NPR po porodzie- pomóżcie
Autor |
Wiadomość |
paula.anna
Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 8:41 Posty: 5
|
 NPR po porodzie- pomóżcie
witam.
jestem mamą 6 tygodniowej Ani  .
npr zaczęłam stosować (tzn obserwować swój organizm) jeszcze przed ślubem. chcę robić to dalej, ale nie do końca wiem, jak to z tym jest po porodzie. wiem, na pewno znalazłabym odpowiedzi na moje pytania za pomocą wyszukiwarki, ale mam mało czasu ze względu na dziecko i będę wdzięczna jeśli odpowiecie mi tutaj. tym bardziej, że moje pytania są, jak sądzę, banalne  .
jak zacząć? karmię piersią, wstaję w nocy (nie śpię z małą).
mierzyć temperaturę tak jak kiedyś o stałej godzinie? a jeśli wtedy
wypadnie mi karmienie?
jak to jest z zaleceniem, że powinno się przespać bez przerwy ileś
tam godzin i mierzyć przed wstaniem z łózka?
z niecierpliwością czekam na odpowiedzi
|
Śr paź 31, 2007 10:01 |
|
|
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
 Re: NPR po porodzie- pomóżcie
paula.anna napisał(a): witam. jestem mamą 6 tygodniowej Ani  . npr zaczęłam stosować (tzn obserwować swój organizm) jeszcze przed ślubem. chcę robić to dalej, ale nie do końca wiem, jak to z tym jest po porodzie.
Tutaj masz link do forum poświęconego NPR i specjalnego działu poświęconego konkretnie NPR'owi po porodzie  Nie to żebym dyskredytował osoby udzielające się tutaj, ale po prostu tamto forum jest specjalistyczne i jest tam więcej osób które mogą odpowiedzieć na Twoje pytania - a im więcej porad tym lepiej 
|
Śr paź 31, 2007 10:05 |
|
 |
paula.anna
Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 8:41 Posty: 5
|
Zencognito, dziękuję bardzo.
a więc uzbrajam sie w cierpliowść i szukam dalej.
|
Śr paź 31, 2007 10:52 |
|
|
|
 |
Emil
Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41 Posty: 471
|
_________________ Broniąc rodziny Kościół zapomniał o małżonkach
|
Śr paź 31, 2007 13:25 |
|
 |
cysia
Dołączył(a): So gru 10, 2005 22:06 Posty: 167
|
Witaj, paula.anna! Gratuluję Dzieciątka
Postaram sie jak najbardziej skrótowo opisać diagnozę płodności po porodzie.
Wiele zależy od tego, czy karmisz piersią i czy to karmienie jest pełne...
Pełne karmienie: (lub wcale)
-nic do jedzenia i picia dla dziecka oprócz cyca mamy
-przerwa między karmieniami nie dłuższa niż 6-7 godz. na dobę
-5-6 karmień na dobę
-całkowity czas karmienia nie krótszy niż 100 min. na dobę
Niepełne karmienie jest wtedy, gdy coś z powyższego nie zostaje spełnione.
Przy niepełnym możesz już prawdopodobnie zaobserwować objawy płodności, chociaż możliwość poczęcia istnieje właściwie po 7 tyg.
Do pojawienia się pierwszej prawdziwej miesiączki (poprzedzonej co najmniej 3 wyższymi tempkami), możesz stosować regułę szczytu.
Przy pełnym karmieniu jesteś niepłodna przez 12 tyg.( czasem dłużej) Nawet jeśli pojawi się krwawienie, nie będzie to @.
Powinnaś już prowadzić samoobserwację, żeby poznać swój model płodności poporodowej, a od 11 tygodnia - mierzenie tempki spoczynkowej.
Po 12 tyg. stosuje się tzw. REGUŁĘ SZCZYTU
Jak pojawi pierwsza prawdziwa @, to postępujesz jak przed porodem.
Nie wiem, czy Ci pomogłam. Jeśli masz jakieś pytania, postaram się odpowiedzieć. 
_________________ Nasz pierwszy CUD Nasz drugi CUD
|
Śr paź 31, 2007 21:18 |
|
|
|
 |
paula.anna
Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 8:41 Posty: 5
|
cysia, dziękuję za odpowiedź. na razie rzeczywiście nie wszystko rozumiem, wiele zapomniałam przez ostatnie miesiące...
karmię małą wyłącznie piersią, jednak boję się liczyć na 12 tygodniową niepłodność.
czyli jeszcze raz, bo to jest teraz dla mnie najważniejsze, żeby zacząć: mierzę temperaturę codziennie rano, najlepiej o tej samej godzinie. a jeśli godziny będą różne, zapisuję, o której mierzyłam i szukam prawidłowści?
sprzed ciąży mam "wbite do głowy", że mierzyć trzeba po kilkugodzinnym odpoczynku, przed wstaniem z łóżka. a to teraz awykonalne i to mnie martwi, czy moje pomiary będą miarodajne...
ale jeśli nie spróbuję, to się nie przekonam.
mam nadzieję, że to tylko na początku jest dla mnie "czarna magia" 
|
Cz lis 01, 2007 9:06 |
|
 |
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
Tak na marginesie - po co najmniej 3 godzinnym śnie 
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
Cz lis 01, 2007 13:24 |
|
 |
cysia
Dołączył(a): So gru 10, 2005 22:06 Posty: 167
|
Niekoniecznie...Wklejam odpowiedź z http://www.npr.pl/forum/viewtopic.php?t=3180
Jeśli wsztajesz każdej nocy i zaczniesz mierzyć temp. mniej więcej koło tej samej godziny to zaobserwujesz pewną prawidłowość "dla cykli ze wstawaniem" i powinnaś je traktować jako miarodajne. Najlepiej zacznij mierzyć i opisywać (ilość wstawan w nocy oraz godzinę pomiaru i kiedy było ostatnie wstanie przed mierzeniem) no i zmiany sluzu a wtedy będziesz mogła dokładnie się dowiedzieć jak wygląda u Ciebie płodność. Nie ma na co czekać zwłaszcza że z własnego doświadczenia wiem ze te pierwsze miesiące po porodzie nie są łatwe dla obojga rodziców. Życzę powodzenia.
...ja też 
_________________ Nasz pierwszy CUD Nasz drugi CUD
|
Cz lis 01, 2007 22:37 |
|
 |
rozalka
Moderator
Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644
|
Wiecie co, już jestem tym przerażona 
_________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
|
Pt lis 02, 2007 8:56 |
|
 |
RafałB
Dołączył(a): Wt paź 23, 2007 6:00 Posty: 13
|
Ja jeszcze żony ani dzieciaczka ale zapewne za kilka lat będę szczęśliwym mężem i tatusiem... trochę mi się to skomplikowane wydaje ale mam nadzieję że tylko wydaje...
Pozdrawiam
_________________ Nie zapomnę nigdy
Cudownego dnia
Kiedy na mej drodze
Zjawiłeś się Ty sam
Pokazałeś drogę
Którą mogę iść
Dzięki Tobie
Ja mogę pełnią życia żyć
|
Pt lis 02, 2007 9:09 |
|
 |
cysia
Dołączył(a): So gru 10, 2005 22:06 Posty: 167
|
Rozalka, a ja myslałam, że Dzidzia już na świecie
Wiecie, npr nie można uczyć się dopiero po porodzie. Do mnie przychodzą na rozmowy przedślubne narzeczeni najczęściej nie mający bladego pojęcia o npr. W dodatku ok. 50% to zaciążeni. Nie chce mi się wierzyć, że będą stosować npr.
Ja nauczyłam się z ciekawości i zaczęłam próbować przed ślubem, ba, nawet przed poznaniem mojego męża. Spodobało mi się, byłam dumna, że umiem i stosuję do dziś, choć wielu twierdzi, że w naszym przypadku to bez sensu.
Ważne, by po porodzie w miarę wcześnie rozpoznać swój obraz płodności. Mnie to raczej nie będzie dane, ale Wam życzę powodzenia, przyjemnych prób z npr i... czasem jest dobrze pozwolić sobie na wpadkę 
_________________ Nasz pierwszy CUD Nasz drugi CUD
|
Pt lis 02, 2007 10:49 |
|
 |
paula.anna
Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 8:41 Posty: 5
|
cysia napisał(a): Do mnie przychodzą na rozmowy przedślubne narzeczeni najczęściej nie mający bladego pojęcia o npr. Cysia, widzę że trafiłam na profesjonalistkę cysia napisał(a): Ja nauczyłam się z ciekawości i zaczęłam próbować przed ślubem, ba, nawet przed poznaniem mojego męża. Spodobało mi się, byłam dumna, że umiem i stosuję do dziś
ja miałam szczęście trafić na fajną dziewczynę na naukach przedmałżeńskich. ona mnie zachęciła do spróbowania i też mi się spodobało. działało przed ciążą (zarówno wtedy, kiedy jeszcze nie chcieliśmy mieć dziecka, jak i wtedy gdy postanowiliśmy je począć), więc mam nadzieję, że teraz też dam radę
|
Pt lis 02, 2007 14:19 |
|
 |
RafałB
Dołączył(a): Wt paź 23, 2007 6:00 Posty: 13
|
Też myślę że Ci się uda...
_________________ Nie zapomnę nigdy
Cudownego dnia
Kiedy na mej drodze
Zjawiłeś się Ty sam
Pokazałeś drogę
Którą mogę iść
Dzięki Tobie
Ja mogę pełnią życia żyć
|
Pt lis 02, 2007 15:35 |
|
 |
Awa
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10 Posty: 1239
|
rozalka napisał(a): Wiecie co, już jestem tym przerażona 
i slusznie rozalko i słusznie.....
|
Pt lis 02, 2007 17:47 |
|
 |
cysia
Dołączył(a): So gru 10, 2005 22:06 Posty: 167
|
Awa, ten śmiech to z punktu widzenia kobiety po przejściach?
Rafał, nie da się przecenić roli męża w stosowaniu npr. Mój Dziuniek wspierał mnie od początku i nigdy nie nalegał zbyt mocno na współżycie, kiedy nie było wolno. Zawsze też był w pełnej gotowości, kiedy było trzeba choć po prawdzie do dzisiaj nie do końca orientuje się, o co w tym wszystkim chodzi, po prostu ufa, że ja wiem :biggrin:
Paula.Anna, z tego, co słyszałam od znajomych mamuś, wiele samozaparcia potrzeba po porodzie, żeby się udało nie zajść w ciążę.
_________________ Nasz pierwszy CUD Nasz drugi CUD
|
Pt lis 02, 2007 20:59 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|