty niegdyś słowem ..'Cudzołóstwo" ...
I w tym monmncie wszystko wyda się jasne :co:
Mam przynajmniej taką nadzieję ... :P


Pn sie 29, 2005 16:59

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
ddv163 napisał(a):
Jeżeli chodzi o doświadczenia z moralnością i etyką - jest to praca polegająca na ustawicznym przypominaniu o podstawowych zasadach i zbieraniu doświadczeń - cały czas zresztą powtarzających się).


Powtarzających się, ale nie takich samych (chociażby poruszony przez Levisa stosunek KK do NMPR na pzrestrzeni dziejów).


ddv163 napisał(a):
SweetChild napisał(a):
Czy Kościół nie bronił wcześniej Układu Geocentrycznego?

Kościół zrobił w tym przypadku co innego - zapoczątkował rozwój nauki poprzez zakładanie i rozwój Uniwersytetów oraz przez sprawowanie mecenatu nad nauką i kulturą. - ale to rozmowa na nieco inne tematy (poruszane już zresztą na tym forum ;) )


Tego nie neguję, nie neguję pozytywnego wpływu Kościoła na rozwój nauki. Wskazuję jedynie, że były i potknięcia.


ddv163 napisał(a):
SweetChild napisał(a):
Czy Kościół nie był przeciwny ustrojom demokratycznym? A może to tylko propaganda środowisk niechętnych Kościołowi?

Zawsze był przeciwny totalitaryzmom.
No - chyba, ze ktoś uznaje za "demokratyczne" takie państwa jak ZSRR Koreę Północną czy też inne kraje byłego bloku "KDL- u..." ;) :P


Patrz wyżej ;-) Uznaję wielki, pozytywny wkład Kościoła w walce z totalitaryzmami naszych czasów, w szczególności z komunizmem. Pytam jedynie, czy Kościół nie był przeciwny demokracji w początkowej fazie jej rozwoju (w czasie, kiedy w Europie dominowały monarchie)?


Pn sie 29, 2005 17:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
ddv163 napisał(a):
Ciesże się z tego "3xtak" - prosze jednak uwzględnić również, ze zwrot "wolny seks" został ujęty niegdyś słowem ..'Cudzołóstwo"
...
I w tym monmncie wszystko wyda się jasne :co:
Mam przynajmniej taką nadzieję ... :P


I niech tak zostanie, inaczej wrócimy do punktu, w którym byliśmy parę postów wyżej. Czyli definicji "wolnego seksu"...


Pn sie 29, 2005 17:09
Zobacz profil
Post 
Sweet Child :D :D :D :D :D
Ja poprosiłbym o podanie źródeł na których Levis podał swoje dane .. ;)
Z tego powodu też zupełnie nie zareagowałem na jego post ...
Mam nadzieję, ze Levis nam na to odpowie ... ??


Pn sie 29, 2005 17:17
Post 
Cytuj:
prosze jednak uwzględnić również, ze zwrot "wolny seks" został ujęty niegdyś słowem ..'Cudzołóstwo" ...


To znaczy, chyba wrzucać wszystkiego do jednego worka nie można. Bo poszczególne grzechy związane z seksem też mają swoją wagę. Każdy inną. I tak nawet ortodoksyjny Stary Testament za współżycie pozamałżeńskie z kobietą poślubioną przewidywał jedną karę (śmierć) ale już za współżycie np. z niezamężną dziewicą zupełnie inną (trzeba było dać w łapę tatusiowi i się ochajtać z panienką).

Łapiesz, ddv?

Jest grzech i grzech.


Wt sie 30, 2005 6:25

Dołączył(a): Śr maja 21, 2003 16:12
Posty: 656
Post 
Cytuj:
Jest grzech i grzech

Funeral, grzech jest zawsze grzechem. Jeśli jest on świadomym, dobrowolnym wykroczeniem przeciwko Bogu, którego wola jest wyrażona w nauczaniu Kościoła ("Co zwiążesz na ziemi..."), jest to grzech ciężki. Nie ma w teologii moralnej terminu wyboru mniejszego zła, który byłby usprawiedliwiony. Jeśli je wybieramy, i tak popełniamy grzech, bo robimy to świadomie i dobrowolnie.


Wt sie 30, 2005 7:18
Zobacz profil
Post 
No to akurat rozumiem. Jednak widzę drobną różnicę między kradzieżą śliwki ze stragana a ludobójstwem, chociaż z obydwu bym się oczywiście spowiadał...

Nie pamiętam encyklik i nie chce mi się szukać, ale z tego co wiem, to terapie medyczne nawet te, które opierają się na środkach powszechnie uznawanych za antykoncepcyjne, są dopuszczalne i sytuację mamałgosi, która jest CHORA można uznać za terapię medyczną.

Gorzej z zastosowaniem prezerwatyw u małżonków gdzie jeden z współmałżonków jest nosicielem HIV. Na to pytanie jak dotąd nikt nie udzielił mi jasnej odpowiedzi, wynikającej ze stanowiska kościoła.

Oczywiście wiem, że dyspensy od antykoncepcji nie ma i w ogóle nie rozumiem tego relatywizmu, że spowiednik mógłby... Jednak nie zgodzę się z tym, że:

Cytuj:
Nie ma w teologii moralnej terminu wyboru mniejszego zła


chyba tylko teoretycznie, bo w praktyce jednak dyspensy istnieją w KRK i są one dokładnie wyborem mniejszego zła (np. złamaniem zakazu ciężkiej pracy w niedzielę w celu ochrony płodów rolnych, życia, żdrowia, itp.).


Wt sie 30, 2005 7:32

Dołączył(a): Śr maja 21, 2003 16:12
Posty: 656
Post 
Cytuj:
Nie pamiętam encyklik i nie chce mi się szukać, ale z tego co wiem, to terapie medyczne nawet te, które opierają się na środkach powszechnie uznawanych za antykoncepcyjne, są dopuszczalne i sytuację mamałgosi, która jest CHORA można uznać za terapię medyczną.

Warto czasem jednak sięgnąć do nauczania Kościoła, jeśli chce się o nim dyskutować...
Jest rzeczą oczywistą, że jeśli jakieś schorzenie jest wymaga terapii, której nie celem ale skutkiem ubocznym jest działanie antykoncepcyjne, jest ona dopuszczalna. Zawsze jednak lekarz powinien udzielić pacjentowi dokładnej informacji na temat terapii, powiedzieć, czy istnieje jakieś leczenie alternatywne, natomiast decyzja o poddaniu się takiej czy innej terapii należy do pacjenta.

Cytuj:
Gorzej z zastosowaniem prezerwatyw u małżonków gdzie jeden z współmałżonków jest nosicielem HIV. Na to pytanie jak dotąd nikt nie udzielił mi jasnej odpowiedzi, wynikającej ze stanowiska kościoła.

Normalną rzeczą jest to, że jeśli kogoś kocham, to nie mogę świadomie narażać go na śmierć. Jeśli ktoś jest zarażony śmiertelną chorobą, staje się grzechem świadome narażanie na nią kogoś innego.


Wt sie 30, 2005 7:48
Zobacz profil
Post 
Ok, zgoda co do pierwszej części wypowiedzi.

Jeżeli chodzi o drugą, to co ? Rozwód ?


Wt sie 30, 2005 7:53

Dołączył(a): Śr maja 21, 2003 16:12
Posty: 656
Post 
Nie, wstrzemięźliwość seksualna


Wt sie 30, 2005 7:54
Zobacz profil
Post 
No, tak. W przypadku HIV to akurat wstrzemięźliwość zmniejsza ryzyko prawie do zera. Chociaż pozostaje jakiś margines ryzyka przy czynnościach pielęgnacyjnych, czy zabiegach medycznych. Czy z powodu miłości bliźniego, chory taki nie powinien pozwolić się zbliżać do siebie rodzinie i personelowi medycznemu ???

To jeżeli chodzi o HIV, który jest co prawda wirusem choroby zakaźnej ale nie choroby zaraźliwej. A co w przypadku choroby zaraźliwej, takiej jak ospa czarna, czy ebola ?

A co, jeżeli tak jak HIV, pojawi się niedługo śmiertelny wirus przenoszony drogą codziennych kontaktów, podaniem ręki, uściskiem, itp...


Wt sie 30, 2005 8:14
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 244 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 17  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL