Małżeństwo-czy do końca wazne?
Autor |
Wiadomość |
Iwon30
Dołączył(a): Cz lut 17, 2011 12:18 Posty: 39
|
 Małżeństwo-czy do końca wazne?
Jestem z męzem prawie 7 lat po slubie,i kiedy bralismy slub w kosciele ksiądz w trakcie przysięgi małzenskiej nie związał naszych dłoni stułą,niewiem dlaczego, czy zapomniał w kazdym bądz razie chciałabym wiedziec czy ma to jakies znaczenie bo od tamtej pory gnebi mnie to pytanie?
|
Cz lut 17, 2011 19:50 |
|
|
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Małżeństwo-czy do końca wazne?
Iwon30 napisał(a): w kosciele ksiądz w trakcie przysięgi małzenskiej nie związał naszych dłoni stułą Małżeństwo może być nieważne z ważnych przyczyn. Ta nie jest ważna (na pewno nie jest kluczowa). Sakrament czyni ważnym samo ślubowanie. Czynią nieważnym przeważnie przeszkody natury moralnej bądź prawnej (kanonicznej).
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Cz lut 17, 2011 19:57 |
|
 |
Iwon30
Dołączył(a): Cz lut 17, 2011 12:18 Posty: 39
|
 Re: Małżeństwo-czy do końca wazne?
To dobrze ulzyło mi ,dzieki za odpowiedz:)
|
Cz lut 17, 2011 20:19 |
|
|
|
 |
robertno
Dołączył(a): Wt sty 11, 2011 14:21 Posty: 6
|
 Re: Małżeństwo-czy do końca wazne?
A co jeżeli żona zataiła chorobę w czasie wywiadu przed ślubem.
|
Pt lut 18, 2011 15:02 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Małżeństwo-czy do końca wazne?
robertno napisał(a): A co jeżeli żona zataiła chorobę w czasie wywiadu przed ślubem. Zależy jaka to będzie choroba - jakie ma to konsekwencje w relacjach małżeńskich.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Pt lut 18, 2011 15:09 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Małżeństwo-czy do końca wazne?
robertno napisał(a): A co jeżeli żona zataiła chorobę w czasie wywiadu przed ślubem. Jeżeli to jakaś choroba dziedziczna, np. schizofrenia, to małżeństwo można uznać za nieważnie zawarte.
|
Pt lut 18, 2011 19:12 |
|
 |
BlankaA
Dołączył(a): Śr paź 06, 2010 16:30 Posty: 418
|
 Re: Małżeństwo-czy do końca wazne?
Nie no, nie. To przecież chodzi o ewentualne ukrycie choroby przed przyszłym małżonkiem, a nie przed księdzem spisującym protokół...
|
So lut 19, 2011 19:30 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Małżeństwo-czy do końca wazne?
BlankaA napisał(a): Nie no, nie. To przecież chodzi o ewentualne ukrycie choroby przed przyszłym małżonkiem, a nie przed księdzem spisującym protokół... Czy spisywany przez księdza protokół jest tajny dla małżonków?
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
So lut 19, 2011 19:53 |
|
 |
MeneMeneTekelUpharsin
Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33 Posty: 624
|
 Re: Małżeństwo-czy do końca wazne?
To niesamowite że w XXI wieku ludzie wciąż myślą magicznie, tj. - w tym przypadku - od związania dłoni stułą uzależniają ważność sakramentu. Czy jeśli kropla wody święconej mnie nie dotknęła to święconka jest nieważna ? Dajcież spokój.
|
So lut 19, 2011 21:45 |
|
 |
BlankaA
Dołączył(a): Śr paź 06, 2010 16:30 Posty: 418
|
 Re: Małżeństwo-czy do końca wazne?
Elbrus napisał(a): BlankaA napisał(a): Nie no, nie. To przecież chodzi o ewentualne ukrycie choroby przed przyszłym małżonkiem, a nie przed księdzem spisującym protokół... Czy spisywany przez księdza protokół jest tajny dla małżonków? Teoretycznie powinno się rozmawiac z narzeczonymi osobno. Natomiast nawet gdyby rozmawiac z nimi razem, to przecież możliwa jest sytuacja, że do protokołu strona kłamie (że nie jest chora psychicznie), natomiast przyszły małżonek o tej chorobie psychicznej wie (i można to później w razie potrzeby udowodnic).
|
So lut 19, 2011 23:09 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Małżeństwo-czy do końca wazne?
BlankaA napisał(a): możliwa jest sytuacja, że do protokołu strona kłamie (że nie jest chora psychicznie), natomiast przyszły małżonek o tej chorobie psychicznej wie (i można to później w razie potrzeby udowodnic). Dlatego więc jeśli osoba informuje o swojej chorobie przyszłego małżonka, to nie można mówić o przyczynie nieważności, a jeśli informacja o chorobie podawana jest księdzu, który wpisuje to do protokołu, to przecież wielką nieodpowiedzialnością ze strony tego kapłana, gdyby nie spytał się drugiego narzeczonego, czy wie o tej chorobie lub nie przedstawił mu tego wpisu, dlatego osoba ta dowiedziałaby się o chorobie drogą pośrednią. Żeby małżeństwo było nieważne, to przyszły małżonek musiałby zataić to zarówno przed księdzem-protokolantem jak i przed narzeczonym/narzeczoną.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
So lut 19, 2011 23:21 |
|
 |
BlankaA
Dołączył(a): Śr paź 06, 2010 16:30 Posty: 418
|
 Re: Małżeństwo-czy do końca wazne?
Nie. Żadne "zarówno". Kanon nic nie mówi o zatajeniu przed księdzem. Dotyczy wyłącznie zatajenia przed przyszłym małżonkiem, bez dodatkowych warunków - i to jest logiczne. Nie z księdzem się ślub bierze.
|
N lut 20, 2011 9:07 |
|
 |
Bonifacy
Dołączył(a): Pt lip 31, 2009 19:26 Posty: 115
|
 Re: Małżeństwo-czy do końca wazne?
MeneMeneTekelUpharsin napisał(a): To niesamowite że w XXI wieku ludzie wciąż myślą magicznie, tj. - w tym przypadku - od związania dłoni stułą uzależniają ważność sakramentu. Czy jeśli kropla wody święconej mnie nie dotknęła to święconka jest nieważna ? Dajcież spokój. No, gdyby podczas chrztu nie doszło do obmycia wodą, chrzest byłby nieważny. Gdyby ksiądz nie wypowiedział słów konsekracji chleba i wina, Msza św. byłaby nieważna. Tak więc niektóre obawy nie są zupełnie bezzasadne. Ale akurat pominięcie znaku związania rąk stułą podczas zawierania małżeństwa nie powoduje jego nieważności.
|
N lut 20, 2011 12:59 |
|
 |
jaacek
czasowo zablokowany
Dołączył(a): Śr lut 09, 2011 21:15 Posty: 100
|
 Re: Małżeństwo-czy do końca wazne?
Bonifacy napisał(a): MeneMeneTekelUpharsin napisał(a): To niesamowite że w XXI wieku ludzie wciąż myślą magicznie, tj. - w tym przypadku - od związania dłoni stułą uzależniają ważność sakramentu. Czy jeśli kropla wody święconej mnie nie dotknęła to święconka jest nieważna ? Dajcież spokój. No, gdyby podczas chrztu nie doszło do obmycia wodą, chrzest byłby nieważny. Gdyby ksiądz nie wypowiedział słów konsekracji chleba i wina, Msza św. byłaby nieważna. Tak więc niektóre obawy nie są zupełnie bezzasadne. Ale akurat pominięcie znaku związania rąk stułą podczas zawierania małżeństwa nie powoduje jego nieważności. Jest jeszcze gorzej! Chleb ma byś pszenny, a wino z winogron, a nie jakiś jabol. A podczas Bierzmowania olej z oliwek, a nie rzepaku. Howgh!
|
N lut 20, 2011 13:07 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Małżeństwo-czy do końca wazne?
Bonifacy napisał(a): Ale akurat pominięcie znaku związania rąk stułą podczas zawierania małżeństwa nie powoduje jego nieważności. Nie powoduje, bo akurat tego sakramentu nie udziela kapłan - on tylko "asystuje".
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
N lut 20, 2011 13:24 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|