Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 2:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 181 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 13  Następna strona
 raczej nie wierzę niż wierzę... 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16
Posty: 2261
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
W jaki sposob mozna wycofac wszechmocnego Boga Jahwe ze Starego Testamentu, Andy??? :)


Pt sie 06, 2021 13:31
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
Jakim wycofaniu?? Jeśli ojciec był np. wycofany i uległy wobec władczej matki, to wtedy obraz Boga władczego ze Starego Testamentu staje się nie do zniesienia. Aż trzeba zaakceptować Boga i "dać Mu prawo" do bycia władczym.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pt sie 06, 2021 13:38
Zobacz profil
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
Cytuj:
Nie. To logicznie wynika z wypowiedzi Jezusa.

Gdyby autentycznie wynikały z wypowiedzi Jezusa, to przez 2 tysiące lat miliardy chrześcijan dzieliłyby Twoje postrzeganie.

Cytuj:
pisząc KK mam na myśli hierarchów w szczególności papieży i sobory. Może nie do końca poprawnie ale to właśnie oni ustalają w co katolicy mają wierzyć i podobno Duch Święty im pomaga.

W co mają wierzyć katolicy sprecyzował Jezus - Będziesz miłował Pana Boga swego z całego serca swego, z całej swojej duszy i ze wszystkich sił swoich, a bliźniego swego jak sienie same. Na tym zawisło całe Prawo.

Cytuj:
A może jest tak że rozwój cywilizacyjny wymusza na hierarchiach reinterpretacje tego co mówił Jezus i wcześniejsi hierarchowie bo świecka moralność wyprzedza kościelną?
Dlaczego Jezus nie zostawił jasnych informacji tylko papieże muszą się domyślać przez wieki? Miedzyczasie papieże przyczynili się do śmierci milionów innowierców i dyskryminacji innych. Dlaczego Duch Święty nie natchnął ich wcześniej?

Jezus zostawił kluczową, precyzyjna i jasną informację - miłuj Boga i bliźnich, a ponad to co bowiem od ludzi pochodzi, ta myśl, czy sprawa rozpadnie się(Dz 5,38). A po wiekach przychodzi czas na rewizję działań i przeprosiny, jakie były udziałem św JPII na jubileusz 2000 lecie KK.


Pt sie 06, 2021 13:48
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
george45 napisał(a):
Alus napisał(a):
A ewangelista Jan wskazuje - jeśliby ktoś mówił "miłuję Boga", a brata swego nienawidził, jest kłamcą, albowiem kto nie miłuje brata, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi (1J 4,20).

Kobieta w stanie błogosławionym nie widzi płodu, który jest w niej, ale go miłuje. Może w tym samym czasie nienawidzić partnera, którego widzi, a który np. chce by dokonała aborcji.

"Widzi" go sercem i miłością matczyną.


Pt sie 06, 2021 13:50

Dołączył(a): Pn sty 28, 2019 10:17
Posty: 1834
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
Alus napisał(a):
Miłość bliźniego, a miłość Boga są nierozerwalne - będziesz miłował Boga ...a bliźniego swego jak siebie samego.
A ewangelista Jan wskazuje - jeśliby ktoś mówił "miłuję Boga", a brata swego nienawidził, jest kłamcą, albowiem kto nie miłuje brata, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi (1J 4,20).

Owszem chrzescijaninowi do zbawienia konieczna jest milosc zarowno do Boga jak i blizniego.
Jednak ateista Boga nie miluje wiec zbawienie nie dla niego.

"Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony".


Pt sie 06, 2021 15:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 28, 2019 10:17
Posty: 1834
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
Alus napisał(a):
george45 napisał(a):
Alus napisał(a):
A ewangelista Jan wskazuje - jeśliby ktoś mówił "miłuję Boga", a brata swego nienawidził, jest kłamcą, albowiem kto nie miłuje brata, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi (1J 4,20).

Kobieta w stanie błogosławionym nie widzi płodu, który jest w niej, ale go miłuje. Może w tym samym czasie nienawidzić partnera, którego widzi, a który np. chce by dokonała aborcji.

"Widzi" go sercem i miłością matczyną.

To co kobieta widzi to juz zalezy od tego czy ow osobnik jest pozadany.


Pt sie 06, 2021 15:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
Andy72 napisał(a):
Aby zobaczyć jaki Bóg jest należy popatrzeć na Jezusa - co może ci się w Nim nie podobać?
Na Boga często patrzy się przez pryzmat ojca, jeśli był wycofany, to nie można zaakceptować Boga Starego Testamentu

Po pierwsze uważacie przecież że Bóg Ojciec i Jezus to ten sam bóg więc jest odpowiedzialny za jego niemoralne czyny.
Po drugie a co mi się ma podobać w Jezusie? Podsumujmy jego działalność:
1. Przez większość życia się nie wyróżnia.
2. Uzdrawia kilku chorych - ale przecież to on stworzył bakterie i wirusy oraz nasze ułomne skłonne do chorób ciała więc jest odpowiedzialny za choroby. Mimo że ma wiedzę na temat przyczyn chorób uzdrawia przekonując ludzi że choroby wywołują demony i sprzedając im słabe rady jak np to że nie trzeba myć rąk przed jedzeniem. Nie uczy ludzi jak na prawdę zapobiegać chorobom. Karmi też trochę osób, ale żeby rozwiązał problem głodu to też nie można powiedzieć.
3. Wypędza z ludzi trochę demonów (zabijając przy tym zwierzęta) ale czy nie lepiej byłoby sprawić żeby ludzie ogólnie nie byli podatni na wpływ Szatana i demonów?
4. Naucza jak jeden z wielu kaznodziei. Cześć jego nauk można uznać za wartościowe inne nie. Wiele jest zupełnie nierealistycznych. Ale tak ogólnie to nie wiemy co nauczał bo mamy tylko relacje z trzeciej ręki spisane dekady po fakcie i często sprzeczne ze sobą.
5. Zadziera z władzą Jerozolimy i daje się zabić - praktycznie popełnia samobójstwo, bo jego działania to świadome proszenie się o egzekucję. Jak później się dowiadujemy jest to ofiarą złożona samemu sobie z samego siebie na przebłaganie siebie z grzechy kogoś innego aby zbawić jeszcze kogoś innego.
6. Umiera bez większego echa a po zmartwychwstaniu ukazuje się nielicznej grupie wybranych. Większość świata nawet tego nie zauważa.
7. Zapowiada rychły koniec świata co po dwóch tysiącach lat okazuje się fałszywym proroctwem.
8. Nie zostawia żadnych dowodów na swoje istnienie ani zapisu swoich nauk ani spójnego przekazu czego oczekuje.
9. Powstaje wiele odłamów religii które kłócą się o wszystko i walczą ze sobą. Większość z nich się kompromituje.
10. Według większości z tych religii (w tym Twojej) Jezus oczekuje że na podstawie powyższego ludzie żyjący dwa tysiące lat później uwierzą w Jezusa a jeśli nie to będą cierpieli karę wieczną.

Oczywiście że mi się to nie podoba bo to jest bez sensu. Jeśli Jezus chciał nam coś przekazać to powinien to zrobić w sposób klarowny i niepodważalny dla całej ludzkosci. A nie robić sztuczki w starożytnym Izraelu i liczyć że ktoś spisze to co mówi.


Pt sie 06, 2021 21:47
Zobacz profil
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
katon napisał(a):
"Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony".[/b]

Ci po apostazji też do piekiełka idą, czy troszeczkę idą a troszeczkę nie idą?


So sie 07, 2021 6:22
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
Cytuj:
Owszem chrzescijaninowi do zbawienia konieczna jest milosc zarowno do Boga jak i blizniego.
Jednak ateista Boga nie miluje wiec zbawienie nie dla niego.

"Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony".

Gdyby jedynym kryterium zbawienia był chrzest, to zbędny byłby podział na zbawionych którzy w życiu kierowali się miłością i potępionych, którzy mówili "Panie, Panie" i w imię Chrystusa czynili cuda, ale Miłość była im obca.
Iluż znanych morderców masowo mordujących ludzi, ludzi nienawidzących drugiego człowieka i demonstrujących tą nienawiść i pogardę, było/jest ochrzczonych.
Takie samo ochrzczenie sprowadzone do warunkowania zbawienia, przekłada sie na zasadę: "ochrzcij sie i rób co chcesz".
A Kościół błądziłby potwornie zaliczając ludzi różnych wyznań i tych "którzy Boga nie poznali" do Ludu Bożego.


So sie 07, 2021 7:23

Dołączył(a): So wrz 05, 2015 19:48
Posty: 418
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
afilatelista napisał(a):
Straszenie piekłem jest czysto chrześcijańskie. Według Biblii Jezus straszył piekłem.
Nie ma pojęcia piekła w biblii. Jezus w jednym miejscu napomniał o piecu, gdzie będą wrzucone chwasty oddzielone od plew. Nie zostało to jednak przez Niego to rozwinięte.

W czasach machabejskich, zostało poddanych karze trzech młodzieńców, którzy mimo cierpień nie zmienili swoich przekonań.

Jezus był mędrcem (na wzór króla Salomona). Przyciągał wielu z pytaniami, wątpliwościami, itp.
Jezus był też uzdrawiaczem (na wzór proroka Eliasza), przez co zaczął przyciągać ludzi chorych.

A jednocześnie był rewolucjonistą. Nie brakowało w tamtych czasach zakonów, czekających tylko na sygnał do ataku, przeprowadzenia rewolty. Jezus został skazany na śmierć, i to krzyżową, po słowach o zburzeniu świątyni. To świadczyło, jak wielką wartość stanowiła świątynia dla współczesnej ludności, skoro podczas skazywania Jezusa na śmierć, tłum nie miał dla niego litości.


So sie 07, 2021 7:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 28, 2019 10:17
Posty: 1834
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
ga1robe napisał(a):
Nie ma pojęcia piekła w biblii. Jezus w jednym miejscu napomniał o piecu, gdzie będą wrzucone chwasty oddzielone od plew. Nie zostało to jednak przez Niego to rozwinięte.

"Jeżeli twoja ręka jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie ułomnym wejść do życia wiecznego, niż z dwiema rękami pójść do piekła w ogień nieugaszony. I jeśli twoja noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie chromym wejść do życia, niż z dwiema nogami być wrzuconym do piekła. Jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do Królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła, gdzie robak ich nie umiera i ogień nie gaśnie (Mk 9, 43–48)".

"Idźcie precz ode Mnie, przeklęci w ogień wieczny! (Mt 25, 41)"

Wiec nie wiem dlaczego mialoby czegos nie byc, skoro jest.


So sie 07, 2021 8:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 28, 2019 10:17
Posty: 1834
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
Alus napisał(a):
Cytuj:
Owszem chrzescijaninowi do zbawienia konieczna jest milosc zarowno do Boga jak i blizniego.
Jednak ateista Boga nie miluje wiec zbawienie nie dla niego.

"Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony".

Gdyby jedynym kryterium zbawienia był chrzest, to zbędny byłby podział na zbawionych którzy w życiu kierowali się miłością i potępionych, którzy mówili "Panie, Panie" i w imię Chrystusa czynili cuda, ale Miłość była im obca.
Iluż znanych morderców masowo mordujących ludzi, ludzi nienawidzących drugiego człowieka i demonstrujących tą nienawiść i pogardę, było/jest ochrzczonych.
Takie samo ochrzczenie sprowadzone do warunkowania zbawienia, przekłada sie na zasadę: "ochrzcij sie i rób co chcesz".
A Kościół błądziłby potwornie zaliczając ludzi różnych wyznań i tych "którzy Boga nie poznali" do Ludu Bożego.

A gdzie ja tak powiedzialem?
Ty zas zawezasz kryterium zbawienia jedynie do milosci. A kryteriami zbawienia sa milosc i wiara.

Dlatego wyraznie napisalem:

"Owszem chrzescijaninowi do zbawienia konieczna jest milosc zarowno do Boga jak i blizniego.
Jednak ateista Boga nie miluje wiec zbawienie nie dla niego".


So sie 07, 2021 8:57
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 05, 2015 19:48
Posty: 418
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
katon napisał(a):
"Jeżeli twoja ręka jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie ułomnym wejść do życia wiecznego, niż z dwiema rękami pójść do piekła w ogień nieugaszony. I jeśli twoja noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie chromym wejść do życia, niż z dwiema nogami być wrzuconym do piekła. Jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do Królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła, gdzie robak ich nie umiera i ogień nie gaśnie (Mk 9, 43–48)".

"Idźcie precz ode Mnie, przeklęci w ogień wieczny! (Mt 25, 41)"

Wiec nie wiem dlaczego mialoby czegos nie byc, skoro jest.


Czy za czasów Jezusa była kara wrzucania skazańców do piekła? Proszę o przykład.

Jezus jedynie ułaskawił Marię Magdalenę od kary przez kamieniowanie przez tłum.

Jezus został skazany na najwyższy wymiar kary śmierci, na ukrzyżowanie, poprzedzone biczowaniem i drogą krzyżową. Nic nie było o skazaniu na piekło. Czyli mogło nie być w tamtych czasach tego wymiaru kary, albo należała to tych łagodniejszych.

A może to kwestia tłumaczeń i przekładów nowożytnych pism nowego testamentu?


So sie 07, 2021 9:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 28, 2019 10:17
Posty: 1834
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
ga1robe napisał(a):
Czy za czasów Jezusa była kara wrzucania skazańców do piekła? Proszę o przykład.

:shock:
No fakt przeciez mogliby karac kogos wrzuceniem do piekla a nie np kamieniowac.
Cytuj:
A może to kwestia tłumaczeń i przekładów nowożytnych pism nowego testamentu?

To udowodnij to ze pieklo o ktorym mowa w Ewangelii jest celowo tam umieszczone przez jakichs tlumaczy.


So sie 07, 2021 9:30
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: raczej nie wierzę niż wierzę...
ga1robe, udajesz czy nie rozumiesz?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


So sie 07, 2021 9:30
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 181 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL