| Autor |
Wiadomość |
|
tatiana89
Dołączył(a): Śr mar 12, 2008 16:07 Posty: 32
|
 Sposób porodu.
Naturalny i cesarka - czy to drugie jest "po Bożemu?" Jeśli kobieta będzie chciała rodzić przez cesarskie cięcie ZE SWOJEJ WOLI (nie z powodu zagrożenia) będzie to grzech?
|
| Cz mar 27, 2008 23:00 |
|
|
|
 |
|
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Nie zrobią nikomu cesarki bez powodu.
Cesarka jest ryzykownym zabiegiem a na pewno bardziej niebezpiecznym niż poród zwyczajny gdy nie ma żadnych przeciwwskazań. Tak samo jakbyś miała pieprzyk na piersi a chciała się go pozbyć przez plecy.
Nie no ja nie czuje się kompetentny, ale uważam, że jeżeli ktoś będzie miał cesarkę bez powodu - bo chce i już, to podeszłoby to pod grzech - ale tak jak mówię, nie wiem czy mam rację.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
| Pt mar 28, 2008 0:02 |
|
 |
|
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
Naturalny poród, przeciskanie się przez kanał rodny to dla dziecka potężne źródło bodźców dotykowych i proprioceptywnych. Dzieci, które muszą być urodzone poprzez cc są tego doświadczenia pozbawione.
Nie szkoda?
|
| Pt mar 28, 2008 8:03 |
|
|
|
 |
|
andrea
Dołączył(a): Śr cze 13, 2007 12:14 Posty: 113
|
o ile ja się znam to tak jak pisze 0bcy_astronom : CC wykonuje się tylko ze względów medycznych, czasem wiadomo o tym wcześniej i termin ustala się z wyprzedzeniem, a czasem dopiero w trakcie porodu okazuje sie to niezbedne.
jednak, moim zdaniem, jeśli kobieta nie czuje się na siłach urodzić drogą naturalna to chyba też są to jakieś względy medyczne-psychiczne że by przeprowadzic taka operacje? ale o tym decyduja lekarze.
ja modle sę o dobry poród nie tyle dla mnie bo będę swiadoma tego co się dzieje, ale chcę dobrze urodzić swoje dziecko, aby ono miało lepszy start
i jeszcze jedno: w dzisiejszych czasach gdy są takie możliwości: szkoły rodzenia, szeroki dostęp do informacji i postęp w medycynie niekoniecznie znieczulenie, raczej porody w wodzie, pozycja nie na leżąco ale w "pionie" chyba łatwiej się do tego przygotować?
w czasach gdy moja mama rodziła położyli ją na łóżko i sama sobie radz  ze stresu skurcze jej przeszły i leżała tak 2 doby  nie podali jej oksytocyny i gdyby nie jakaś doświadczona położna nie przyszła na dyżur to chyba bym tu dzis nie pisała....
my z mężem zapisaliśmy się do szkoły rodzenia w szpitalu w którym zamierzamy rodzic choć jest też w naszym mieście klinika może ładniejsza z wyglądu, może z milszym opłaconym personelem, ale bez oddziału do ratowania noworodków i to zadecydowało! choć koleżanki są zdziwione, a najśmieszniejsze jest to że jedna z nich po porodzie w tej super klinice miała ogromne problemy z raną poporodową, a przy poprzednich dzieciach urodzonych w "normalnym" szpitalu szybciej przyszła do zdrowia....
ja się nie nastawiam na żadne ulgi raczej na tród i wysiłek ale wszystko sie opłaci jeśli dziecko bedzie zdrowe i bezpieczne 
|
| Pt mar 28, 2008 11:01 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Porod naturalny:
- boli przed i w trakcie, kiedy dzidzius przychodzi na swiat o bolu sie zapomina. Dwukrotnie mialam szycie, i na szczescie za zadnym razem mnie nie bolalo.
- dziecko dzieki przeciskaniu sie przez kanal rodny jest (najczesciej) lepiej przystosowane do nowych warunkow. min. sa wyciskane wody plodowe z drog oddechowych
- od razu mozna dziecko przylozyc do piersi, zajac sie nim (nawet tylko przytulic), ze wstawaniem lepiej troche poczekac  itp.
- w szpitalu w razie komplikacji zawsze mozna wykonac cesarke.
Cesarskie ciecie:
- operacja i jak kazda operacja ze znieczuleniem niesie ze soba ryzyko (ostatni przypadek naszego senatora, ktory po udanej operacji sie nie obudzil)
- boli po "porodzie" i kilka dni jest sie "nie do zycia", o samodzielnej opiece nad dzieckiem mozma zapomniec (rana jest szyta)
- karmienie po cesarce tez nie jest od razu mozliwe, a lepiej zaczac mozliwie szybko, kiedy maluch ma pierwszy odruch ssania i pierwsze mleko jest dla niego bardzo wazne (do dwoch godzin po porodzie)
- z nastepna ciaza trzeba koniecznie poczekac 1.5 - 2 lata, a podczas ewent. naturalnego porodu uwazac, zeby nie bylo problemow ze szwem macicy. Kazda nastepna cesarka zwieksza ryzyko powiklan.
Rozumiem obawy zwiazane z porodem naturalnym i kazdy by chcial, zeby to bylo bezbolesne i tak po prostu, zeby dzidzius byl, ale przezycie porodu naturalnego jest niesamowitym wzbogaceniem (chocby uczycie: "a jednak dalam rade") i miliony kobiet sobie z tym radza, bo jest to po prostu naturalne. Lepiej poszukac doswiadczonej poloznej (nie mam pojecia, czy to one zajmuja sie w Polsce przygotowaniami do porodu?) i starac sie o dobry szpital przyjazny pacjentce.
To jest naprawde do przejscia, a jak pisalam, w razie powiklan zawsze cesarke mozna zrobic.
A w ogole nie widzialabym wszedzie grzechu. Czlowiek sie nie moze obejrzec, zeby nie myslec "Moze to grzech". Obled.
Zastanow sie, dlaczego chcesz miec cesarke:
Z wygody? Jak ci juz napisalam, raczej to wzgledna wygoda a i ryzyko (dla mnie) jakby wieksze (zadna z moich znajomych lekarek ze szpitala nie chciala miec cesarki)
Ze strachu? Porozmawiaj z kobietami, ktore rodzily. Poszukaj doswiadczonej poloznej. Wez meza, zeby w razie koniecznosci mogl interweniowac w twoim imieniu. Przyznam, ze w ostatniej fazie porodu bylo mi obojetne, co otoczenie o mnie pomysli. Wazne bylo moje dziecko i ja. Na szczescie tutejsze polozne sa na to przygotowane i jest to dla nich oczywiste, ze rodzaca zachowuje sie nieco "nieuprzejmie".
Z jakiegos innego powodu?
Mysle, ze grzech bylby, gdybys powiedziala: Wiem, ze dla mnie i dla dziecka jest lepiej rodzic naturalnie, nic mnie od takiego porodu nie odstrasza, ale chce sobie i dziecku zaszkodzic i bede miala cesarke (jezeli w ogole mozna to w takich kategoriach ujac).
|
| Pt mar 28, 2008 17:36 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Nigdy bym nie pomyślała o porodzie w kontekście grzechu.
Jak tylko bym miała mozliwość - to bym zapłaciła, żeby tylko cesarkę mi zrobili. Mój naturalny poród był najgorszym przeżyciem w moim życiu!
|
| Pt mar 28, 2008 19:18 |
|
 |
|
czeresniowa
Dołączył(a): Pn sty 28, 2008 19:25 Posty: 731
|
Ech te porody... Kobieta chyba jednak do tego stworzona, skoro tyle ich rodzi, radzi sobie z tym, zyje dalej, pragnie kolejnych dzieci...
Moja kuzynka miała skurcze przez ok. 1.5h, a sam poród trwał 8 min. Dziecko normalnej wielkości, około 3kg, a kuzynka bardzo drobniutka istotka. Tak więc nie jest powiedziane że za każdym razem musi być źle
Uszy do góry. Pozdrawiam przyszłe mamy.
Przyszła mama.
_________________ Prof. dr hab. Joanna Senyszyn: "Gdyby głupota miała skrzydła, minister Kopacz fruwałaby niczym gołębica." http://powiedz-nie.c0.pl/
|
| Pt mar 28, 2008 20:16 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Czereśniowa naprawdę życzę Ci żebyś miała ok porody
Myślę, że tu chodzi też o i ndywidualny próg bólu, ja nawet zęby leczę ze znieczuleniem 
|
| Pt mar 28, 2008 20:30 |
|
 |
|
czeresniowa
Dołączył(a): Pn sty 28, 2008 19:25 Posty: 731
|
Ikm, ja też życzę każdej kobiecie by porody były lekkie. Dużo zależy i od cech indywidualnych (próg bólu, budowa fizyczna...) i od otoczenia - warunki, pomoc, metody, pozycje, a nawet od nastawienia rodzącej. No ale wszystko przede mną
A dentyści to sadyści, więc nie dziwię się 
_________________ Prof. dr hab. Joanna Senyszyn: "Gdyby głupota miała skrzydła, minister Kopacz fruwałaby niczym gołębica." http://powiedz-nie.c0.pl/
|
| Pt mar 28, 2008 20:39 |
|
 |
|
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Jeżeli coś jest nie tak to cesarka nie jest niczym złym.
Sam poród grzechem nie jest.
Tak samo jak grzechem nie jest zapłodnienie. Zapłodnienie jest grzeszne kiedy jak wiemy, nie jest w rodzinie ale bo jest w sposób sztuczny... no ale tu mowa o porodach.
Tzn ja nie mówię tu jako wielki znawca porodów, ale jako taki malutki ktosik bo jestem facetem i to nie ja będę Cierpiał... no, ale wydaje mi się, że unikanie porodu naturalnego gdy nie ma przeciwwskazań a chodzi tylko - bo tak mi będzie wygodniej podchodzi pod grzech. Oczywiście mogę się mylić.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
| Pt mar 28, 2008 21:17 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
0bcy_astronom napisał(a): no, ale wydaje mi się, że unikanie porodu naturalnego gdy nie ma przeciwwskazań a chodzi tylko - bo tak mi będzie wygodniej podchodzi pod grzech. Oczywiście mogę się mylić.
Nawet nie zdajesz sobie sprawy jaki to koszmarny ból!!! Czyżby więc znieczulenie zewnątrzoponowe, żeby sobie ulżyć podczas porodu naturalnego też podlegało pod grzech? Nie sądzę... 
|
| So mar 29, 2008 8:53 |
|
 |
|
olinka
Dołączył(a): Cz wrz 06, 2007 21:26 Posty: 520
|
ikm napisał(a): [ Nawet nie zdajesz sobie sprawy jaki to koszmarny ból!!! Czyżby więc znieczulenie zewnątrzoponowe, żeby sobie ulżyć podczas porodu naturalnego też podlegało pod grzech? Nie sądzę... 
Co uznajemy za grzech, zależy również od wrażliwości sumienia. I czasem chodzi o grzech w nie sensie ściśle formalnym, ale bardziej jako o zaniechanie uczynienia większego dobra.
A ból da się znieść, to czy jest "koszmarny" czy nie to sprawa względna, związana raczej z nastawieniem psychicznym i świadomością wagi tego, co się dzieje.
I o tym bólu zapomina się w momencie, kiedy usłyszy się poraz pierwszy swoje dziecko  Dziecko jest nagrodą.
_________________ Make a good thing better.
Mój Bóg i moje wszystko.
|
| So mar 29, 2008 10:32 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
olinka napisał(a): I o tym bólu zapomina się w momencie, kiedy usłyszy się poraz pierwszy swoje dziecko  Dziecko jest nagrodą.
Nieprawda, tego się nie zapomina, ja nie zapomniałam, moje dziecko ma teraz 2 lata.
I powiem Ci, że oprócz finansów jest to główny powód dla którego nie chcę mieć NIGDY drugiego dziecka.
|
| So mar 29, 2008 10:52 |
|
 |
|
andrea
Dołączył(a): Śr cze 13, 2007 12:14 Posty: 113
|
jejku ikm troche mnie przestraszyłaś 
|
| So mar 29, 2008 11:33 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Andrea, może akurat będziesz miała łatwy poród, nie każdy źle wspomina swój poród. No i istnieje jeszcze znieczulenie zewnątrzoponowe, które ZNACZNIE pomaga, fizycznie i psychicznie:)
Koleżnaka, która rodziła ze znieczuleniem wspomina poród jako szybkie i sprawne wydarzenie, ot takie większe "PLUM" 
|
| So mar 29, 2008 13:03 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|