Proszę o ustosunkowanie się do słów encykliki "Mortalium Animos" z 6 stycznia 1928 roku papieża Piusa XI, ws. promowania spotkań heretyków:



Piszę to w kontekście poparcia, jakie nasz katolicki biskup Damian Zimoń udzielił heretyckiemu festiwalowi, na którym będzie można kupić książki m.in Marcina Lutra. Chodzi o koncert „Bądź jak Jezus” , który odbędzie się 3 czerwca w Chorzowie.

Co ciekawe, tekst encykliki znajduje sięna stronie Opoki, która promuje ten zjazd (!!).
Ja zatem zapraszam na wykład "Ekumenizm grzechem przeciwko miłości", który wygłosi x. Karol Stehlin, przełożony Bractwa św. Piusa X w Polsce. Organizowany przez Katolicki Instytut Apologetyczny im. św. Tomasza z Akwinu oraz Wszechnicę Myśli Prawicowej w Nowym Sączu.

Na szczęście nauczanie Kościoła nie zatrzymało się na Piusie IX...

Polecam Instrukcję 'Dominus Iesus' Kongregacji Nauki Wiary z 2000 r.

A i założenia Lutra nie były jednoznacznie w całości sprzeczne z nauczaniem Kościoła - niektóre z jego tez i postulatów były jak najbardziej słuszne.

Nauczanie Kościoła powinno zatrzymać się na św.Piotrze i Piśmie Świętym, a nie na Piusie IX, Janie, Benedykcie i tych którzy będą za 100, 200 i 300lat.

Jeśli jednak nasz Zbawiciel wyraźnie ustanowił, by Jego Ewangelia głoszona była nie tylko za czasów Apostolskich, ale i w przyszłych czasach, czyżby treść wiary mogła z biegiem stuleci ukształtować się tak mglisto i niepewnie, że dzisiaj ścierpieć by trzeba było nawet sprzeczne z sobą zapatrywania? Gdyby tak się rzecz miała, to trzeba by również powiedzieć, że nauka samego Jezusa Chrystusa od wielu stuleci zatraciła zupełnie swą skuteczność i swą wartość. Takie twierdzenie byłoby bluźnierstwem.

Jezus Chrystus wysłał swych Apostołów na cały świat, by wszystkim narodom głosili radosną wieść. Mijały stulecia i kolejni heretycy odchodzili od nauk Kościoła Apostolskiego, przeinaczając na własne widzi - misię słowa Pisma Świętego, zaprzeczając świętości Maryi, trzech osobom boskim, czy grzesząc jawnie biorąc śluby pastorskie. Ostatnio w Anglii nawet geje mogą zostawać pastorami. I efekty są - część anglikan przeszła na łono KK.

Jakżeż jednak byłoby rzeczą możliwą, by po zniszczeniu wiary przez heretyków, zakwitła miłość?Wszyscy przecież wiemy, że właśnie Jan Apostoł, który uczniom swym zwykł był wpajać nowe przykazanie: "Miłujcie się nawzajem", że właśnie on ostro zabronił utrzymywać stosunki z tymi, którzy by nie wyznawali wiary Chrystusa w całości i bez uszczerbku:

Kościoł posoborowy jest zatem sprzeczny nie tylko z Piusem IX jak sugerujesz, ale z nauką Kościoła Apostolskiego. Stolica Apostolska swym wiernym nigdy nie pozwalała, by brali udział w zjazdach niekatolickich. Pracy nad jednością chrześcijan nie wolno popierać inaczej, jak tylko działaniem w tym duchu, by odszczepieńcy powrócili na łono jedynego, prawdziwego Kościoła Chrystusowego

Kim jest heretyk? Jak mawiał w XVII wieku Jakub Bossuet, heretyk to człowiek mający osobiste opinie w kwestii wiary. Kościół przez 2000 lat zwalczał osobiste opinie, które rodziły się w opozycji do Kościoła (poganie) lub w jego wnętrzu (heretycy).
Jest tylko jeden Bóg i jedna droga do Niego, taka jaką On Sam nam wskazał - Jego Kościół, który zniszczyli moderniści, wrogowie Kościoła. Tak więc, do niszczenia Wiary i rozszerzania się ateizmu przyczyniają się posoborowi hierarchowie różnych stopni.

Jezeli uwazasz, ze ktokolwiek zniszczyl Kosciol Jezusa Chrystusa, przeczysz Jego wlasnym slowom.
Jezeli uwazasz, ze prawdziwy Kosciol Chrystusowy jest gdziekolwiek indziej, poza tym, ktory jest w jednosci z nastepca sw. Piotra - mylisz sie.

Właśnie do tego zmierzam, że obecny Kościoł nie jest w jedności z Kościołem św. Piotra. Na co przytoczyłem cytaty nauczania m.in z okresu św. Piotra. Czy zatem wg. Ciebie zmiana postępowania, no niezgodna z nauczaniem np. św Jana Apostoła jest akceptowalna tylko dlatego, że Kościół Katolicki wywodzi się od Kościoła Apostolskiego?

A moglbys okreslic kryteria inne niz lacznosc z nastepca sw Piotra, zeby zasada jednosci z tajemniczym "Kosciolem sw Piotra" byla spelniona?
Skad ty chcesz wiedziec, gdzie ten Kosciol, ktorego nic nie przemoze jest obecny (a ze jest, to ci wlasnie przytoczylam slowa samego Jezusa), jezeli odrzucasz ciaglosc Tradycji apostolskiej i jednosc z nastepca sw. Piotra?

O tym dlaczego Kosciol rozwijal swoje nauczanie na przestrzeni wiekow juz tu watki sa. Dodam, ze ma to zwiazek z obietnica dana przez Jezusa Chrystusa, ze "Duch sw doprowadzi nas do pelni prawdy"

Kryteria? Ciągłość nauczania. Ja broń Boże nic nie odrzucam, ja tylko pytam.
Zmiany w Kościele Katolickim są zależne od większości biskupów i poglądów papieża:





Analogia do promocji heretyków w naszym Kościele: zmiana nauczania św. Jana Apostoła wg. upodobań/przekonań obecnych biskupów.

Czy sądzisz, że jeśli za 200lat papież czy tam biskupi postanowią, że księżą będą mogli się żenić, to będzie to ten sam Kościół pochodzący od św.Piotra? Zgodny z jego nauczaniem? Czy jeśli tacy katoliccy arcybiskupi jak ten oto: http://gloria.tv/?media=25218 głoszą takie herezje, to jest to nadal ten sam Kościoł pochodzący od św. Piotra?

To Ty jesteś zwolennikiem Lefebrystów, czy Sedewakantystów?

Jestem zwykłym szarym Katolikiem, który przeczytał tekst o ekumenizmie i pragnie dowiedzieć się, dlaczego Kościół postępuje wbrew Tradycji i promuje herezje?

I choć JPII był gorącym zwolennikiem ekumenizmu, to przecież napisał:


Co jest zgodne z dogmatem wiary, że "poza Kościołem nie ma zbawienia", zatem "nie może mieć Boga za swego Ojca ten, kto nie ma Kościoła za swą matkę".

Ewa Czaczkowska na łamach Rzeczpospolitej prezentuje raport o religijności, w którym czytamy m.in, że "78 proc. Polaków jest zdania, że każda religia prowadzi do Boga, tylko różnymi drogami."

I ja również tak myślałem, do dzisiaj. I uważam, że właśnie taki jest efekt ekumenizmu z pominięciem Prawdy.

Czy zawsze czytając tylko jeden tekst,jednego autora, prezentujący jeden punkt widzenia (sic!) zadajesz pytanie z nie pohamowaną pewnością że akurat ten jeden, przypadkowo jako pierwszy, przeczytany tekst jest prawdziwy? Skoro jesteś zwykłym szarym katolikiem, to zauważ że jest wiele różnych grup które forsują swoją opinię. Łatwo im będziesz ulegać, jeśli nie uświadomisz sobie że czy się ma racje czy nie, każdy może wysmarować tekst, podeprzeć go cytatami, przypisami, który wyda się mądry i prawdziwy. Tylko że wcale takim być nie musi. Zastanów się czy owy cytat z encykliki nie jest wyrwany z kontekstu, pisany wobec tamtych istotnych kwestii, które dziś już mogły ulec zmianie, inaczej mówiąc szukaj kontekstu.

Akurat o ekumenizmie przeczytałem bardzo wiele tekstów, ale były to teksty jednoznacznie promujące ekumenizm. Nawet sam niejednokrotnie broniłem ekumenizmu, na podstawie wiedzy którą zdobyłem w kontaktach z katechetami i księżmi. Efektem wpajania mi tej widzy było przekonanie jak tych 78% Polaków, którzy wierzą, że każda religia prowadzi do Boga, ba, nawet nie sądziłem, że papieże tak ot zmieniają naukę Kościoła Apostolskiego... Chciałem w związku z tym podjąć dyskusję na ten temat, gdyż nauczanie religii już dawno ukończyłem i nie mam na co dzień możliwości porozmawiania o takich sprawach.

A co ma wspólnego ekumenizm z [...]78% Polaków, którzy wierzą, że każda religia prowadzi do Boga[...]?

Nadal nie mam odpowiedzieć na postawione pytania. I nie wiem gdzie papieże zmienili naukę Kościoła. I jak to się ma do encyklik, które dogmatami nie są. Na jakiej podstawie mówisz że jedne ustalenia są ok, a drugie już nie?

Z dyskusji wynika, ze tylko lefebrysci i parsi zachowali nieskazona wiare pierwotnego Kosciola. Wszyscy inni to heretycy, ktorymi nie warto zawracac sobie glowy.

Pragne zwrocic uwage , ze nauczanie Kosciola oparte na Pismie Sw. i Tradycji jest czyms dynamicznym a nie statycznym.Ono sie rozwija odpowiadajac w swietle wiary na problemy wierzacego czlowieka.

Wystarczy zajrzec do pism Ojcow Apostolskich, Ojcow Kosciola.
Polecam "Enchiridion symbolorum definitionum et declarationum de rebus fidei et morum" jest tam cala nauka Kosciola, wszystkie mozliwe dokumenty dotyczace wiary i moralnosci, sformulowania dogmatyczne Kosciola od czasow apostolskich az do 2009 roku.

Parsi, jesli ekumenizm nazywasz promocja heretykow to w takim razie badz konsekwentny i nazwij modlitwe Jezusa "aby wszyscy stanowili jedno" takze promocja heretykow.

Piszac, ze "Nauczanie Kościoła powinno zatrzymać się na św.Piotrze i Piśmie Świętym, a nie na Piusie IX, Janie, Benedykcie i tych którzy będą za 100, 200..." jestes bardzo blisko Marcina Lutra (sola scriptura).
Dziwne , ze zwalczajac heretykow sam glosisz ich poglady

W gruncie rzeczy, według mnie, w tym temacie wszystko rozbija się o spór pomiędzy koncepcją 1 a 2. Brzmią one mniej więcej tak:
1. Wszyscy niekatolicy, ale będący chrześcijanami mają natychmiast stać się katolikami, bo inaczej zakazane jest rozmawianie z nimi, a tym bardziej wspólne akcje ewangelizacyjne.
2. Szukamy jedności w tym co nas łączy, bo wiemy doskonale jak kończy się stawianie warunków jednej ze stron, drugiej, niezależnie od tego kto ma racje, a kto jej nie ma.