Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr kwi 24, 2024 23:44



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Wyjazd męża 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N gru 01, 2019 17:33
Posty: 15
Post Re: Wyjazd męża
Do tej pory pisała tu Żona, postanowiłem jednak wtrącić swoje trzy grosiki. Nie wyobrażam sobie, żeby chociaż trochę czasu dziennie nie spędzić z dzieciakami. Pracuję na zmiany, także w święta czasem faktycznie wracam padnięty i nie ukrywam, że oczekuję wtedy chwili spokoju. Jednak czasem nie mam sumienia powiedzieć dzieciakom, że tata jest zmęczony i nie da rady się pobawić, czy zabrać na spacer. Żałuję, że spędzam z nimi za mało czasu, ale akurat tak się z Żoną umówiliśmy - z racji zawodu mogę zarobić więcej, niż Ona, więc trzymamy się tradycyjnego modelu rodziny ;)
PS. Żonkę mam cudowną i codziennie Ją podziwiam za ogrom serca i pracy jaką wkłada w dom :) Do czasu Jej poznania różnie się układało, ale Bóg zsyłając mi taką Żonę wynagrodził mi wszystko z nawiązką :)


Pt gru 27, 2019 13:25
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Wyjazd męża
To fajnie, że jest tak, jak piszecie, chłopaki. Co prawda w ogóle nie odnoszą się Wasze słowa do sensu i celu mojej wypowiedzi, które to klarownie wyłożyłem, ale nie szkodzi. Zawsze lepiej wyjaśnić więcej niż pozostawić pewne niejasności.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pt gru 27, 2019 17:01
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 24, 2019 8:25
Posty: 53
Post Re: Wyjazd męża
IrciaLilith napisał(a):
Moim zdaniem, tak z doświadczenia, wszystko jest ok o ile potem następuje zamiana ról i on zostaje sam z dzieckiem. Mój był zachwycony gdy pojechałam na dwutygodniowe szkolenie do innego miasta, a on poznawał uroki bycia z synkiem non stop, a od obowiązków przy dzieciach nigdy się nie wykręcał;)

W związku wszystko co odbywa się za pełną, dobrowolną i świadomą zgodą jest ok i trudno to oceniać nie znając szczegółów sytuacji.


Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak zamiana ról. Zwłaszcza, że mówimy o kilkumiesięcznym dziecku. Po prostu role kobiety i mężczyzny są różne i kiedy ktoś chce je zamieniać, to wg mnie albo ich nie rozumie albo ich nie docenia. Mężczyzna nie zastąpi matki i nie mam tu na myśli tylko rodzenia i karmienia piersią. Mężczyzna już trochę lepiej się nadaje do dzieci, z którymi już można rozmawiać, prowadzić jakieś racjonalne rozumowanie - tak od około 7 roku życia, ale i tak zajmuje się on dziećmi inaczej niż kobieta. Nie masz takich doświadczeń, że np kilku-kilunasomiesięczne dziecko krzyczy dopóki Ty go nie weźmiesz na ręce a nie ojciec?
O zajmowaniu się dziećmi łatwo kobiecie powiedzieć by była zamiana ról. Ale co z zamianą ról jeśli chodzi np o utrzymanie rodziny? Na ogół to ojciec za to odpowiada, ma lepszą, ale też bardziej wymagającą i dużo bardziej stresującą pracę, której kobieta by nie chciała za żadne skarby oraz musi się do niej ciągle doszkalać na co ona też nie miałaby ochoty. W moim otoczeniu mężczyźni mają takie właśnie prace, często na kontraktach, muszą walczyć o nowe zlecenia (albo po prostu o awans), zmagać się z nieuczciwymi kontrahentami, często z mobbingiem lub jego próbami (bo jako kontraktorzy nie są chronieni) a kobiety są na stanowiskach bezpiecznych, gdzie albo się spełniają albo przynajmniej jest miło i bezpiecznie. Tak to wygląda w moim otoczeniu i w każdej pracy, w której byłem.
Jak przeglądam swoje ostatnie kilka lat, to gdybyśmy mieli małe dziecko to z jednej strony głupio byłoby mi je zostawić i gdzieś wyjechać samemu. Z drugiej strony wiem, że były takie momenty w życiu zawodowym, że lepiej bym wyjechał i się zregenerował, bo prędzej bym zaszkodził niż pomógł.
Oczywiście w każdym małżeństwie może być trochę inaczej, ale wg mnie zamienianie ról nie jest dobre dla większości małżeństw.

_________________
Chcesz mi odpowiedzieć albo czegoś się ode mnie dowiedzieć, wymienić się poglądami czy raczej mnie koniecznie przekonać?


So gru 28, 2019 12:42
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Wyjazd męża
To, co piszesz zdezaktualizowało się o dobre 20 albo więcej lat. W Polsce różnica w płacach pomiędzy mężczyznami a kobietami jest jedną z najniższych na świecie. A zatem i stres w pracy na pewno nie jest dużo mniejszy.

A w kwestii zamiany ról w domu, według różnych badań, prowadzi do spadku wzajemnego pociągu seksualnego. Po prostu mężczyzna i kobieta stają się dla siebie nawzajem nieatrakcyjni, choćby fizycznie nic im nie brakowało.

Jak widać, stereotypowe role nie są w pełni tylko stereotypowe. To biologia. Mężczyzn pociąga to, co jest kobiece, a kobiety to, co jest męskie - zgodnie z tym, co stworzyła ewolucja.

Ale już egalitaryzm nie prowadzi do takich problemów.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


So gru 28, 2019 13:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Wyjazd męża
NIEDZWIEDZ napisał(a):
Na ogół to ojciec za to odpowiada, ma lepszą, ale też bardziej wymagającą i dużo bardziej stresującą pracę, której kobieta by nie chciała za żadne skarby oraz musi się do niej ciągle doszkalać na co ona też nie miałaby ochoty.
Własnie odmówiłeś kobietom inteligencji, chęci nauki, charakteru, ambicji..... Jeżeli takie kobiety sa wokoło ciebie, to zmień środowisko (rada z głebi serca).
Cytuj:
Mężczyzna już trochę lepiej się nadaje do dzieci, z którymi już można rozmawiać, prowadzić jakieś racjonalne rozumowanie - tak od około 7 roku życia
Moje doświadczenia jako ojca sa zupełnie inne. Już od wczesnych miesięcy miałem kontakt i wzajemną więź z dziećmi,

@NIEDZWIEDZ życzę tobie inteligentnej zony z charakterem, samodzielnej i samodzielnie myślącej, będącej ciągłą inspiracją. Życze też abys spełnił sie jako ojciec.

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


So gru 28, 2019 13:59
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 24, 2019 8:25
Posty: 53
Post Re: Wyjazd męża
Nie zgodzę się. Kobietom w moim otoczeniu akurat ambicji nie brakuje ;-) - co w ich sytuacji jest akurat wadą.

Generalnie gratuluję i życzę dalszego szczęścia! Mnie ono nie spotkało. Może mam po prostu pecha do ludzi.

_________________
Chcesz mi odpowiedzieć albo czegoś się ode mnie dowiedzieć, wymienić się poglądami czy raczej mnie koniecznie przekonać?


So gru 28, 2019 15:52
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL