Czy Kościół nakazuje seks bez miłosci
Autor |
Wiadomość |
Tadeusz44
Dołączył(a): Śr sty 23, 2008 11:33 Posty: 42
|
 Czy Kościół nakazuje seks bez miłosci
Czy malzonkowie którzy się nie kochają nadal muszą wypełniać obowiązki małżeńskie tzn czy mają ze sobą uprawiać seks?
Gdzie jest granica miedzy przepisami prawa kościelnego, a relacjami między dwojgiem ludzi którzy kiedyś sobie ślubowali, a obecnie ich drogi sie rozchodzą.
|
Pt sie 01, 2008 11:33 |
|
|
|
 |
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
 Re: Czy Kościół nakazuje seks bez miłosci
Tadeusz44 napisał(a): Czy malzonkowie którzy się nie kochają nadal muszą wypełniać obowiązki małżeńskie tzn czy mają ze sobą uprawiać seks? Gdzie jest granica miedzy przepisami prawa kościelnego, a relacjami między dwojgiem ludzi którzy kiedyś sobie ślubowali, a obecnie ich drogi sie rozchodzą.
Nie słyszałam, żeby kogokolwiek zmuszano do współżycia. Można sobie żyć w małżeństwie białym, o ile małżonkowie mają takie życzenie.
|
Pt sie 01, 2008 11:41 |
|
 |
Tadeusz44
Dołączył(a): Śr sty 23, 2008 11:33 Posty: 42
|
A jak nie maja życzenia to co? Np kochaja kogo innego, a w małżeństwie zaspakają swoje potrzeby seksualne zgodnie z prawem. Może wydaje się to nie normalne ale ja wiem, że jest to mozliwe przynajmniej w przypadku jednego z małżonków. I ten drugi musi się zgodzic jeśłi nie chce mieć grzechu, tak czy nie?
|
Pt sie 01, 2008 12:13 |
|
|
|
 |
Krzysztof_J
Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08 Posty: 928
|
Nie, nie musi.
Zdradzający traci prawo do współżycia. Tako rzecze teologia moralna. Nie mówi przy tym, że tylko w przypadku zdrady fizycznej.
Jest o tym w Zapytaj na wiara.pl.
|
Pt sie 01, 2008 13:46 |
|
 |
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
Nie, skąd taki pomysł?
Grzechem byłoby wymuszanie współżycia na małżonku, który tego nie chce.
|
Pt sie 01, 2008 13:47 |
|
|
|
 |
Tadeusz44
Dołączył(a): Śr sty 23, 2008 11:33 Posty: 42
|
Znalazłem ten wątek w Zapytaj i czytam:
Teologia moralna szczegółowo wylicza przypadki, gdy małżonek traci prawo do współżycia. Wymienia się tam:
a) zdradę (możliwa nawet separacja prawna)
b) gdy małżonek nie jest zdolny do aktu ludzkiego (np. jest pijany)
c) gdy jego żądanie współżycia jest nieumiarkowane, wyczerpujące psychofizycznie współmałżonka
d) gdy współżycie zagraża zdrowi czy życiu współmałżonka
e) gdy jedna ze stron popadła w chorobę psychiczną o charakterze trwałym (wtedy też nie byłby to akt w pełni ludzki)
f) gdy w małżeństwie jest wiele dzieci, a rodzice nie są w stanie wychować więcej na odpowiednim poziomie
g) gdy współmałżonek nie troszczy się o dom, o dzieci, nie daje pieniędzy na utrzymanie, wcale nie pracuje choć może
h) gdy jedna ze stron jest upakarzana, bita, a potem żąda się od niej stosunku
i) w chorobach wenerycznych
Czyli gdy nie zdradził, a nie kocha to nie może odmówić. Jeśli wierzyć w to co podaje teologia moralna.
|
Pt sie 01, 2008 14:09 |
|
 |
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
Tadeusz44 napisał(a): A jak nie maja życzenia to co? Np kochaja kogo innego, a w małżeństwie zaspakają swoje potrzeby seksualne zgodnie z prawem. Może wydaje się to nie normalne ale ja wiem, że jest to mozliwe przynajmniej w przypadku jednego z małżonków. I ten drugi musi się zgodzic jeśłi nie chce mieć grzechu, tak czy nie?
Każdy małżonek ma prawo do poszanowania jego godności. Nie można mówić o poszanowaniu godności drugiej osoby w sytuacji, kiedy współżycie między ludźmi nie jest głęboką relacją, a służy jedynie rozładowaniu napięcia seksualnego, tym bardziej jeśli jest w pewien sposób wymuszane na drugiej osobie. W mojej ocenie drugi małżonek nie musi godzić się na takie przedmiotowe traktowanie.
A co do grzechu to ma go raczej ten, który wobec braku więzi emocjonalnej wymusza współżycie na drugiej osobie - jeżeli oczywiście taka sytuacja zachodzi.
|
Pt sie 01, 2008 14:25 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Tadeusz44 napisał(a): Czy malzonkowie którzy się nie kochają nadal muszą wypełniać obowiązki małżeńskie tzn czy mają ze sobą uprawiać seks? Gdzie jest granica miedzy przepisami prawa kościelnego, a relacjami między dwojgiem ludzi którzy kiedyś sobie ślubowali, a obecnie ich drogi sie rozchodzą. Kościół nie udziela rozwodów , bo niby dlaczego ? Jeżeli ktoś bierze na świadka Boga samego , wszystkich gości i kapłana , staje przed ołtarzem i uroczyście ślubuje miłość , wierność i uczciwość mażeńską oraz to , że nie opuści aż do śmierci to nie ma powodu aby mu niewierzyć i udziela mu się sakramentu mażeństwa . Co Bóg złączył człowiek rodzielić nie może .
|
Pt sie 01, 2008 15:11 |
|
 |
liquid
Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 6:47 Posty: 110
|
Tadeusz44 napisał(a): Teologia moralna szczegółowo wylicza przypadki, gdy małżonek traci prawo do współżycia.
Czy zatem skorzystanie z tego prawa podczas gdy go traci jest obarczone grzechem?
|
Pt sie 01, 2008 18:19 |
|
 |
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
liquid napisał(a): Tadeusz44 napisał(a): Teologia moralna szczegółowo wylicza przypadki, gdy małżonek traci prawo do współżycia. Czy zatem skorzystanie z tego prawa podczas gdy go traci jest obarczone grzechem?
Jest obarczone grzechem.
|
Pt sie 01, 2008 20:04 |
|
 |
cau_kownik
Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31 Posty: 637
|
liquid napisał(a): Tadeusz44 napisał(a): Teologia moralna szczegółowo wylicza przypadki, gdy małżonek traci prawo do współżycia. Czy zatem skorzystanie z tego prawa podczas gdy go traci jest obarczone grzechem? Nie. Jak sie /.../swoim malzonkiem po pijanemu, albo wszczepia mu WZW, albo traktuje go jako chwilowy zastepnik kolejnej kochanki to jest wszystko ok, w najlepszym porzadku.
Jak Ci napluja na glowe, to tez zapytasz, czy deszcz pada?
/.../ mateola, 2x
_________________ ---
teh podpiss
|
So sie 02, 2008 0:37 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Tadeusz44 napisał(a): Teologia moralna szczegółowo wylicza przypadki, gdy małżonek traci prawo do współżycia. ... liquid napisał(a): Czy zatem skorzystanie z tego prawa podczas gdy go traci jest obarczone grzechem? Skorzystanie z tego prawa podczas gdy go traci jest obarczone błędem .
|
So sie 02, 2008 15:11 |
|
 |
liquid
Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 6:47 Posty: 110
|
No to jak jest?
Cau: gdyby wszystko było wszystkim oczywiste, to nie potrzebna byłaby wymiana myśli i poglądów tutaj, ani jakakolwiek. Nie popisuj się więc. Nie wszyscy mają tak ogromną wiedzę i wiarę, jak ty.
|
So sie 02, 2008 22:43 |
|
 |
liquid
Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 6:47 Posty: 110
|
... a w ogóle: czy współżycie jest prawem?
Albo inaczej: czy miłość jest prawem, czy powinnością, albo czy nie jest przypadkiem pewnym nastawieniem duszy na drugiego człowieka? Skąd wziął się pomysł, aby współżycie (jakiś sposób wyrażania miłości) nazwać prawem?...
|
So sie 02, 2008 22:47 |
|
 |
cau_kownik
Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31 Posty: 637
|
liquid napisał(a): No to jak jest? Cau: gdyby wszystko było wszystkim oczywiste, to nie potrzebna byłaby wymiana myśli i poglądów tutaj, ani jakakolwiek. Nie popisuj się więc. Nie wszyscy mają tak ogromną wiedzę i wiarę, jak ty. Masz racje, nie wszystko.
Ale wyrzadzanie komus krzywdy jest zlem, jesli ktos wyrzadza Ci krzywde, masz prawo tej krzywdy unikac. I to jest oczywiste.
Moim zdaniem, pytanie o takie rzeczy wykracza poza granice naiwnosci.
_________________ ---
teh podpiss
|
So sie 02, 2008 23:08 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|