Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 20, 2024 0:53



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 88 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Mąż nie ma ochoty na seks 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lut 10, 2019 14:58
Posty: 2
Post Mąż nie ma ochoty na seks
Witajcie! Tak bez ogródek, jak ma żyć 30 letnia żona alkoholika, który ochotę na seks ma raz w miesiącu, podczas gdy jej libido rośnie z każdym miesiącem?
Mieszkamy za granicą, mąż ma gdzieś terapię, bo problemu nie widzi. Nie mam zamiaru go zdradzać, ale niestety mam problem z masturbacją i choćbym nie wiem jak się starała to prędzej czy później nie wytrzymuję...
Jak sobie z tym radzić?


N lut 10, 2019 15:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16
Posty: 2261
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
Masturbacja to problem tylko w oczach Kosciola, tak ze z Kosciolem musisz to zalatwic.


N lut 10, 2019 15:29
Zobacz profil
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
Nie bardzo rozumiem: w twoim małżeństwie to brak seksu jest głównym problemem? Czy uważasz, że częstszy seks zniwelowałby całą resztę (np alkoholizm męża)?


N lut 10, 2019 15:43

Dołączył(a): N lut 10, 2019 14:58
Posty: 2
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
Głównym problem jest alkoholizm męża, brak miłości, brak potomstwa, którego mąż nie może mieć, bo nie chce się leczyć. To wszystko nie zmienia faktu, że jest moim mężem. Przysięgałam mu przed Bogiem i gdyby nie to, dawno bym go zostawiła. Nauczyłam się żyć obok niego, nie zadręczać się, ale co mam poradzić na to, że mam potrzeby? Nie potrafię wyłączyć potrzeb fizjologicznych...


N lut 10, 2019 15:49
Zobacz profil
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
I chcesz tak przebiedować kolejnych 50 lat, byle ci mąż fizjologię załatwiał?
Ja rozumiem przysięgę itp. Nie wiem, czy już pił przed ślubem i dlaczego za niego wyszłaś, ale tak żyć obok obcego w sumie faceta, od którego tylko już seksu oczekujesz, to nie jest chyba małżeństwo?


N lut 10, 2019 18:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
Asiula77 napisał(a):
Głównym problem jest alkoholizm męża, brak miłości, brak potomstwa, którego mąż nie może mieć, bo nie chce się leczyć. To wszystko nie zmienia faktu, że jest moim mężem. Przysięgałam mu przed Bogiem i gdyby nie to, dawno bym go zostawiła. Nauczyłam się żyć obok niego, nie zadręczać się, ale co mam poradzić na to, że mam potrzeby? Nie potrafię wyłączyć potrzeb fizjologicznych...



Wszyscy księża i zakonnicy mają w całości tego rodzaju potrzeby fizjologiczne wyłączyć, każdy kto jest kawalerem czy panną, musi to powyłączać, jak ktoś jest całe życie singlem, to uznając naukę kościoła, musi do śmierci te potrzeby fizjologiczne mieć cały czas wyłączone, jak również samemu jako 34 letni kawaler, powinienem(uznając nauki kościoła) po dziś dzień być cały czas prawiczkiem.
Więc jak sama widzisz, religia to zakazy nakazy i obowiązki, więc skoro ci to nie pasuje, to po co ci to było?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


N lut 10, 2019 18:23
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
Zamiast się wyżywać na autorce wątku... spróbujmy coś poradzić.
Problem w tym, że sprawa nie jest łatwa. I chyba tylko rozmowa...
Może napisz do Niego list, żeby coś dotarło bez natychmiastowej repliki i kłótni?

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


N lut 10, 2019 22:26
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N sie 20, 2017 21:49
Posty: 30
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
Ja cierpliwie oczekiwałem na współżycie aż do ślubu. Trudno było wytrzymać we wstrzemiężliwości ...ale wytrzymałem. Być może przez to traciłem kolejne dziewczyny. W końcu zdecydowałem się na taką która właściwie była dla mnie wręcz odpychająca .Nie była ani ciut ładna ani nie było w niej tego ,,coś".Mając 29 lat ożeniłem się z nią.Na ,,noc poślubną" musiałem jeszcze poczekać kilka dni. Po ślubie udało się jeszcze po wielu , wielu zabiegach namówić ją do współżycia 6 (słownie sześć razy) na 21 lat małżeństwa .Na różne sugestie i podchody zawsze miała wytłumaczenie -dziś nie,mam okres (przez 25 dni w miesiącu) ,jutro (czyli nigdy) dziś nie mam ochoty,boli mnie głowa,przecież po urodzeniu dziecka małżeństwa nie współżyją.Miałem okazję ją zdradzić (choć już nie wiem czy ustawiczne odmawianie mężowi cielesnego oddania się nie jest jakąś formą zdrady),ale jej nie zdradziłem.Bo jestem wierny przysiędze małżeńskiej (choć została już ona w jakiejś okrojonej formie)


Wt lut 26, 2019 23:14
Zobacz profil
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
Od kiedy przysięga małżeńska obowiązuje zaspokajanie huci?


Śr lut 27, 2019 1:22
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
Quinque, nawet sw Pawel pouczal:
Cytuj:
1 Co do spraw, o których pisaliście, to dobrze jest człowiekowi nie łączyć się z kobietą. 2 Ze względu jednak na niebezpieczeństwo rozpusty niech każdy ma swoją żonę, a każda swojego męża. 3 Mąż niech oddaje powinność żonie, podobnie też żona mężowi. 4 Żona nie rozporządza własnym ciałem, lecz jej mąż; podobnie też i mąż nie rozporządza własnym ciałem, ale żona. 5 Nie unikajcie jedno drugiego, chyba że na pewien czas, za obopólną zgodą, by oddać się modlitwie; potem znów wróćcie do siebie, aby - wskutek niewstrzemięźliwości waszej - nie kusił was szatan. 1 Kor 7


Tak jak niezgodne ze slubowana przed oltarzem miloscia jest wymuszanie wspolzycia, tak niezgodne z miloscia jest stale unikanie go. Malzenstwo to nie tylko wspolnota majatkowa i interesow. To przede wszystkim "jedno cialo", a tego bez seksu nie ma.
Kto mowil o jednym ciele chyba pamietasz?


Śr lut 27, 2019 6:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
pawelv napisał(a):
Ja cierpliwie oczekiwałem na współżycie aż do ślubu. Trudno było wytrzymać we wstrzemiężliwości ...ale wytrzymałem. Być może przez to traciłem kolejne dziewczyny. W końcu zdecydowałem się na taką która właściwie była dla mnie wręcz odpychająca .Nie była ani ciut ładna ani nie było w niej tego ,,coś".Mając 29 lat ożeniłem się z nią.Na ,,noc poślubną" musiałem jeszcze poczekać kilka dni. Po ślubie udało się jeszcze po wielu , wielu zabiegach namówić ją do współżycia 6 (słownie sześć razy) na 21 lat małżeństwa .Na różne sugestie i podchody zawsze miała wytłumaczenie -dziś nie,mam okres (przez 25 dni w miesiącu) ,jutro (czyli nigdy) dziś nie mam ochoty,boli mnie głowa,przecież po urodzeniu dziecka małżeństwa nie współżyją.Miałem okazję ją zdradzić (choć już nie wiem czy ustawiczne odmawianie mężowi cielesnego oddania się nie jest jakąś formą zdrady),ale jej nie zdradziłem.Bo jestem wierny przysiędze małżeńskiej (choć została już ona w jakiejś okrojonej formie)




To trzeba było się przed ślubem spytać, jak często ten seks w małżeństwie będzie, i jakby wyszło że raz na 2 lata, to wtedy trzeba było, rezygnować z tego ślubu.
Ogólnie rzecz ujmując trzeba było przed ślubem omówić dokładnie kwestie tego jak ten wasz seks po ślubie ma wyglądać, i jakbyś wtedy zauważył że coś jest nie tak, to można było z tego ślubu zrezygnować, i najważniejsza sprawa, jeśli po ślubie w trakcie tej nocy poślubnej, seksu nie było i ogólnie nie było ochoty na te sprawy, no to wtedy trzeba było unieważnić to małżeństwo, w końcu jeśli do seksu jeszcze nie doszło, to można złożyć wniosek o unieważnienie małżeństwa.
Twoja rodzina koledzy, robią tak samo jak ty? wszyscy czekają do ślubu? skąd brałeś wzorce na takie zachowanie? Bo ja mieszkam na wsi, gdzie wszyscy w okolicy są katolikami, jak również moja rodzina to konserwatywni wierzący katolicy, którzy powinni robić tak jak ty, a jakoś nie robią, u mnie to w większości przypadków jest tak że najpierw ciąża a później dopiero ślub, a nawet jak nie ma ciąży, to i tak rzadko sie zdarza żeby czekać do ślubu z seksem, i niby są zakazy czy nakazy codziennej modlitwy, chodzenia co niedziela do kościoła, czy właśnie seks dopiero po ślubie, ale u mnie to nikt tego aż tak nie pilnował, w końcu jak w niedziele się do kościoła nie pójdzie, to przecież można się z tego wyspowiadać i już jest ok. I tak samo robi się przy innych grzechach, tutaj to jest wszystko dużo bardziej poluzowane.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Śr lut 27, 2019 6:58
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 20, 2017 21:49
Posty: 30
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
Zawsze starałem się zachowywać przykazania. Przecież Kościół mówi jasno ,,nie dodawaj grzechu do grzechu bo i za jeden pójdziesz w ogień wieczny". Żona przed ślubem nie zdradzała się z niechęcią do seksu .Tego nie można sprawdzić .A Kościół mówił wyrażnie że nawet pieszczoty i pocałunki są dopuszczalne tylko w małżeństwie ,poza nim są grzechem. Zresztą żona chce jak najbardziej zachowywać pozory małżeństwa . Jak powiedziałem że będę spał oddzielnie i dosyć mam ,,białego małżeństwa" ,to zrobiła okropną awanturę. Nie pierwszą zresztą bo jest osobą bardzo kłótliwą i pamiętliwą.


Śr lut 27, 2019 7:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt cze 21, 2016 13:02
Posty: 67
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
pawelv napisał(a):
Zawsze starałem się zachowywać przykazania. Przecież Kościół mówi jasno ,,nie dodawaj grzechu do grzechu bo i za jeden pójdziesz w ogień wieczny". Żona przed ślubem nie zdradzała się z niechęcią do seksu .Tego nie można sprawdzić .A Kościół mówił wyrażnie że nawet pieszczoty i pocałunki są dopuszczalne tylko w małżeństwie ,poza nim są grzechem. Zresztą żona chce jak najbardziej zachowywać pozory małżeństwa . Jak powiedziałem że będę spał oddzielnie i dosyć mam ,,białego małżeństwa" ,to zrobiła okropną awanturę. Nie pierwszą zresztą bo jest osobą bardzo kłótliwą i pamiętliwą.

Pawelv aż nie chcę mi się w to wszystko wierzyć... Macie dzieci?


Śr lut 27, 2019 8:20
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 20, 2017 21:49
Posty: 30
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
Mamy pierwsze dziecko to i żona chciała mieć . Aby mieć drugie to już musiały być ,,podchody" bo żona nie chciała ....i tak potem była wściekła.


Śr lut 27, 2019 8:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 2586
Post Re: Mąż nie ma ochoty na seks
pawelv napisał(a):
Ja cierpliwie oczekiwałem na współżycie aż do ślubu. Trudno było wytrzymać we wstrzemiężliwości ...ale wytrzymałem. Być może przez to traciłem kolejne dziewczyny. W końcu zdecydowałem się na taką która właściwie była dla mnie wręcz odpychająca .Nie była ani ciut ładna ani nie było w niej tego ,,coś".Mając 29 lat ożeniłem się z nią.Na ,,noc poślubną" musiałem jeszcze poczekać kilka dni. Po ślubie udało się jeszcze po wielu , wielu zabiegach namówić ją do współżycia 6 (słownie sześć razy) na 21 lat małżeństwa .Na różne sugestie i podchody zawsze miała wytłumaczenie -dziś nie,mam okres (przez 25 dni w miesiącu) ,jutro (czyli nigdy) dziś nie mam ochoty,boli mnie głowa,przecież po urodzeniu dziecka małżeństwa nie współżyją.Miałem okazję ją zdradzić (choć już nie wiem czy ustawiczne odmawianie mężowi cielesnego oddania się nie jest jakąś formą zdrady),ale jej nie zdradziłem.Bo jestem wierny przysiędze małżeńskiej (choć została już ona w jakiejś okrojonej formie)

Nie gniewaj się, ale wychodzi na to,że ożeniłeś się z rozsądku,w dodatku zupełnie narzeczonej nie znając.Mój mąż był przekonany,że w małżeństwie współżyje się codziennie, dużo o tym rozmawialiśmy. Czekaliśmy z seksem do ślubu i jest ok do dzisiaj, jesteśmy wiele lat po ślubie.


Śr lut 27, 2019 9:45
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 88 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL