Co go nie zabije, to go wzmocni. Masz jeszcze więcej mundrych maksym w magazynku?

Sam sobie zadaj to pytanie.

Może sam spróbuj skoczyć. Jak z tego wyjdziesz, będziesz mocniejszy.

Ale czy wazektomia jest w ogóle grzechem? Czy KKK mówi cokolwiek na ten temat?

To dotyczy zakładników, terroryzmu i tortur. Tego kanonu nie da się zastosować do środków i metod antykoncepcyjnych, ani do zabiegów, o które zainteresowany sam prosi i się na nie zgadza.

Dlaczego jest to moralnie niedopuszczalne?

Noo tak mówi Kościół. Nie wiem czy tez nie Ty pisałeś wątku o Koranie ze masturbacja w celu badania nasienia jest dopuszczalna. Z tego co wiem tez nie...

A tak głębiej? Mam pościć w piątek, bo tak mówi Kościół? To strasznie płytkie i naiwne jest.

Jestem katolikiem i ufam, że Kościół Katolicki wyznacza dobrą drogę. Nie muszę wiedzieć co znaczy każda jota w tym co pisze, żeby wierzyć, że to co mówi jest dobre.
Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. (Mt 18. 3)
Ufaj "naiwnie" Bogu, nie próbuj wszystkiego zrozumieć, bo myśli twoje nie są myślami Jego.

Podpisuje sie pod tym

Świetnie. Bardzo łatwo dać się zmanipulować przez ludzi.

"Bądźcie czyści jak gołębie i przebiegli jak węże". Wiecie, kto to powiedział?

Nie wiem z jakiego tłumaczenia korzystasz, ale do mnie bardziej przemawia to, gdzie jest napisane: bądźcie roztropni jak węże.
Czy roztropnością jest przyjęcie, że ubezpłodnianie się jest złem, czy udowadnianie, że nie jest? Jeżeli uznaję, że jest to zło to się go nie dopuszczam, tym samym nie ryzykuję popełnienia zła. Jeśli wytłumaczę sobie, że nie jest niczym złym i temu ulegnę, to ryzykuję, że jednak mogę popełnić zło. Bycie czystym rozumiem jako trzymanie się z daleka od wszystkiego co złe. Gdzie twoim zdaniem ufając temu co mówi kościół staję się nieczysty czy też nieroztropny?
Tak a'propos zarzucasz Kościołowi manipulowanie?

Nie zarzucam Kościołowi manipulacji. Zarzucam niektórym organizacjom manipulację. Jeśli zaś inne organizacje, związki wyznaniowe i sekty manipulują, dlaczego Kościół nie manipuluje? Nie zarzucam niczego, ale się zastanawiam nad tym. Jeśli coś przyjmuję bezrefleksyjnie, narażam się na manipulację przez poszczególnych księży, biskupów. Niektórzy teolodzy stosują manipulację. Są rzecz jasna święci kapłani, biskupi i teolodzy, ale są także kapłani, biskupi i teolodzy, którzy stosują manipulację. Stąd obowiązek myślenia i bycia roztropnym.

Co do roztropności właśnie- roztropne jest argumentowanie, a nie przyjmowanie bez zastanowienia i przemyślenia. Mogę nauczyć się Katechizmu na pamięć, ale to nie jest wystarczające do roztropnego zachowania się.

Tyle, że jeśli nie masz pewnego argumentu to roztropniej jest zaniechać działań, które mogą mnie narazić na szwank niż podejmować się tych działań i być może na szwank się narazić.
Inną sprawą jest, że nie jest to opinia jednego manipulującego księdza, ale jest to opinia Kościoła Katolickiego. Co tydzień powtarzam: "wierzę w jeden, święty powszechny, apostolski kościół", a skoro wierzę, to wierzę, że to co przekazuje to jest prawda. Jest to przekaz Kościoła a nie prywatne zdanie jednego księdza.