Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N paź 13, 2024 23:01



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 79 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Utracone dziewictwo a rozpad małżeństw, związków 
Autor Wiadomość
Post Re: Utracone dziewictwo, a rozpad małżeńst, związków.
quas napisał(a):
equuleuss napisał(a):
Cytuj:
Znowu insynuacja. Jednak Bóg stwarzając człowieka dał kobiecie tą fizyczną cechę potwierdzającą, nie mężczyźnie. I tak jest to przedstawione w Starym Testamencie. Więc jeżeli pytasz skąd różnice w podejściu to podaję przykład z Pisma Świętego bo tam tak a nie inaczej zostało to zaakcentowane. Dziwictwo kobiety zostało zakacetowane także przez Boga który tak nas stworzył. Tylko nie pisz znowu insynuacji z którymi się nie zgadzam.


To jak mam wyrażać swoje myśli skoro nazywasz wszystko co powiem insynuacją, a to jest przecież coś innego. W sumie nie wiemy jak stworzył nas Bóg, w sensie, odeszliśmy juz zbyt daleko od tego wizerunku pierwszych istot ludzkich, przecież w domniemaniu doskonalszych niż my teraz jesteśmy.
To że kobieta ma fizyczne potwierdzenie dziewictwa to nie świadczy o tym że skoro mężczyzna nie ma tego, więc w związku z tym może sobie używać życia. I nie mówię tutaj w relacji do Ciebie, nie wiem dlaczego tak mocno bierzesz sobie te słowa do siebie, ale mam na myśli tych wszystkich mężczyzn którzy chieliby dziewice a sami sobie nie oszczędzają przyjemności z kobietami.
A zazwyczaj tak jest, ponieważ pokutuje taki model że kobieta ma być niewinna a mężczyzna ma być tym doświadczonym, wprowadzającym w arkana alkowy. Zauważ że kobieta która ma wielu partnerów lub po prostu lubi seks, jest nazwana na ogół szmatą i dziwką, albo że lekko się prowadzi, natomiast mężczyzna który ma wiele kobiet zyskuje nawet pewien rodzaj szacunku i podziwu wręcz.


Tylko to nie jest zbyt sprawiedliwe patrzeć na to z takiej perspektywy. Bo z takiego założenia wynika że biologia i fizjologia kobiety stawia ją w takiej a nie innej sytuacji.

Ja się powołałem na to jak nas Bóg stworzył dając tą cechę świadczącą kobiecie, nie mężczyźnie. Powołałem się także na przykład Pima Św. To sam Bóg zaakcentował dziewictwo kobiety. Więc chyba uważasz to za niesprawiedliwe, bo reszta to bazowanie na insynuacjach.
equuleuss napisał(a):
Podejście jest więc takie że mężczyzna ma zdobywać doświadczenie a kobieta musi pozostać czysta.

Rozumiem że to jest Twoje podejście bo ja nie mam z nim nic wspólnego, chyba że dalej insynuujesz.

Na tyle wspólnego że podkreślasz tylko dziewictwo kobiety, a trzeba mówić o tym w szerszej perspektywie.


equuleuss napisał(a):
Ponieważ co mam na myśli, jeśli będziesz ze swoją żoną w noc poślubną to możesz ukryć to że miałeś kogoś wcześniej, co najwyżej możesz nieco poudawać że jesteś trochę niezdarny i zakłopotany.
Natomiast od kobiety wymaga się oczywistego dowodu czystości. Ale jak mężczyzna zdobywa doświadczenie? Z nie dziewicą? Czyli z mężatką lub panią świadczącą usługi? A jeśli z dziewczyną która nie jest zamężna i nie jest dziewicą, czyli ktoś wcześniej już probował tego miodu, a jeśli z dziewicą to zabierzesz jej ten skarb ktory mogłaby ofiarować swojemu przyszłemu mężowi.
Z tego wynika że mężczyznę chroni ta niemożność sprawdzenia czy jest prawiczkiem czy też już nie.
Tylko taki jednostronny pogląd na konieczność dziewictwa tylko ze strony kobiet a wymagane doświadczenie ze strony mężczyzny jest po prostu nieuczciwe.
To jak ma ten mężczyzna zdobywać to doświadczenie seksualne, chyba nie z gumową lalą ale z kobietą, więc jak to wygląda że mężczyzna folguje sobie przed ślubem jednocześnie wymagając obecności dziewic na tym świecie. To jak one mają pozostać dziewicami skoro facet chce korzystać z życia?

Equuleuss jak czytasz moje wypowiedzi to postaraj się nie przypisywać mi swoich insynuacji. Bo czytasz proste zdanie i podczepiasz pod nie różne insynuacje które nie wynikają z tego co napisałem. Po czym ni z gruszki ni z pietruszki piszesz mi jakieś dziwne teksty o prostytutkach, gumowych lalkach, doświadczeniach seksualnych, miodzie dziewicy...... :shock:


Quas, rozluźnij się... :) Nie rozumiesz być może do końca co mam na myśli.


Pt lip 04, 2014 21:55
Post Re: Utracone dziewictwo, a rozpad małżeńst, związków.
equuleuss: Podejście jest więc takie że mężczyzna ma zdobywać doświadczenie a kobieta musi pozostać czysta.
quas: Rozumiem że to jest Twoje podejście bo ja nie mam z nim nic wspólnego, chyba że dalej insynuujesz.
equuleuss: Na tyle wspólnego że podkreślasz tylko dziewictwo kobiety, a trzeba mówić o tym w szerszej perspektywie.

Nie, nie ma to nic wspólnego z tym co napisałem. NIE napisałem nic o tym że facet ma zdobywać doświadczenie, ani tak uważam, ani że kobieta musi być wtedy czysta. To są właśnie Twoje insynuacje na mój temat.

Podkreślam dziewictwo kobiety bo sam Bóg je podkreśla i akcentuje w stworzeniu i Piśmie Świętym. Więc uważam to za dobre, za dobry przykład. Jeżeli sam Bóg tak podkreśla dziewictwo kobiety to jest to dobre i piękne, Ty natomiast starasz się przekonywać że w tym jest zło, coś nie pasuje.... Nie mam potrzeby zrównywać dziewictwo kobiety i mężczyzny, i nie muszę patrzeć na to w tej szerszej perspektywie do jakiej przekonujesz. To nie jest moja perspektywa i jest ona sprzeczna z Pismem Świętym jeżeli chcesz zrównywać dziewictwo dla kobiety i mężczyzny. Tutaj Bóg wyrażanie położył akcenty i podkreślił dziewictwo kobiety. I jest to dobre i piękne. Oczywiście nie ma to nic wspólnego z Twoimi insynuacjami o doświadczeniach łóżkowych, gumowych lalkach, prostytutkach i wydumanym prawie do cudzołóstwa.


Pt lip 04, 2014 23:01
Post Re: Utracone dziewictwo, a rozpad małżeńst, związków.
Dlaczego nie masz takiej potrzeby aby zrównywać dziewictwo kobiety i mężczyzny? Tutaj, poprzez takie słowa twierdzisz że jednak to nie jest równe w Twoim przekonaniu.
Oboje powinni być czyści. Tym bardziej mężczyzna ktory oczekuje dziewictwa od kobiety powinien sam być także czysty, w przeciwnym razie jest to obłuda i nic więcej.

Ja nie mówię że dziewictwo kobiety jest złem, ale zwracam uwagę na to że fizyczna cecha dziewictwa u kobiety nie może być wykorzystywana przez meżczyzn właśnie w taki sposób.
Czyli mówiąc że taka wizja zrównania dziewictwa jest sprzeczna z wizją Pisma, tym samym chcesz podkreślić że jednak tej równości nie ma, więc Bóg niejako przyzwala na współżycie mężczyzny. W takim razie facet nie musi zachowywać dziewictwa.
Po prostu Twoje słowa sprawiają takie wrażenie.
Doświadczenia łóżkowe, i prawo mężczyzny do zdobywania tego doświadczenia nie jest czymś wydumanym, ponieważ takie przekonanie i taki pogląd istnieje i jest jak najbardziej używany w praktyce, zawsze tak było.
Dlatego, tym bardziej jest potrzeba zrówniania ważności dziewictwa kobiety i mężczyzny, w świetle tego iż tylko od kobiety oczekuje się tego aby była nietknięta. Tym samaym istnieje jakieś społeczne i kulturowe przyzwolenie na to aby na dziewictwo mężczyzny patrzeć przez palce lub uważać to za niepotrzebne i nawet niepożądane.


So lip 05, 2014 2:39
Post Re: Utracone dziewictwo, a rozpad małżeńst, związków.
Mam wrazenie, ze Pan Bog (zbyt) mocno postawil na (wrodzona?) odpowiedzialnosc mezczyzn.
Dal mu Ziemie, by ja uprawial i o nia dbal - a on ja gwalci i niszczy. Podobnie jest z kobietami. Zamiast zachwytu i szacunku - gwalt i wykorzystanie.

Oczywiscie nie zawsze i nie wszedzie, ale patrzac globalnie i na przestrzeni wiekow - niestety tak jest.


So lip 05, 2014 7:23

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Utracone dziewictwo, a rozpad małżeńst, związków.
Kael napisał(a):
Dal mu Ziemie, by ja uprawial i o nia dbal - a on ja gwalci i niszczy. Podobnie jest z kobietami. Zamiast zachwytu i szacunku - gwalt i wykorzystanie.


Cóż, najpierw była Bogini Matka. Był szacunek dla partnerstwa i płodności, ziemi i kobiety. Zachciało się ludziom Boga Ojca - no i jest jak jest.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


So lip 05, 2014 7:26
Zobacz profil
Post Re: Utracone dziewictwo, a rozpad małżeńst, związków.
JedenPost napisał(a):
Kael napisał(a):
Dal mu Ziemie, by ja uprawial i o nia dbal - a on ja gwalci i niszczy. Podobnie jest z kobietami. Zamiast zachwytu i szacunku - gwalt i wykorzystanie.


Cóż, najpierw była Bogini Matka. Był szacunek dla partnerstwa i płodności, ziemi i kobiety. Zachciało się ludziom Boga Ojca - no i jest jak jest.

Konkluzja wypisz-wymaluj z Golgota picnic.


So lip 05, 2014 10:53

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Utracone dziewictwo, a rozpad małżeńst, związków.
A nie wiem, nie oglądałem, nie czytałem.

A Ty?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


So lip 05, 2014 11:07
Zobacz profil
Post Re: Utracone dziewictwo, a rozpad małżeńst, związków.
equuleuss napisał(a):
Czyli mówiąc że taka wizja zrównania dziewictwa jest sprzeczna z wizją Pisma, tym samym chcesz podkreślić że jednak tej równości nie ma, więc Bóg niejako przyzwala na współżycie mężczyzny.

Tak to wynika ze Starego Testamentu. Zresztą czy jest tam jakiś fragment zakazujący, nieżonatemu mężczyźnie odbywania stosunków seksualnych z innymi kobietami np. niewolnicami lub brankami? Wydaje mi się, że nie.


So lip 05, 2014 12:00

Dołączył(a): Pt gru 27, 2013 15:39
Posty: 65
Post Re: Utracone dziewictwo, a rozpad małżeńst, związków.
Mater semper certa est, pater semper incertus est.

Własciwie tyle w temacie. Ze względów biologicznych dziewictwo kobiety jest ważniejsze dla mężczyzny niż dziewictwo mężczyzny dla kobiety. Wyjaśnia to też wrodzoną meską zazdrość i pewien rodzaj panicznego strachu mężczyzn przed zdradzeniem. No trochę się boimy, że nasze dzieci nie będą nasze. Kobieta nie ma takich obaw:) Nie zawsze temu dajemy się ponosić, ale czasami to po prostu widać.

ST również zdaje się prezentować taką wizję. Co nie zmienia faktu, że Jezus i NT już wysoko cenią dziewictwo obu płci.


So lip 05, 2014 14:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 31, 2011 16:27
Posty: 331
Post Re: Utracone dziewictwo, a rozpad małżeńst, związków.
Kobieta nie ma obaw, że jej dziecko nie będzie jej, a jakoś też nader często przejawia "wrodzoną zazdrość i pewien rodzaj panicznego strachu przed zdradzeniem". Jak to wytłumaczysz? Samica goryla nie ma problemu z tym, że jej samiec kopuluje także z innymi. Fakt, że w każdej kulturze niegdyś występowały związki poliginiczne, ale zawsze dotyczyły one raczej nielicznej elity męskiej - a obecnie są już niezwykłą rzadkością. Mówię oczywiście o trwałych związkach, rodzinach, a nie o jakichś zabawach seksualnych. Nie mam zamiaru stwierdzać, czy człowiek jest "z natury" monogamiczny, tak jak gibon, czy poligamiczny jak goryl. Natura, jakakolwiek by była, jest zmienna, bo podlega doborowi. Wiadomo, że oba modele historycznie w ludzkim życiu występowały, w różnych proporcjach. Wygląda jednak na to, że w ciągu ostatnich paru tysięcy lat człowiek ewoluuje w kierunku pełnej monogamii, na podobieństwo gibona.


So lip 05, 2014 15:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 27, 2013 15:39
Posty: 65
Post Re: Utracone dziewictwo, a rozpad małżeńst, związków.
ogon__ napisał(a):
Kobieta nie ma obaw, że jej dziecko nie będzie jej, a jakoś też nader często przejawia "wrodzoną zazdrość i pewien rodzaj panicznego strachu przed zdradzeniem". Jak to wytłumaczysz?


W sytuacji kiedy panuje monogamia, kobieta boi się, że jej dziecko zostanie bez środków do życia. Dlatego plaga rozwodów szerzy się w krajach rozwiniętych - tam obawy kobiet o byt ich dzieci są mniejsze.


To jest biologoczne podejście, rzekłbym 'naturalne'. Wraz z rozwojem człowiek wytworzył mechanizmy, które pozwalają nam włączyć prawa natury w porządek kulturowy. Małżeństwo to jedno z takich narzędzi, które Bóg pobłogosławił. Jednak jak mówiłem wcześniej 'natura' nadal pozostaje częścią nas i 'wymóg' dziewictwa to jeden z przykładów.

PS. Żeby była jasność - cenię małżeństwo i uważam, jako mężczyzna, że obie strony zyskują sporo. A że i mężczyzna i kobieta muszą dużo poświecić dla drugiej strony to inna sprawa. To jest chyba piękne.


So lip 05, 2014 16:09
Zobacz profil
Post Re: Utracone dziewictwo, a rozpad małżeńst, związków.
karban napisał(a):
Mater semper certa est, pater semper incertus est.

Własciwie tyle w temacie. Ze względów biologicznych dziewictwo kobiety jest ważniejsze dla mężczyzny niż dziewictwo mężczyzny dla kobiety. Wyjaśnia to też wrodzoną meską zazdrość i pewien rodzaj panicznego strachu mężczyzn przed zdradzeniem. No trochę się boimy, że nasze dzieci nie będą nasze. Kobieta nie ma takich obaw:) Nie zawsze temu dajemy się ponosić, ale czasami to po prostu widać.

ST również zdaje się prezentować taką wizję. Co nie zmienia faktu, że Jezus i NT już wysoko cenią dziewictwo obu płci.


Facet po prostu zawsze chce być tym pierwszym, mieć ten przywilej zwycięzcy. Myslisz że kobiety nie są zazdrosne? Nie widziałeś zatem kobiety w takiej akcji. Paniczny strach przez zdradzeniem? To jest raczej poczucie że oto jakiś facet bierze coś co należy tylko do ciebie. Dlatego faceci nie wybaczają kobiecie zdrady.
Bardziej ze względu na specyfikę aktu seksualnego gdzie mężczyzna bierze w posiadanie a kobieta oddaje siebie, wtedy to wydaje nam się jakieś jakby zbrukane przez jakiegoś obcego faceta. Bo kobieta przyjmuje do siebie mężczyznę, i to jest coś mocnego.
Kobieta być może nie ma takich obaw czy dziecko jest jej bo raczej jest na tyle przytomna aby wiedzieć że jest w ciąży, ale czasem ona może nie wiedzieć z kim ma to dziecko.


So lip 05, 2014 16:16
Post Re: Utracone dziewictwo, a rozpad małżeńst, związków.
equuleuss napisał(a):
Dlaczego nie masz takiej potrzeby aby zrównywać dziewictwo kobiety i mężczyzny? Tutaj, poprzez takie słowa twierdzisz że jednak to nie jest równe w Twoim przekonaniu.

Wyjaśniłem Equuleuss dlaczego nie mam potrzeby zrównywać dziewictwa kobiety z mężczyzną. Ponad to uważam to za złe. To sam Bóg wyżej zaakcentował dziewictwo kobiety w akcie stworzenia i w Piśmie Świętym. To wystarczający powód aby uznać że dziewictwo kobiety jest czymś ważniejszym, istotniejszym... I tutaj jest dla mnie nie do przyjęcia to co piszesz o zrównywaniu tego. Widzisz Equuleuss, tylko że ja nie przedstawiam dziewictwa kobiety jako gorszego, wręcz przeciwnie, ja stawiam znaczenie dziewictwa kobiety wyżej tak jak to zaakcentował Bóg. Jest to coś ważniejszego i istotniejszego, a skoro tak nas stworzył Bóg i tak to zaakcentował dlatego ja tutaj kobietę stawiam wyżej od mężczyzny. Znaczenie dziewictwa kobiety stawiam wyżej, ale nie jako negatywne, ale właśnie jako pozytywne. W tej sytuacji kiedy ja stawiam dziewictwo kobiety jako ważniejsze, istotniejsze, wartościowsze i piękniejsze bo tak to wynika z Pisma Św., Ty mówisz do mnie: nie quas, nie powinieneś mówić że dziewictwo kobiety jest wartościowsze i istotniejsze od męskiego, nie możesz w taki sposób wywyższać kobiety ponad mężczyznę bo jego dziewictwo jest tak samo ważne jak kobiety. Kiedy ja kobietę stawiam wyżej Ty mówisz że mam ją zdegradować do poziomu mężczyzny w kwestii znaczenia dziewictwa.
Dla mnie takie podejście jest nie zgodne z Bożym aktem stworzenia, z Pismem Świętym które akcentuje dziewictwo kobiety. Takie podejście jest dla mnie nie do przyjęcia. Uważam je za złe, zalatuje tu genderem i uważam takie podejście za nie męskie. Facet mówiący że jego dziewictwo jest tej samej rangi co dziewictwo kobiety....sorry ale dla mnie normalne to nie jest.

I jeszcze raz uprzedzę Twoje ewentualne insynuacje...nie mówię o żadnym cudzołóstwie i z tego tytułu większym prawie do niego mężczyzn, ani o żadnych dziwnych rzeczach które wcześniej poruszałeś.


So lip 05, 2014 16:34

Dołączył(a): Pt gru 27, 2013 15:39
Posty: 65
Post Re: Utracone dziewictwo, a rozpad małżeńst, związków.
equuleuss napisał(a):
czasem ona może nie wiedzieć z kim ma to dziecko.


Z biologicznego punktu widzenia to nie ma znaczenia dla kobiety z kim ma dziecko - jej geny idą dalej. Piękne i brutalne zarazem.

Cytuj:
Facet po prostu zawsze chce być tym pierwszym, mieć ten przywilej zwycięzcy.;
To jest raczej poczucie że oto jakiś facet bierze coś co należy tylko do ciebie


To tylko objawy, znowu z biologicznego punktu widzenia chodzi tylko o zabazpieczenie przekazania genów.

Cytuj:
Dlatego faceci nie wybaczają kobiecie zdrady.


To zabolało... Mocno... Oj mocno... 'I nie opuszczę Cię, aż do śmierci' - czy kiedy składa się taką przysięgę to nie znaczy, że wybacza się WSZYSTKIE przewinienia jakich może dopuścić się druga strona w przyszłości? Zabójstwo, zdrada, opuszczenie, oschłość, zaniedbanie, małe i duże problemy... Czy to nie znaczy również: wszystko Tobie wybaczam i proszę o wybaczenie?

Dzlaczego tego nie rozumiemy?


So lip 05, 2014 17:06
Zobacz profil
Post Re: Utracone dziewictwo, a rozpad małżeńst, związków.
Quas teraz już lepiej wyjaśniłeś co masz na myśli.
A te insynuacje to nie były bezpośrednio do Ciebie skierowane, tylko ogółem, ponieważ jest pewne przyzwolenie na to że mężczyzna wręcz powinien być doświadczony w tych sprawach.
I dlatego że dziewictwo kobiety ma jednak swoje znaczenie, to poprzez to stawianie tego na świeczniku jest rozmywane znaczenie dziewictwa mężczyzny.
Jednak, racją jest że w inny sposób się na to patrzy.
I chociaż być może nie zawsze to ma jakiś większy wpływ na związek ale nie jest to tak całkiem bez znaczenia dla mężczyzny czy wybranka serca jest dziewicą czy też już nie.
Jak również z tym dziewictwem też jest różnie, ma to swoją wartość raczej tylko wtedy kiedy dziewczyna świadomie zachowuje czystość dla swojego przyszłego wybranka.
Ale kiedy ona jest dziewicą bo jak dotąd nie miała okazji aby to stracić, to takie dziewictwo nie ma większej wartości pomimo fizycznego istnienia.
Są mężczyzni którzy czasem nie potrafią sobie poradzić z przeszłością seksualną swojej kobiety, ale to że nawet oboje byli czyści w dniu ślubu także nie gwarantuje trwałości związku. Ponieważ kiedy jest im ze soba dobrze w tej sferze życia i są dopasowani temperamentem i ogólnie dogadują się na tym polu, to być może to im będzie wystarczać. Jednak, kiedy nie osiąga się zamierzonej satysfakcji to mogą się pojawić myśli czy aby z kimś innym nie byłoby o wiele lepiej.


So lip 05, 2014 17:08
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 79 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL