Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 24, 2025 6:55



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Namiętność w młodym związku... 

Namietnosc w milosci jest...:
Dobra, gdyz zaciesnia zwiazki miedzy ludzmi. 59%  59%  [ 22 ]
Dobra, gdyz powoduje wzrost atrakcyjnosci partnera. 5%  5%  [ 2 ]
Dobra, gdyz parter zaspokaja moje potreby i przez to bardziej go kocham. 8%  8%  [ 3 ]
Zła, gdyż powoduje nieczyste myśli. 8%  8%  [ 3 ]
Zła, bo dostaję wiele już na starcie i nie muszę się starać. 5%  5%  [ 2 ]
Dobra, bo dostaję wiele już na starcie, i nie muszę się starać. 0%  0%  [ 0 ]
Zła, bo zabija czystą miłość. 14%  14%  [ 5 ]
Liczba głosów : 37

 Namiętność w młodym związku... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 18, 2005 20:11
Posty: 72
Post Namiętność w młodym związku...
Ankietka na temat namietnosci :) - chodzi o młody, np. 3-miesieczny zwiazek. Mowiac o namietnosci nie mowie o seksie, ale np. o namietnych pocalunkach, peetingu, itp. sprawach. Mysle, ze wiadomo o co chodzi :)


Pt wrz 30, 2005 9:14
Zobacz profil
Post 
Dla mnie nie ma roznicy, czy bedzie to petting czy nie, bo to juz i tak seks. Tylko, ze bez penetracji.

Ale ogolnie, dla mnie to niepotrzebne. W sensie ta ankieta. Dla mnie wszystko co bedzie laczylo dwoje ludzi, sprawialo im przyjemnosc i bylo przez nich akceptowane (i nie godzilo w osoby trzecie) jest ok.



Crosis


N paź 02, 2005 18:31
Post 
Mała poprawka - omyłkowo wcisnąłem wariant 5 zamiast 7...


N paź 02, 2005 20:38
Post 

Na zadane pytanie nie sposób odpowiedzieć. Zadaj te pytanie, Piotrze, raczej osobie z którą jesteś w związku niż ludziom na forum dyskusyjnym. My nie wiemy co Wy odczuwacie i czym dla Was jest namiętność. My nie wiemy kim jesteście. Nie wiemy ile lat macie, jak bardzo odpowiedzialni jesteście. Jak chcesz dokonać klarownego rozdziału co jeszcze nie jest grzechem, a co już jest na pewno? Ideałem życia chrześcijańskiego nie jest na pewno poszukiwanie granicy grzechu. A już na pewno nie na sposób legalistyczny, że coś już jest grzechem, a coś już grzechem nie jest. Nie da się opisać słowami w sposób jasny gdzie biegnie granica grzechu w relacjach z bliźnimi, w sferze intymnej, w muzyce, w sposobie ubierania się, w płaceniu podatków, w tym kiedy, w jakich sytuacjach, nielegalne kopiowanie oprogramowania jest grzechem. Taka postawa nie ma wiele wspólnego z Ewangelią. Prosze pytać nas i siebie o to, jak byc ekspertem od milosci w muzyce, w relacjach z bliznimi, seksie czy finansach etc. I to milosci bez granic. Albo jeszcze inaczej, czy to jak przeżywacie swój związek przybliża Was do Boga, czy oddala?
I proszę naprawdę nie dyskutować takich spraw na forum dyskusyjnym, ale najpierw szczerze porozmawiać z osobą na której Ci zależy.


N paź 02, 2005 21:25
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43
Posty: 528
Post 
Dobra, gdyz zaciesnia zwiazki miedzy ludzmi.
:)
Jednakże
nie zawsze tak musi być
Opieram się na własnym przykładzie.

_________________
Słów parę o religii


N paź 02, 2005 23:33
Zobacz profil
Post 
A ja chcialem powiedziec, ze pomijajac wlasny przyklad glosuje za odpowiedzia... PTR'a. Oddaje chyba calosc zagadnienia.


Crosis


Pn paź 03, 2005 1:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 18, 2005 20:11
Posty: 72
Post 
PTRqwerty napisał(a):

Na zadane pytanie nie sposób odpowiedzieć.

Mysle, ze jest bardzo latwo odpowiedziec, bazujac na wlasnym doswiadczeniu. O to przeciez pytam :)

PTRqwerty napisał(a):
Zadaj te pytanie, Piotrze, raczej osobie z którą jesteś w związku niż ludziom na forum dyskusyjnym. My nie wiemy co Wy odczuwacie i czym dla Was jest namiętność. My nie wiemy kim jesteście. Nie wiemy ile lat macie, jak bardzo odpowiedzialni jesteście. Jak chcesz dokonać klarownego rozdziału co jeszcze nie jest grzechem, a co już jest na pewno?

Hej hej hej! Ale jesli ja zadaje pytanie na forum, to wcale nie oznacza, ze mam jakies problemy osobiste, ktore musze rozwiazywac, i wasza opinia bedzie mi wskazywala na to, jak mam sie do danego zagadnienia odnosic. Pytam, bo chce wiedziec, jaki macie poglad. Od tego sa ankiety. Na pewno nie od tego, zeby mi czy komu innemu wskazywaly droge.
Po drugie, nie pytam tez co jest grzechem a co nie. Sam potrafie to rozgraniczyc, bazujac na wlasnym doswiadczeniu i wlasnej inteligencji. Wedlug mnie pytanie wcale nie jest bezsensowne ani tez zle zadane.
PTRqwerty napisał(a):

I proszę naprawdę nie dyskutować takich spraw na forum dyskusyjnym, ale najpierw szczerze porozmawiać z osobą na której Ci zależy.

Dlaczego nie dyskutowac? Nie rozumiem - o seksie, wolnych zwiazkach itp. rozmawiac mozna, a prostej i klarownej ankiety zrobic juz nie... cuda :P


Pn paź 03, 2005 13:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22
Posty: 1845
Post 
Jestem w tych 44%, PTR trochę się zagolopował, dlaczego Piotr nie miałby zadać takiego pytania, pogadajmy na ten temat. Nie musi to być zaraz dyskusja oparta o Słowo Boże , no zlituj się PTR.
To jest samo życie .
Taka namiętność w dośc młodym związku zacieśnia tę miłość, sprawia, że ona jest nie tylko przyjaźnią, ale tym czymś więcej.
Mówiąc to, myślę o ludziach odpowiedzialnych, nie dzieciach!!!

_________________
Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33


Pn paź 03, 2005 16:08
Zobacz profil
Post 
Proszę o wskazanie, gdzie napisałem, że dyskusja miałaby być "oparta o Słowo Boże".


Pn paź 03, 2005 16:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22
Posty: 1845
Post 
PTR, no nie gniewaj się, z twojego postu wczorajszego, ja przynajmniej tak to zrozumiałam. Ale może i masz rację, że tego typu pytania należy zadać osobie zainteresowanej w tym związku. A może Piotr zadał już to pytanie, a teraz zadaje go nam - forumowiczom. Ty mu jakby podpowiadasz, o co konkretnie ma nas pytać. A pomysły na zapytania każdy ma swoje - osobiste.
A twoje ostatnie zdanie też mi się nie podoba, dlaczego tak ostro go traktujesz (..."proszę naprawdę nie...")

_________________
Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33


Pn paź 03, 2005 16:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 18, 2005 20:11
Posty: 72
Post 
Spoko spoko, ja tam sie nie obrazilem o nic. Tez uwazam, ze to jest sprawa naszego codziennego zycia... Mysle, ze namietnosc laczy, bo wtedy jestesmy (jesli zwiazek jest oparty na czyms solidniejszym) dla tej jedynej osoby nie tylko ogromnym wsparciem, pomoca, itd., ale takze kims, kto zaspokaja pragnienia seksualne, wyobrazenia, itp :) Mozna powiedziec, ze sie staje takim chodzacym idealem na meza ;)


Pn paź 03, 2005 16:55
Zobacz profil
Post 
bobo napisał(a):
PTR, no nie gniewaj się, z twojego postu wczorajszego, ja przynajmniej tak to zrozumiałam. Ale może i masz rację, że tego typu pytania należy zadać osobie zainteresowanej w tym związku. A może Piotr zadał już to pytanie, a teraz zadaje go nam - forumowiczom. Ty mu jakby podpowiadasz, o co konkretnie ma nas pytać. A pomysły na zapytania każdy ma swoje - osobiste.
A twoje ostatnie zdanie też mi się nie podoba, dlaczego tak ostro go traktujesz (..."proszę naprawdę nie...")

OKi. Mnie nie chodziło wcale by dyskutować z Biblią w ręku. Zupełnie o czym innym pisałem :)


Pn paź 03, 2005 18:30

Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 15:52
Posty: 586
Post 
Dobra, gdy zacieśnia związki między ludźmi.
I gdy służy dawaniu drugiej osobie szczęścia.
Takie jest moje zdanie.
Howgh.


Pn paź 03, 2005 21:17
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 03, 2005 17:37
Posty: 21
Post 
PTRqwerty napisał(a):
Proszę o wskazanie, gdzie napisałem, że dyskusja miałaby być "oparta o Słowo Boże".


wszystko na tym forum powinno być "oparte o Słowo Boże", czyż nie ? :-)


Pn paź 03, 2005 21:26
Zobacz profil
Post 
JAN PYTONG napisał(a):
PTRqwerty napisał(a):
Proszę o wskazanie, gdzie napisałem, że dyskusja miałaby być "oparta o Słowo Boże".


wszystko na tym forum powinno być "oparte o Słowo Boże", czyż nie ? :-)

Jak pisałem wcześniejsze zdanie wiedziałem, że ktoś wyskoczy z tym tekstem. Proszę zatem wskazać, gdzie zakazałem odnoszenia się do Słowa Bożego.


Pn paź 03, 2005 21:38
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL