Prośba jak w temacie - nie chodzi o seks tym razem - ale o pogłębianie więzi, kiedy oboje małżonkowie czują się sobą rozczarowani po kilku latach bycia razem, kiedy jedno w drugim dostrzega sporo wad i ma ich już dość, kiedy dzieci i proza życia powodują, że ma się wrażenie że coś odeszło bezpowrotnie, kiedy zaczyna brakować tego czegoś i ma się wrażenie że miłość gdzieś odeszła? DZIĘKI!!!!

Polecę książki jednego autora. To Jerzy Grzybowski, który wraz ze swoją żoną Ireną założył ruch rekolekcyjny Spotkania Małżeńskie. Poniższe pozycje polecam szczególnie w połączeniu z proponowanymi przez ruch rekolekcjami.

Małżeńskie drogowskazy - Lektura na dobry początek. Wprowadza w duchowość dialogu.
Dialog jako droga duchowości w małżeństwie i nie tylko - Dla mnie druga Biblia. Zmieniła moje życie. Absolutna podstawa, ale trzeba ją przeżyć, nie tylko przeczytać.
Małżeńskie temperamenty - Pomoże dowiedzieć się więcej o sobie, swoim sposobie reagowania i poznać lepiej współmałżonka.
Nasze małżeństwo nie może być przegraną
Nieporadnik małżeński

Dwu ostatnich nie czytałam, ale domyślam się po nich dość ogólnych, ale też na pewno przydatnych treści w tym duchu, co powyżej.

Polecam gorąco, z własnego doświadczenia - gdyby nie proponowany przez ruch dialog, taki sposób życia i patrzenia na siebie samego i siebie nawzajem, nie mogłabym chyba teraz powiedzieć o naszym małżeństwie, że jest szczęśliwe. (A my jesteśmy chyba na podobnym etapie, co u Ciebie ikm - w tym roku stuknie nam 5 lat małżeństwa)

zielona bardzo dziękuję!!!
Tak podobny etap - nam stuknie 6 lat w tym roku
Potrzebujemy jakiegoś bodźca, odnowy, świeżego spojrzenia na siebie nawzajem. Życie spowszedniało i zszarzało - z dwójką dzieci i mnóstwem obowiązków, jak się za siebie z osobna i nawzajem nie weźmiemy to kiepsko to widzę, musimy popracować nad dialogiem i związkiem...

ikm, oprocz ksiazek polecam rekolekcje Spotkania malzenskie organizowane przez p. Grzybowskich. Znam malzenstwa ktore w nich uczestniczyly i uwazaja ten czas za bardzo owocny. Warto byscie mogli taki czas przezyc tylko ze soba, z dala od zgielku codziennego zycia. Spokoj, szczera rozmowa i modlitwa naprawde bardzo Wam pomoga

o fajnie że dałyście ciekawe propozycje! Może opowiecie coś więcej o tych rekolekcjach? Ikm, ja już jestem na dalszym etapie niż Wy (stara baba ze mnie, 12 lat po ślubie) ale też czuliśmy potrzebę czegoś więcej- i stąd nasze włączenie się w Domowy Kosciół.

Nie wiem, co mogę o tych rekolekcjach napisać więcej niż na oficjalnej stronie www.spotkaniamalzenskie.pl. Hm... dla nas to było przeżycie oderwania się od codzienności, spędzenia weekendu tylko we dwoje nie na "nic nierobieniu", ale na konkretnej formacji dotyczącej bardzo ściśle naszej małżeńskiej relacji. Najlepsza randka w życiu. Ale, niestety, niewystarczająca, aby to życie "podnieść do góry", jeśli dotkniętych na rekolekcjach zasad duchowości dialogu nie wprowadzi się w codzienność. A w tym pomaga zaangażowanie się w ruch, najlepiej w roli animatorów.