Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt mar 19, 2024 3:08



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 
 Teściowa - uch! 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz cze 21, 2018 22:58
Posty: 3
Post Teściowa - uch!
Wyżalam się, żeby poukładać myśli. A może ktoś ma podobne doświadczenia?

Teściowa: wdowa od 25 lat, syn jedynak, mój Mąż oczywiście. Dużo mówi bolesnych słów o mnie, o naszym małżeństwie. Staram się nie brać do siebie, kładę na karb jej wieku (mocno po osiemdziesiątce). Ale to jest przedziwne zjawisko, kiedy mówi, że wychowywała syna, starała się, a on ją 'kopnął w tyłek' i odstawił na boczny tor oczywiście wraz ze mną i w sumie przeze mnie. Bo młodzi to egoiści są dzisiaj (młodzi, czyli my, nie tacy młodzi zresztą) Kobieta jak na swój wiek zadziwiająco sprawna i bez przewlekłych chorób. Ugotuje sobie, lekkie prace domowe wykona.

'Kopnięcie w tyłek' wygląda tak, że mieszkamy 10 minut piechotą od niej, mąż jest w stanie ją odwiedzać średnio co drugi dzień, na godzinę, dwie. Dzwoni trzy razy dziennie, bo Teściowa się boi, że dostanie wylewu i znajdą ją po kilku dniach nieprzytomną lub umarłą leżącą na podłodze. No dobrze, rozumiem, to są w końcu króciutkie kontrolne telefony. Mąż robi Matce zakupy, drobne naprawy. A w prawie każdą sobotę bierze dzieci i siedzą u niej z 5 godzin. Do kościoła jedziemy zazwyczaj razem, święta razem, kilka razy w roku wspólne wyjście do restauracji. Nas odwiedza rzadko, atmosfera jest przyciężka, ja się trzymam od niej raczej z daleka, bo iskrzy, ale raz na tydzień wymienimy kurtuazyjne pozdrowienia w drodze do kościoła (samochodem jedziemy, daleko mamy). A w razie potrzeby jestem gotowa do pomocy.

No to co to jest to 'kopnięcie w tyłek'?

Podpisana: Synowa Egoistka :(


Cz cze 21, 2018 23:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 13:57
Posty: 933
Post Re: Teściowa - uch!
bibina74 napisał(a):
Staram się nie brać do siebie, kładę na karb jej wieku (mocno po osiemdziesiątce). Ale to jest przedziwne zjawisko, kiedy mówi, że wychowywała syna, starała się, a on ją 'kopnął w tyłek' i odstawił na boczny tor


Dzieci nie wychowuje się dla siebie. Nie są naszą własnością, którą się tak kształtuje, żeby nam było wygodniej na starość. Oczywiście, z różnych względów, nie mówiłabym tego starszej pani.
Pan Bóg zechce, to znajdzie sposób, by ją pouczyć.

bibina74 napisał(a):
w razie potrzeby jestem gotowa do pomocy.


I właśnie o to chodzi, by nie pielęgnować w sobie urazy.
bibina74 napisał(a):
A w prawie każdą sobotę bierze dzieci i siedzą u niej z 5 godzin.


Może spróbuj ten wolny czas, który spada Ci z nieba ;) wykorzystać jakoś dla rozwijania swoich zainteresowań, robienia tego, co lubisz?
bibina74 napisał(a):
Podpisana: Synowa Egoistka :(


Nie jesteś egoistką.
Kupowałam dziś w ogrodniczym preparat na mszyce. Mówię sprzedawcy, że to dla teściowej, więc poproszę korzystny cenowo, a on do mnie z poradą, że na teściową to najlepszy randap. Trzeba podchodzić z humorem do tego tematu.
Jeszcze raz - za wszelką cenę pozbądź się poczucia goryczy, które się w Tobie rodzi, trzeba prosić Boga o pomoc w tej sprawie.
Bo wiesz, my kiedyś też będziemy teściowymi 8)

_________________
Tylko Bogu chwała


Pt cze 22, 2018 15:07
Zobacz profil
Post Re: Teściowa - uch!
Nie podtruwaj teściowej chemią na mszyce ;)
Zrób sama, lub podaj teściowej przepis, na ekologiczny środek:
Proporcje: 4 litry wody +1/2 szklanka octu + łyżka oleju +1 1/2 łyżka sody + 1 łyżka płynu do mycia naczyń.


Pt cze 22, 2018 19:14

Dołączył(a): Cz cze 21, 2018 22:58
Posty: 3
Post Re: Teściowa - uch!
Białogłowa - dzięki za podtrzymanie na duchu. Gorycz gorzycz - tego chcę się wystrzegać, to okropna trucizna.

Teraz się pogorszyło zdrowie Teściowej, potrzebuje pomocy coraz częściej. 'Lubi', kiedy się przy niej siada, i wtedy zaczyna opowiadać. Są to najczęściej narzekania i złe słowa o innych ludziach - wspólnych znajomych. Schemat jest taki: że ktoś miał kiedyś wysokie mniemanie o sobie, a potem noga się mu powinęła i... (tu opis nieszczęść). Ciekawe, że co jakiś czas snuje autorefleksję, że ona też miała kiedyś w głowie przewrócone. Czyli jest jakoś zdolna do wglądu w samą siebie.


Pt cze 22, 2018 20:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 13:57
Posty: 933
Post Re: Teściowa - uch!
bibina74 napisał(a):
Teraz się pogorszyło zdrowie Teściowej, potrzebuje pomocy coraz częściej. 'Lubi', kiedy się przy niej siada, i wtedy zaczyna opowiadać. Są to najczęściej narzekania i złe słowa o innych ludziach - wspólnych znajomych. Schemat jest taki: że ktoś miał kiedyś wysokie mniemanie o sobie, a potem noga się mu powinęła i... (tu opis nieszczęść).

Żadna tam nowość
Mam w rodzinie dwoje staruszków, którzy lubią nas, młodsze pokolenie, raczyć podobnymi opowieściami. Znam uczucie dyskomfortu, które odczuwasz. Przeformatowałam to sobie tak, że nie cieszy ich cudze nieszczęście, tylko tryumf sprawiedliwości. Zły człowiek poniósł konsekwencje swojego zachowania, jest jakaś sprawiedliwość na tym świecie.

Cytuj:
Ciekawe, że co jakiś czas snuje autorefleksję, że ona też miała kiedyś w głowie przewrócone. Czyli jest jakoś zdolna do wglądu w samą siebie.


A Ty z kolei potrafisz dostrzec to, co w niej dobre. Powodzenia, duże wyzwanie przed Tobą :)

Alus, tnx.

_________________
Tylko Bogu chwała


So cze 23, 2018 12:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 21, 2018 22:58
Posty: 3
Post Re: Teściowa - uch!
białogłowa napisał(a):
bibina74 napisał(a):
Teraz się pogorszyło zdrowie Teściowej, potrzebuje pomocy coraz częściej. 'Lubi', kiedy się przy niej siada, i wtedy zaczyna opowiadać. Są to najczęściej narzekania i złe słowa o innych ludziach - wspólnych znajomych. Schemat jest taki: że ktoś miał kiedyś wysokie mniemanie o sobie, a potem noga się mu powinęła i... (tu opis nieszczęść).

Żadna tam nowość
Mam w rodzinie dwoje staruszków, którzy lubią nas, młodsze pokolenie, raczyć podobnymi opowieściami. Znam uczucie dyskomfortu, które odczuwasz. Przeformatowałam to sobie tak, że nie cieszy ich cudze nieszczęście, tylko tryumf sprawiedliwości. Zły człowiek poniósł konsekwencje swojego zachowania, jest jakaś sprawiedliwość na tym świecie.

O, to ja nie mam aż takiej zdolności do przeformatowywania ;-) Teściowa mówi źle o ludziach, którzy wg mnie są generalnie w porządku. A mnie się regularnie dostaje za to, że zabrałam jej syna, że w ogóle nie jestem taka jak trzeba. O naszej relacji z Mężem mówiła: 'Ta Wasza głupia miłość, która tyle pieniędzy kosztowała.' Próbowała wiele razy jechać na poczuciu winy, że kochamy się nawzajem, ale jej już nie kochamy. Ja sama powiedziałam nieostrożnie o konieczności 'opuszczenia rodziców', kiedy się bierze ślub. Ona to odebrała, że ją całkowicie zostawimy samej sobie i nie dała sobie wytłumaczyć, że nie o to chodzi.
Nic nowego na świecie, ale ponieważ Mąż spędził z nią kawał życia pod jednym dachem, czuje się za nią odpowiedzialny, nadodpowiedzialny moim zdaniem. Jesteśmy wszyscy na emigracji, więc też sieć wsparcia jest wątła.
Dużo niestety złego się zdarzyło, również przez moje błędy. Ja przed Bogiem zdecydowałam, że jej wybaczam, ale w sytuacjach trudnych emocje i wspomnienia wracają i bolą.


So cze 23, 2018 16:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 14, 2012 0:15
Posty: 473
Post Re: Teściowa - uch!
Problem jest w Twoim mezu ze nie potrafi swojej matki ogarnać i ulega tym bezpodstawnym szantażom.
Coż nieodcieta pepowina to bardzo ciezki problem

[edytowano 1x... odmiana przez przypadki. M.]

_________________
„Nie to jest miłością co czujesz, a to co postanawiasz.”


Pt lip 06, 2018 11:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 25, 2018 10:05
Posty: 31
Post Re: Teściowa - uch!
SKS
co zrobić tacy starzy jesteśmy
Syn, Twój mąż nie odciął pępowiny, musisz chyba lekko coś z tym podziałać:
Zacznij dzwonić do swoich rodziców, umawiać się aby czasem do nich wpaść na sobotę, czy też na święta, bo musi być równowaga, poza tym ty jako kobieta, potrzebujesz relacji ze swoimi rodzicami, matką, natomiast facet(wiem po sobie) nie potrzebuje ich. Bo faceci ogólnie gadają konkrety, a nie pierdoły. No więc ile może być tych konkretów?
Musisz pogadać ze swoim mężem, o tym że jego matka rani Twoje uczucia, i musi z nią o tym porozmawiać, a najlepiej jakby w ogóle zdenerwował się na matkę i odciął wizyty na 2,3 miechy, ale teraz to już za późno, raczej do tego nie dojdzie.
Zorganizuj troszkę czas dzieciom w sobotę, może jakiś basen, sport itp.
To nie o to chodzi aby zrobić teściowej na złość, ale żeby doceniła obecność Waszą, bo obecnie ma teraz wszystko czego potrzebuje, a wy macie ciężko.

Możesz też spróbować zaciągnąć męża na seminaria dotyczące rodziny, małżeństwa bo ludzie sobie nie zdają sprawy z tego jacy są i gdzie jest miejsce innych w ich małżeństwie.


A pro po SKS: Św Tomasz z Akwinu miał taką modlitwę:

"Panie, Ty wiesz lepiej, aniżeli ja sam,
że się starzeję i pewnego dnia będę stary.

Zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania,
że muszę coś powiedzieć na każdy temat
i przy każdej okazji.

Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek.

Uczyń mnie poważnym, lecz nie ponurym;
czynnym lecz nie narzucającym się.

Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości,
jakie posiadam, ale Ty Panie wiesz, że chciałbym
zachować do końca paru przyjaciół.

Wyzwól mój umysł od nie kończącego się brnięcia
w szczegóły i daj mi skrzydeł, bym w lot
przechodził do rzeczy.

Zamknij mi usta w przedmiocie mych niedomagań i
cierpień w miarę jak ich przybywa a chęć wyliczania
ich staje się z upływem lat coraz słodsza.

Nie proszę o łaskę rozkoszowania się opowieściami o
cudzych cierpieniach, ale daj mi cierpliwość
wysłuchania ich.

Nie śmiem Cię prosić o lepszą pamięć, ale proszę
Cię o większa pokorę i mniej niezachwianą pewność,
gdy moje wspomnienia wydają się sprzeczne z cudzymi.

Użycz mi chwalebnego poczucia,
że czasami mogę się mylić.

Zachowaj mnie miłym dla ludzi,
choć z niektórymi z nich doprawdy trudno wytrzymać.

Nie chcę być świętym, ale zgryźliwi starcy;
to jeden ze szczytów osiągnięć szatana.

Daj mi zdolność dostrzegania dobrych rzeczy w
nieoczekiwanych miejscach i niespodziewanych zalet
w ludziach; daj mi Panie łaskę mówienia im o tym."


Pt lip 20, 2018 9:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Teściowa - uch!
bibina74 napisał(a):
Wyżalam się, żeby poukładać myśli. A może ktoś ma podobne doświadczenia?

Teściowa: wdowa od 25 lat, syn jedynak, mój Mąż oczywiście. Dużo mówi bolesnych słów o mnie, o naszym małżeństwie. Staram się nie brać do siebie, kładę na karb jej wieku (mocno po osiemdziesiątce). Ale to jest przedziwne zjawisko, kiedy mówi, że wychowywała syna, starała się, a on ją 'kopnął w tyłek' i odstawił na boczny tor oczywiście wraz ze mną i w sumie przeze mnie.



Ja też mam podobne doświadczenia z moim ojcem, bo jak byłem u fryzjera i ogolił mi głowe na zero, to po powrocie do domu ojciec powiedział mi żebym dodatkowo wytatuował sobie napisał na czole, i tutaj pada dość nieprzyjazne przekleństwo, które mam na tym moim czole napisać, no ale ja nie spękałem, dałem z tym spokój bo ludzie w pewnym wieku już tak mają, i tutaj chodzi o kwestie czysto rodzinne, bo ojciec ma kilku kolegów, czy tam znajomych, którzy również tak jak ja, golą głowe na zero, tylko że na nich mówi że zadbani ludzie bo chodzą do fryzjera i tak dalej... :D
Więc z rodzicami to sie tego nie przezwycięży, to już tak musi być.
Inna sprawa to jest jeśli chodzi o teściową, która(w sumie)twoją matką przecież nie jest, więc zwyczajnie jej powiedz, że ma swojego syna niech do niego się tak odnosi, w końcu on musi to udźwignąć.
No i parę słów odnośnie teściowych, to ja nie mam żony więc wychodzi że również nie mam teściowej, no ale tutaj pojawia się mój brat który ma żonę i teściową, która (w przenośni) weszła na głowe moje brata, no i chcąc iść dalej również na mnie( w przenośni) weszła, zaczęła pluć!
I tu by wychodziło że nie mając żony mam teściową :D choć Robek tutaj zareaguje i może będzie do teściowej, jakaś porządniejsza pyskówka z tej okazji.
Tak gadam i gadam, ale powiem ci "bibina74" że wypadałoby jakoś zareagować, na tą sytuacje, bo inaczej to zostanie u ciebie, tak jak jest do tej pory.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pt lip 20, 2018 12:09
Zobacz profil
Post Re: Teściowa - uch!
Polecam audycje Jacka Pulikowskiego na temat tesciowej

http://konferencje.izajasz.pl/konferencje/pulikowski/radio-maryja-audycje-dla-malzonkow/RM_warto_pokochac_tesciowa.mp3


N wrz 23, 2018 22:46
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 08, 2018 19:35
Posty: 235
Post Re: Teściowa - uch!
Zamiast się zżymać na teściów i słuchać "mądrych" porad, warto poczytać:

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... 5XKgbeFnqK

Jeżeli Cię nie przekonuje, co mówi Pismo, masz takie wyjście:

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... t0LenHSINg

Jeżeli i to Was nie przekonuje, to z pewnością starymi teściami też będziecie, a zaręczam, że Wasze dzieci, przekonane o braku jakichkolwiek obowiązków, porzucą Was przy pierwszej lepszej okazji.


Pn wrz 24, 2018 8:03
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 11 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL