Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr kwi 24, 2024 2:45



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 88 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Mąż nie ma ochoty na seks 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 2586
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
Asiula77 napisał(a):
Głównym problem jest alkoholizm męża, brak miłości, brak potomstwa, którego mąż nie może mieć, bo nie chce się leczyć. To wszystko nie zmienia faktu, że jest moim mężem. Przysięgałam mu przed Bogiem i gdyby nie to, dawno bym go zostawiła. Nauczyłam się żyć obok niego, nie zadręczać się, ale co mam poradzić na to, że mam potrzeby? Nie potrafię wyłączyć potrzeb fizjologicznych...

Jak sama zauważyłaś problemem jest alkoholizm, tyle,że jest to problem was obojga, nie tylko męża.
Gdybyście mieli dzieci, one na codzień miałyby przed oczami widok pijanego ojca, a w wieku dorosłym syndrom DDA. Sytuacja godna pożałowania. Spróbuj sama udać się do poradni, mogą wiele Ci podpowiedzieć i pomóc.
Są też spotkania dla żon alkoholików. Myślę,że wiele by ci pomogły takie spotkania.
Poradzicie sobie z alkoholizmem, to Pan Bóg da,że wszystko sie naprawi.

Kael napisał(a):
Nie bardzo rozumiem: w twoim małżeństwie to brak seksu jest głównym problemem? Czy uważasz, że częstszy seks zniwelowałby całą resztę (np alkoholizm męża)?


Nieraz żony muszą chować się przed pijanym mężem, bo jak wróci pijany chce seksu natychmiast. Bywa, że zostaną przez pjanego męża zgwałcone, bo nie udało im sie uciec.


Śr lut 27, 2019 10:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
pawelv napisał(a):
Żona przed ślubem nie zdradzała się z niechęcią do seksu .Tego nie można sprawdzić .




No ale jeśli w noc poślubną nie było tego seksu, to już wtedy wiedziałeś że jest niechętna na ten seks, więc trzeba było iść do księdza z wnioskiem o unieważnienie małżeństwa, w końcu jak nie było tej "nocy poślubnej" to można unieważnić.



pawelv napisał(a):
A Kościół mówił wyrażnie że nawet pieszczoty i pocałunki są dopuszczalne tylko w małżeństwie ,



Ksiądz ci tak powiedział? skąd żeś to wytrzasnął?
Przecież nie ma czegoś takiego, jak zakaz całowania przed ślubem, a jeśli w wieku 29 lat, myślałeś że jest taki zakaz, to już naprawde! skąd ty jesteś? przez te 29 lat żyłeś w jakim zakonie?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Śr lut 27, 2019 11:40
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 20, 2017 21:49
Posty: 30
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
Asiula77 przepraszam że być może moja obecność rozmywa nieco Twój wątek ,jednak myślę że mając wgląd w różne przypadki łatwiej znajdziesz jakieś rozwiązanie dla siebie. W Twoim przypadku spróbuj szczerze porozmawiać z mężem , wysłuchaj jego żalów.Wysłuchaj go. Być może coś go ,,uwiera", coś skrywa, boi się otworzyć albo nie potrafi tego nazwać lub o tym powiedzieć.Picie to może być skutek czegoś a nie przyczyna sama w sobie .Tak myślę. Skoro się o ciebie kiedyś starał to raczej nie jest (przepraszam za słowo) tak tępym człowiekiem że pije dla samego picia.


Śr lut 27, 2019 14:04
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 20, 2017 21:49
Posty: 30
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
,,Ksiądz ci tak powiedział? skąd żeś to wytrzasnął?
Przecież nie ma czegoś takiego, jak zakaz całowania przed ślubem," Na naukach i katechezach w kościele wiele o tym księża mówili.Spotykałem to też w rachunku sumienia, jak również wyczytałem w KKK.Tak myślę że księża na naukach słusznie mówili być może aby przygasić bardziej rozpalonych ,ale być może wrzucając wszystkich do jednego worka ,powściągliwych zagasili całkiem.Wówczas nie miałem internetu aby znależć jakieś mądre nauki i raczej miałem trudności aby dowiedzieć się o tej materii coś więcej.


Śr lut 27, 2019 14:17
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2007
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
Cytuj:
W końcu zdecydowałem się na taką która właściwie była dla mnie wręcz odpychająca .Nie była ani ciut ładna ani nie było w niej tego ,,coś".Mając 29 lat ożeniłem się z nią

Jaki był powód takiego wyboru?

Cytuj:
Jak powiedziałem że będę spał oddzielnie i dosyć mam ,,białego małżeństwa" ,to zrobiła okropną awanturę. Nie pierwszą zresztą bo jest osobą bardzo kłótliwą i pamiętliwą.

I na tym zakończyła się dyskusja? Wystarczy, że żona tupnie nogą i jest tak, jak ona chce? W taki sposób ze sobą rozmawiacie?

Cytuj:
Po ślubie udało się jeszcze po wielu , wielu zabiegach namówić ją do współżycia 6 (słownie sześć razy) na 21 lat małżeństwa

Wybacz mój sceptycyzm- kobieta ma w miesiącu ok.8 dni płodnych, dwójka dzieci przy 6 stosunkach w ciągu 21 lat małżeństwa brzmi nierealnie.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


Śr lut 27, 2019 17:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
pawelv napisał(a):
jak również wyczytałem w KKK.


Gdzie w KKK jest coś takiego napisane? daj jakiś cytat.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Śr lut 27, 2019 18:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
pawelv napisał(a):
Tak myślę że księża na naukach słusznie mówili być może aby przygasić bardziej rozpalonych ,ale być może wrzucając wszystkich do jednego worka ,powściągliwych zagasili całkiem.Wówczas nie miałem internetu aby znależć jakieś mądre nauki i raczej miałem trudności aby dowiedzieć się o tej materii coś więcej.





O jakich naukach mówisz? usłyszałeś to wszystko na mszy w kościele? a może na jakiś lekcjach religii w szkole? jak to wyglądało?

No i przecież nie byłeś wtedy całkowicie sam, miałeś jakiś znajomych kolegów, pytałeś sie co oni o tym sądzą? i czy również mają zamiar czekać z całowaniem aż do ślubu?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Śr lut 27, 2019 21:08
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 20, 2017 21:49
Posty: 30
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
,,Gdzie w KKK jest coś takiego napisane? daj jakiś cytat"--- 2336 Jezus przyszedł odnowić stworzenie w jego pierwotnej nieskazitelności. W Kazaniu na Górze dokładnie wyjaśnia zamysł Boga: "Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa" (Mt 5, 27-28).- to znaczy że mało iż nie powinno się całować ale już samo spojrzenie może mieć skutek grzechu śmiertelnego.---KKK art.2339 , 2340,2341,2342,2343,2344,2345.2348 Każdy ochrzczony jest powołany do czystości. Chrześcijanin "przyoblekł się w Chrystusa" (Ga 3, 27), wzór wszelkiej czystości. Wszyscy wierzący w Chrystusa są powołani do życia w czystości zgodnie z różnymi stanami życia. W chwili chrztu chrześcijanin zobowiązał się do czystego przeżywania swojej uczuciowości.2350 Narzeczeni są powołani do życia w czystości przez zachowanie wstrzemięźliwości. Poddani w ten sposób próbie, odkryją wzajemny szacunek, będą uczyć się wierności i nadziei na otrzymanie siebie nawzajem od Boga. Przejawy czułości właściwe miłości małżeńskiej powinni zachować na czas małżeństwa. Powinni pomagać sobie wzajemnie we wzrastaniu w czystości.Oraz art.2351.


Śr lut 27, 2019 22:08
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 20, 2017 21:49
Posty: 30
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
No i przecież nie byłeś wtedy całkowicie sam, miałeś jakiś znajomych kolegów, pytałeś sie co oni o tym sądzą? i czy również mają zamiar czekać z całowaniem aż do ślubu?----w moim środowisku nie rozmawiało się o tym z kolegami bo była to każdego prywatna sprawa.Zresztą ta wiejska mała społeczność w której mieszkałem(i nadal mieszkam),nie jest tak przesiąknięta seksem jak reszta kraju.


Śr lut 27, 2019 22:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
pawelv napisał(a):
"Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa" (Mt 5, 27-28).- to znaczy że mało iż nie powinno się całować ale już samo spojrzenie może mieć skutek grzechu śmiertelnego.



Wyrwałeś tutaj jakiś cytaz z kontekstu, bo z tego by wynikało, że przez całe życie nie można na kobiete patrzeć pożądliwie, czy też się całować.
No chyba że ten cytat dotyczy kwestii ewentualnej zdrady małżeńskiej, no ale przecież przed ślubem nie miałeś żony, więc to ciebie nie powinno dotyczyć.


pawelv napisał(a):
Każdy ochrzczony jest powołany do czystości. Chrześcijanin "przyoblekł się w Chrystusa" (Ga 3, 27), wzór wszelkiej czystości. Wszyscy wierzący w Chrystusa są powołani do życia w czystości zgodnie z różnymi stanami życia. W chwili chrztu chrześcijanin zobowiązał się do czystego przeżywania swojej uczuciowości.2350 Narzeczeni są powołani do życia w czystości przez zachowanie wstrzemięźliwości. Poddani w ten sposób próbie, odkryją wzajemny szacunek, będą uczyć się wierności i nadziei na otrzymanie siebie nawzajem od Boga. Przejawy czułości właściwe miłości małżeńskiej powinni zachować na czas małżeństwa. Powinni pomagać sobie wzajemnie we wzrastaniu w czystości.Oraz art.2351.



Gdzie tutaj jest przedstawiony zakaz całowania? bo jakoś nie widze.



pawelv napisał(a):
w moim środowisku nie rozmawiało się o tym z kolegami bo była to każdego prywatna sprawa.




To ty mieszkasz w jakimś zakonie? bo nie rozumiem? przecież mam znajomych, i jakoś nikt nie robił tajemnicy z tego że jest w jakimś związku, czy też że ma żone czy tam dzieci, uprawianie seksu czy też całowanie sie, nigdy nie było postrzegane jako powód do jakiegoś wstydu, więc nie wiem skąd u ciebie sie to wzięło? to jak ktoś idzie z kimś na randkę to robi z tego tajemnice? a jak sie spytasz kolege, o to kiedy był ostatnio na randce, to co wtedy odpowie?



pawelv napisał(a):
Zresztą ta wiejska mała społeczność w której mieszkałem(i nadal mieszkam),nie jest tak przesiąknięta seksem jak reszta kraju.





Tutaj tym bardziej brzmi jakbyś mieszkał w jakimś zakonie, bo ja osobiście również zamieszkuje wioche odciętą od jakiekolwiek cywilizacji, i u mnie to wygląda zupełnie inaczej, i koledzy z mojego pokolenia co tydzień jeżdżą na panienki, i nawet to nie jest aż taka tajemnica, bo do obcych ludzi to tego nie opowiadają, ale do mnie, czyli do kolegi z tej samej ulicy, to przecież mogą powiedzieć, gdzie i co robią, w końcu oni nie mają żon, więc niema nawet kogo zdradzać, a życie do śmierci w cnocie i celibacie, nijak im nie jest po drodze. Więc jak sam widzisz ta moja wiocha jest zupełnie inna niż twoja, a przecież ten sam kraj, a ludzie tacy inni?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Cz lut 28, 2019 0:04
Zobacz profil
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
Robek napisał(a):
że przez całe życie nie można na kobiete patrzeć pożądliwie


Na kobietę która nie jest Twoją żoną nie można.

Cytuj:
czy też się całować


Pocałunek mający na celu wzbudzenie pożądania także nie jest zalecany. O ile całujesz kobietę która nie jest Twoją żoną.

Cytuj:
No chyba że ten cytat dotyczy kwestii ewentualnej zdrady małżeńskiej, no ale przecież przed ślubem nie miałeś żony, więc to ciebie nie powinno dotyczyć


Czystość dotyczy powstrzymywania się przed aktami / zachowaniami seksualnymi poza małżeństwem sakramentalnym, czyli także powstrzymywania się przed współżyciem przedmałżeńskim, lub kiedy dana osoba jest po rozwodzie a nadal obowiązują ją więzi sakramentu który jest nierozerwalny aż do śmierci współmałżonka.


Cz lut 28, 2019 16:48
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
equuleuss napisał(a):
Pocałunek mający na celu wzbudzenie pożądania także nie jest zalecany.


No ale nie jest zabroniony, a co nie jest zabronione, to jest dozwolone.
I skąd taki ktoś jak "pawelv" sie wziął? bo z tego co on mówi by wychodziło że nauki od księży, przyjmował gdzieś w okolicy lat, 1960, może 1970, no i to było na takiej zasadzie, że z nikim nigdy później o tym nie rozmawiał, to było zakazane mówić o tym co jemu księża mówili.

Ale życie w jego wiosce, jest inne niż u mnie, bo nie chce sie tutaj rozgadywać, ale powiem że u mnie zawsze było tak, że na 3 chłopaków rodziły sie 2 dziewczyny, i to niby mała różnica, ale licząc całe pokolenie to zawsze na wiosce, dla 2 może 5 facetów brakło tych dziewczyn, i z tej przyczyny zrobiło sie troche starych kawalerów, którzy by musieli, wyznając to o czym tutaj "equuleuss" mówi, żyć w czystości, bez żadnego całowania i całej tej reszty, to życie by wyglądało jak życie księdza, tyle że bez sutanny, i jakoś nie specjalnie wizja takiego życia sie spodobała, nikt u mnie w ten sposób nie chce sie zachowywać.

Natomiast to życie na wsi "pawelv" wyglądało nieco inaczej, być może w jego czasach w jego okolicy, była przewaga liczebna dziewczyn nad chłopakami, a może zwyczajnie wszyscy jego znajomi znaleźli sobie jakieś żony, i z tej przyczyny tylko on jeden został, jako ktoś kto musi żyć do ślubu, w apsolutniej czystości.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Cz lut 28, 2019 17:15
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2007
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
Robek napisał(a):
I skąd taki ktoś jak "pawelv" sie wziął? bo z tego co on mówi by wychodziło że nauki od księży, przyjmował gdzieś w okolicy lat, 1960, może 1970

Ożenił się w wieku 29 lat. Od tego czasu minęło 21 lat. Prosta matematyka, a Ty @Robku piszesz, jakbyś nie był świadom różnic pokoleniowych. Dla pokolenia mającego nielimitowany dostęp do Internetu, przyklejonego do smartfonów, portali społecznościowych i innych szeroko dostępnych dóbr materialnych, realia sprzed 20 lat wydają się kompletną abstrakcją, ale to nie znaczy, ze właściwym jest przykładanie miary czasów współczesnych do pokolenia własnych rodziców i dziwienie się, że czasy i obyczaje uległy zmianom.

I nie ma znaczenia, ze dziś ludzie prowadzą różne style życia. Autor wątku nie przyszedł tutaj, żeby sobie poprowadzić socjologiczne pogawędki, ale żeby podzielić się swoimi problemami małżeńskimi w dziale rodzina chrześcijańska. Zatem nie jest istotne, że dla niektórych wiara nic nie znaczy, a do kościoła chodzi się dla rozrywki. Potrafisz uszanować cudze przekonania i doradzić komuś w trudnościach, uwzględniając jego przkeonania?

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


Cz lut 28, 2019 18:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
Mrs_Hadley napisał(a):
Ożenił się w wieku 29 lat. Od tego czasu minęło 21 lat. Prosta matematyka, a Ty @Robku piszesz, jakbyś nie był świadom różnic pokoleniowych.




Użyłem sformułowania "I skąd taki ktoś jak "pawelv" sie wziął?" ponieważ bardzo mnie zaciekawiło jak, kto i gdzie wygłaszał takie nauki, to są rzeczy które mnie interesują, w końcu sam "pawelv" mówił że jest ze wsi, więc tym bardziej moje klimaty, no ale "pawelv" nie specjalnie chce o tym opowiadać, więc rzuciłem takim tekstem, jakim rzuciłem.


Mrs_Hadley napisał(a):
Dla pokolenia mającego nielimitowany dostęp do Internetu, przyklejonego do smartfonów, portali społecznościowych i innych szeroko dostępnych dóbr materialnych, realia sprzed 20 lat wydają się kompletną abstrakcją,



Pamiętam jak świat wyglądał w 1999 roku, miałem wtedy już 15 lat :mrgreen: i okazuje się że nawet na mojej wiosce ktoś już miał satelitarny internet, a osobiście to komputer kupili mi na 1 klase liceum, i to było właśnie w 1999 roku, i założyli nam wtedy telefon, i nie wiem ale chyba by już wtedy dało rade zainstalować sobie internet, więc 20 lat temu, to jeszcze nie było aż takiej tragedii.


Tutaj też się ciekawa rzecz zdarzyła, bo jak "pawelv" powiedział że 21 lat temu wziął ślub, to mi się w głowie przedstawiło, że to było w latach siedemdziesiątych :mrgreen: musiało mi się w głowie pomyśleć, że teraz są lata dziewięćdziesiąte, skąd u mnie taka reakcja?
Też "pawelv" jest odemnie starszy aż/jedynie o 15 lat, więc jego ślub, jeśli dobrze liczę był w 1998 roku, a pamiętam że już wtedy były kafejki internetowe, więc znalezienie informacji na takie tematy było możliwe.




Mrs_Hadley napisał(a):
Zatem nie jest istotne, że dla niektórych wiara nic nie znaczy, a do kościoła chodzi się dla rozrywki. Potrafisz uszanować cudze przekonania i doradzić komuś w trudnościach, uwzględniając jego przkeonania?




Zacząłem dyskusje z "pawelv" bo byłem ciekaw paru sprawa, ale jeśli chodzi o jego problem, to mi się wydaje, że mleko się rozlało, i jak przez tyle lat z żoną się nie dogadał, to już raczej się nie dogada.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Cz lut 28, 2019 20:05
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2007
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
Cytuj:
więc jego ślub, jeśli dobrze liczę był w 1998 roku, a pamiętam że już wtedy były kafejki internetowe, więc znalezienie informacji na takie tematy było możliwe.

Może miał daleko do kafejek internetowych lub sporo pracy i nie zawracał sobie głowy takimi sprawami? Może obracał się w środowisku, gdzie ceni się wyjątkowo prywatność, którą zresztą szanowali również inni? A tak, mamy powszechny, łatwo dostępny Internet i tak jak w pewnym memie żartuje się, że: tak jak kiedyś tylko rodzina wiedziała, żeś < :x >, tak teraz wiedzą wszyscy. Prywatność stała się zaściankowa.

Cytuj:
Zacząłem dyskusje z "pawelv" bo byłem ciekaw paru sprawa, ale jeśli chodzi o jego problem, to mi się wydaje, że mleko się rozlało, i jak przez tyle lat z żoną się nie dogadał, to już raczej się nie dogada.

Jeżeli będzie postępował tak jak przez ostatnie 21 lat, owszem. Zmiany zaczyna się od siebie, znamy relację jednej ze stron, można się zatem skupić na tym, co jest możliwe do zrobienia z jego strony, ale na razie jeszcze nie udało się dotrzeć do tego momentu, a może autor miał po prostu potrzebę się wyżalić?

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


Cz lut 28, 2019 20:42
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 88 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL