Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 16:48



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Chorobliwie zazdrosny. Prosze pomóżcie mi.. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt cze 15, 2010 8:29
Posty: 12
Post Chorobliwie zazdrosny. Prosze pomóżcie mi..
Jestem nowy na forum a to moj pierwszy temat. Przejde odrazu do sedna sprawy

Jestem z moją Ukochana już ponad rok i dalej sobie nie radze z chorobiliwa (tak mi sie przynajmniej wydaje) zazdrością. Gdy moja Dziewczyna ubierze mały dekold ja odrazu chodze wzburzony ze wszyscy się na nią gapią itd, pojdzie gdzieś sama nawet na uczelnie odrazu mnie przytyka w srodku, ktoś z Nią rozmawia to samo, nie pozwalam sie zblizać do niej moim kolega itd. Nie chce zeby chorobliwa zadrość zabiła naszą miłość. Dodam że kiedyś byłem uzależniony od porno i masturbacji dopiero moja Kochana otworzyła mi oczy i pomogła wyjść z tego bagna chociaż łatwo nie było. Proszę o rady


Wt cze 15, 2010 8:36
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Chorobliwie zazdrosny. Prosze pomóżcie mi..
Praca nad sobą. A, gdy nie wiesz jak, to zgłoś się do psychologa. On jest właśnie po to, by Ci pomóc w takim problemie.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Wt cze 15, 2010 8:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt cze 15, 2010 8:29
Posty: 12
Post Re: Chorobliwie zazdrosny. Prosze pomóżcie mi..
Staram sie nad sobą pracować. Wiem ze mam problem chce go rozwiązać i narazie chce to zrobić bez pomocy psychologa. Mam nadzieje ze inni użytkownicy udzielą sie w moim temacie pozdrawiam


Wt cze 15, 2010 9:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Chorobliwie zazdrosny. Prosze pomóżcie mi..
Tak sobie myślę i mam kilka uwag. Czy rozmawiałeś z ukochaną o tym? Drugie pytanie to skąd się to bierze? Czy może myślisz o sobie że jesteś zagrożony przez innych "lepszych" od Ciebie? A może nie masz pełnego zaufania że ona będzie wierna? Ważne abyś rozeznał powody tej zazdrości. Czy to było zawsze? Czy dopiero się narodziło? Czy był jakiś zestaw czynników które to spowodowało że taki się stałeś? A może tak bardzo Ci zależy żeby jej nie stracić że stałeś się jej strażnikiem? To nie są pretensje, jedynie pytania które mam nadzieje pomogą. I nie tylko/tyle tu, ale z nią powinieneś pogadać. Tylko wy wiecie jak jest między wami, czy czegoś brakuje, albo czegoś jest za dużo. Przemyśl ten problem i bądź gotów z nią razem go zwalczyć, nawet jeśli to zajmie czas.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Wt cze 15, 2010 9:46
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Chorobliwie zazdrosny. Prosze pomóżcie mi..
Problemem są kompleksy naszego assassainn'a...

Mając wyobrażenie, że jest gorszy od innych, boi się, że mu ją odbiorą.

Swoją drogą: to Twoja pierwsza dziewczyna? Bo wszystko wskazuje, że tak...

Można sobie z tym poradzić bez psychologa, z tym, że Ty i tak traktujesz użytkowników tego forum jak psychologów. Z tym, że nie wiem, czy ma ktoś tutaj kompetencje, więc uważaj.
Rozumiem, że przez 'anonimowy' internet jest łatwiej o tym rozmawiać, ale nie zawsze to może pomóc.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Wt cze 15, 2010 12:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt cze 15, 2010 8:29
Posty: 12
Post Re: Chorobliwie zazdrosny. Prosze pomóżcie mi..
Problemem nie jest ani wierność ani moje kompleksy. Problemem jest to ze chce Ją mieć tylko dla siebie tzn. nie chce zeby inni się na Nią gapili,(wiem że nie jest rzeczą i nie mogę mieć Jej tylko dla siebie) a wiadomo jacy sa faceci - kiedys tez taki byłem ze jak zobaczyłem kawałek ciała to sie gapiłem moze przez to oceniam innych wg swoich dawnych zachowan. Rozmawialiśmy z Ukochaną o tym wiele razy wiemy ze trzeba to zwalczyc bo pretensje z mojej strony ze ubrała się tak a nie inaczej nas do siebie nie zbliżają. Jedyne co mi przychodziło do głowy to uprzeć sie jakoś przeboleć i z czasem może z tego jakoś wyrosne :D chciałem poznać opinie,uwagi innych może bardziej doświadczonych odemnie bądź mających taki problem za sobą.

Co do "lepszych" ode mnie to gdyby chciała kogoś innego to by ze mna nie była także ta kwestia mnie nie dotyczy.


Wt cze 15, 2010 13:02
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Chorobliwie zazdrosny. Prosze pomóżcie mi..
Widać jak się oszukujesz ;)

Problem w tym, że kompleksy działają podświadomie. A racjonalna ocena rzeczywistości choć znana, nie dochodzi w nich do głosu (tak samo jak chorobliwie odchudzające się dziewczyny, do których nie dociera to, że są już chuda). Tak samo i takie tłumaczenie: 'jest ze mną, więc mnie chce' nie gwarantuje, że w momencie 'zagrożenia' tak też będziesz działać.
I właśnie to, że nie chcesz by inni się na nią gapili jest dowodem, na to, że jesteś zakompleksiony i boisz się jej stracić, bo któremuś z nich się spodoba i zechce ją 'mieć. A wówczas Ty jako ten gorszy będziesz na straconej pozycji, bo przecież on ją bez problemu zdobędzie... Prosty mechanizm kompleksów.

Nadal nie odpowiedziałeś na moje pytanie: czy to Twoja pierwsza dziewczyna (taka na poważnie)? Czyżby brak odpowiedzi był cichym potwierdzeniem? Wówczas ta teoria jest jeszcze bardziej uwiarygodniona.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Wt cze 15, 2010 13:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt cze 15, 2010 8:29
Posty: 12
Post Re: Chorobliwie zazdrosny. Prosze pomóżcie mi..
Szumi przepraszam gdzies mi uciekło Twoje pytanie. tak moja Ukochana jest moją pierwszą poważna Dziewczyna :D Masz ciekawe spojrzenie na moj problem, jak myślisz co powinienem zrobić aby to zniknęło??? uwierzyć w siebie itd ????


Wt cze 15, 2010 13:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt cze 15, 2010 8:29
Posty: 12
Post Re: Chorobliwie zazdrosny. Prosze pomóżcie mi..
ma ktoś moze jakieś inne sugestie ????


Wt cze 15, 2010 16:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post Re: Chorobliwie zazdrosny. Prosze pomóżcie mi..
to ja tak troche moze po bandzie pojade.... Męczy cię, bo się gapią itp... Uprzedzam, że teraz użyję może szokującego dla innych porównania, ale moze pomoże. Chociaż troche...
Zobacz, masz np. nowy samochód, na który zbierałes poł życia i w końcu go masz, i co? Cieszysz sie nim jak głupi i chcesz, żeby go wszyscy podziwiali, kluczyków nikomu nie pożyczysz, ale pooglądać i pozachwycać sie moze. Albo masz pięknego psa, kto przechodzi oglada sie za nim, a Ty, jego pan idziesz dumny, że masz takie cudo. Wcale nie chcesz, żeby go wszyscy głaskali, zresztą pies też tego nie chce - warczy na obcych, ale jak patrzą z zachwytem czy mowią: jejku, jaki ładny!!! Czy to Cię wkurza?
Wiem, że pies czy samochod to nie to samo, co dziewczyna, ale chodzi mi o tok myslenia - jesli jest ładna i mężczyzni zwracają na nią uwagę, to się ciesz!!! Oni mogą tylko popatrzeć, a to ty jestes jej chłopakiem, przyjacielem, kimś z kim chce spędzać czas. Ciesz się tym, a nie dręcz niewinnej dziewczyny, bo takie zachowanie szybciej pchnie ją do złego, bo obrywać za nic, nikt nie ma ochoty.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Wt cze 15, 2010 18:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt cze 15, 2010 8:29
Posty: 12
Post Re: Chorobliwie zazdrosny. Prosze pomóżcie mi..
Owieczka wiem ze nie ma co krzywdzic mojego Słoneczka dlatego próbuje sobie z tym poradzić :) uważasz że nie ma w tym nic złego jak widze moje Kochanie "fajnie" ubrane i widze jak sie na nią gapią inni faceci ??? Przyznam ze nie raz robiłem takie awantury o to ze masakra. Wiem ze to nie jej wina ale zawsze jakos nie mogłem przejsc koło tego obojętnie


Wt cze 15, 2010 20:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt cze 15, 2010 8:29
Posty: 12
Post Re: Chorobliwie zazdrosny. Prosze pomóżcie mi..
Proszę o jeszcze wiecej wypowiedzi które mogą mi pomóc. Z góry dziękuje


Śr cze 16, 2010 18:39
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Chorobliwie zazdrosny. Prosze pomóżcie mi..
Myślę, że wiele pracy przed Tobą. Wizyta u psychologa pewnie by przyspieszyła ten proces. Ale nie jest to konieczne. Musisz faktycznie wyzbyć się kompleksów. I tu może dużo pomóc Twoja dziewczyna, mówiąc Ci często, że jesteś 'wspaniały, cudowny, najpiękniejszy, itp'...

Ale to nie zniknie w ciągu dnia, tygodnia,czy miesiąca.... Ale za rok, może dwa jeśli będziesz miał świadomość tego mechanizmu, który opisałem i w sytuacji 'zagrożenia', o której pisałem, będziesz przeciw podświadomym odruchom, 'wmawiał sobie', że jest dobrze i możesz być spokojny, to powinno przejść.

Dodam, że pewne dodatkowe gwarancje trwałości związku mogą bardzo pomóc. Np. zaręczyny, gdy będziesz jeszcze bardziej pewien, że chce z Tobą być i to w perspektywie ślubu do końca życia. Dlatego idź do jubilera, kup pierścionek i na kolana kolego :D

Tak pół żartem ten ostatni akapit napisany, ale przesłanie jak najbardziej poważne i mogące pomóc.

Pozdrawiam Ciebie i Twoje Słoneczko :)

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Śr cze 16, 2010 20:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post Re: Chorobliwie zazdrosny. Prosze pomóżcie mi..
"Pogardza się mężczyzną zazdrosnym o swą żonę, ponieważ jest to dowodem, że nie kocha jej w sposób godziwy i że ma złe mniemanie o sobie lub o niej." (Kartezjusz)
Cóż na to powiesz?

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


Śr cze 16, 2010 20:59
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Chorobliwie zazdrosny. Prosze pomóżcie mi..
Jak widać nawet Kartezjusz się ze mną zgadza, że to na tle kompleksiarskim ;)

Zaś co do 'niegodziwego kochania' to już św. Paweł pisał, że 'miłość nie zazdrości' :)

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Śr cze 16, 2010 22:28
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL