Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 22:45



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Źródło miłości 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 18, 2004 22:39
Posty: 28
Post Źródło miłości
Zastanawiam się właściewie nada samym słowem Miłość.
Chiałabym abyście się wypowiedzieli na temat pewnego zdarzenia, jakie przeżyła moja przyjaciółka:

Poznała chłopaka przez internet , spotkali się i przypadli sobie do gust, po nie całych 2 tygodniach znajomości wyjechali w góry ona była nim oczarowana a on wydawało się też, po nie długim czasie zadzwonił do niej i oznajmil że, nie widzi w tym związku przyszłości mówiąc przy tym że, nie jest mu ona obojętna dla niej był to szok.

Zaproponował jej żeby zostali tylko znajomymi, ona nie potrafiła byc już tylko jego znajomą.

Co sądzicie o tym ? czy to była z jego strony miłość ?

_________________
Bóg Cie kocha to nie sa puste słowa...


Pn maja 08, 2006 22:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 13, 2004 4:57
Posty: 441
Post 
Widocznie chłopakowi chodziło tylko o sex. Ona znowu zbyt pochopnie postapiła, że po 2 tygodniowej REALNEJ znajomości gdzieś z nim wyjechala, dorośli ludzie tak nie postępują, pomijam w chiwli obecnej nawet kwestię wiary. Oni poprostu do pewnych spraw nie dorośli, a wiek tu nie ma znaczenia. (Obecnego męża poznałam przez sieć i nie wstydzę sie tego :-D ). Naprawdę w takich przypadkach trzeba ogromnego wyczucia, taktu i nieufności, bo za szklanym monitorem, może kryc sie każdy człowiek-od świra poczynająć po najbardziej ułożonego człowieka na świecie.
Słowo MIłość nie ma definicji, ono jest czynem...

_________________
Obrazek


Pn maja 08, 2006 22:14
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 13, 2004 4:57
Posty: 441
Post 
Kurcze...mamy takie same avatary :D

_________________
Obrazek


Pn maja 08, 2006 22:15
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post Re: Źródło miłości
Maggda79 napisał(a):
Co sądzicie o tym ? czy to była z jego strony miłość ?

Nie, bo miłość nie jest czymś co się kończy.
Klarowna, mylisz się - definicję Miłości masz w 1 Kor 13 :)

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


Pn maja 08, 2006 22:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 13, 2004 4:57
Posty: 441
Post 
O tym to ja wiem Inkognito, ale to się nazywa miłość doskonała, ale mówię o zwykłym ludzkim kochaniu, tak kochać (jak wedle Pisma św) może tylko osoba święta... Joanna Beretta Molla na np. :)
Cytuj:
1 Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
2 Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił.
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
3 I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.
4 Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
5 nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
6 nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
7 Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
8 Miłość nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą,
albo jak dar języków, który zniknie,
lub jak wiedza, której zabraknie.
9 Po części bowiem tylko poznajemy,
po części prorokujemy.
10 Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe,
zniknie to, co jest tylko częściowe.
11 Gdy byłem dzieckiem,
mówiłem jak dziecko,
czułem jak dziecko,
myślałem jak dziecko.
Kiedy zaś stałem się mężem,
wyzbyłem się tego, co dziecięce.
12 Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno;
wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz:
Teraz poznaję po części,
wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany.
13 Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość.

_________________
Obrazek


Pn maja 08, 2006 22:57
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
Nie wiem co rozumiesz przez "zwykłe ludzkie kochanie", być może zakochanie, jednak do miłości takiej jak w liście do Koryntian zdolni są wszyscy ludzie, po prostu muszą się tego nauczyć. Ja się tego nauczyłem względem jednej osoby, a święty nie jestem.

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


Wt maja 09, 2006 6:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 18, 2004 22:39
Posty: 28
Post 
ingognito, nauczyles sie takiej milosci do jedenj osoby a co zreszta np zkims kto wyrzadzil ci krzywde. bo nie sztuka jest postepowac do takiej osboby jak Ty ale sztuka jest kochac nieprzyjaciol i wlasnie dlatego chyba nie jest tak do konca ze mozna sie tego nauczyc trzeba probowac tak zyc jak mowi Psal ale czy jestesmy wszyscy do tego zdolni?
,Nie myslmy pojec Milosc z zakochaniem sie bo milosc nie usatje jak jest w psalmnie natomiast zakochanie mija ...

_________________
Bóg Cie kocha to nie sa puste słowa...


Wt maja 09, 2006 9:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31
Posty: 555
Post Re: Źródło miłości
Maggda79 napisał(a):
Zastanawiam się właściewie nada samym słowem Miłość.
Chiałabym abyście się wypowiedzieli na temat pewnego zdarzenia, jakie przeżyła moja przyjaciółka:

Poznała chłopaka przez internet , spotkali się i przypadli sobie do gust, po nie całych 2 tygodniach znajomości wyjechali w góry ona była nim oczarowana a on wydawało się też, po nie długim czasie zadzwonił do niej i oznajmil że, nie widzi w tym związku przyszłości mówiąc przy tym że, nie jest mu ona obojętna dla niej był to szok.

Zaproponował jej żeby zostali tylko znajomymi, ona nie potrafiła byc już tylko jego znajomą.

Co sądzicie o tym ? czy to była z jego strony miłość ?

Nad czym tu dywagować. Po prostu stwierdził, że to nie ta.

Ska tytuł "źródło miłości"?


Wt maja 09, 2006 10:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 18, 2004 22:39
Posty: 28
Post 
iduodu! Co nzaczy stwerdzil ze to nie ta ? czy czlowiek jest rzacza to tak jakbys przymierzal buty .nie te itd tu chodzi o cos wiecej czlowiek zyje wedlug jakis wartosci i ma jakies uczucia

_________________
Bóg Cie kocha to nie sa puste słowa...


Wt maja 09, 2006 10:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49
Posty: 453
Post 
Maggda79 napisał(a):
iduodu! Co nzaczy stwerdzil ze to nie ta ? czy czlowiek jest rzacza to tak jakbys przymierzal buty .nie te itd tu chodzi o cos wiecej czlowiek zyje wedlug jakis wartosci i ma jakies uczucia


Wiec moze stwierdzil: 'nie te wartosci'?


Wt maja 09, 2006 10:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31
Posty: 555
Post 
Maggda79 napisał(a):
iduodu! Co nzaczy stwerdzil ze to nie ta ? czy czlowiek jest rzacza to tak jakbys przymierzal buty .nie te itd tu chodzi o cos wiecej czlowiek zyje wedlug jakis wartosci i ma jakies uczucia

To, że on jej wpadł w oko, nie znaczy, że ona jemu też.
Nie ta, znaczy mniej więcej tyle, że nie z tą chce spędzić resztę życia.
Ale to tylko wolna dywagacje, bo nie mogę twierdzić, że jest tak, a nie inaczej znając sprawę, z krótkiego opisu.


PS. Nie zdażyło Ci się, że ktoś świata za tobą nie widział, a Ty zupełnie nie widziałaś się u jego boku? To się nazywa uczucie nieodwzajemnione.


Wt maja 09, 2006 12:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44
Posty: 3436
Post 
Magda, nie wydaje Ci dziwnym to, ze chlopak po dwoch tygodniach znajomosci proponuje dziewczynie wyjazd w gory i ze ona natychmiast sie na to zgadza?? Na co liczyla w tym przypadku? Nie chce tu ferowac wyrokow, bo i nie mam do tego zadnego prawa ani zadnych podstaw, ze wszyscy postepuja tak samo, ale jesli bylaby to milosc od tzw. pierwszego spojrzenia, co zdarza sie nieraz, to raczej obydwoje dbaliby o dobro drugiej osoby, o to by bardziej byc dla drugiego niz go posiasc czy po prostu uzyc. Do milosci sie dojrzewa i w milosci sie wzrasta, milosc jest gotowa poniesc ofiare, a nie szuka ofiary, by sie nia nasycic. Klarowna juz przytoczyla Hymn o milosci sw. Pawla, wiec nie bede tego robic znowu, dodam moze to, co sam Jezus powiedzial o milosci:
"To jest moje przykazanie, abyscie sie wzajemnie milowali, tak jak Ja was umilowalem. Nikt nie ma wiekszej milosci od tej, gdy ktos zycie swoje oddaje za przyjaciol swoich." (Jan 15: 12 - 13)

_________________
Oto wyryłem cię na obu dłoniach.
***
W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.


Wt maja 09, 2006 15:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
Maggda79 napisał(a):
ingognito, nauczyles sie takiej milosci do jedenj osoby a co zreszta np zkims kto wyrzadzil ci krzywde. bo nie sztuka jest postepowac do takiej osboby jak Ty ale sztuka jest kochac nieprzyjaciol i wlasnie dlatego chyba nie jest tak do konca ze mozna sie tego nauczyc trzeba probowac tak zyc jak mowi Psal ale czy jestesmy wszyscy do tego zdolni?

Wierz mi, że sztuką jest kochać kogokolwiek w sposób opisany w Hymnie o Miłości. Większość ludzi nie potrafi kochać tak nawet jednej osoby.

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


Wt maja 09, 2006 16:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 18, 2004 22:39
Posty: 28
Post 
;) Wlasnie. wiem ze kochac tak jak opisane jest w psalmie jest bardzo trudno kazdy z nas chcialby tak kochac ,,wydaje mi sie ze nie kazdy tak potrafi. nie wiem czy wiekoszośc nie potrafi kochac nie mnie jest osadzac ,moze warto zaczac od siebie czy to ja jestem zdolna kochac . i okazywac milosc i wtedy napewno to miolsc ko muja daje napewno wyda owoce ......

_________________
Bóg Cie kocha to nie sa puste słowa...


Wt maja 09, 2006 17:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
Na pewno wyda, ale źle zrobisz zakładając, że tymi owocami będzie odwzajemnienie. Możesz kogoś pokochać w ten sposób, a ta osoba nie pokocha Cię nigdy. Niemniej owocem będzie Twój wewnętrzny rozwój duchowy, a więc warto ;)

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


Wt maja 09, 2006 17:36
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL