Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 20:58



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 mąż przeklina mówiąc do mnie 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt cze 12, 2009 18:26
Posty: 80
Post Re: mąż przeklina mówiąc do mnie
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Tak oczekiwałam wysłuchania i wsparcia i rady. Jest mi tak przykro. Te przekręt slowa męża powodują we mnie smutek a nawet po części depresję. Dziś płacze po takim potraktowaniu. Zastanawiam się nad separacja. Może to by do niego przemówiło choć wątpię. Jest takim egoista że nie wiem czy by mu zabrakło dziecka i żony. Jego mama żyje więc wikt i opierunek ma zagwarantowany...
Jego mama była źle traktowana przez ojca. Mąż nie szanuje kobiet a synem nie lubi się zajmować. Boje się że.moje dziecko mając taki wzorzec będzie mnie również źle traktował a później swoją żonę. ....


Pt lip 03, 2020 21:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: mąż przeklina mówiąc do mnie
Separacja, moim zdaniem, jest dalszym unikaniem konfliktu. Twój to myślenia zdradza jednak, że już ta rysa jest głębsza, niż się wydawało na początku. Niż się jemu wydaje. Wbrew pozorom niektórzy faceci potrafią się zmienić, tyle że najpierw muszą być skonfrontowani ze swoim zachowaniem. I z brakiem akceptacji dla niego. Nie wiem, jak dotychczas reagowałaś na jego przekleństwa, brakowało tego w opisie.

Moim zdaniem - którego nie musisz akceptować - powinnaś zacząć od tego. Pokazać mu, że nie akceptujesz tego typu chamstwa. Potem, że nie będziesz ani teraz ani w przyszłości akceptować. Potem, że jak nie przestanie, to będzie przeklinał do pustych ścian. I jeżeli nie lubi się zajmować synem, to nie będzie musiał wcale. Są faceci, którym to daje do myślenia. Są też tacy, którzy idą w eskalację. Pewnie już po pierwszych krokach zobaczysz, czy jakaś nadzieja na zmianę jest, a jeżeli nie, to zawsze separacja jest opcją. Ale przynajmniej dasz mu szansę.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


So lip 04, 2020 8:49
Zobacz profil
Post Re: mąż przeklina mówiąc do mnie
Niestety znam historię pewnego małżeństwa z toksycznym związkiem matki z niedojrzałym synem. Każdy konflikt, każde oczekiwanie jego współpracy w rodzinie, kończyło sie ucieczką synka pod skrzydełka zachwyconej mamusi. Po tygodniach bądź miesiącach, niby już inny, wracał do rodziny, ale zmian nie było. Żona, na szczęście, nie była ofiarą i nie akceptowała zachowań męża bez sprzeciwu.

bert04 ma rację: jesteś osobą, która ma własną godność i dla siebie, syna i późniwj rodziny syna, nie gódź się na takie traktowanie.
Powiedz to wprost. Jeżeli skończy to się źle (wyzwiska /rękoczyny) wezwij policję, wyrzuć męża, szukaj pomocy gdzie to możliwe. Może telefon zaufania ma jakieś dane kontaktowe w rakich sytuacjach?

Chyba nie chcesz spędzić kolejnych 50 lat w takich warunkach, żyjąc w strachu?


So lip 04, 2020 9:38
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 13:57
Posty: 940
Post Re: mąż przeklina mówiąc do mnie
koala napisał(a):
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Tak oczekiwałam wysłuchania i wsparcia i rady. Jest mi tak przykro. Te przekręt slowa męża powodują we mnie smutek a nawet po części depresję. Dziś płacze po takim potraktowaniu.

To jest całkowicie zrozumiałe, kobieta nieszanowana czuje się niekochana, a to jest bardzo destrukcyjne uczucie. Miałam okazję doświadczyć i trzymam z Tobą.
Tylko Ty, jako osoba wierząca, musisz sobie w kółko powtarzać, że nie jesteś sama ze swoim problemem i choć musisz jakieś kroki przedsięwziąć, coś zrobić, to przede wszystkim powierzasz tę troskę Bogu. Nie namawiam, broń Boże, do bezwolnego poddawania się losowi, na zasadzie "co będzie to będzie", ale zanim coś postanowisz, niech pierwszy Bóg się o tym dowie. Ty masz wolę działania z Jego wolą, a jeśli On jest z Tobą, to któż jest przeciw Tobie?
Jak wyżej Kael wspomniała, nie zgadzaj się na życie w strachu, czy niszczącej niepewności. Bóg jest Tobie świadkiem, że mąż przed ołtarzem obiecywał co innego.

_________________
Tylko Bogu chwała


So lip 04, 2020 11:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16
Posty: 2261
Post Re: mąż przeklina mówiąc do mnie
Zdaje mi sie ze jesli Bog istnieje to juz o tym wie.


So lip 04, 2020 15:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 13:57
Posty: 940
Post Re: mąż przeklina mówiąc do mnie
subadam napisał(a):
Zdaje mi sie ze jesli Bog istnieje to juz o tym wie.


Eureka. A jaki pożytek z tej Twojej uwagi ma odnieść wierzący, skoro już rozmawiamy w dziale rodziny chrześcijańskiej? Naturalnie, że Bóg wie, o co go człowiek poprosi, zanim ten usta otworzy. Czy zatem mamy zrezygnować z modlitwy?

_________________
Tylko Bogu chwała


So lip 04, 2020 16:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16
Posty: 2261
Post Re: mąż przeklina mówiąc do mnie
Ale skadze, modlitwa bardzo pomaga, sam sie czasem modle mimo ze nie wierze w katolickiego Boga.


N lip 05, 2020 5:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: mąż przeklina mówiąc do mnie
Dla chrześcijan Bóg nie jest jakimś psychologicznym trikiem do wyrównania stresu, jak w jakiejś medytacji. Nie jest też ślepym zegarmistrzem, któremu wystarcza wiedza. Nasze relacje z Bogiem polegają na interakcji, nie na bierności, a modlitwa jest ważnym elementem. To dotyczy też "drugiej strony", człowiek nie ma biernie poddawać się losowi, ale szukać rady (n.p. na forum wiara.pl) czy pomocy, wierząc, że Opatrzność podsunie rozwiązanie, a Duch natchnie dobrym wyborem.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


N lip 05, 2020 7:57
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 05, 2015 19:48
Posty: 418
Post Re: mąż przeklina mówiąc do mnie
bert04 napisał(a):
człowiek nie ma biernie poddawać się losowi, ale szukać rady (n.p. na forum wiara.pl) czy pomocy, wierząc, że Opatrzność podsunie rozwiązanie, a Duch natchnie dobrym wyborem.
Forum jest do dyskusji, a nie do udzielania rad. Rady raczej poszukuje się u specjalisty zajmującego się danym problemem. Gdy są problemy w związku, to najlepiej poszukać rady w poradni rodzinnej, bądź u psychoterapeutów specjalizujących się związkami, komunikacją w związkach. Można razem ze współmałżonkiem wziąć udział w warsztatach, gdzie pod okiem specjalistów potrenować komunikację w związku. Zaś na forum pozostaje tylko dyskusja.

Niestety, żyjemy w społeczeństwie, w którym zanika komunikacja międzyludzka, którą zastępuje się mediami społecznościowymi.


N lip 05, 2020 8:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: mąż przeklina mówiąc do mnie
ga1robe napisał(a):
Forum jest do dyskusji, a nie do udzielania rad.


Dyskutowałbym z tym :D

Ale zamiast tego napiszę tyle, że niezbadane są ścieżki Pana i może Twoja "rada" będzie tą najbardziej pomocną.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


N lip 05, 2020 8:30
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: mąż przeklina mówiąc do mnie
Odeszliście od tematu. Zamykam.

_________________
MODERATOR


So lip 11, 2020 20:57
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL