Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 10:01



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 648 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 44  Następna strona
 Jak rozumiecie słowa: "Żony bądźcie poddane mężom"? ;-) 
Autor Wiadomość
Post Jak rozumiecie słowa: "Żony bądźcie poddane mężom"? ;-)
Jak w temacie, chętnie poczytam wypowiedzi żon i mężów na ten temat.
Ja sama często się zastanawiałam nad tym tekstem - a co sądzą forumowicze?
Mój mąż ma swoją teorię i twierdzi, że aktualnie świat ma zaburzony porządek i przez to jest wiele konfliktów w małżeństwie bo "kobiety nie dadzą sobie nic powiedzieć" "same uważają, że wiedzą najlepiej wszystko na każdy temat" i "same chcą podejmować decyzje" - a to nie tak ma być.


Pn maja 28, 2012 17:30
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Ja rozumiem to w kontekście.

A kontekst jest taki:
Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu, bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus - Głową Kościoła: On - Zbawca Ciała. Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom - we wszystkim. Mężowie miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie (Ef 5, 22-25).

Posłuszeństwo żon powinno być. Ale ze strony mężów musi być miłość. Miłujący mąż, nigdy nie uczyni ze swej żony niewolnicy. Gdyż: po pierwsze jaka jest miłość można się dowiedzieć (patrz 1 Kor 13); po drugie: miłość męża do żony ma być taka jak Chrystusa do Kościoła, a więc do oddania życia.

W zdrowym małżeństwie żona jest poddana swojemu mężowi,a mąż kocha swoją żonę. Dzięki temu oboje są szczęśliwi i realizują się w małżeństwie..

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Pn maja 28, 2012 17:46
Zobacz profil
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Czego ma dotyczyć to posłuszeństwo?


Pn maja 28, 2012 17:53
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
szumi napisał(a):
Ja rozumiem to w kontekście.A kontekst jest taki:
Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu, bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus - Głową Kościoła: On - Zbawca Ciała. Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom - we wszystkim. Mężowie miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie (Ef 5, 22-25).
Posłuszeństwo żon powinno być. Ale ze strony mężów musi być miłość. (...)


No zbyt wielu szczegółów nie podałeś, ten cytat znam i potrzebuję właśnie rozłożenia tego rozumowania na czynniki pierwsze. Jeśli ze strony męża jest autentyczna miłość, którą czuje żona, to w czym dokładnie owo poddanie ma się wyrażać?

Mniej więcej (po kilku latach małżeństwa) rozumiem mojego męża w tym temacie i zaczynam przyznawać mu rację, ze kobieta podchodzi do wszystkiego zbyt emocjonalnie i w tym wszystkim nie potrafi często być racjonalna (jestem cholerykiem, który lubi stawiać na swoim itd.). Mąż uważa, że ostatnie zdanie w małżeństwie powinno należeć do mężczyzny w podejmowaniu kluczowych decyzji (to teoria, bo u nas tak akurat nie jest), że gdyby kobiety współczesne rozumiału powyższy cytat, wszystko byłoby na swoim miejscu.


Pn maja 28, 2012 17:57
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Cytuj:
Posłuszeństwo żon powinno być.
:lol:
Hehe jak to dobrze ,że w 1928 - Kościół katolicki w Polsce zmienił przysięgę ślubną dla kobiet, usuwając fragment zobowiazujący kobietę do posłuszeństwa mężowi.


Pn maja 28, 2012 18:06
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Liza napisał(a):
Czego ma dotyczyć to posłuszeństwo?


ikm napisał(a):
w czym dokładnie owo poddanie ma się wyrażać?


Św. Paweł podaje wyraźnie: Żony niechaj będą poddane swym mężom [...] - we wszystkim.

Zatem posłuszeństwo dotyczy wszystkiego. Zwróciłbym uwagę na jeszcze jeden szczegół tego fragmentu. Mamy tu do czynienia z parami: Chrystus i mąż; Kościół i żona. I autor listu zaznacza, że Chrystus jest 'zbawcą Ciała', czyli zbawcą Kościoła. W tej analogii, mąż jest zbawcą żony. Tzn. na mężu spoczywa ważna rola prowadzenia rodziny w kierunku zbawienia. I także w tym ma być to posłuszeństwo.

Cytuj:
Hehe jak to dobrze ,że w 1928 - Kościół katolicki w Polsce zmienił przysięgę ślubną dla kobiet, usuwając fragment zobowiazujący kobietę do posłuszeństwa mężowi.


Niestety...

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Pn maja 28, 2012 18:08
Zobacz profil
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Ja nie rozumiem na czym ma polegać to posłuszeństwo, wiec mam nadzieję, że dowiem się. Mnie wychowywano tak, bym mogła być niezależna w życiu a nie zależna od męża, przynajmniej finansowo. Po studiach wyszłam za mąż i dalej studiowałam znacznie dłużej. Gdybym nie pracowała to dyplom mogłabym oprawić jedynie w ramki. Ukształtowano mnie na niezależną osobowość, tego się nie zmieni, nawet gdybym chciała. Czemu ma służyć to posłuszeństwo?


Ostatnio edytowano Pn maja 28, 2012 18:29 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



Pn maja 28, 2012 18:21
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Szumi: lejesz wodę. Zadałam pytanie; czemu ma służyć to posłuszeństwo? Ja oceniam swoje małżeństwo jako udane a nie mam bladego pojęcia czym się je posłuszeństwo.


Pn maja 28, 2012 18:22
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
szumi napisał(a):
Liza napisał(a):
Czego ma dotyczyć to posłuszeństwo?


ikm napisał(a):
w czym dokładnie owo poddanie ma się wyrażać?


Św. Paweł podaje wyraźnie: Żony niechaj będą poddane swym mężom [...] - we wszystkim.

Zatem posłuszeństwo dotyczy wszystkiego.


Żartujesz? To jest despotyzm a nie katolickie małżeństwo.
Kolejna rzecz - aczynam łapać sens tego "poddania mężowi" - ale jest to sprzeczne z moim rozumieniem świata, z moja naturą, gdybym zaczęła stosować to w praktyce, to już nie byłabym sobą tylko udawałabym kogoś innego.
Mam wrażenie, że jednak nie wszystkie słowa z Biblii można zastosować w dzisiejszych czasach.


Pn maja 28, 2012 18:31
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Znalazłam ciekawy i dyskusyjny artykuł z FRONDY na ten temat, co sądzicie Panie i Panowie????

DLACZEGO MĘŻCZYŹNI SĄ MĄDRZEJSI OD KOBIET?
kategoria: Kościół
Dodano: sobota, 26 listopada 2011, 19:35
I dlaczego nas kobiety tak to boli? Otóż na taką wieść od razu czujemy się gorsze. A skoro czujemy się gorsze, to boli. Niepotrzebnie. Mężczyzna jest mądrzejszy, co nie znaczy lepszy czy gorszy. Jest inny i do czego innego został powołany.

Tu na ziemi mężczyzna jest panem, a kobieta jego pomocą. Władza potrzebuje szczególnej mądrości, wielkich odkrywców, konstruktorów, myślicieli, naukowców, wojowników, etc. Potrzebuje być niezależna od emocji czy huśtawek hormonalnych. Władza musi być stabilna. Wśród wielkich tego świata mało jest kobiet i to niekoniecznie dlatego, że z równouprawnieniem był/jest kłopot. To mężczyzna został powołany do wielkości. Do królowania. I jedna Skłodowska detronizacji nie czyni.

Jednak wyssałyśmy pewne niezachwiane prawdy z mlekiem matki. Że mężczyzna gorszy, że się do niczego nie nadaje, że rodziny utrzymać nie potrafi, że trzeba go stale kontrolować i absolutnie nie powierzać żadnych ważnych spraw, bo fiasko gwarantowane. I same sobie, Drogie Panie, zgotowałyśmy ten smutny żywot, w którym „prawdziwych mężczyzn już nie ma”. Świat pełen jest wycofanych i zakompleksionych chłopców, którzy samoakceptacji szukają w nałogach i rozrywkach. Mało który jest godnym kandydatem na męża i głowę rodziny. I my też temu jesteśmy winne, bo z dzikim uporem odbieramy mężczyznom władzę, w najlepszym wypadku stając się współkrólem, a w najgorszym – panowanie przejmując. I niech męski osobnik kaszki najlepiej gotuje dzieciom i podłogę zamiata, a i tak trzeba dzwonić co pięć minut, żeby sprawdzić czy już coś zawalił, czy jeszcze, o dziwo, nie.

W tej przykrej sprawie nawet Kościół rzadko służy pomocą, bo się nieszczęsny mocno sfeminizował. I mężczyźni dezerterują z Kościoła, nie widzą w nim miejsca dla siebie, pośród śpiewów o trzymającym ich za rękę Jezusie, a kazaniami o miłości i serduszku. Mężczyźni nienawidzą się trzymać za ręce. Musi być dla nich także strasznym wizerunek Jezusa kreowany przez współczesne wspólnoty: Jezusa, który jest przyjacielem i, który nas wszystkich przytula. Mężczyzna ma dzikie serce. I potrzebuje Jezusa wojownika. I jakże o niebo lepszym byłby Marsz Mężczyzn, gdyby biorąca w nim udział owa zacna armia śpiewała Chrystus wodzem, zamiast – Jezus mnie kocha.

Mądrość mężczyzny to dla świata i dla nas Pań wspaniały dar. Podczas codziennych zmagań, związanych z noszeniem, rodzeniem dzieci oraz opiekowaniem się nimi, dobrze jest móc powierzyć komuś kierownictwo. I dobrze, że jest to ktoś mądry.
Wymaga to, oczywiście, nie lada odwagi od kobiety, bo traci ona wówczas kontrolę nad wieloma sprawami. A nasza pycha lubi kontrolować. Dlatego wiele z nas drży na myśl o fragmencie Pisma Św.: „Żony bądźcie poddane mężom”. Ale od mężczyzn też Bóg wymaga: „Mężowie miłujcie żony i nie bądźcie dla nich przykrymi” (Kol 3, 18-19). Mądry mężczyzna wie bardzo dobrze, że władza jest służbą.

Mężczyzna jest mądrzejszy od kobiety. To fakt. I to fakt, który w żaden sposób kobiecie nie uwłacza. Kobieta ma szereg innych zalet, które pomagają wypełniać jej powołanie. Dlatego porównywanie mężczyzn i kobiet zawsze jest skazane na porażkę. Tak jak ich zrównywanie. Są stworzeni do czego innego. Mężczyzna jest mądry i silny. Kobieta jest piękna i dobra. I nie ma co się oszukiwać, ale żaden, nawet najbardziej wyszukany komplement dotyczący żeńskiej mądrości nie przyniesie damie tyle radości, co ten wychwalający jej piękno. I w tym właśnie ujawnia się prawdziwa tęsknota kobiecej duszy...

Bo kobieta także powołana jest do wielkości, tylko inaczej. Mniej spektakularnie, w cieniu mężczyzny, w cichej pracy na co dzień. Maryja nie była kobietą światową w dzisiejszym znaczeniu tego słowa. Nie była też wycofaną „szarą myszką”. Potrafiła być stanowcza. Opiekowała się domem, była żoną i matką. Żadnych „wielkich” osiągnięć. Codzienność. Pewnie i monotonia. Niewiele o Niej w Biblii. A jednak to właśnie Ona stoi najwyżej w hierarchii świętych, gdzie przecież znajduje się wielu niesamowitych mężczyzn. To właśnie za wstawiennictwem Maryi można wymodlić sobie największe łaski. No to Panowie, również macie zagwozdkę. Ale niedużą, bo wielkość Matki Bożej niczego Wam nie ujmuje. W końcu „chłop potęgą jest i basta!”


Pn maja 28, 2012 18:42
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Artykuł powyższy pochodzi ze stronki:

http://www.fronda.pl/blogowisko/wpis/na ... iet__32079


Pn maja 28, 2012 18:43
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Widzę, że autor artykułu w pełni się ze mną zgadza ;)

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Pn maja 28, 2012 19:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Ciekawe pytanie i sam ilekroć czytałem ten fragment nie byłem pewny jak go rozumieć. Faktycznie jest napisane że to poddanie żony dotyczy wszystkiego, ale jak realizować je w praktyce. Czy jest to jakaś prawda uniwersalna, którą potwierdza i biologia i psychologia i seksuologia itd.? Dziś panuje chyba przekonanie że powinna być równość, a ludzie nie znoszą słów, które sugerują że ktoś ma być komuś poddany. W miłości jednak nie ma miejsca na zniewolenie, więc chyba nie o takie poddanie chodzi. Czy zatem każdy mąż niejako od urodzenia jest zdolny do bycia tym któremu należy się poddać? A co z różnicą charakterów? Czy aby na pewno nie ma tu miejsca na kontekst kulturowy? Myślę że w jednym wypadku taki układ byłby dobry, a w innym już nie możliwy. Czy to jednak sprawi, że to ostatnie małżeństwo będzie nieudane?

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn maja 28, 2012 20:25
Zobacz profil
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Ja znam taka opowieść. Nie wiem ile w niej prawdy...
Na nauki przedmałżeńskie zaproszono parę obchodząca właśnie diamentowe gody. Facet prawie jak drwal z kreskówki, a kobieta jakaś taka szara, cicha, w oczy się nie rzuca, na pytania często za nią mąż odpowiada. Podobno przez te wszystkie lata ani razu się nie pokłócili. Zadano więc pytanie zasadnicze: jak wy to zrobiliście? Kobieta tylko na męża łypnęła, a ten poprawił się w krześle i zdecydowanym głosem opowiada:
- Najważniejsze to wszystko przed ślubem ustalić. Więc ustaliliśmy wspólnie, ze ja będę podejmował te ważne, życiowe decyzje, a zona zajmie się tymi codziennymi drobiazgami.
"Drwal" popatrzył na efekt swoich słów i jeszcze dodał:
- Żadnej wielkiej decyzji w życiu nie musiałem podejmować.


Pn maja 28, 2012 20:46
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Ludzie wybierają się, bo potrafią się ze sobą dogadać, mają wspólny język, szanują się i chcą jedno dla drugiego być wsparciem w życiu. Różnie to bywa. Ja tu widzę przyjaźń z tym niepowtarzalnym akcentem seksualności i wzajemnej fascynacji. To ma być jedność ukształtowana z dwóch różnych osobowości. Ja widzę równość a nie płaszczyznę skośną, która wskazuje na podległość i poddanie. Mężczyźni lubią podejmować ostateczne decyzje i mądre kobiety o tym wiedzą. Z drugiej strony mężczyźni chcą mieć ciepły dom a to jest rola kobiet. Mój mąż żartobliwie powiada, że ktoś musi w domu rządzić a on jest fizycznym. Ja zupełnie nie znam się na tzw męskich pracach domowych i nie chcę się znać.


Pn maja 28, 2012 20:52
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 648 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 44  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL