Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
Autor |
Wiadomość |
eskimeaux
Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57 Posty: 464
|
 Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
Chciałbym poruszyć w tym temacie ważną kwestię, która mnie mierzi, mianowicie, że w niektórych kwestiach Kościół strasznie ściemnia. Ludzie zadają bardzo proste i konkretne pytania. Kościół, zamiast udzielić prostej i konkretnej odpowiedzi, wije się jak piskorz. Dla ustalenia uwagi, filmik z o. Leonem o antykoncepcji: http://www.tyniec.benedyktyni.pl/pspo/?p=199#more-199. Moje zarzuty: 1. O. Leon sugeruje, że zakaz antykoncepcji powinien być jakoś sam przez siebie zrozumiały w świetle wiary w Boga. Samo pytanie o sens tego zakazu jest oznaką nieznajomości wiary. A powinien po prostu po ludzku wytłumaczyć nam prostaczkom, o co kaman. 2. W jednym zdaniu o. Leon znienacka wyskoczył z zakazem stosowania sztucznej antykoncepcji. Ta "sztuczność" wzięła się znikąd, bez żadnego uzasadnienia. Prawidłowym podejściem byłoby wyjaśnienie, dlaczego rzekomo owa sztuczność jest zła. 3. O. Leon zachwala zalety NPR, że niby jest dowodem miłości. Niestety, zupełnie nie o to chodzi. Liczyłem, że dowiem się dlaczego kondomy są złe. Zamiast tego mamy odpowiedź: "NPR jest dobre". Może i jest dobre, ale to jest odpowiedź nie na temat. Niestety, takie unikanie prostych odpowiedzi nie przysporzy Kościołowi autorytetu. Nie ma żadnej prostej zasady, którą można by konsekwentnie zastosować, żeby uzyskać takie zalecenia, jakie obecnie głosi Kościół. Przykłady: - Trzeba być otwartym na posiadanie dzieci. (To czemu zakazane są środki zmniejszające płodność ale nie do zera a dozwolone NPR redukujące ją do zera?) - Każdej części ciała wolno używać tylko do tego, do czego Bóg ją zaprojektował. (To wolno np. grać na trąbce?) - Naturalne jest dobre a sztuczne jest złe. (A wolno wstawić sztuczną zastawkę serca?) - Seks musi mieć koniecznie funkcję prokreacyjną. (Środki częściowo ograniczające płodność są jednak zabronione.) Tematów z argumentami za i przeciw antykoncepcji była już cała masa. Ten niech będzie o polityce informacyjnej Kościoła dotyczącej tego tematu.
_________________ Come and see the truth through lies you've been fed. Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?
|
Cz sty 13, 2011 0:36 |
|
|
|
 |
*MoniQue*
Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 15:49 Posty: 216
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
Odnośnie polityki informacyjnej Kościoła w kwestii współżycia masz szereg publikacji. Przeczytaj sobie np. "Miłość i odpowiedzialność" K. Wojtyły. Tam znajdziesz wiele odpowiedzi na swoje pytania i poznasz ich uzasadnienie "kościelne".
_________________ dawniej monika001
|
Cz sty 13, 2011 10:06 |
|
 |
MeneMeneTekelUpharsin
Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33 Posty: 624
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
Ale to jest oczywiste przecież dlaczego Kościół tak robi: bo taka jest nauka, koniec, kropka. A jako że nie istnieje nawet jeden racjonalny argumentu przeciwko używaniu prezerwatyw, trzeba owijać w bawełnę, wykręcać kota ogonem, odpowiadać na inne pytanie, konstruować logiczne potworki i tak dalej.
To co przytoczyłeś to klasyka. Zapytaj się co jest złego w prezerwatywach lub stosunku przerywanym, a uzyskasz odpowiedź że NPR jest dobre bo można się uczyć swojego ciała, że efektywność metody termiczno-objawowej to prawie 100% i że pigułka po stosunku morduje płód i jest szkodliwa dla zdrowia. Wszystko to prawda, ale nie o to pytałeś...
Czasem wydaje mi się że księża sami w to nie wierzą i na takie pytania odpowiadają mechanicznie, wyuczonymi formułkami, choć widać że w ogóle nie są przekonani. Z takim zachowaniem przynajmniej sam się spotkałem.
|
Cz sty 13, 2011 11:01 |
|
|
|
 |
agvis
Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25 Posty: 975
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
Ja też właśnie nie mogę pojąć tej kwestii NPR - iż metoda ta nie jest zamykaniem się na otrzymanie nowego życia. Przecież to antykoncepcja przez wielkie A - stosowanie pewnej metody po to, żeby nie zajść w ciążę, czyli totalne zamknięcie się na potomka.
Metoda na pewno ma ten wielki plus, że jest naturalną, ale jeśli grzechem jest zamykanie się na potomstwo, można stosować NPR i w takim grzechu żyć.
|
Cz sty 13, 2011 11:17 |
|
 |
MeneMeneTekelUpharsin
Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33 Posty: 624
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
agvis napisał(a): Ja też właśnie nie mogę pojąć tej kwestii NPR - iż metoda ta nie jest zamykaniem się na otrzymanie nowego życia. Przecież to antykoncepcja przez wielkie A - stosowanie pewnej metody po to, żeby nie zajść w ciążę, czyli totalne zamknięcie się na potomka. No i w tym celu została stworzona karkołomna idea iż "nie można się zamykać na nowe życie ale można z ważnych powodów odwlekać moment poczęcia, nawet w nieskończoność, a o tym czy powód jest ważny decydują małżonkowie". Ale oczywiście do tego "odwlekania" nie można użyć prezerwatywy czy niepełnego stosunku, co to to nie 
|
Cz sty 13, 2011 11:23 |
|
|
|
 |
MARKO2010
Dołączył(a): Wt mar 30, 2010 21:27 Posty: 331
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
W dodatku Kościół nie mówi jednym głosem. Myślę, że zbliża się czas kolejnego podsumowania tego tematu, ponieważ wielu ludzi zaczyna głośno mówić o problemie antykoncepcji żądając szczegółowej wykładni. Trochę się zmieniło od Pawla VI i myślę, że czas na reakcję taką, jaką była HUMANAE VITAE. Jeśli nie będzie, to będzie więcej nieporozumień, błędnych interpretacji, wymysłów itp.
W przypadku prezerwatyw ja zaproponowałbym ustawowe wpisanie 5% z zysku ze sprzedazy na Watykan i wtedy szybciutko będą dopuszczone do stosowania. Jakoś tylko taki argument mi przychodzi do głowy jako skuteczny, ponieważ tylko za pieniądzem kler jest w stanie tak entuzjastycznie pędzić.
|
Cz sty 13, 2011 13:05 |
|
 |
agvis
Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25 Posty: 975
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
Marko, zacząłeś mądrze, ale druga część wypowiedzi trochę Cię skompromitowała...
|
Cz sty 13, 2011 13:33 |
|
 |
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
Jestem w stanie zrozumieć, dlaczego Kościół sprzeciwia się sterylizacji chirurgicznej jako metodzie antykoncepcji. Cała reszta zakazów pozostaje dla mnie niejasna.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
Cz sty 13, 2011 16:19 |
|
 |
MeneMeneTekelUpharsin
Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33 Posty: 624
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
W pełni zrozumiały i konsekwentny jest również zakaz pigułek, zwłaszcza "po" - skoro życie człowieka zaczyna się w momencie zapłodnienia, to nie dopuszczenie do zagnieżdżenia zarodka jest morderstwem, jak aborcja. Proste, jasne.
Natomiast argumenty wysuwane przeciwko prezerwatywom, stosunkowi przerywanemu, stosunkowi bez penetracji waginalnej i tak dalej to czyste owijanie w bawełnę, zwłaszcza w zestawieniu z "błogosławieństwem" dla NPR-u... "bo to wbrew naturze", "bo to ubliża godności partnera", "bo nie wolno ubezpładniać" i dalsze banialuki.
|
Cz sty 13, 2011 17:00 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
"Bo nie wolno ubezpładniać" też jest proste i jasne. Problem w tym, że "nie wolno mordować" jest dla większości oczywistą oczywistością, a "nie wolno ubezpładniać" nie. O ile sumienie nie ma większych problemów w dostrzeżeniu zła w mordowaniu, to już w przypadku ubezpładniania musi to być sumienie odpowiednio uformowane  Ale jak przyjmiemy "zakaz ubezpładniania" jako założenie, to nauczanie KK w kwestii antykoncepcji będzie tak samo proste i jasne jak nauczanie odnośnie pigułek "po" przy założeniu "człowieka jako osoby od chwili poczęcia".
|
Cz sty 13, 2011 18:41 |
|
 |
MeneMeneTekelUpharsin
Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33 Posty: 624
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
Nie jest to niestety takie proste  Wykonując aborcję łamiesz piąte przykazanie. Ubezpładniając niczego nie łamiesz, tylko "nie działasz w zgodzie z naturą / nie masz szacunku do sakramentu małżeństwa / zamykasz się na nowe życie / tu wstawić inny górnolotny frazes".
|
Cz sty 13, 2011 19:24 |
|
 |
Perełka1
Dołączył(a): Cz sty 13, 2011 19:47 Posty: 3
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
Tylko korzystając z NPR mężczyzna poznaje fizjologię kobiety, uczy się, że kobieta jest inna niż on, wyjątkowa, a nie próbuje zanegować jedną ze stron jej piękna poprzez stosowanie antykoncepcji. Tworzy się wtedy silna więź między małżonkami, ćwiczą oni umiejętność panowania nad sobą, lepiej poznają swoje ciała, zwłaszcza mężczyzna ma szansę zrozumieć wszystkie aspekty kobiecej płodności. Zresztą stosunek przerywany czy z prezerwatywą nigdy nie będzie pełnym zjednoczeniem dwojga kochających się ludzi, a przecież o to tutaj chodzi. Myślę, że to ludzie powinni zmienić swoje myślenie, a nie Kościół zasady.
|
Cz sty 13, 2011 20:00 |
|
 |
MeneMeneTekelUpharsin
Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33 Posty: 624
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
Perełka1 napisał(a): Tylko korzystając z NPR mężczyzna poznaje fizjologię kobiety, uczy się, że kobieta jest inna niż on, wyjątkowa, a nie próbuje zanegować jedną ze stron jej piękna poprzez stosowanie antykoncepcji. Tworzy się wtedy silna więź między małżonkami, ćwiczą oni umiejętność panowania nad sobą, lepiej poznają swoje ciała, zwłaszcza mężczyzna ma szansę zrozumieć wszystkie aspekty kobiecej płodności. Klasyczny przykład owijania w bawełnę ! Jak napisałem powyżej - zapytaj się co jest złego w prezerwatywach lub stosunku przerywanym, a uzyskasz odpowiedź że NPR jest dobre bo można się uczyć swojego ciała.Perełka1 napisał(a): Zresztą stosunek przerywany czy z prezerwatywą nigdy nie będzie pełnym zjednoczeniem dwojga kochających się ludzi, a przecież o to tutaj chodzi. Zdefiniuj "pełne zjednoczenie". I dlaczego niepełne jest grzechem ?
|
Cz sty 13, 2011 20:13 |
|
 |
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
MeneMeneTekelUpharsin napisał(a): Zdefiniuj "pełne zjednoczenie". I dlaczego niepełne jest grzechem ? Mniemam że chodzi o spontaniczność i odczuwanie przyjemności  Jednak NPR także zaburza jedno i drugie... W ogóle nie kojarzy się z czymś miłym , radosnym i namiętnym, a raczej z "obowiązkiem małżeńskim".
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
Cz sty 13, 2011 22:42 |
|
 |
eskimeaux
Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57 Posty: 464
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
Cytuj: Ale jak przyjmiemy "zakaz ubezpładniania" jako założenie, to nauczanie KK w kwestii antykoncepcji będzie tak samo proste i jasne jak nauczanie odnośnie pigułek "po" przy założeniu "człowieka jako osoby od chwili poczęcia". No to czemu nie wolno stosować technik ograniczających płodność ale nie likwidujących jej do zera jak to ma miejsce w przypadku NPR? I dlaczego NPR nie jest ubezpłodnieniem?
_________________ Come and see the truth through lies you've been fed. Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?
|
Pt sty 14, 2011 1:01 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|