|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 4 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
Rusty
Dołączył(a): Pn lip 22, 2019 22:18 Posty: 1
|
Chciałbym wierzyć.
Hej,
Z góry przepraszam jeżeli to nie jest miejsce na takie pseudo-mądre rozważania. Ale potrzebuję miejsca żeby naskrobać to i owo na swój temat. Najwyżej poleci do kosza.
Może trochę mojej historii żeby nakreślić całość tej mojej "świetnej" drogi życiowej jaką aktualnie przemierzam. Jestem chory - depresja endogenna; nie było to zależne od mojej woli, taki się urodziłem - dzięki temu każda najprostsza czynność wydaje mi się jak budowanie jakiś cholernych piramid. Choroba sprawiła, że miałem wiele zakrętów życiowych - alkoholizm, bezdomność, narkotyki i dopiszcie sobie milion innych równie ciekawych rzeczy. Aktualnie dzięki farmakoterapii jakoś staram się wyjść na prostą - no ale leczenie nie skończy się póki nie odejdę z tego łez padołu.
Byłem wychowany w wierze katolickiej, ba byłem ministrantem i.. nagle (a może nie nagle) tak wszystko znikło, wyciszyło się. Nie wierzę. Już nawet nie chodzi o odejście od kościoła - ja nawet nie jestem w stanie sobie teraz wyobrazić wiary. Jest to dla mnie tak abstrakcyjny koncept jak nie wiem - fizyka kwantowa.
Więc dlaczego o tym piszę? Bo chciałbym uwierzyć na nowo, od dłuższego czasu mam takie przebłyski/potrzeby - że chciałbym, że naprawdę chciałbym ale nie potrafię. To trochę tak jak z moją chorobą - chcesz coś zrobić ale nie potrafisz, wszystko wydaje Ci się tak trywialne i bez najmniejszego sensu, że odrzucam to od samego początku.
Nie wiem, nie potrafię, nie umiem ale chcę - czy ktoś był w podobnym miejscu do mnie?
Z góry dziękuję za odpowiedź, i drodzy moderatorzy (bo ja naprawdę doceniam wysiłek) jeżeli to zły dział to serio przepraszam.
Rusty.
_________________ Death - Pierce - ME
|
Pn lip 22, 2019 22:41 |
|
|
|
|
inga_hp
Dołączył(a): Śr lip 10, 2019 11:46 Posty: 231
|
Re: Chciałbym wierzyć.
Szukaj, czytaj rozważaj, od samego chcenia wiara raczej nie przyjdzie. Jak ktoś szuka Prawdy i jest na nią otwarty to ją znajdzie. Może pomocne będa też swiadectwa innych dla przykładu chlopak chciał sie zabić a dziś ma żone i rodzinę https://youtu.be/amTIJNbwbII
|
Wt lip 23, 2019 9:15 |
|
|
Zbigniew3991
Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46 Posty: 2648
|
Re: Chciałbym wierzyć.
To wszystko zależy od tego, co rozumiesz pod pojęciem wiary. Jeśli pojmujesz to jako odczucie, uczucie lub emocję - to, że nic nie odczuwasz, nie czujesz i nie przeczuwasz jeszcze o niczym nie świadczy. Jeśli uważasz, że wiara to przekonanie, to także nie wystarcza. Wiara to przekonanie oraz odczucie. Uczucia, odczucia i emocje nadają motywację, zaś przekonanie jest potwierdzeniem woli, budowaniem całej swojej wizji świata i systemu wartości. Te dwie sfery - emocje, uczucia oraz odczucia - oraz racjonalne przekonania, tworzą wiarę. Czasem nic nie czujemy - wtedy przekonanie podtrzymuje wiarę. Czasem intelektualnie wątpimy, ale coś przeczuwamy, odczuwamy.
Potrzeba wspólnoty, żeby budować wiarę. Dobrze, że tutaj jesteś. Napisz coś więcej o sobie.
_________________ MODERATOR
|
Wt lip 23, 2019 18:16 |
|
|
|
|
subadam
Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16 Posty: 2261
|
Re: Chciałbym wierzyć.
Wielokrotnie bylem w sytuacji gdy wydawalo mi sie ze zadanie ktore mam do wykonania jest niemozliwe, czy za trudne dla mnie w danym momencie ( choc nie bylo to zwiazane z choroba ) i wowczas najlepiej dzialala zasada "one step at the time " ( jeden krok w danym czasie ), czyli zawsze trzeba bylo zrobic ten pierwszy krok, a dalej juz szlo. Wszzystko jedno czy mowimy o wstaniu z lozka, czy przysiadzie z 60 kg na grzbiecie przez 70 latka. Jesli chodzi o wiare, to albo ja masz, albo nie. Jesli przeblyskuje to moze przyjdzie.
|
Śr lip 24, 2019 17:05 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 4 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|