Czy mógłby ktoś tak normalnie po ludzku wyjaśnić czemu petting przed ślubem z osobą z ktora sie jest od dawna jest zły? Komu dzieje sie krzywda?
Czym sie różni ta przyjemność od kupienia sobie czekolady i zjedzenia z wielkim smakiem?
Mówiąc petting absolutnie wyłączam z tego stosunek seksualny.

po ludzku tak normalnie to jeśli oboje chca to krzywdy nie ma raczej.

Z katolickiego punktu widzenia to ma coś z czystością związek

Petting jest czymś w rodzaju kradzionej, a w dodatku przyprawionej nieco arszenikiem czekolady, którą zjadasz z wielkim smakiem . Z punktu widzenia Kościoła.

Bo Kościół stoi na stanowisku że takie rzeczy można po ślubie z żoną robić a nie po kiblach każdego tygodnia w dyskotece. I tu przyznaję rację. Trzeba się poszanować. Nie znaczy że nie wolno spróbować. Ale żeby tak całe życie spędzać to porażka.

Różni to się mniej więcej tym, że petting jest inną czynnością seksualną
i jeśli miły pan chciałby małemu Jasiowi zrobić przyjemność,
to za kupienie maluchowi czekolady nie groziłoby mu to, co za obdarowanie chłopczyka przyjemnością z pettingu.

Kościół stoi na stanowisku, że nawet spróbować nie wolno.

Nie odróżniasz tych dwóch przyjemności (czekolady i pettingu)? Hm.

Bo warto czekać, by być blisko z tą właściwą i jedyną osobą.
Jak się jest od dawna, to może trzeba wziąć ślub?

Dlatego mi nie po drodze. Najpierw trzeba doświadczyć żeby w ogóle wiedzieć o czym się mówi.I dlatego można pettingować jak coś czujemy do drugiej osoby, bo inaczej to jakby w agencji towarzyskiej z kija spuścić.

"Co ty wiesz o zabijaniu?! Ty stara d*** jesteś!"

Dziękuję za odpowiedzi, takie myśli mi się nasunęły:
Wystarczy spojrzeć pożądliwie na kobietę, to już jest grzech, a co jeśli zajmujemy się drugą osobą (chodzi mi petting chociaż nie lubię tego określenia) bez pożądania jej, po prostu dlatego, że jest taka cudowna? (dalej wyłączam stosunek)

Oczywiście przykład z pedofilem jest trochę przesadzony. Rozumiem, że tradycja, czy kultura podpowiada, że to jest ważniejsze niż jedzenie czekolady. Ale co gdy dla kogoś wcale tak nie jest? Tzn. na jakiej podstawie Kościół uznaje, że dotknięcie miejsc intymnych dziewczyny/chłopaka jest tak straszne złe samo w sobie?

Oczywiście wiem, że warto czekać sam to popieram. Czemu zaś Kościół wiedząc o tak wielkiej sile popędu, która przecież też dana jest od Boga, nie pozwala na petting w przypadku dwojga bliskich sobie ludzi? Rozumiem zarezerwowanie stosunku do ślubu, ale dlatego pytałem jakie jest zło w tym, że jedna osoba drugiej chce dać trochę przyjemności przed ślubem, podobnie robiąc to kupując czekoladę drugiej osobie?

zajmowanie się bez pożądania?..ojć,to musi bolec tak na siłę ;p ....masakra jakaś

Z tego, co wiem, chodzi o kwestię ekspozycji na grzech. Droga od pettingu do stosunku bardzo szybka i pewnie nie jeden "pękł" przy takiej zabawie. Poza tym takie bezkarne podniecanie się bez finiszu jest wielce niezdrowe dla obu stron. No a jeśli chcesz po prostu zająć się ukochaną, zawsze możesz głaskąć ją po plecach, całować twarz itd.

Bolec najprościej jak się da to nie jest żaden grzech. Niby dlaczego miałby być ?
Kościół sobie to wymyślił i jeszcze w dodatku nie potrafi tego racjonalnie wytłumaczyć .
Jak wiemy z historii Kościół Katolicki wiele rzeczy sobie wymyślał, wiele rzeczy zabraniał .
Później zmieniał zdanie i coś co kiedyś było ciężkim grzechem już nim nie jest.

Na szczęście Bóg dał nam rozum i sumienie więc każdy człowiek powinien racjonalnie myśleć a nie powoływać się na kościół , którego prawa wymyślili ludzie więc nauczmy się rozróżniać Boga od Kościoła bo to nie to samo.
Wystarczy przeczytać pismo św. i większość wymysłów Kościoła można obalić.

Po prostu Madzia wie najlepiej co jest grzechem, a co nie i Pan Bóg mógłby się od niej wiele nauczyć, o papieżach i teologach nie wspominając. To się nazywa skromność.

Narzeczeństwo to czas przygotowania do odpowiedzialnego rodzicielstwa . Petting zaś jest drogą do zniewolenia sexem i przyszłych zdrad w małżeństwie i wielu innych problemów . Czystośc przedmałżeńska jest bardzo potrzebna i zbawienna .

metanoina-popieram w 100%