Kiedy u nas nastapi koniec atakow na rodzine. Sluchalem z entuzjazmem wypowiedzi prezydenta - elekta wieszczacej powrot do normalnosci. Czy da sie np. odebrac chlopu zloty medal i wreczyc go Polce.

A która rodzina i w jaki sposób jest u nas atakowana?

Na czym ma polegać ten powrót do normalności? Czy chodzi o rozbijanie rodzin imigrantow, poprzez deportację rodziców?
Czy to z troski o te rodziny, by je wzmocnić, siłą wykutą w ogniu dramatycznych doświadczeń?

W naszej historii wiele jest przykładów odbierania chłopom korzyści, czy nadanych uprzednio przywilejów, bądź gruntów, więc dlaczego by nie i złotych medali. Skoro zwykle ziemiaństwo na tym zyskiwało, to dlaczego tym razem dla odmiany nie miałoby się wręczyć coś i Polce?

Jeśli tak powiedział prezydent, to może świadczyć o tym, że dostrzegł wszystkie zło, którego rodzina jest przyczyną. Od kołyski wpaja swym dzieciom nacjonalizm, stawia płoty, ogrodzenia, oddzielające nie tylko skrawek ziemi, do którego uzurpuje prawo, ale narzuca swe poglądy wszystkim wokół. Rodzina jest nie przymierzając jak Korea Północna. Od dziecka wszyscy jej członkowie mają prane mózgi, przez ojców i matki. Sporadycznie któremuś z członków udaje się wydostać poprzez zasieki i zobaczyć coś poza pomnikami swych ojców, dziadów, pradziadów. Myślą ich myślami, mówią ich słowami, czynią na ich obraz i podobieństwo. Sporadycznie, któryś zacznie samodzielnie myśleć, dostrzec coś poza obrazem wykreowanym przez swą rodzinę.
Nie wiem w jaki sposób chce uczynić by ludzie żyli w normalności, miłości bez żadnych związków potwierdzanych aktami i zapisywanymi w księgach i unieważnianymi w tychże aktach i księgach. Te zapisy są jak pakty o nieagresji i przyjaźni, i tak jak one się kończą. Pomysł popieram.

Nie da się. Głównie dlatego, że Trump wypowiadał się o Imane Khelif, a nie Lin Yu-Ting. Ale też Tajwan nie pozwoli na rzetelne testy hormonalne i genetyczne.
Komitet Olimpijski jest lewycowy (to nie błąd z literką), a poprawność polityczna jest ponad rozsądkiem i uczciwością.

Oczywiscie ze nie. Wierze w to ze istnieje cos takiego jak normalnosc. Zgodnie z rozkladem Gaussa zawsze sa jakies odchylenia i mamy np ludzi z dwoma glowami. Jednak czyms normalnym jest posiadanie jednej glowy chociaz zawsze znajda sie slepcy ktorzy usiluja dyskutowac o kolorach. Najgorsze gdy maja jakis wplyw na otaczajaca rzeczywistosc.

Biorąc pod uwagę mnogość punktów odniesienia, nie ma normalności uniwersalnej. Jeśli zrobisz rozklad Gausa próby ludzi uczęszczających na siłownię, to wyjdzie ci że normą jest tętno spoczynkowe poniżej 70, a gdy podobne testy wykonasz pod kebabem albo budą z innym śmieciowym żarciem, to być może nienormalne będzie mieć tętno poniżej 80 jak i posiadanie niestluszczej wątroby.

ÈA group calling itself Twelve O Five, which organised Sunday’s protest, is planning a second demonstration at the Lionesses’ friendly at Bramall Lane next month.
The Wembley action, staged halfway down Olympic Way, was also protesting against the Football Association’s policy of allowing those born male to play in women’s football.
It featured a number of chants, including, “Stand up for girl’s football”, and, “Boys and girls are not the same. We don’t want men in our game. On the pitch or on the court, keep men out of women’s sport”.
W Anglii jeszcze nie koniec atakow. Moze ktos wie kiedy nastepna demonstracja poniewaz w artykule pisze tylko - next month.

Widocznie Bóg o tej jednogłowej normalności nie słyszał, lub ci jednogłowi nie słyszeli, że normalnością jest posiadanie dwóch głów.
Podobnie jest z geniuszami, przecież to ludzie, zgodnie z Twoją wiarą, odchyleni od normy. Czy czymś normalnym jest być geniuszem?
Zawsze znajdą się „normalni” ślepcy, którzy zaczynają dyskutować o odchyleniach geniusza od normy, przez nich ustalonej. W najlepszym przypadku dopiero prawnuki „normalnych” ślepców dostrzegają dyskusje swych dziadów o kolorach.