Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 24, 2025 6:17



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 
 Słowa św. Pawła a obecna nauka Kościoła 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn lis 23, 2009 12:49
Posty: 36
Post Słowa św. Pawła a obecna nauka Kościoła
Witam! Od dawna odwiedzam forum, tak samo jak od wielu lat nurtuje mnie pewien problem. Postanowiłem więc zapytać się użytkowników tego forum jak postrzegają kwestię, która była już pewnie poruszana. Otóż, większość, jeśli nie wszyscy znają 1 list do Koryntian dotyczący małżeństwa i wyższości dziewictwa. Czytając pierwszy raz ten fragment Pisma Świętego, odnosi się wrażenie, że o wiele lepiej postępuje człowiek, który nie zawiera małżeństwa, pozostając w dziewictwie przez całe życie. Małżeństwo opisane jest tam jako swego rodzaju antidotum na pokusy ciała, by mówiąc przewrotnie można było bezgrzesznie grzeszyć. Jak powinien interpretować te słowa chrześcijanin poważnie traktujący wiarę i słowa Pisma? Wg. św. Pawła człowiek zawierając małżeństwo i współżyjąc seksualnie z małżonkiem, nie popełnia grzechu, aczkolwiek nie czyni dobrze ani też źle. Dobrze czyni człowiek, który zachowuje dziewictwo - czyli małżeństwo uznane jest za gorszy stan. Z drugiej strony obecna nauka Kościoła, zwłaszcza nauki Jana Pawła II, mówią w innym kontekście, uznają małżeństwo jako sakrament, jako jedną z dróg do Boga. Są to zmiany w nauce, które powstały w drugiej połowie XX wieku, w czasie tzw. rewolucji seksualnej. Mam takie wrażenie, że właśnie zmiany w obyczajowości ludzi, wymusiły opracowanie innego podejścia do kwestii małżeństw w Kościele. Kościół "łaskawie" zezwolił na metody NPR, później wielu księży podejmowało tematykę małżeństwa i seksualności, w pewien sposób promując seks małżeński np. o. Knotz i jego "chrześcijańska kamasutra". Kogo zatem słuchać? Czy obie te nauki nie stoją w sprzeczności? Pytam, bo tak się moje życie potoczyło, że spotkałem dziewczynę, z którą chciałbym spędzić życie w małżeństwie, z drugiej strony chciałbym być dobrym chrześcijaninem, który nie tylko nie grzeszy ale też chce przypodobać się Bogu.


Pn lis 23, 2009 14:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22
Posty: 1324
Post Re: Słowa św. Pawła a obecna nauka Kościoła
Nieznany napisał(a):
Kościół "łaskawie" zezwolił na metody NPR, później wielu księży podejmowało tematykę małżeństwa i seksualności, w pewien sposób promując seks małżeński np. o. Knotz i jego "chrześcijańska kamasutra". Kogo zatem słuchać? Czy obie te nauki nie stoją w sprzeczności?


O ile wiem, podejście O. Knotza jest zgodne z oficjalnym nauczaniem Kościoła w kwestii pożycia małżeńskiego, a skoro tak. to w czym widzisz dylemat?


Pn lis 23, 2009 16:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post Re: Słowa św. Pawła a obecna nauka Kościoła
Nieznany napisał(a):
Czytając pierwszy raz ten fragment Pisma Świętego, odnosi się wrażenie, że o wiele lepiej postępuje człowiek, który nie zawiera małżeństwa, pozostając w dziewictwie przez całe życie.

"Chciałbym, aby wszyscy ludzie żyli jak ja, ale każdy ma swój własny charyzmat od Boga, jeden taki, drugi inny." (1Kor 7, 7)
W kontekście tych słów widzimy, że Paweł absolutnie nie potępia małżeństwa podkreślając iż każdy człowiek ma do czegoś powołanie. Zaznacza jednak słusznie, że w perspektywie zbawienia stan dziewictwa czy kapłaństwa jest korzystniejszy dla człowieka. Jednak nieliczni posiadają owy charyzmat. Tym samym takie postępowanie absolutnie nie jest wymagane od każdej jednostki.

Nieznany napisał(a):
Małżeństwo opisane jest tam jako swego rodzaju antidotum na pokusy ciała, by mówiąc przewrotnie można było bezgrzesznie grzeszyć.

Paweł raczej zaznacza, iż małżeństwo może pomóc w uregulowaniu popędu seksualnego. Jednak w dalszej części podkreśla nierozerwalność i wagę małżeństwa nie sprowadzając go wyłącznie do aspektu fizycznego.


Pn lis 23, 2009 16:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post 
a może zacznijmy od tego że,z dziewictwa nie rodzą się ludzie? (wyjątek Maryja Panna)..więc potrzeba takowego jednak istnieje..berz tego nie byłoby i sw.Pawła i innych apostołów,ani świętych,ani księży..oni swoje istnienie zawdzięczają rodzicom..i Panu Bogu (ale jednak poprzez współudział człowieka)--wiec na pewno twój chrześcijan izm nie upadnie,i nie pomniejszy sie jeśli jednak założysz rodzinę--myślę ,że tu chodzi o coś innego o pełne oddanie sie sprawom Bożym..antykoncepcja nie sprzyja małżeństwom katolickim,a wiele małżeństw ją stosuje-dlaczego? dlatego właśnie ,że seks,i ciało jest dla nich ważnym elementem i małżeństwa i życia..przypuszczam ,że inaczej miałby się fakt gdyby małżonkowie zbliżali sie do siebie tylko po to aby spłodzić kolejne życie,i w przypadku gdy już postanowią ,ze więcej dzieci nie..to zaprzestaliby współżycia-ale tak sie nie dzieje,i nikt nie ma raczej prawa tego od nich wymagać...bo jednak nie tylko o dzieci chodzi,choć pełny kontakt seksualny można by zastąpić innego rodzaju bliskością (ale też większość ludzi na to nie pójdzie :lol: )-w tym liście św Pawła chodzi głównie o to,ze chrześcijanin prawdziwy,ten co się nim czuje,wypełnia(a przynajmniej stara się ) dobrze wypełniać wole Boga,i po bożemu żyć...ma łatwiej w oddaniu całego siebie Bogu i ludziom-małżeństwa jednak muszą oprucz Boga,mieć też na względzie współmałżonka(jego dobro i potrzeby) i dobro dzieci-wiec nie do końca może rozporządzać swoim czasem,środkami--czy choćby życiem..nie do końca jest wolny dla Pana-ale tez Bóg,nie od każdego człowieka wymaga heroizmu-ważne by dobrze rozeznac wolę Ojca,i swoje powołanie


Pn lis 23, 2009 16:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 23, 2009 12:49
Posty: 36
Post 
Oczywiście św. Paweł nie potępia małżeństwa, ale wywyższa stan dziewictwa. Mówi to jasno, powtarza kilkakrotnie. Odzwierciedla to późniejsze podkreślanie w Kościele dziewictwa Maryi, jak i całej rzeszy innych świętych. Wychodzi na to by być dobrym chrześcijaninem, należy pozostać samotnym, w przeciwnym razie będziesz tylko zwykłym chrześcijaninem, który nie umiejąc zapanować nad popędami (bo nie otrzymał takiego daru) musi mieć małżonka.
Może czepiam się szczegółów, w końcu i jedni i drudzy mają szansę trafić do nieba. Ja jednak zawsze starałem się wykonywać powierzone mi zadania jak najlepiej, choć nie musiałem. Podobnie jest w tej kwestii, jestem chrześcijaninem, katolikiem, chcę stawać się coraz lepszy, nie wystarcza mi świadomość że nie grzeszę. Wielokrotnie zastanawiałem się nad własnym powołaniem, nie odczuwam potrzeby bycia kapłanem lub zakonnikiem, a spotkałem osobę, bliską sercu i chciałbym założyć rodzinę. A tu, św. Paweł mówi: "nie grzeszysz" ale dobrze też nie czynisz, lepiej gdybyś był sam.


Pn lis 23, 2009 17:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post 
są też święci i błogosławieni,którzy także byli w związku małżeńskim..ale z tego co piszesz..to moim zdaniem,trochę cierpisz na nadmiar pychy..ewentualnie na przesadny perfekcjonizm...a to trochę kiepskawo (moim zdaniem)-a już na pewno we wzroście wiary ,nie pomaga :)


Pn lis 23, 2009 22:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 27, 2005 15:25
Posty: 201
Post 
Sprawa ma się tak: małżeństwo jest ''wielkim sakramentem" (list do Efezjan),ustanowionym już w raju przez Pana Boga, a podczas wesela w Kanie Galilejskiej (przemiana wody w wino) podniesionym do rangi sakramentu. Małżeństwo jest czymś naturalnie dobrym nawet wśród pogan (tak jak dobra jest woda),a małżeństwo katolickie,sakramentalne ma również wartość nadprzyrodzoną (jest więc lepsze od naturalnego tak jak wino jest lepsze od wody). Jednym z jego celów jest istotnie powściąganie pożądliwości - zatem w tym sensie jest to lekarstwo na słabości. Istnieje jednak inny,bardziej godny aspekt,cel małzeństwa - zrodzenie potomstwa i jego chrześcijańskie wychowanie oraz wzajemna miłość małżonków i wspieranie na drodze ku zbawieniu. O ile list do Koryntian porusza ten pierwszy aspekt,to list do Efezjan porusza aspekt miłości - i w nim św Paweł wypowiada się w bardziej pozytywnym świetle o małżeństwie. Małżeństwo jawi się tu jako obraz zjednoczenia Chrystusa i Kościoła.
Owszem,kiedyś zwłaszcza w czasach Ojców Sredniowieczu znacznie mniej doceniano małzeństwo. Nie jest jednak prawdą,że sakramentalność małżeństwa jest wynalazkiem współczesnym - małżeństwo jako sakrament uważał już św. Tomasz (XIIIw). "Rozpoczynając zatem od Encykliki tej, poświęconej prawie wyłącznie obronie Bożego ustanowienia małżeństwa, sakramentalnej jego godności i nieprzerwanej trwałości, uznajmy naprzód podstawę, która powinna pozostać niewzruszoną i nietykalną: Małżeństwo nie zostało ani ustanowione ani odrodzone przez ludzi, lecz przez Boga; nie przez ludzi, lecz przez Boga, twórcę samego stworzenia, i tegoż stworzenia odnowiciela Chrystusa Pana prawami zostało obwarowane, wzmocnione i wyniesione; prawa te nie mogą więc podlegać żadnym zapatrywaniom ludzkim, ani umowie wzajemnej małżonków. Taka jest nauka Pisma św.(3), takie niewzruszone ogólne ustne Podanie Kościoła, takie określenie uroczyste św. Soboru Trydenckiego, który głosi i potwierdza słowami Pisma św., że nieprzerwany i nierozerwalny węzeł małżeński oraz jedność i moc jego pochodzą od Boga jego twórcy" pisał Pius XIw Casti connubi.

No dobrze,ale co z wyższością dziewictwa? Tak dziewictwo jest wyższe, ale:
- nie dziewictwo jako takie (np. ktoś aseksualny,kto by chciał współżyć a nie może,wg św Tomasza nie dostąpi nagrody dziewictwa),tylko dziewictwo obrane dla Królestwa Niebieskiego. Takie dziewictwo jest wzniosłe za racji całościowego poświęcenia dla Chrystusa i skupieniu się na wyłącznie naKrólestwie Bożym. Jest ono znakiem przyszłych czasów,w którym nie będzie już współżycia małżeńskiego.
- Po drugie dziewictwo/celibat jest wyższe obiektywnie,ale nie jest to właściwa droga dla każdego,tylko dla powołanych. Czyli ktoś realizujący powołanie do dziewictwa jest pod tym względem "wyższy" od kogoś realizującego powołanie malzenstwie. Ale ktoś kto ma powołanie do małżeństwa,a wybiera dziewictwo robi gorzej niż ktoś idący za wolą Boga powołującą go do małżeństwa
- Po trzecie wyższość dziewictwa nie opiera się na umniejszaniu małżeństwa,które jak pisałem wyżej również jest czymś bardzo dobrym i świętym. Podobnie stan biskupi jest wyższy od zwykłego kapłaństwa,ale to nie znaczy,że zwykłe kapłaństwo nie jest dobre,święte itp.
- Po czwarte nie jest tak,że każdy człowiek żyjący w celibacie jest lepszy od każdego człowieka żyjącego w rodzinie - dla zbawienia najważniejsza jest Miłość nadprzyrodzona a nie inne sprawy.

Zatem jeśli masz absolutną pewność posiadania powołania małżeńskiego to trzeba z radością i wdzięcznością Bogu je wypełniać. Czasem diabeł może kusić pychą.
Jeśli jednak uważasz,że możesz mieć powołanie do celibatu (można być w celibacie nie będąc księdzem ani zakonnikiem!),to warto tę sprawę rozeznać-przez modlitwę,radę spowiednika etc.
Każda droga będzie dobra,jeśli będzie zgodna z Wolą Boga,którą poznasz jeśli będziesz wytwale prosić.


Cz lis 26, 2009 14:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 23, 2009 12:49
Posty: 36
Post 
Witam! Dziękuję za naświetlenie mi pewnych kwestii. Zastanawiam się tylko dlaczego wybór celibatu przez osobę powołaną do małżeństwa, jest gorszy? Zakładając oczywiście, że ta osoba poświęca się dla Boga. Podejmuje pewien trud, przezwyciężając popędy, które mógłby przecież zaspokoić w małżeństwie. Oczywiście nie realizuje powołania, które dał mu Bóg, ale z drugiej strony wielu ludzi tak naprawdę nie wie do czego są powołani. Sam tak naprawdę nie wiem do czego zostałem powołany, czasem odnoszę wrażenie że do niczego i nic by się nie stało gdyby mnie nie było.
Zastanawiam się też, dlaczego jednych Bóg powołuje do "wyższego" stanu, a inni mają być zwykłymi szeregowymi chrześcijanami, którzy mają robić to co do nich należy czyli płodzić kolejnych wiernych?


Cz lis 26, 2009 19:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Zastanawiam się też, dlaczego jednych Bóg powołuje do "wyższego" stanu, a inni mają być zwykłymi szeregowymi chrześcijanami, którzy mają robić to co do nich należy czyli płodzić kolejnych wiernych?


Na to pytanie odpowiedział już Chrystus: "Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym" ( Mk 10, 43 ).

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz lis 26, 2009 19:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 27, 2005 15:25
Posty: 201
Post 
Nieznany napisał(a):
Witam! Dziękuję za naświetlenie mi pewnych kwestii. Zastanawiam się tylko dlaczego wybór celibatu przez osobę powołaną do małżeństwa, jest gorszy?


No to logiczne,skoro Bóg chce dla każdego jak najlepiej i wyznacza komuś drogę małzeńską,a ktoś "wie" lepiej to przedkłada swoją niedoskonałą wolę nad doskonałą wolę Boga.
Tak samo źle robi jak ksiądz który wbrew Bogu chce na siłę zostać papieżem.


Nieznany napisał(a):
Zastanawiam się też, dlaczego jednych Bóg powołuje do "wyższego" stanu, a inni mają być zwykłymi szeregowymi chrześcijanami, którzy mają robić to co do nich należy czyli płodzić kolejnych wiernych?


A to mała sprawa - współpracować z Bogiem w dziele stworzenia, a następnie być głównym odpowiedzialnym za wychowanie-w tym religijne-osób z nieśmiertelnymi duszami?


Cz lis 26, 2009 21:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 25, 2009 17:00
Posty: 165
Post 
UWAGA!
Polecam: Wspólnota Przymierza Rodzin MAMRE.
19 grudnia o 16.00 mają teraz w archikatedrze częstochowskiej spotkanie. Prowadzi je ks. egzorcysta Włodzimierz Cyran.
Modlitwy o uwolnienie, uzdrowienie i egzorcyzmy. Zapraszam ciekawskich oraz tych, którzy chcą Pana uwielbić, poprosić, za coś Panu podziękować.
Jeśli ktoś chce zobaczyć znak od Boga to tam jest ich wiele. Zapraszam i polecam :)


Cz lis 26, 2009 21:58
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 11 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL