Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So cze 15, 2024 22:08



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 "Nierozlacznosc prokreacji i budowania wiezi malzenskiej"? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt wrz 28, 2012 2:03
Posty: 5
Post "Nierozlacznosc prokreacji i budowania wiezi malzenskiej"?
Mam problemy ze zrozumieniem co ta czesc nauczania kosciola w praktyce ma znaczyc.

Zacytuje kompendium kosciola katolickego (chwilowo ma tylko wydanie niemieckie):

"Stosunek plciowy ma dwie funkcje: prokreacje i wzajemnne oddanie sie sobie malzonkow. W zadnym wypadku te dwa aspekty nie moga zostac rodzielone"

Nie wiem jak zinterpretowac to drugie zdanie. Czy wszystko co mozna zrobic ze soba w lozku, co nie sluzy prokreacji (petting, seks oralny) jest grzechem? Jesli jest to czesc gry wstepnej i w ten sposob jest powiazane z prokreacja to pewnie nie. Ale jak n.p. zona od czasu do czasu lubi sam petting, jest to de facto grzech?

Mnie osobiscie problem nie dotyczy bo nie jestem z zadnym zwiazku ale po pewnej rozmowie zdecydowalem polsuchac co inni mysla.

(prepraszam za brak polskich znakow ale chwilowo tak wyszlo, ze nie moge ich uzywac)


Pt wrz 28, 2012 2:29
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: "Nierozlacznosc prokreacji i budowania wiezi malzenskiej
Akt małżeński ma dwie funkcje i nie można ich w sztuczny sposób oddzielać. Dlatego m.in. zabroniona jest antykoncepcja, gdyż ona oddziela te cele. Pozostawia funkcje jednoczącą (oddanie się sobie małżonków) eliminując prokreacyjną. I to jest sprzeczne z Bożym zamysłem wobec człowieka. Nie znaczy, że każdy akt małżeński kończyć ma się poczęciem. Ale nie może być sztucznego oddzielania tych funkcji. Dlatego dopuszczalny jest NPR. On - mówiąc skrótowo - szanuje zasadę wszystko, albo nic. Tzn. jeśli nie chce się mieć potomstwa, to należy zrezygnować ze współżycia w momencie, gdy jest kobieta płodna.

Zatem wszystko w łóżku, co godzi w te funkcje jest grzechem. Tak samo jak grzechem jest sytuacja odwrotna, gdy współżyje się dla prokreacji, bez osobowej więzi miłości jednoczącej małżonków (czyli seks 'tylko dla dzieci').

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Pt wrz 28, 2012 6:21
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 27, 2011 8:37
Posty: 604
Post Re: "Nierozlacznosc prokreacji i budowania wiezi malzenskiej
Nauka Kościoła o prokreacji to coś, z czym mam największy problem. Wszystko inne przyjmuję bez szemrania, a to traktuję jako coś, co mnie obowiązuje, i do czego się stosuję, ale z czym nie potrafię wewnętrznie się zgodzić.
Sytuację mam taką, że z żoną i tak nie możemy mieć raczej dzieci i jakoś wcale mi źle nie jest z tego powodu - o tyle lepiej, że nie muszę wchodzić w konflikt między sobą, a moją wiarą. Może właśnie dlatego mam taką sytuację.
Po prostu nie widzę związku między obowiązkową prokreacją, a wzrastaniem w wierze. Nie mówię tu oczywiście nic o aborcji, in vitro itd. - jestem przeciw całym sercem - natomiast zakaz antykoncepcji i nakaz prokreacji traktuję jako te trudne nakazy, które trzeba bez względu na wszystko zachować.
Podziwiam ludzi, którzy wychowują dzieci, a nie umiem ludzi zrozumieć, którzy nie mając dzieci wpadają w wielką smutę, nie potrafiąc żyć dla siebie nawzajem.


Pt wrz 28, 2012 6:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: "Nierozlacznosc prokreacji i budowania wiezi malzenskiej
Gacjan ale skoro nie możecie mieć dzieci to przecież nie jest wasze widzimisie. Nie macie obowiązku np dziecka adoptować. Możecie służyć ludziom na inne sposoby, znaleźć np więcej czasu na pomoc innym.

_________________
Ania


Pt wrz 28, 2012 7:04
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 27, 2011 8:37
Posty: 604
Post Re: "Nierozlacznosc prokreacji i budowania wiezi malzenskiej
wiadomo, ale czasem się zastanawiam, czy gdybyśmy mogli to byśmy się przed tym bronili.
Mnie naprawdę ta sytuacja wydaje się korzystna.


Pt wrz 28, 2012 7:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 24, 2012 11:32
Posty: 318
Post Re: "Nierozlacznosc prokreacji i budowania wiezi malzenskiej
Szczerze mówiąc też mam ten problem, tylko przestałem go roztrząsać, jak mi doradzał kiedyś spowiednik.

Z technicznych zaleceń stosujemy z żoną jedno: koniec naszych małżeńskich uniesień jest po Bożemu czyli te nasze części ciała służące prokreacji i wzajemnemu oddaniu się sobie nie zostają rozdzielone. Resztę nie opisuję bo wiadomo że ciekawość jest pierwszym stopniem do piekła, a nikomu nie myślę ułatwiać tam drogi ;)

Ja mam sporo jak na polskie warunki dzieci i (uczę się dostrzegać, że) ta moja sytuacja wydaje się korzystna.

_________________
Zawiłe problemy wymagają gruntownego omówienia, a zasoby mam ograniczone. Polecam moje dzieło: https://melancholia.xyz


Pt wrz 28, 2012 8:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57
Posty: 464
Post Re: "Nierozlacznosc prokreacji i budowania wiezi malzenskiej
Z uzasadnieniem antykoncepcji to sam Kościół ma problem.

_________________
Come and see the truth through lies you've been fed.
Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?


Pt wrz 28, 2012 10:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post Re: "Nierozlacznosc prokreacji i budowania wiezi malzenskiej
Zdaje mi się, że 99% naszych zachowań seksualnych nie ma funkcji prokreacyjnej.
Czy którakolwiek z obecnych tu pań rodzi co roku kolejne dziecko? Korzystanie z okresów niepłodnych, seks podczas ciąży, seks bez stosunku- z pewnością do zapłodnienia nie prowadzi.

Człowiek tym się właśnie różni od większości zwierząt, że seks jest dla niego czymś więcej niż sposobem rozmnażania. Czymś dużo więcej... Dlatego właśnie dziwny jest dla mnie wymóg zachowania funkcji prokreacyjnej.
Po pierwsze, jest to wbrew naturze.
Po drugie, jest to instrumentalne traktowanie ciała.
Po trzecie wreszcie, jest to prymityzowanie erotyzmu.

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


Pt wrz 28, 2012 11:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt wrz 28, 2012 2:03
Posty: 5
Post Re: "Nierozlacznosc prokreacji i budowania wiezi malzenskiej
Rozumiem, ze przeciwdzialanie poczeciu jest zle, czyli antkoncepcja. Tylko nie moge pojac dlaczego "igraszki malzenskie" nie sluzace do prokreacji sa grzechem. Przyklad z mojego pierwszego postu. Ta technika nie przeciwdziala poczeciu tylko po prostu niemu nie sluzy.A mozna to robic tylko jesli potem sie chce zrobic cos w kierunku prokreacji?


Pt wrz 28, 2012 13:09
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: "Nierozlacznosc prokreacji i budowania wiezi malzenskiej
Owe 'igraszki' są dozwolone o ile nie mają na celu stanowić substytutu aktu małżeńskiego. Można igrać, ale nie można doprowadzić do tego, że nastąpi wytrysk poza aktem małżeńskim. Bo to już jest de facto akt małżeński, ale niegodziwy, gdyż nie spełniający w/w funkcji.

Rojza Genendel napisał(a):
Czy którakolwiek z obecnych tu pań rodzi co roku kolejne dziecko? Korzystanie z okresów niepłodnych, seks podczas ciąży, seks bez stosunku- z pewnością do zapłodnienia nie prowadzi.

Różnica jest taka, że nie można oddzielać tych wspomnianych dwóch funkcji współżycia. Jak już pisałem, obowiązuje zasada: wszystko albo nic. Jeśli nie chcę mieć dziecka, to rezygnuję ze współżycia w momencie, gdy ono może się począć (kobieta jest płodna). Sztuczne ubezpłodnienie aktu małżeńskiego jest niegodziwe. I nie chodzi o to, by każde współżycie było zakończone poczęciem, gdyż jest to nienaturalne.

Rojza Genendel napisał(a):
Po pierwsze, jest to wbrew naturze.
Po drugie, jest to instrumentalne traktowanie ciała.
Po trzecie wreszcie, jest to prymityzowanie erotyzmu.

Dokładnie takie same argumenty przeciw współżyciu tylko w celu prokreacyjnym podaje Karol Wojtyła w książce 'Miłość i odpowiedzialność'.

Kościół nie jest za tym, by rodzić co roku, ale za tym, by odczytując Boży zamysł wobec człowieka umiejętnie i z miłością z niego korzystać.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Pt wrz 28, 2012 13:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 24, 2012 11:32
Posty: 318
Post Re: "Nierozlacznosc prokreacji i budowania wiezi malzenskiej
Nathanaelx napisał(a):
Rozumiem, ze przeciwdzialanie poczeciu jest zle, czyli antkoncepcja. Tylko nie moge pojac dlaczego "igraszki malzenskie" nie sluzace do prokreacji sa grzechem. Przyklad z mojego pierwszego postu. Ta technika nie przeciwdziala poczeciu tylko po prostu niemu nie sluzy.A mozna to robic tylko jesli potem sie chce zrobic cos w kierunku prokreacji?

Dla mnie są większe grzechy niż te że w ten czy inny sposób sprawia się przyjemność kobiecie. Występuję niepotrzebna koncentracja na tej sferze małżeńskiego pożycia i naprawdę jest to szkodliwe. Do tej pory tyle razy się modliłem do Boga że jeżeli coś w tej sferze robię nie tak to żeby mnie powstrzymał. I jak do tej pory nic mi się nie zmieniło np. nic nie uschło ;).

_________________
Zawiłe problemy wymagają gruntownego omówienia, a zasoby mam ograniczone. Polecam moje dzieło: https://melancholia.xyz


Pt wrz 28, 2012 13:43
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: "Nierozlacznosc prokreacji i budowania wiezi malzenskiej
To, że s gorsze grzechy, nie znaczy, że to grzechem nie jest.

Po drugie: wcale nie jest to jakaś szczególna koncentracja na tym aspekcie. Ale skoro ludzie pytają, to znaczy, że mają z tym problemy więc wyjaśniać trzeba.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Pt wrz 28, 2012 14:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: "Nierozlacznosc prokreacji i budowania wiezi malzenskiej
kropeczka_ns napisał(a):
Gacjan ale skoro nie możecie mieć dzieci to przecież nie jest wasze widzimisie. Nie macie obowiązku np dziecka adoptować. Możecie służyć ludziom na inne sposoby, znaleźć np więcej czasu na pomoc innym.


A co jak wcale nie boleje nad tym
i nawet zauważyl u siebie myślenie
"dobrze mi z żoną bez dzieci" i może dobrze się
stało, że ich nie możemy mieć ....

(nie wiem czy tak jest - ale załóżmy)

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Pt wrz 28, 2012 14:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: "Nierozlacznosc prokreacji i budowania wiezi malzenskiej
A jak mężczyzna doświadcza orgazmu
bez wytrysku (tak bywa) -
ma się usilnie starać o ten wytrysk
lub wręcz ma się leczyć tej przypadłości
(nie wiem czy to się leczy)?

A jak para współżyje w ten sposób,
że jest stosunek bez orgazmu i wytrysku
(jak np. w np. w praktykach tantra jogi)

niektóre pary uznają waśnie taki przebieg stosunku
za satysfakcjonujący (może trawać nawet parę godzin
przy pełnym podnieceniu) i nie ma to na celu zapobiegania
poczęciu tylko wzajemną satysfakcję?

a co z bardzo zaawansowanymi pieszczotami
powodującymi skrajnie silne podniecenie
gdy współmałzonkowie wstrzymują się "chwilę przed"
i do orgazmu i wytrysku nie dochodzi
(są tacy, którym napięcie
nierozładowane w orgaźmie a z wolna opadające
podniecenie odpowiada)


liczy się intencja (tzn. czy chcą w ten sposób uniknąć poczęcia)
czy też istotne jest to, że nasienie nie doszlo do orgazmu
i nasienie nie znałazlo się poza pochwą (czyli wszystko o'kay)

Nie udawajmy, że tu jest wszysko jasne, proste,
dookreślone do końca. Bo nie jest.

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Pt wrz 28, 2012 14:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt wrz 28, 2012 2:03
Posty: 5
Post Re: "Nierozlacznosc prokreacji i budowania wiezi malzenskiej
Dlaczego moj ostatni post zostal usuniety? Ani nikogo nie obrazilem, an ni nic tylko sie czegos spytalem?


Pt wrz 28, 2012 15:40
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL