Błogosławieństwo przed ślubem
Autor |
Wiadomość |
wlochac
Dołączył(a): Pn lip 07, 2008 17:10 Posty: 3
|
 Błogosławieństwo przed ślubem
Mam takie pytanko moze ktos wie po co rodzicom woda swiecona przy blogosławienstwie przed slubem i czy wogoole jest dozwolone zeby rodzice uzywali wody swieconej przy takim blogoslawienstwie.
A jesli moga to jak to sie odbywa?
|
Pn lip 07, 2008 19:13 |
|
|
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Nie podam konkretnego punktu, bo nie mam teraz do tego dostępu,ale wprowadzenie do "Obrzędów błogosławieństw" (taka księga liturgiczna) podaje, że rodzice zawsze mogą błogosławić swoje dzieci. Co do wody święconej, to nie jest to jakaś wielka świętość, by nie można było jej używać. Jak najbardziej można i należy, dla podkreślenia znaku. A jak ma się to odbywać? Jak sobie ustalicie. Rodzice mogą wymawiając słowa błogosławieństwa przy imiona poszczególnych Osób trójcy mogą kropić dzieci. Taka książka jak "Rytuał rodzinny" podaje także przebieg błogosławieństwa Młodej Pary- i też mają wodę święconą.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Pn lip 07, 2008 20:35 |
|
 |
wlochac
Dołączył(a): Pn lip 07, 2008 17:10 Posty: 3
|
Moja mama planowala ze umoczy kciuk i zrobi znak krzyza na czole 
|
Pn lip 07, 2008 20:40 |
|
|
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Znak krzyża to może zrobić bez wody, a do wody najlepsze jest kropidło 
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Pn lip 07, 2008 20:48 |
|
 |
wlochac
Dołączył(a): Pn lip 07, 2008 17:10 Posty: 3
|
wiem, ale ona jakos sie tak krepuje bo zawsze to ksiadz z kropidlem ze woli tak bedzie orginalna:)
|
Pn lip 07, 2008 20:52 |
|
|
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Na to nie ma żadnych reguł może i tak zrobić. Nie będzie to nic nie stosownego
Ważne żeby pobłogosławiła nową rodzinę 
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Wt lip 08, 2008 10:03 |
|
 |
genowef
Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 7:25 Posty: 325
|
Błogosławieństwo od rodziców to tradycyjny zwyczaj, bardzo piękny i głęboki zresztą. Czymś pięknym jest fakt, że rodzice tym właśnie gestem kończą symbolicznie proces wychowywania swoich dzieci, potwierdzają swoją zgodę na zawarcie małżeństwa przez dzieci i co najważniejsze - udzielają błogosławieństwa.
Co do dowolności form: istnieją różne wersje rytuału, można wybrać najbardziej odpowiadającą i w miarę możliwości trzymać się jej. Sam gest błogosławieństwa powienien jechać odpowiadać stanowi rodziców, którzy nie są duchownymi, właściwą formą udzielania błogosławieństwa jest więc znak krzyża na czole. Znaki krzyża czynione dłonią niczym duchowni, maczanie palców w wodzie święconej jest nieuprawnione.
_________________ wiara to pewność bez dowodu
|
Wt lip 08, 2008 10:31 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
genowef napisał(a): Znaki krzyża czynione dłonią niczym duchowni, maczanie palców w wodzie święconej jest nieuprawnione.
Tu się nie zgodzę, bo nie jest to gest zarezerwowany duchownym. A błogosławieństwo w imię Trójcy jak najbardziej rodzice mogą uczynić. Dlatego można i użyć kropidła, i błogosławić wyciągając nad dziećmi rękę.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Wt lip 08, 2008 14:03 |
|
 |
Justyna25
Dołączył(a): Pt cze 20, 2008 11:58 Posty: 105
|
 Błogosławieństwo
Moja Mama będzie nas " kropić" kropidłem lub gałązkami mirtu zamoczonymi w odzie świecone
|
Wt lip 08, 2008 14:18 |
|
 |
genowef
Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 7:25 Posty: 325
|
Wyciąganie nad dziećmi dłoni i używanie kropidła to coś innego niż znaki krzyża czynione dłonią niczym duchowni (diakoni, prezbiterzy, biskupi). A znaki krzyża palcami umoczonymi w wodzie święconej jest po prostu bez sensu.
_________________ wiara to pewność bez dowodu
|
Wt lip 08, 2008 14:20 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
A ja nadal twierdzę, że błogosławieństwo w takiej formie jak czynią to duchowni jest dopuszczalne. Chyba, że pokażesz mi przepis mówiący że ten gest jest zarezerwowany wyłącznie dla duchownych. W przypadku błogosławieństwa rodziców, mają oni takie same prawo błogosławić swoje dzieci jak duchowny błogosławić swoje owieczki.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Wt lip 08, 2008 14:24 |
|
 |
genowef
Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 7:25 Posty: 325
|
W pracy jestem i nie mam w domu neta, ale w "Rytuale rodzinnym" wyraźnie jest napisane, że błogosławieństwa udziela się poprzez nakreślenie znaku krzyża na czole. Wiem co piszę, kilkanaście dni temu żeniłem się i takie szczegóły były ustalane. Można narzeczonym podać krzyżyk do ucałowania i zastosować pokropienie wodą święconą.
_________________ wiara to pewność bez dowodu
|
Wt lip 08, 2008 14:48 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
ja też mam Rytuał rodzinny, ale merytoryczność tego opracowania jest dla mnie wątpliwa. Bo jak mi ktoś napisze, że błogosławieństwo domu, czy modlitwa przed posiłkiem to "małe sakramenty" to ja wątpić zaczynam w taką książkę...
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Wt lip 08, 2008 15:04 |
|
 |
andrea
Dołączył(a): Śr cze 13, 2007 12:14 Posty: 113
|
Mnie i męża rodzice (oraz żyjąca babcia i dziadek, a nawet moja chrzestna) błogosławili przed ślubem znakiem krzyża kreślonego na czole, dali nam także krzyż do ucałowania a póżniej wszystkich obecnych moja mama skropiła wodą święconą takim "kropidełkiem" z mirtu.
Juz przecież w trakcie chrztu rodzice i chrzestni kreślą znak krzyża na czołach maluszków i pamiętam, że przed 1 Komunią świętą byliśmy błogosławieni przez rodziców.
Zresztą najbliźsi zawsze mogą uczynic znak krzyża na czole swoich dzieci czy wnuków np. przed wyjazdem. Uważam że to bardzo ładny, niestety dziś żadko stosowany przez swieckich, znak. Najczęściej widuję jak robi to ksiądz lub siostra kiedy spotykaja dziecko i może dlatego kojarzy się z osobami duchownymi?
|
Śr lip 09, 2008 11:24 |
|
 |
genowef
Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 7:25 Posty: 325
|
Andreo, rozróżniam dwa gesty:
1. znak krzyża kreślony na czole kciukiem,
2. znak krzyża kreślony w powietrzu otwartą dłonią.
Ten pierwszy do błogosławieństwa narzeczonych przez rodziców pasuje jak najbardziej. Ten drugi jest gestem używanym przez duchownych.
_________________ wiara to pewność bez dowodu
|
Śr lip 09, 2008 11:37 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|