Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 16:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 129 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 9  Następna strona
 Katolickie wychowanie seksualne 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr sie 28, 2019 20:47
Posty: 46
Post Re: Katolickie wychowanie seksualne
1.Co to znaczy czy obecne stroje są nieskromne bo kiedyś mogłyby za takie uważane?
2.Czy to należy do magisterium i trzeba się tego słuchać ?
3. Jak to interpretować?
"A to, co mówimy matkom, powtarzamy do niezliczonej liczby wierzących, a nawet pobożnych niewiast, które przyjmując i naśladując taką czy inną zuchwałą modę, obalają swym gorszącym przykładem ostatnie wahania, które powstrzymywały całą masę ich sióstr z dala od tej mody, która może stać się dla nich powodem ruiny duchowej. Jako, że niektóre prowokujące stroje – to żałosny przywilej kobiet o wątpliwej reputacji i jako ich znak rozpoznawczy, nie wolno ośmielać się zakładać je dla siebie. Lecz gdy nadejdzie dzień, w którym owe stroje noszone będą przez osoby będące poza wszelkim podejrzeniem, ludzie nie zawahają się iść za prądem, za prądem, który powiedzie być może do najgorszych upadków"

http://www.ultramontes.pl/pius_xii_moda.htm

4.Czy to coś zmienia?
International Review of Freemasonry, 1928
Religia nie obawia się ostrza sztyletu, może jednak zaniknąć w wyniku zepsucia. Nie ustawajmy w jego szerzeniu: sport, higiena, sanatoria. Stroje chłopców i dziewcząt muszą odsłaniać coraz więcej ciała. By uniknąć zbyt gwałtownej reakcji, powinno się postępować metodycznie: N a j p I e r w obnażmy ich do łokci, p o t e m do kolan, n a s t ę p n i e całkowicie obnażmy ramiona i nogi, p ó ź n i e j , wyższe części ciała, klatkę piersiową, etc., etc.


5.Jak interpretować te słowa Piusa XII ?

6.Co to znaczy bezpośrednia okazja do grzechu ?

7.Czy nasze społeczeństwo jest już niemoralne albo już zepsute "Stroje nie mogą być oceniane według opinii niemoralnego lub już zepsutego społeczeństwa, ale według aspiracji społeczeństwa, które ceni godność i powagę stroju publicznego"?

8. Co to znaczy " istnieją zawsze pewne absolutne normy, których należy się trzymać, po wysłuchaniu ostrzeżenia sumienia"

9.Czy te słowa dalej są obowiązujące dla nas katolików ?

10.Czy bierzemy odpowiedzialnośc za to jeśli ktoś będzie miał "złe podniety" itp ?Pytałem się księdza kiedyś i mówił że grzech jest wtedy jeśli osoba chce wywołać pożądanie u innej osoby to ona grzeszy,natomiast jeśli wywoła a nie chce wywoływać to nie grzeszy,bo w sumie zawsze powinien meżczyzna i kobieta panować nad myślami.A to robi takie coś że w sumie niewiemy czy coś wywoła podnietę ,nawet strój zakonnicy bo dalej jest kobietą...
11.Co to znaczy "Stąd też, czy nie widzicie, iż istnieje granica, której żadna forma mody nie może sobie pozwolić na przekroczenie, granica poza którą moda staje się źródłem upadku dla duszy niewiasty i dla dusz innych osób?" ?
12.Czy to znaczy że obcisłe spodnie kobiece są złe " stroje tak skąpe, bądź takie, które raczej wydają się być wyprodukowane po to by jeszcze bardziej podkreślać to co winny ukrywać;" ?

13.Jakie to są zasady "Zasady te zostały ogłoszone przez Boga, przez Kościół, przez świętych i święte, przez rozum i moralność chrześcijańską. "?

14.Czy to jak sie dzis ubieramy ze zle ?





W roku 1921, Papież Benedykt XV pisał:
“Pod tym względem nie możemy dość silnie wyrazić Naszego ubolewania nad zaślepieniem tak wielu niewiast różnego wieku i stanu, które odurzone chęcią podobania się, nie zdają sobie zupełnie sprawy, że ich bezwstydne ubiory nie tylko budzą wstręt u każdego szlachetniejszego człowieka, ale ponadto obrażają Boga. Nie dość bowiem, że w takich strojach, przed którymi wiele z nich dawniej ze wstrętem by się odwracało, jako zbyt przeciwnych skromności chrześcijańskiej, pokazują się publicznie, lecz nie boja się tak ubrane wstępować w progi świątyń i brać udziału w nabożeństwach, a nawet przystępować do Uczty Eucharystycznej i w ten sposób rozsiewać ohydne podniety zmysłowe tam, gdzie przyjmuje się Boskiego Twórcę czystości.”


https://www.fronda.pl/forum/godnosc-kob ... &#comments
"Zdaniem kard. Ratzingera papieżowi zawsze, gdy naucza, należy okazywać „religijne posłuszeństwo” – nawet wtedy, gdy nie jest to nauczanie ex cathedra. Podobnie jest w przypadku wszystkich dokumentów Stolicy Apostolskiej, publikowanych za jego zgodą. Posłuszeństwo to nie dotyczy jednak wszystkich możliwych wypowiedzi papieża, spontanicznych rozmów, wywiadów prasowych czy nawet homilii, wygłaszanych w Domu św. Marty. Z tymi wszystkimi wypowiedziami można polemizować. Benedykt XVI już jako papież również opublikował książki z teologii, które jego zdaniem nie należały do oficjalnego nauczania i mogły podlegać (podlegały zresztą!) dyskusji.
Owo religijne posłuszeństwo, o którym pisze niemiecki kardynał, dotyczy tych wypowiedzi, które stanowią oficjalne nauczanie papieża. W przypadku Franciszka należeć do niego będą encykliki Lumen fidei i Laudato si’ albo adhortacje Evangelii gaudium i Amoris laetitia. Z pozostałymi wypowiedziami Franciszka można swobodnie, choć z szacunkiem, dyskutować – bez obaw, że podważa się autorytet papieża."

https://www.przewodnik-katolicki.pl/Arc ... z-sie-myli


"Dziwaczny pogląd, który wiąże zmysł wstydu z tym czy innym typem edukacji, a nawet uważa skromność za wymyśloną deformację pierwotnej niewinności lub za zgubny produkt cywilizacji, bodziec dla nieuczciwości i źródło hipokryzji, nie jest poparty żadnymi rozsądnymi dowodami. Przeciwnie, ci, którzy odważają się żyć według takich zasad, sami dla siebie są dowodem czegoś wręcz przeciwnego, a to przez ogólną odrazę, z jaką się spotykają. (…)

Naturalna przyzwoitość w swoim ściśle moralnym sensie, jakiekolwiek mogą być jej początki, oparta jest o wrodzoną i mniej lub bardziej świadomą skłonność każdej osoby do obrony swojego ciała przed pożądaniem ze strony innych, tak by każdy mógł używać go (…) zgodnie z mądrymi celami, jakie wyznaczył mu Stwórca, chroniąc za zasłoną czystości i skromności.

Ta druga cnota, skromność – samo słowo pochodzi od modus, (umiarkowany lub ograniczony) – lepiej oddaje funkcję rządzenia i panowania nad namiętnościami, zwłaszcza zmysłowymi Jest ona naturalnym bastionem czystości, gwarantuje jej skuteczną obronę, reguluje zachowania ściśle związane z samą jej istotą.

Człowiek słyszy ostrzegający głos wstydliwości od momentu, w którym zaczyna używać rozumu, jeszcze zanim zrozumie pełne znaczenie i sens czystości. Towarzyszy mu on przez całe życie i skłania do pewnych działań, które są dobre same w sobie, ponieważ pochodzą z ustanowienia Bożego, powinien więc być chroniony (…). Skromność więc, jako zbiór tak cennych wartości, powinna być uważana za ważniejszą niż wszelkie chwilowe tendencje i kaprysy – powinna panować zdecydowanie nad modą…

Mówiąc konkretnie, nie można zaprzeczyć, że obok mód spełniających wymogi skromności, spotykamy również mody nieprzyzwoite, które nierzadko wywołują zamieszanie wśród ludności zdrowej moralnie, a nawet mogą stać się bodźcem do zła. Zawsze trudno było wskazać uniwersalne normy pozwalające określić granicę pomiędzy przyzwoitością a nieprzyzwoitością, ponieważ ocena moralna stroju zależy od wielu czynników. Jednak zrozumiała względność w kwestiach mody ze względu na czasy, miejsce, osoby i wykształcenie nie stanowi dostatecznie poważnego powodu wyrzekania się a priori ogłaszania osądu moralnego o takim czy innym stylu, naruszającym w chwili obecnej zasady normalnej przyzwoitości"

„Jednak, niezależnie od tego jak szeroka i zmienna może być ta relatywna moralność mody, istnieją zawsze pewne absolutne normy, których należy się trzymać, po wysłuchaniu ostrzeżenia sumienia (…) Moda nie może być nigdy bezpośrednią okazją do grzechu…

Mówiąc jaśniej: niemoralność niektórych stylów polega z reguły na nieskromności lub na zbytku. Nieskromność mody przejawia się w praktyce w skracaniu ubiorów. Stroje nie mogą być oceniane według opinii niemoralnego lub już zepsutego społeczeństwa, ale według aspiracji społeczeństwa, które ceni godność i powagę stroju publicznego” – Pius XII, słowa skierowane w 1957 roku do Kongresu Łacińskiej Unii Mody.


http://www.ultramontes.pl/pius_xii_moda.htm


Przemówienie papieża Piusa XII skierowane do młodych dziewcząt, wygłoszone w Rzymie w Bazylice Św. Piotra, dnia 22 maja 1941 roku
Nie jest tu naszym celem przedstawienie aż nazbyt dobrze znanego żałosnego obrazu nieładu, jaki przedstawia się naszym oczom: stroje tak skąpe, bądź takie, które raczej wydają się być wyprodukowane po to by jeszcze bardziej podkreślać to co winny ukrywać; występy sportowe, które odbywają się w warunkach co do strojów, pokazów, towarzystwa, nie do pogodzenia choćby z najmniej wymagającą skromnością; tańce, spektakle, audycje, odczyty, ilustracje, zdobienia, gdzie chęć rozrywki i przyjemności skupia najpoważniejsze niebezpieczeństwa. Chcemy tu raczej przypomnieć wam i po raz kolejny przedstawić zasady wiary katolickiej, które w tej materii winny oświecać wasz osąd, kierować waszą postawą oraz waszym postępowaniem, ożywiać i podtrzymywać waszą walkę duchową.(...)

Moda, sama w sobie, nie ma nic złego. Rodzi się spontanicznie ze społeczności ludzkiej, według impulsu, który skłania do tego, by dopasować się do innych, oraz do obyczajów osób wśród których się żyje. Bóg wcale nie wymaga od was byście żyły poza waszymi czasami, byście były obojętne na wymogi mody, do tego stopnia by czynić się śmiesznym ubierając się na przekór gustom i powszechnym zwyczajom współcześnie żyjących, nie troszcząc się nigdy o to co się im podoba. I tak, anielski święty Tomasz z Akwinu twierdzi, iż w rzeczach zewnętrznych, z których człowiek korzysta nie ma występku, lecz, występek pochodzi od człowieka, który korzysta z nich bez umiaru w stosunku do obyczajów tych z którymi żyje, odróżniając się w sposób dziwny od innych, bądź używając rzeczy w sposób zgodny lub niezgodny w stosunku do ustalonych zwyczajów, lecz z uczuciem nieuporządkowanym, przez nadmiar strojów nadzwyczajnie zdobionych, lub noszonych z upodobaniem, lub wyszukiwanych z przesadną pieczołowitością, podczas gdy skromność i prostota wystarczyłyby, aby zadośćuczynić niezbędnemu decorum. Ten sam święty doktor dodaje w końcu, iż jest zasługującym aktem cnoty w wyglądzie niewiasty, jeśli jest on zgodny z obyczajem, stanem osoby i dobrą intencją. Kiedy niewiasty noszą ubrania skromne w harmonii z ich stanem i godnością, gdy stosują się w tym z umiarem do zwyczajów w ich krajach, wówczas dbanie o wygląd jest także aktem cnoty umiarkowania, która nadaje umiaru w chodzie, postawie, stroju i wszystkich ruchach zewnętrznych.



W postawie jaką należy zachować względem mody, cnota znajduje się zawsze pośrodku. To czego Bóg od was żąda to stała pamięć, że moda nie jest i nie może być nadrzędną regułą waszego postępowania, że ponad modą i jej wymogami, są prawa wyższe i nakazujące, zasady nadrzędne i niezmienne, których nie można się wyrzec kosztem przyjemności czy kaprysu i przed którymi bożek mody winien umieć pochylić swą przemijającą wszechpotęgę. Zasady te zostały ogłoszone przez Boga, przez Kościół, przez świętych i święte, przez rozum i moralność chrześcijańską. Są to punkty, które wyznaczają granice poza którymi nie kwitną lilie i róże, gdzie czystość, skromność, godność i honor niewieści nie wydzielają już swej woni, lecz gdzie powiewa i panuje niezdrowe powietrze płochości, dwuznacznej mowy, zuchwałej próżności, bezmyślności w sercu zarówno jak i w odzieniu. Święty Tomasz z Akwinu te oto zasady dotyczące stroju niewiasty formułuje i przypomina, wskazując jaki winien być porządek naszej miłości i naszych uczuć: dobro naszej duszy przewyższa dobro ciała, i musimy przedkładać nad wygodę naszego ciała dobro duszy naszego bliźniego. Stąd też, czy nie widzicie, iż istnieje granica, której żadna forma mody nie może sobie pozwolić na przekroczenie, granica poza którą moda staje się źródłem upadku dla duszy niewiasty i dla dusz innych osób?



Niektóre młode dziewczęta powiedzą być może, iż taki a taki sposób ubierania się jest wygodniejszy, a równie higieniczny; lecz jeśli staje się on dla zbawienia duszy ciężkim i bliskim zagrożeniem, z pewnością nie jest on higieniczny dla waszej duszy i waszym obowiązkiem jest z niego zrezygnowanie. Pragnienie zbawienia duszy uczyniło heroicznymi męczenniczkami święte Agnieszki, Cecylie, pośród tortur i rozszarpywania ich dziewiczych ciał. Wy, ich siostry w wierze, w miłości Chrystusowej i w poszanowaniu cnoty, czyż nie znajdziecie w głębi serca odwagi i siły do niewielkiego zrezygnowania z wygody, czy też dogodności fizycznej, aby zachować w zdrowiu i czystości życie waszych dusz? A jeśli, dla zwykłej przyjemności osobistej nikt nie ma prawa narażać cielesnego życia innych, to czyż nie mniej jeszcze wolno zaprzepaszczać zbawienia, czyli samego życia dusz? Jeśli, jak utrzymują niektóre, zuchwała moda nie wywiera na nich żadnego złego wrażenia, to cóż wiedzą o wrażeniu jakie inni z tego powodu odczuwają? Któż je upewnia, że inni nie wynoszą z tego złych podniet? "

+ to jeszcze bo niewiem czy to coś zmienia
Koniec punktu 11
W wyjaśnieniu doktrynalnym mamy "Jako przykład prawd, o których mowa w trzecim akapicie, można wskazać ogólnie na prawdy nauczane w sposób nieostateczny w autentycznym Magisterium zwyczajnym, które wymaga przyjęcia w różnym stopniu, zależnie od intencji i woli wyrażonej przez naturę dokumentów, przez częstotliwość, z jaką podaje się to nauczanie, lub też przez sposób jego ujęcia."

https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WR/ko ... wiary.html


International Review of Freemasonry, 1928
Religia nie obawia się ostrza sztyletu, może jednak zaniknąć w wyniku zepsucia. Nie ustawajmy w jego szerzeniu: sport, higiena, sanatoria. Stroje chłopców i dziewcząt muszą odsłaniać coraz więcej ciała. By uniknąć zbyt gwałtownej reakcji, powinno się postępować metodycznie: N a j p I e r w obnażmy ich do łokci, p o t e m do kolan, n a s t ę p n i e całkowicie obnażmy ramiona i nogi, p ó ź n i e j , wyższe części ciała, klatkę piersiową, etc., etc.


N mar 22, 2020 14:10
Zobacz profil
Post Re: Katolickie wychowanie seksualne
random14 napisał(a):
Czy Kościół uznaje że spodnie tzw rurki są grzeszne na kobietach ?


A na mężczyznach już nie? Eksponując ich przyrodzenie i pośladki a także linię umięśnionych długich nóg? To działa w obie strony i dotyczy obojga płci. Kobiety także bywają wzrokowcami i to w zdecydowany sposób.

Cytuj:
Oraz obawiam się że takie spodnie zostały wymyślone przez rewolucję seksualną aby kobiety kusiły i że nie można na nie czyście patrzeć i ich katoliczka nie może nosić


W takim razie męskie rurki także. Mężczyźni też nie powinni ich nosić. I nie powinni nosić strojów kąpielowych typu slipy.

Cytuj:
podziwianie piękna innych niewiast to zło


A podziwianie piękna mężczyzn? A co jest do podziwiania w kobiecie? Jest różnica pomiędzy podziwem nad pięknem a pożądaniem.

Cytuj:
skromnośc i wstydliwośc


Skromność i wstydliwość powinna dotyczyć także mężczyzn w ich ubiorze i sposobie zachowania. Te rzeczy dotyczą obojga płci.

Nataliaaa25 napisał(a):
ale miasto ,ulica to nie są miejsca stosowne na takie paradowanie z gołą dupą za przeproszeniem.


I mężczyźni także nie powinni paradować z nagim torsem na ulicy, prezentując klaty i kaloryfery. Lub z opuszczonymi galotami.


Pn mar 23, 2020 13:51
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Katolickie wychowanie seksualne
Cytuj:
podziwianie piękna innych niewiast to zło


Gdzie ja to widziałem? Hmmm
Obrazek
Kaplica sykstyńska.
Na prawdę uważasz, ze Bóg stworzył kobietę piękną oczami mężczyzn aby mężczyzn zwieść i posłać do piekła? Uważasz, ze to nauka KK?
equuleuss napisał(a):
A co jest do podziwiania w kobiecie?
Co ty o tym możesz wiedzieć, kobieto? ;-)
Faktycznie Ewa nie jest w moim guście, troszkę się ogólne kanony piękna zmieniły. Ale na pewno w czyimś guście jest.
Ale widzisz jaki Adam muskularny? Choć słabo wyposażony. Może podobać się współczesnej kobiecie?

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Pn mar 23, 2020 14:13
Zobacz profil
Post Re: Katolickie wychowanie seksualne
Kozioł napisał(a):
Ale widzisz jaki Adam muskularny? Choć słabo wyposażony. Może podobać się współczesnej kobiecie?


Mógłby się podobać. Muskularna sylwetka to zawsze pewna ekspozycja piękna sylwetki mężczyzny, jednak myślę że piękno leży także w proporcjach. Piękno sylwetki męskiej możemy także zauważyć w rzeźbie - David - dłuta Michała Anioła. Albo w przedstawieniach męczeństwa św Sebastiana. Jego postać jest zazwyczaj portretowana jako piękna sylwetka młodzieńca, ledwo okryta, prawie naga.

Cytuj:
Faktycznie Ewa nie jest w moim guście, troszkę się ogólne kanony piękna zmieniły


Zmieniały się na przestrzeni wieków. To w sumie jest dość ciekawe spostrzeżenie, a nawet temat. Bowiem to co jest postrzegane jako atrakcyjne / pociągające / piękne zmieniało się i zmienia tyle razy i w taki sposób, że jedno jakby przeczy drugiemu, tutaj powstaje pewna refleksja, co w takim razie jest tym rzeczywistym, uniwersalnym pięknem. Jak mówimy dość często - piękno jest w oku patrzącego.

Ale także świat i jego mody jakby narzucają pewne wizje jak powinna wyglądać osoba atrakcyjna. Dzisiaj, kobieta atrakcyjna to ''lala'' - ''niedościgniony'' model przepuszczony przez ''photoshopowy'' kombajn lub przez botoxowe / kwasowe / silikonowe przeróbki, kobieta nienaturalna. Wyśrubowana, przesadna.


Pn mar 23, 2020 16:19
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Katolickie wychowanie seksualne
equuleuss napisał(a):
Jak mówimy dość często - piękno jest w oku patrzącego.
Zdecydowanie się z tym zgodzę.
Cytuj:
David - dłuta Michała Anioła
Ciekawe, że ten sam autor a dwa inne obrazy ciała ludzkiego pomimo tego samego nawiązania do klasyki i tego samego przerysowania muskulatury.

Jezusa w "Pieta" pokazał takiego mizernego z francuską bródka i lokami. Z powodu takich a nie innych skojarzeń u większości efekt uzyskal ale ja mam mieszane uczucia.

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Pn mar 23, 2020 16:46
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2603
Post Re: Katolickie wychowanie seksualne
equuleuss - zgadzam się z Tobą. Ostatnio spotkałem się z rodzajem bielizny męskiej typu... no nie napiszę jakiego. W każdym razie bielizna ta ma funkcję do bielizny damskiej - uwydatnianie, powiększanie pewnych części ciała.

Kozioł - pewnie wiesz o tym, że cenzurowano freski kaplicy sykstyńskiej. Potem próbowano usunąć cenzurę, czyli usunąć domalowane ubranie. Jest to przykład na zmienność ludzkiego zapatrywania się na nagość i piękno ciała.

_________________
MODERATOR


Pn mar 23, 2020 19:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Katolickie wychowanie seksualne
Zbigniew3991 napisał(a):
Kozioł - pewnie wiesz o tym, że cenzurowano freski kaplicy sykstyńskiej. Potem próbowano usunąć cenzurę, czyli usunąć domalowane ubranie. Jest to przykład na zmienność ludzkiego zapatrywania się na nagość i piękno ciała.
Jednemu papieżowi ludzkie ciało nie przeszkadzało, a następny miał z tym problem. To raczej nie zmiana zapatrywań, a osobiste przekonania pojedynczych ludzi.

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Pn mar 23, 2020 22:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Katolickie wychowanie seksualne
Przeszkadzalo to jednemu kardynalowi, ktory nakazal tym wszystkim golasom domalowac majtki.

Przez to zarzadzenie dano mu przydomek "Majtkarz".

_________________
ksiądz


Pn mar 23, 2020 22:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Katolickie wychowanie seksualne
Tak dokładnie, to przydomek "majtkarz" zyskał Daniele da Volterra, a majtki domalował na zlecenie Pawła IV (który chciał pierwotnie nawet zniszczyć freski tak go gorszyły)

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Wt mar 24, 2020 0:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 28, 2019 20:47
Posty: 46
Post Re: Katolickie wychowanie seksualne
Mam nadzieję że spodnie typu slim męskie są moralne i skromne ...


Wt kwi 21, 2020 9:41
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2603
Post Re: Katolickie wychowanie seksualne
To zależy... Naprawdę można grzeszyc nawet wtedy, kiedy ktoś zakrywa się od stóp do głowy. To ważne, żeby nie chodzić półnago tam, gdzie trzeba być ubranym, ale ważniejsze jest usposobienie ducha. Ani kobieta, ani mężczyzna nie są odpowiedzialni za ludzi, którzy wszędzie potrafią zobaczyć obiekt seksualny.

_________________
MODERATOR


Wt kwi 21, 2020 10:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 28, 2019 20:47
Posty: 46
Post Re: Katolickie wychowanie seksualne
No własnie tu jest jeden z głównych problemów

"Czy bierzemy odpowiedzialnośc za to jeśli ktoś będzie miał "złe podniety" itp ?

Pytałem się księdza kiedyś i mówił że grzech jest wtedy jeśli osoba chce wywołać pożądanie u innej osoby to ona grzeszy,natomiast jeśli wywoła a nie chce wywoływać to nie grzeszy,bo w sumie zawsze powinien meżczyzna i kobieta panować nad myślami.A to robi takie coś że w sumie niewiemy czy coś wywoła podnietę ,nawet strój zakonnicy bo dalej jest kobietą..."


Tutaj fragment z tego przemówienia '...A jeśli, dla zwykłej przyjemności osobistej nikt nie ma prawa narażać cielesnego życia innych, to czyż nie mniej jeszcze wolno zaprzepaszczać zbawienia, czyli samego życia dusz? Jeśli, jak utrzymują niektóre, zuchwała moda nie wywiera na nich żadnego złego wrażenia, to cóż wiedzą o wrażeniu jakie inni z tego powodu odczuwają? Któż je upewnia, że inni nie wynoszą z tego złych podniet? "


"...Dlatego każde przywrócenie przyzwoitości do stylu musi zaczynać się od intencji tych, którzy projektują i tych, którzy noszą. W obu przypadkach musi nastąpić przebudzenie sumienia co do ich odpowiedzialności za tragiczne konsekwencje, które mogą wynikać z nadmiernie odważnej odzieży, zwłaszcza jeśli jest noszona publicznie"
https://www.ecatholic2000.com/cts/untitled-295.shtml


Wt kwi 21, 2020 12:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 10, 2019 11:46
Posty: 231
Post Re: Katolickie wychowanie seksualne
tunini napisał(a):
No własnie tu jest jeden z głównych problemów

"Czy bierzemy odpowiedzialnośc za to jeśli ktoś będzie miał "złe podniety" itp ?

Pytałem się księdza kiedyś i mówił że grzech jest wtedy jeśli osoba chce wywołać pożądanie u innej osoby to ona grzeszy,natomiast jeśli wywoła a nie chce wywoływać to nie grzeszy,bo w sumie zawsze powinien meżczyzna i kobieta panować nad myślami.A to robi takie coś że w sumie niewiemy czy coś wywoła podnietę ,nawet strój zakonnicy bo dalej jest kobietą..."


Tutaj fragment z tego przemówienia '...A jeśli, dla zwykłej przyjemności osobistej nikt nie ma prawa narażać cielesnego życia innych, to czyż nie mniej jeszcze wolno zaprzepaszczać zbawienia, czyli samego życia dusz? Jeśli, jak utrzymują niektóre, zuchwała moda nie wywiera na nich żadnego złego wrażenia, to cóż wiedzą o wrażeniu jakie inni z tego powodu odczuwają? Któż je upewnia, że inni nie wynoszą z tego złych podniet? "


"...Dlatego każde przywrócenie przyzwoitości do stylu musi zaczynać się od intencji tych, którzy projektują i tych, którzy noszą. W obu przypadkach musi nastąpić przebudzenie sumienia co do ich odpowiedzialności za tragiczne konsekwencje, które mogą wynikać z nadmiernie odważnej odzieży, zwłaszcza jeśli jest noszona publicznie"
https://www.ecatholic2000.com/cts/untitled-295.shtml

Idz do lekarza random14. Forum Ci nie pomoze


Wt kwi 21, 2020 17:33
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2603
Post Re: Katolickie wychowanie seksualne
inga_hp napisał(a):
tunini napisał(a):
No własnie tu jest jeden z głównych problemów

"Czy bierzemy odpowiedzialnośc za to jeśli ktoś będzie miał "złe podniety" itp ?

Pytałem się księdza kiedyś i mówił że grzech jest wtedy jeśli osoba chce wywołać pożądanie u innej osoby to ona grzeszy,natomiast jeśli wywoła a nie chce wywoływać to nie grzeszy,bo w sumie zawsze powinien meżczyzna i kobieta panować nad myślami.A to robi takie coś że w sumie niewiemy czy coś wywoła podnietę ,nawet strój zakonnicy bo dalej jest kobietą..."


Tutaj fragment z tego przemówienia '...A jeśli, dla zwykłej przyjemności osobistej nikt nie ma prawa narażać cielesnego życia innych, to czyż nie mniej jeszcze wolno zaprzepaszczać zbawienia, czyli samego życia dusz? Jeśli, jak utrzymują niektóre, zuchwała moda nie wywiera na nich żadnego złego wrażenia, to cóż wiedzą o wrażeniu jakie inni z tego powodu odczuwają? Któż je upewnia, że inni nie wynoszą z tego złych podniet? "


"...Dlatego każde przywrócenie przyzwoitości do stylu musi zaczynać się od intencji tych, którzy projektują i tych, którzy noszą. W obu przypadkach musi nastąpić przebudzenie sumienia co do ich odpowiedzialności za tragiczne konsekwencje, które mogą wynikać z nadmiernie odważnej odzieży, zwłaszcza jeśli jest noszona publicznie"
https://www.ecatholic2000.com/cts/untitled-295.shtml

Idz do lekarza random14. Forum Ci nie pomoze


Powstrzymaj się od takich złośliwych uwag.

_________________
MODERATOR


Wt kwi 21, 2020 18:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 10, 2019 11:46
Posty: 231
Post Re: Katolickie wychowanie seksualne
Zbigniew3991 napisał(a):
inga_hp napisał(a):
tunini napisał(a):
No własnie tu jest jeden z głównych problemów

"Czy bierzemy odpowiedzialnośc za to jeśli ktoś będzie miał "złe podniety" itp ?

Pytałem się księdza kiedyś i mówił że grzech jest wtedy jeśli osoba chce wywołać pożądanie u innej osoby to ona grzeszy,natomiast jeśli wywoła a nie chce wywoływać to nie grzeszy,bo w sumie zawsze powinien meżczyzna i kobieta panować nad myślami.A to robi takie coś że w sumie niewiemy czy coś wywoła podnietę ,nawet strój zakonnicy bo dalej jest kobietą..."


Tutaj fragment z tego przemówienia '...A jeśli, dla zwykłej przyjemności osobistej nikt nie ma prawa narażać cielesnego życia innych, to czyż nie mniej jeszcze wolno zaprzepaszczać zbawienia, czyli samego życia dusz? Jeśli, jak utrzymują niektóre, zuchwała moda nie wywiera na nich żadnego złego wrażenia, to cóż wiedzą o wrażeniu jakie inni z tego powodu odczuwają? Któż je upewnia, że inni nie wynoszą z tego złych podniet? "


"...Dlatego każde przywrócenie przyzwoitości do stylu musi zaczynać się od intencji tych, którzy projektują i tych, którzy noszą. W obu przypadkach musi nastąpić przebudzenie sumienia co do ich odpowiedzialności za tragiczne konsekwencje, które mogą wynikać z nadmiernie odważnej odzieży, zwłaszcza jeśli jest noszona publicznie"
https://www.ecatholic2000.com/cts/untitled-295.shtml

Idz do lekarza random14. Forum Ci nie pomoze


Powstrzymaj się od takich złośliwych uwag.

To nie jest zlosliwa uwaga a realna.osoba ta pod roznymi nikami zadaje te same pytania na forach katolickich. A skrupulanctwa forum nie wyleczy poprostu.


Śr kwi 22, 2020 11:50
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 129 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL